Dwa, trzy, cztery.
Maszerują oficery…
Kiedy autorami kryminału są katolicki ksiądz i nowojorski policjant, możesz spodziewać się niebanalnej fabuły!
Niespodziewanie w spokojnym Sandomierzu dochodzi do serii zabójstw. Wydaje się, że w mieście działa sekta, która dokonuje rytualnych morderstw. Dzięki zaś wnikliwemu śledztwu dwóch przyjaciół na jaw wychodzą od dawna skrywane tajemnice bogatych rodzin Sandomierza.
Ujawniają je bowiem lokalny dziennikarz Kuba oraz sierżant Mikołajczyk, zesłany w niesławie z Warszawy, gdzie wcześniej przybył na wymianę z Nowego Jorku, a tam z powodzeniem rozwiązywał kryminalne zagadki. Policjant zabiera się do pracy, w której próbują mu przeszkadzać różni ludzie.
Jak zakończy się dochodzenie? Kto jest zamieszany w miejskie zbrodnie? Oto pytania, na które niełatwo odpowiedzieć. Autorzy kryminału – sandomierski ksiądz i nowojorski policjant – to gwarancja wciągającej i wartkiej akcji, której zakończenie wcale nie musi być takie oczywiste.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-03-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 212
Język oryginału: polski
Bardzo mi się podobała lektura. Akcja dziesie się współcześnie a wszystkie morderstwa (dość gęste) nawiązują do czasów bezpieki. Sprawa nie rozwiązana. A na zakończenie "ciąg dalszy nastąpi"... Pytam się: kiedy?
Przeczytane:2024-09-05, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Mam dla Was świetne połączenie autorskie, super duetu. Ksiądz plus sierżant departamentu policji w Nowym Jorku. Obaj postanowili wspólnymi siłami napisać książkę z gatunku kryminał. Świetna zapowiedź, prawda? Dokładnie ta informacja mnie najbardziej zainteresowała. Musiałam zobaczyć jak im ten wspólny duet wyszedł. Rewelacja, książka dopięta pod każdym szczegółem. Porusza tematy wierzeń katolickich i morderstw, połączenie dobra ze złem. Każdy z autorów swoją część dopiął perfekcyjnie, czyniąc książkę niezmiernie ciekawą. Ja od tej książki nie mogłam się oderwać i przeczytałam ją w jeden dzień.
Akcja ma miejsce w Sandomierzu, gdzie dochodzi do serii zabójstw. Zabójstwa wskazują, na motyw religijny, tym bardziej że wychodzi na jaw działająca tam sekta. Sekta ta działa tak blisko kościoła, że łatwo każdej z osób przeniknąć, niepostrzegalnie w ich strukturę. Sprawą zajmują się dwoje przyjaciół, którzy skrupulatnie podążają za zebranymi śladami. Tropy prowadzą ich do odkrycia wielkich tajemnic, bogatych ludzi z Sandomierza, którzy mają wiele do ukrycia i zrobią wszystko, aby je ukryć.
Czy uda się dziennikarzowi Kubie i sierżantowi Mikołajczykowi, dotrzeć do informacji, jakie skrzętnie ukrywają, Ci najwyżej w tym mieście postawieni? Czy wiedza ta, ułatwi im znaleźć mordercę? Czy religia i wiara to klucz, a może pieniądz i władza? Jak zakończy się dochodzenie? Kto jest zamieszany w miejskie zbrodnie?
Książkę świetnie mi się czytało, bo usiana jest wieloma tajemnicami, którymi podążało tych dwoje ciekawych ludzi. Zbierali ślady, wchodząc w niebezpieczną grę, która zbiera żniwo w ofiarach. Ta mordercza gra, ma wielką władzę nad człowiekiem. Prawda jest taka, że od zawsze ludźmi rządzą wiara i pieniądz, dla nich człowiek, jest w stanie posunąć się do nikczemnych czynów. Jest w stanie zrobić wszystko, by zdobyć władzę.
Od tej książki ciężko się oderwać, bo każdy trop jest istotny i pobudza dodatkową ciekawość, by brnąć dalej w zawiłości tropów, które chcą nas zgubić. Chęć poznania końca była tak silna, że musiałam tę książkę skończyć tego samego dnia. Mam dla was super wiadomość. Kochani piszę się już ciąg dalszy tej serii. Warto poznać jej pierwszą część. Polecam.