Absolutnie wyjątkowa gra książkowa Radka Raka - laureata prestiżowych nagród m.in. Nagrody Literackiej ,,Nike" i Nagrody im. Janusza A. Zajdla, mistrza słowa, pisarza i fantasty z nieograniczoną wyobraźnią.
,,Dunder albo kot z zaświatu" to zwariowana i magiczna przygoda mówiącego kota pewnej nowoczesnej wiedźmy, który - niezbyt mądrym żartem - uruchamia lawinę koszmarnych zdarzeń. Gracze-czytelnicy zdecydują, jak potoczy się ta historia, wybierając drogi, którymi ma podążyć Dunder, by wyplątać się z trudności.
Kogo spotka na swojej drodze, podróżując przez rzeczywiste i mityczne krainy? Słowiańskich bogów, trójgłowego smoka, Krzysztofa Gołębia, a może nawet zombie i upiory?
Tę książkę można czytać na wiele sposobów, za każdym razem wskazując Dunderowi inną drogę i za każdym razem przecierać oczy ze zdziwienia, co też za kolejne wariactwo wymyślił dla swojego czytelnika Autor.
Grą książkową zachwycił się Piotr W. Cholewa-tłumacz m.in. ,,Świata Dysku" Terry'ego Pratchetta:
Jeśli ktoś nigdy jeszcze nie poznał gier paragrafowych, teraz ma okazję i to w znakomitym wykonaniu Radka Raka. Jeśli poznał, ma okazję zagrać w znakomitą realizację tej koncepcji (w wykonaniu Radka Raka). Oprócz gry wiele przyjemności sprawia sama lektura, zabawna dla dorosłych, porywająca dla młodzieży. Na końcu ogarnia nas chęć wejścia w świat książki jeszcze raz i podjęcia (w imieniu kota Dundera) innych decyzji. I wszystko prowadzi do finału, niewątpliwie zaplanowanego przez Radka Raka, jakim jest radość i satysfakcja.
Wydawnictwo: Muduko
Data wydania: 2024-10-28
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 264
„Dunder albo kot z zaświatu” to kolejna książka paragrafowa, po którą zdecydowałam się sięgnąć! Przyznaję, że z każdym kolejnym tytułem ta forma gier podoba mi się jeszcze bardziej! Mamy możliwość wyboru ścieżki, którą poprowadzimy naszych bohaterów, a tym samym decydujemy o ich dalszych losach i wybieramy zakończenie historii!
Tytułowy Dunder jest kotem Heleny, ta z kolei jest czarownicą, która niekoniecznie jest postrzegana jako typowa czarownica, to jednak cieszy się ogromną sympatią. Dunder, jak to kot uwielbia chodzić swoimi ścieżkami, a jego niesforność często zapędza go w sytuacje, z których niełatwo się wyplątać. Poznajemy również Tomasza, który także ma magiczne umiejętności i również ma kota, niemniej jednak zupełnie odmiennego od Dundera, który daleki jest od całodniowego wylegiwania się na kanapie! Dunder zabiera nas na wyprawę, która może potoczyć się wielotorowo, a to czytelnik za każdym razem decyduje o tym, gdzie los zaprowadzi niesfornego kota.
Przyznam, że twórczość Radka Raka uwielbiam, dlatego bardzo ciekawa byłam gry książkowej w jego wydaniu i zdecydowanie się nie zawiodłam! Autor zachwycił mnie dopracowaniem bohaterów, których poznajemy w książce, zarówno tych głównych, jak i drugoplanowych. Pomysłowość kolejnych możliwych ścieżek, którymi możemy podążać wraz z tytułowym Dunderem oraz wielokrotność przeżycia różnych przygód, czytając tę samą książkę, sprawia, że bardzo chętnie do niej wracam, za każdym razem dochodząc do innego zakończenia!
Kto jeszcze nie poznał książek paragrafowych, to ma idealną sposobność ku temu, bo książka zawiera w sobie odrobinę magii, nieco grozy i zdecydowanie nie brakuje dużej dawki dobrego humoru! Ja po kilkukrotnym przeczytaniu zdecydowanie polecam!
Ten czarny kot przebojem wkradł się do Naszego domu. Zdominował długie jesienne wieczory, a jego przygody nieraz bawiły domowników do łez. A wszystko za sprawą znakomitej paragrafowej gry książkowej autorstwa Radka Raka (@radek_rak_) z ilustracjami Tomasza Bolika pt. „Dunder albo kot z zaświatu”, wydanej nakładem znanego wśród miłośników gier Wydawnictwa Muduko.
Zasady gry paragrafowej są jasne i przejrzyste: to my wybieramy dalszy ciąg losów Naszego gadatliwego bohatera. Decydujemy o tym, dokąd pójdzie i kogo spotka. Czasem to przez Nas wpada w tarapaty, a bywa i tak, że to my ratujemy go z opresji. Nasze wybory wpływają na długość i tempo opowieści. Nieprzewidywalność tego, co Nas czeka i moc sprawcza, jaką posiadamy w trakcie lektury pozwalają poczuć przyjemność z przebywania w Nawii, słowiańskiej krainie wykreowanej na kartach tej niecodziennej historii.
Radek Rak, znany i ceniony twórca fantastyki po raz pierwszy napisał grę książkową, która dosłownie podbiła czytelniczy rynek. Nawet ja, stroniąca od literackich eksperymentów dałam się porwać tej narracji i nie żałuję. Sprawdziłam kilka narracyjnych ścieżek i śmiało mogę powiedzieć, że kierowanie losami kociego bohatera to wspaniała zabawa, która nie zna ograniczeń wieku. Przypadnie do gustu, zarówno czytelnikom, jak i graczom, spragnionym niecodziennej rozrywki.
Dzięki tej grze przekonałam się również, jak wiele Nasze wybory mówią o Nas samych. Odbijają się w nich czytelnicze lęki, obawy, pragnienia i ciekawość, która czasem powoduje, że wychodzimy poza schemat. To interesujące i ważne doświadczenie.
Serdecznie zachęcam Was do udziału w tej niesamowitej grze książkowej pt. „Dunder albo kot z zaświatu”, a sama już rozglądam się za kolejnymi propozycjami gier paragrafowych, oczywiście od Wydawnictwa Muduko!
„Dunder albo kot z zaświatu” to gra książkowa autorstwa Radka Raka, znanego z wyjątkowej wyobraźni i umiejętności tworzenia nietuzinkowych opowieści. Tytuł ten pozwala czytelnikom nie tylko śledzić historię, ale również aktywnie wpływać na jej przebieg. Głównym bohaterem jest w niej Dunder, czarny kot o specyficznym poczuciu humoru i umiejętności mówienia. Jego przygody rozpoczynają się od mało przemyślanego żartu, który wprawia w ruch lawinę wydarzeń. Na swojej drodze Dunder spotyka zarówno postacie rodem z mitologii słowiańskiej, takie jak bóstwa i upiory, jak i elementy znane z popkultury. Obok tego magicznego świata toczy się codzienność, w której Dunder, choć nieco niesforny, pozostaje wiernym towarzyszem nowoczesnej wiedźmy Heleny.
Książka paragrafowa to forma, w której narracja podzielona jest na paragrafy, a czytelnik sam wybiera, które fragmenty czytać dalej, zgodnie z decyzjami podejmowanymi przez bohaterów. Każdy wybór prowadzi do innego rozwoju wydarzeń, co sprawia, że książkę można czytać wielokrotnie, odkrywając nowe ścieżki i alternatywne zakończenia. Ta przemyślana konstrukcja sprawia, że historia zachowuje spójność, niezależnie od obranej drogi, a jednocześnie pozwala na kreatywne eksplorowanie świata.
Styl autora charakteryzuje się lekkością, dowcipem i mistrzowskim operowaniem językiem. Dunder to postać, która potrafi bawić, intrygować, a czasem irytować swoją kocią przekornością, dokładnie tak, jak prawdziwy kot. Autor z dużą znajomością kocich zwyczajów nadał swojemu bohaterowi wiarygodność i specyficzny urok, który wyróżnia go spośród innych literackich postaci. Helena oraz inne postacie, takie jak Tomasz, posiadacz równie wyjątkowego kota, stanowią ciekawe tło dla wydarzeń. Nawet bohaterowie drugoplanowi są pełni życia i mają swoje unikalne historie, które możemy odkrywać, decydując się na konkretne ścieżki fabularne. Rak umiejętnie czerpie z motywów słowiańskich, dodając do nich szczyptę współczesnego humoru i popkulturowych odniesień. Elementy mitologiczne, takie jak kraina zmarłych Nawia, czy spotkania z bóstwami i magicznymi stworzeniami, stanowią integralną część opowieści, ale nie przytłaczają swoją obecnością. Zamiast tego tworzą tło pełne magii i tajemnicy, które intryguje i wzbogaca lekturę. Dzięki temu książka ma unikalny charakter, z jednej strony jest pełna fantastyki, z drugiej utrzymuje kontakt z rzeczywistością poprzez codzienne doświadczenia bohaterów.
Nie sposób pominąć w tej opinii warstwy wizualnej. Książka została pięknie wydana, a ilustracje Tomasza Bolika idealnie wpisują się w mroczno-humorystyczny klimat opowieści. Obrazy przyciągają uwagę i pomagają w wyobrażeniu sobie świata, w którym rozgrywa się akcja. Detale, takie jak wyraziste wizerunki bohaterów czy scen z różnych ścieżek fabularnych, dodają książce uroku i czynią ją jeszcze bardziej atrakcyjną. Dla kogo ta gra książkowa będzie odpowiednia? Otóż dla każdego. To propozycja zarówno dla miłośników książek paragrafowych, jak i dla tych, którzy dopiero chcą spróbować tej formy. Dzięki lekkiej, ale wciągającej fabule, książka sprawdzi się jako lektura dla młodzieży (polecana jest dla czytelników powyżej 14. roku życia) oraz dorosłych, którzy cenią sobie oryginalność i interaktywne historie. Dla kociarzy, wiadomo dlaczego. I oczywiście dla fanów autora, którzy znajdą tu wszystko to, za co cenią jego twórczość, niebanalne pomysły, świetnie skonstruowanych bohaterów i zaskakujące zwroty akcji.
„Dunder albo kot z zaświatu” oferuje nie tylko ciekawą opowieść, ale również wyjątkowe doświadczenie czytelnicze, dając czytelnikowi możliwość aktywnego uczestnictwa w kształtowaniu fabuły. To pełna humoru opowieść o magii i niesfornym kocie, który z impetem wciąga nas w świat pełen przygód i wyzwań. Dzięki bogactwu wątków, wspaniałej narracji i pięknej oprawie graficznej, książka ta idealnie sprawdzi się jako prezent. A Mikołajki i Święta w sumie też tuż tuż. Szczerze polecam, bo to świetna rozrywka!
"Dunder albo kot z zaświatu" to nietuzinkowa gra książkowa. w której wcielamy się w mówiącego kota, którego nieprzemyślany żarcik doprowadza do lawiny zdarzeń rodem z koszmaru!
Ależ ja się dobrze bawiłam odkrywając kolejne przygody Dundera! Samo wejście w skórę tego cudacznego mruczka było genialnym przeżyciem. Dunder jest przezabawny w swym typowo kocim charakterku z pazurem. Marzyciel, skupiony na wygodach, cyniczny i z pazurem, pasjonat dobrych saszet i mleka. To od naszych kroków zależy, czy będzie tkwić w takim kocim zasiedzeniu i doprowadzi do niezbyt dobrego zakończenia, czy jednak przełamie się, a tym samym rozwinie na naszych oczach i uratuje sytuację.
Fabuła jest zaskakująco rozbudowana, paragrafów może nie jest stosunkowo dużo, ale są bardzo rozbudowane w treści. Od początkowych decyzji wyznacza nam się kilka opcjonalnych przygód, które można przeżyć na różnorodne sposoby. Walczymy tu ze zmorą na weselu, wybieramy się na wizytę i miskę mleka do samego Welesa, usiłujemy odczarować żmija, uciekamy przed zombiakami i wiele więcej. Jest to paragrafówka czysto narracyjna, nie ma tu rzutów kością czy umiejętności, a po prostu wybieramy konkretne ścieżki i cieszymy się zdarzeniami. Daje to ogrom frajdy, zwłaszcza, że całościowo każda historia zapewnia niebanalny pomysł i fantastyczny klimat.
Autor rewelacyjnie żongluje nawiązaniami do mitologii słowiańskiej, popkultury, obyczajowoścu i satyrycznej stereotypizacji. Radek Rak fenomenalnie odnajduje się tym miksie i tworzy go z niesamowitą zręcznością i wyczuciem, dzięki czemu luźne cytowanie "Barki" może się znaleźć obok powstającego z grobu zombiaka, czy wyprawy do mitycznej Nawii😁 Znakomite poczucie humoru dodaje smaczku całości i sprawia, że chce się do tej gry książkowej wracać i wracać, aż odkryje się wszystkie możliwości😊
Wisienką na torcie są ilustracje, podobnie zakręcone, jak sama opowieść. a jednocześnie dodające finalnie smaczku w atmosferze, pobudzając wyobraźnię.
Ja jestem oczarowana. Genialnie spędziłam czas z Dunderem i poznanie jego wszystkich przeżyć stanowiło niezapomnianą przygodę. Polecam!😻
PS: A jak ktoś chce sprawdzić wcześniej, czym w ogóle są ksiązki paragrafowe, to polecam tez świetny artykuł na stronie wydawcy:
,,Dunder albo kot z zaświatu" to prosta w obsłudze gra książka - otwierasz i czytasz :) nie jest to jedna z paragrafówek, przy których trzeba pamiętać o wielu zasadach, wystarczy przeczytać paragraf na końcu którego mamy do wyboru dwie lub nawet jedną drogę, którą wybierzemy dla naszego bohatera. Jest to miła odmiana po ostatnich bardzo rozbudowanych paragrafówkach RPG, w które ostatnio grałam.
Bohater książki jest jeden- tytułowy Dunder, niezwykły kot należący do niezwykłej młodej wiedźmy Heleny. Dodam, że akcja książki dzieje się w czasach współczesnych, kobieta jest nowoczesną czarownicą używającą smartfona, a jak trzeba to wysyła pacjentów do specjalisty. Tuż obok naszego Dundera jest to najważniejsza postać :)
Historia na dobre rozpoczyna się gdy okazuje się, że Brat Tak- miejscowy pijaczyna, sprzedał teren starego cmentarza pod budowę centrum handlowo - hotelowego jak łatwo się dowiedzieć nie wszystkim się to podoba, a zwłaszcza mieszkańcom ów terenu :) Na którym znajduje się wyjątkowe miejsce Święty Dąb Zaświatu, w korzeniach którego spotkać można wielu mieszkańców Wyraju.
Ogromnym plusem tej książki jest dla mnie dobrze wykreowana fabuła, która jest pełna ciekawie zbudowanych postaci jak np. spokojnego i sympatycznego płanetnika Tomasza, właściciela brata Dundera, jak i samego Dundera, który scala w sobie kwintesencję bycia kotem :)
Długo zastanawiałam się od czego zacząć. I nawet teraz, pisząc te słowa nie jestem pewna, czy właśnie tak powinnam. Radek Rak wszak zasługuje na spore zainteresowanie czytelników. Młody człowiek i pisarz z już całkiem przyzwoitym dorobkiem. Miałam niebywałą przyjemność poznać na Targach Książki w Krakowie poznać i zamienić kilka zdań z Radkiem Rakiem, przy okazji promocji najnowszej jego książki, o której właśnie dzisiaj kilka słów napiszę. To bardzo sympatyczny młody mężczyzna i nawet się nie zdziwił, że zdarza mi się czytać paragrafówki - a nawet więcej, polecił mi jeszcze jedną (ale to na razie pozostanie moją tajemnicą) i niedługo się za nią zabiorę.
Podobno o zmierzchu wszystkie koty są szare. Dunder uważał to za osobista zniewagę. Był bowiem czarny, prawdziwie czarny, a na jego sierści nie znalazłoby się nawet najmniejszej białej łatki. Jak przystało na kota wiedźmy.
- Czarny jak noc. Czarny jak śmierć. Czarny jak smoła z najgłębszych czeluści piekieł. Czarny jak...
W taki sposób rozpoczyna się fantastyczna zabawa pod skrzydłami Radka Raka. Czy sądzicie po tym krótkim wstępie, że moglibyście polubić Dundera? Z pewnością tego nie wiecie. To dodam jeszcze, że Dunder gada, włóczy się z celem czy bez celu podsłuchując rozmowy innych ludzi, no i mieszka z Heleną, pewną całkiem nowoczesną Wiedźmą, aha! i zdarza mu się wpadać w kłopoty przez swoje gadulstwo...
Paragrafówka to jest idealne rozwiązanie dla każdego książkoholika, który przy okazji lubi gry wszelakie, bo w końcu to gra. Cudownie jest czytać i mieć tę ,,władzę" nad postaciami, żeby podążały ścieżkami przez nas wytyczonymi. Ale musimy pamiętać, że nie jesteśmy nieomylni. Na całe szczęście udając wybierając inny paragraf zawsze możemy zmienić i odwrócić los naszych bohaterów. Zdaję sobie sprawę, że gry paragrafowe nie są dla każdego, ale uważam, że każdy może dać im szansę. Ja z początku też kręciłam nosem, ale teraz, no cóż, może nie wsiąknęłam, ale bardzo mi się podoba...
