Dwanaście prac Asteriksa


Tom 0.1 cyklu Asteriks
Ocena: 4.5 (4 głosów)
Inne wydania:

Zabawne nawiązanie do mitu o Herkulesie i jego dwunastu pracach. Juliusz Cezar nie może pokonać walecznych Galów z małej wioski w Armoryce. Członkowie senatu rzymskiego, by ocalić honor władcy imperium, wysuwają przypuszczenie, że Galowie mogą być bogami... i dlatego tak wybitny wódz nie jest w stanie ich podbić. Juliusz Cezar pragnie jednak udowodnić, że jest inaczej. Udaje się na spotkanie z Asparanoiksem i proponuje Galom pewien układ. Jeśli wykonają dwanaście prac, czyli niezwykłych czynów, do których zdolni są tylko bogowie, cały Rzym odda im hołd. Jeśli jednak nie wypełnią choćby jednego zadania, poddadzą się władzy Cezara i na zawsze będą niewolnikami. Asteriks i Obeliks oczywiście podejmują wyzwanie.

Informacje dodatkowe o Dwanaście prac Asteriksa:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2016-05-10
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788328119918
Liczba stron: 80
Tytuł oryginału: Les 12 travaux d'Astérix
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Puszczewicz Marek
Ilustracje:Albert Uderzo

więcej

Kup książkę Dwanaście prac Asteriksa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dwanaście prac Asteriksa - opinie o książce

