Niedługo po trudnym rozwodzie rodziców, opętana manią pieszych wycieczek matka zabiera ją oraz jej brata na Szlak Apallachów. Ostatnio przy każdej okazji matka i brat kłócą się kompletnie ignorując dziewczynkę, aż zaczyna ona wyobrażać sobie, że jest niewidzialna. Trisha zeszła z oznaczonej ścieżki w poszukiwaniu odosobnienia... i już nie potrafiła na nią powrócić. Trisha ma tyle jedzenia, ile zabiera się na spacer: kanapkę, jajko, batonik, trochę picia oraz... radio Walkman, przez które słucha sprawozdania z meczu baseballowego; podkochuje się bowiem szczenięcą miłością w celebrycie, słynnym niezłomnym miotaczu Czerwonych Skarpet Tomie Gordonie. Usiłuje iść w dół strumienia, ale trafia na bagna, a nie ślady cywilizacji. Głód, pragnienie, strach przed nieuniknioną, wydawałoby się, śmiercią wywołują u niej halucynacje. Chora na zapalenie płuc, niemal umierająca, dziewczynka wydostaje się na szosę, ale tam dogania ją ,,Bóg" w postaci wielkiego, również zmutowanego niedźwiedzia.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-09-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The girl who loved Tom Gordon
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Sokołowski
Rewelacyjna książka przedstawiająca losy małej Trishy. Po zejściu ze szlaku na wycieczce dziewczynka gubi się w dzikim lesie. Słuchając transmisji z meczów jej ulubionej drużyny baseballowej, jedząc oraz pijąc to, co ma w plecaku i co znajdzie po drodze, a także śpiąc pod gołym niebem Trisha wchodzi coraz głębiej w puszczę. Na swej drodze spotyka wiele przeszkód takich jak rozległe bagna. Musi również stawić czoło strachowi, zimnie oraz przeciwnościom losu. Do tego w nieznanym jej terenie czai się stwór, pragnący nigdy nie wypuścić dziewczynki ze swojego terytorium.
Czy zdarzyło Wam się kiedyś zabłądzić w czeluściach lasu, a może wyobrażaliście sobie, jak to właściwie jest, kiedy zbaczamy nagle ze szlaku i nie możemy na niego już powrócić? "Dziewczyna, która kochała Toma Gordona" to opowieść o lęku i zagubieniu. W tej opowieści znów stajemy się dziećmi, które szukają schronienia, z trudem tłumiąc napływające do głowy całym strumieniem lęki. Podobno tylko dzieci potrafią tak bać się czegoś, o istnieniu czego wcale nie są przekonane. Autor tej opowieści nieraz już zaskoczył nas pozycjami odmiennymi od metafizycznych horrorów. Tak stało się i tym razem. Polecam przeczytać wszystkim, którzy lubią czuć dreszczyk lęku, niekoniecznie wywołany makabrycznymi wizjami pisarza.
„Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce” – napisał Stephen King. Dziewięcioletnia Trisha McFarland odkrywa...
W małym, prowincjonalnym miasteczku w Ameryce zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci...
Przeczytane:2015-04-06,