A po drodze, którą wybierzemy dla Dundera możemy spotkać postaci żywcem wyjęte z fantastycznego świata - no coś pięknego, zwłaszcza dla kogoś, kto lubi fantastykę. W zależności który paragraf nas przyciągnie natrafimy na słowiańskie bóstwa, smoki (o matko!) i strach się bać - zombie. I wszystko zależy tylko od nas. Jednak najlepsze jest to, że możemy grać wielokrotnie i za każdym razem Dunder podąży inną drogą. Myślę, że brzmi to nader kusząco. Czy też tak sądzicie?
Jeżeli wydaje Wam się, że to takie tam czytadełko czy gierka dla dzieci, to jesteście w błędzie. Dunder albo kot z zaświatu to lektura, przy której świetnie poczuje się cała rodzina (ale małym dzieciom nie polecam). Jestem żywym dowodem na to, że całkiem dorośli, nie mówiąc starzy, też wspaniale będą się z ta paragrafówką bawić. I szykujcie się na spora dawkę dobrego humoru, nie tylko dzięki Dunderowi.
Koniecznie muszę wspomnieć o oprawie graficznej, która jest, a jakże, czarno-biała. Nie mogło być inaczej skoro nasz bohater, Dunder jest czarny. Przepięknymi ilustracjami przyozdobił książkę Tomasz Borlik, dzięki czemu zyskała jeszcze na atrakcyjności. Celowo nie umieszczam żebyście mieli niespodziankę.
Tak więc niezdecydowani, czego chcieć więcej - mamy rewelacyjny tekst Radka Raka ujęty w grze paragrafowej; przecudownego, choć specyficznego bohatera, w którego się wcielamy; świetne, współgrające z tekstem ilustracje. Nic tylko czytać i grać. Polecam.
"Agla" to brawurowa historia przygodowa, ale też wnikliwa i wzruszająca powieść psychologiczna o dojrzewaniu i przemianie, o miłości i odkrywaniu swej...
Napisana przepięknym językiem opowieść o poszukiwaniu miłości i spełnienia, literaturze i życiu, których czasem nie można od siebie oddzielić. Do sanatorium...
Przeczytane:2024-12-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024,
Niedługo zbliżają się Mikołajki i wiem, że dla niektórych jest to czas wybierania odpowiednich prezentów, jednak nie tak łatwo kupić coś, co na pewno wpadnie w gusta obdarowanego. Widziałam, że wiele osób narzeka na to, że w sklepach same zabawki dla maluchów, a nic dla starszych dzieci, które chcą już zaliczać się do młodzieży, więc ja mam dla was pewną ciekawą propozycję.
Dunder albo kot z zaświatu to gra książkowa, która jest idealna dla młodzieży, niesamowicie wciąga i ma nieprzewidywalną akcją. Historia paragrafowa polega na tym, że to my decydujemy, co ma zrobić bohater, dlatego też czytając drugi raz te samą książkę, może okazać się, że czytamy całkiem inną opowieść. Dunder to czarny, mówiący kot, którego właścicielką jest wiedźma, kocur szczyci się tym, że na ciele nie ma ani jednej białej łatki tylko jest ciemny, jak noc. Pewnego dnia czmychnął on z domu przez otwarte drzwi i kiedy zobaczył szczęśliwego Brata Taka, poczuł złość, że pijak jest radosny, a on siedzi w rowie zamiast w swoim cudownym fotelu i nie ma żadnego powodu do cieszenia się, więc wpadł na pomysł, żeby przebiec mu drogę. Jak wiadomo, przebiegnięcie czarnego kota przez drogę zwiastuje nieszczęście, więc to ty musisz tutaj podjąć pierwszą decyzję i albo czmychnąć na drugą stronę drogi, albo podążyć śladem Brata Taka.
Historia jest pełna postaci nie z tego świata, więc fani fantastyki będą na pewno zachwyceni, nie brakuje tutaj zwrotów akcji i scen, które czasami nas rozbawią, a innym razem przerażą, wszystko się tutaj może zdarzyć. Ja przy czytaniu bawiłam się świetnie i na pewno jeszcze kiedyś powrócę do tej książki i podejmę inne decyzje, żeby zobaczyć, jak brzmi kolejne zakończenie.