Asteriks i Obeliks to niemal nierozłączna para sympatycznych i dzielnych Galów. Musze przyznać, że bardzo lubiłam ich przygody. Mogę nawet dodać, że to jedni z moich ulubionych bohaterów. Myślę, że każdy o nich słyszał i jeżeli nie czytał komiksów to z pewnością oglądał filmy z nimi w roli głównej.
Filmy powstawały na podstawie komiksów a "Dwanaście prac Asteriksa" to dla odmiany komiks, a raczej opowieść, która powstała na podstawie filmu animowanego. Bardzo lubię to nawiązanie do mitu o Herkulesie i jego dwunastu pracach, Dlatego chętnie sięgnęłam po rysunkową historię. 
Juliusz Cezar nie mogąc pokonać walecznych Galów i chcąc udowodnić senatowi rzymskiemu, że nie są Galowie bogami, jednocześnie ocalić swój honor postanowił rzucić im wyzwanie. Jeśli wykonają oni dwanaście niezwykłych prac, które są nie do pokonania przez człowieka to on sam i cały Rzym odda im hołd. Jeśli jednak nie dadzą rady wykonać chociaż jednego zadania to Galowie bez walki poddadzą się i będą odtąd niewolnikami. Asteriks i Obeliks postanawiają przyjąć rzucone im wyzwanie. 
Nie będę opisywać jakie zadania mieli do wykonania, gdyż pewnie i tak sami już wiecie jakie. Trzeba tylko dodać, że René Goscinny dobrze dostosował tę znaną wszystkim opowieść do dzielnych Galów i wykonywane przez nich zadania są zabarwione jego świetnym satyrycznym humorem. 
Chociaż muszę przyznać, że w tym przypadku film bardziej przypadł mi do gustu. Bo niby to jest ta sama opowieść, ale jednak tym razem to nie jest to samo, komiks nie jest także typowym, bo zawiera zbyt mało obrazków a więcej tekstu. To po prostu opowieść graficzna powstała z filmu.
Lecz pomimo tego, że tu spodziewałam się porządnego komiksu, ale nie jestem zbytnio zawiedziona, tym bardziej, że dobrze się czyta a ja lubię tę opowieść. Na dodatek bardzo "Dwanaście prac Asteriksa" spodobało się moim wnukom. Czytaliśmy i oglądaliśmy to przez cały weekend kilka razy z rzędu.
Na koniec powiem krótko, że jeśli ktoś nie czytał o przygodach Asteriksa i Obeliksa, niech nie żałuje a pędzi do biblioteki lub księgarni i czyta i ogląda...
Naprawdę warto, bo te historie nie tylko bawią i śmieszą, ale jednocześnie nawet uczą.
Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2017-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Od lat bardzo lubię przygody Asteriksa, dlatego też z chęcią przypomniałam sobie jego dwanaście prac :D http://magicznyswiatksiazki.pl/dwanascie-prac-asteriksa-rene-goscinny-albert-uderzo/
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-05-20, Ocena: 4, Przeczytałem,
JEDNA Z PRAC GOSCINNEGO I UDERZO Chociaż seria komiksów o przygodach dzielnego Gala Asterixa ukazuje się nieprzerwanie od roku 1961 i w chwili obecnej liczy sobie już 37 tomów, istnieje jedna, bardzo znana opowieść, która nigdy nie ukazała się jako komiks. Mowa tu oczywiście o ,,Dwunastu pracach Asterixa". Ten nakręcony w roku 1976 film animowany stał się nie tylko jednym z dwóch obrazów zrealizowanych osobiście przez Goscinnego i Uderzo (ojców Asterixa), ale też i jedynym, który nie został oparty na żadnej wcześniejszej historii. Brak jej papierowej wersji sprawił, że w końcu na księgarskie półki trafił album zawierający opowieść opartą na scenariuszu filmu, uzupełnioną o rysunki przygotowane dla animatorow. A teraz, dokładnie 40 lat po premierze obrazu (i równo 5 po pierwszym papierowym wydaniu), ,,Dwanaście prac Asterixa" powraca by bawić i cieszyć kolejnych czytelników. Jest rok 50. przed narodzeniem Chrystusa. Cała Galia została podbita przez Rzymian, jednak jedna jedyna wioska skutecznie stawia opór przeciwnikowi. Wszystko za sprawą magicznego wywaru sporządzanego przez druida Panormaixa, który wyzwala w pijących niesamowicie wielką siłę. Tylko jeden z mieszkańców wsi nie potrzebuje eliksiru, a jest nim Obelix, który jako dziecko wpadł do kociołka z miksturą i od tamtej pory jego siła nigdy nie maleje. Tyle tytułem wstępu. Tym razem Galowie po raz kolejny rozgramiają Rzymian, a ci dochodzą do wniosku, że to nie mogą być ludzie, tylko bogowie. Cezar nie wierzy w to i postanawia udowodnić swoim podwałdnym, że się mylą. Dlatego też wyzywa Asterixa i pozostałych na zawody - jeśli tak, jak Herkules, wykonają dwanaście prac, które wykonać mogą tylko bogowie, przyzna się do porażki i złoży broń. Galowie stają do niezwykle trudnej rywalizacji, która w ich wykonaniu zmienia się w szaloną zabawę... Wbrew moim oczekiwaniom (sięgając po ten tytuł nie miałem pojęcia o jego zawartości), ,,Dwanaście prac Asterixa" okazało się być książką z ilustracjami, a nie komiksem. Nie oznacza to jednak, że przeżyłem rozczarowanie - Goscinny i Uderzo jak zwykle nie zawodzą, a bardzo dobre wykonanie całości sprawia, że każdy miłośnik Asterixa i spółki powinien dołączyć ten album do swojej kolekcji (szczególnie, że został on wydany tak, jak typowe komiksy z serii). Fabuła jest tu bowiem znakomita, humor jak zwykle niezawodny, a do tego dochodzą niezapomniane sceny, które tak dobrze bawiły nas na taśmie filmowej. I cóż z tego, że mamy tu do czynienia ze scenariuszem dostosowanym nieco do wersji książkowej - nawet w tej formie Goscinny trzyma poziom i zachowuje swój charakterystyczny styl. Od strony graficznej też jest bardzo dobrze. Uderzo pracując nad filmem przygotował dla animatorów wiele grafik i to waśnie one trafiły na łamy albumu. Wprawdzie kolory Thierry'ego Mébakiego są bardziej nowoczesne niż to, co znamy z dawnych komiksów, ale kreska prezentuje ten sam wspaniały styl, który urzekł miliony czytelników. A że ilustracji jest całe mnóstwo, na dodatek najczęściej zajmują one całe strony bądź też podwójne plansze, jest na co popatrzeć i z czego się cieszyć. Dlatego też jeśli lubicie przygody dzielnych Galów, nie wahajcie się ani chwili. To, pomimo zmiany formy, wciąż znakomita opowieść, która bawi, cieszy i raduje. Dlatego polecam ją gorąco Waszej uwadze (i czekam na kolejny, zapowiedziany już tom ,,Asterixa" - premiera w październiku). Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/05/20/dwanascie-prac-asterixa-rene-goscinny-albert-uderzo/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2013-07-21,
dwanaście prac Asteriksa jest od zawsze moim ulubionym filmem z tej serii. Dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że ma powstać wersja papierowa. Niestety komiks mnie zawiódł. Nie w akcji, bo ta była wierna z filmem, ale formą. Gdyż nie mamy tu klasycznego komiksu z obrazkami i tekstem w chmurkach, tylko obrazki uzupełnione są tekstem narratorskim obok.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy