Doskonała próżnia

Ocena: 5 (2 głosów)
Inne wydania:

Stanisław Lem jako krytyk literacki... nigdy nienapisanych książek!

Nowe wydanie jednego z najważniejszych dzieł publicystycznych wybitnego myśliciela i twórcy literatury science fiction

Przeczytać książkę i napisać jej recenzję, nic trudnego. A co, gdyby stworzyć analizę książki, która nigdy nie powstała? Podjął się tego Stanisław Lem, dając kolejny dowód, jak nietypowymi drogami wędrowały jego myśli.

Doskonała próżnia to zbiór mistrzowskich tekstów, w których krakowski pisarz z niezwykłą erudycją, głęboką refleksją ontologiczną, a także ironią (a jakże!) pisze o fikcyjnych tekstach, próbując skomentować i uporządkować współczesne zdarzenia. Recenzja to tylko pretekst do zagłębienia się w rozważania filozoficzne, które nurtowały Lema przez całe życie.

,,Pisanie powieści to forma utraty swobód twórczych. (...) Z kolei recenzowanie książek to katorga jesz-cze mniej szlachetna. O pisarzu da się przynajmniej powiedzieć, że sam siebie zniewolił -- obranym tematem. Krytyk jest w gorszym położeniu: jak katorżnik do swych taczek, tak do dzieła omawianego przykuty jest recenzent. Pisarz traci wolność we własnej, krytyk -- w cudzej książce. (...) Literatura opowiadała nam dotąd o fikcyjnych postaciach. My pójdziemy dalej: będziemy opisywali fikcyjne książki. Oto szansa odzyskania swobód twórczych, a jednocześnie zaślubiny dwóch sprzecznych duchów -- beletrysty i krytyka". (fragment książki)

Co z tych zaślubin wynikło? Lem w najlepszej możliwej formie - błyskotliwy, głęboki, zaskakujący i bardzo zabawny.

Informacje dodatkowe o Doskonała próżnia:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2023-11-15
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788308083314
Liczba stron: 240

Tagi: Eseistyka literacka

więcej

Kup książkę Doskonała próżnia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Doskonała próżnia - opinie o książce

Historia powstania "Doskonałej Próżni" ma swoje linie czasowe, nie mniej w kwestii literackiej jest to dla mnie jedna z ciekawszych form pisarskich. Pierwsze zetknięcie z Lemem w "Solaris" bardziej mnie męczyło, niż zachwyciło. Dopiero po przeczytaniu "... Próżni" załapałem atmosferę uniwersum i swoisty geniusz powieściotwórstwa Lema. Pozycja ta ukazuje kunszt pisarski autora parającego się fikcją, czyli tym, co jest fundamentem snucia opowieści. Fikcja literacka, czy to oparta na kanwie fantastyki naukowej, czy literatury pięknej - pseudonauki czy zwykłej beletrystyki, tworzy kolaż wszystkiego, profanując rzeczywistość i nie widzi granic w definiowaniu, analizowaniu, grach słowem oraz perspektywą. Tapla się szaleńczo nietrzeźwa w oceanach wyobraźni. Stamtąd właśnie czerpie Lem, budując "Doskonałą Próżnię", bo ta jest zbiorem recenzji nigdy i nigdzie nieopublikowanych książek. Taki zbiór u twórców gatunku nazywamy "widmową biblioteką", a jeszcze dokładniej - apokryfami. Trzeba też dodać, że wbrew temu, z czym kojarzymy twórczość Lema, to właśnie apokryfy stały się ulubioną formą twórczości autora. 
    Wysnułem nawet pytanie, czy skoro autor napisał recenzję książek, których nie ma to warto czytać te recenzje? No bo przecież nigdy nie przeczytamy tych książek i nie przekonamy się, czy były gniotami, czy genialnym dziełem... A tu właśnie szkopuł taki, że to właśnie na tym polega, aby zastanowić się, co by było gdyby... a nuż zostawić poletko tzw. Po-Lemom, których uważamy za kontynuatorów twórczości Lema. Tu mam na myśli próby rzeczywistego napisania danych książek. To swoiste i wymagające ćwiczenie napisać powieść na podstawie powstałej już recenzji. Wyzwanie, którego podjąć się może chyba jedynie arcypisarz, bo z tego co nam wiadomo, próby pisania zrecenzowanych tytułów zakończyły się jedynie krótkimi opowiadaniami. 
    Jednak apokryficzna scheda dla kontynuatorów Lemowskiego pióra to mały szczegół. Ja dojrzałem w recenzjach tych poglądy i wizje autora, którymi nie dzielił się w swoich innych dziełach. Były to poglądy bardzo odważne i w wielu przypadkach aktualne. Na tym właśnie polegał zabieg, o którym bodaj mówi sam autor, iż nie zawsze można wyjawić swoje poglądy i należy je ukryć w tzw. podrobionych umysłach. Kto by pomyślał, że Stanisław Lem tak rzeczowo i dość swobodnie piszę o strefie seksualnej - tutaj mamy ten motyw poruszony przy prawie każdej recenzji. Bardzo często Lem, a właściwie jego autorzy filozofują. Również w posłowiu pojawiają się wyraźne rozważania na temat filozofii solipsyzmu lub symulakrum. Pierwsze oznacza wytłumaczenie, iż coś, co się dzieje tylko w czyjejś głowie, natomiast drugie oznacza coś co istnieje jednocześnie nie istniejąc. Czyż nie jest to kondensacja elementów idealnych dla fikcji literackiej? 
    Zbiór ten co jakiś czas był przez autora uzupełniany i w zależności od wydania, można było przeczytać inną liczbę recenzji. W wydaniu posiadanym przeze mnie z roku 2008 mogłem zapoznać się z szesnastoma pozycjami recenzowanymi przez Lema. To była zabawna lektura, bo prawda jest taka, że to ma być trochę satyra, dowcip na czytelniku. Niektóre pozycje odnoszą się do rzeczywiście istniejących dzieł, tworząc im jakby konkury, ale jednak bardziej kpiąco. Do tego zabawa słowem i wysnuwana etymologia słów, wymyślonych również przez autora, wprowadza często w osłupienie myślą, że tak bardzo można tymi słowami szarżować, tak by nikt się nie spodziewał elastyczności naszego języka. "Doskonała Próżnia" to swoiste NIC. Ciekawostką jest, iż możemy przeczytać kontynuację w postaci wstępów do fikcyjnych książek wymyślonych przez Lema - "Wielkość Urojona" - i tym samym zachwyceni recenzjami winniśmy przejść do konkretnych preambuł, bo tekstu głównego nie będzie nam dane przeczytać. 

~ http://ratowniklektur.blogspot.com/

Link do opinii

“Doskonała Próżnia” jest jest zbiorem recenzji nieistniejących książek - Lem napisał je w myśl zasady “po co mordować się nad całą książką, skoro mogę napisać jej recenzję?”.I rzeczywiście obok książek, które ni emogłyby powstać, mamy tu kilka ciekawych pomysłów, które bez trudu autor mógł przemienić w powieści. Odniosłem wrażenie, że motyw recenzji to zasłona dymna. Tak naprawdę otrzymujemy podszyte lemowskim humorem okołofilozoficzne rozważania. Fascynujące, zastanawiające, a miejscami nużące i przerażające

Link do opinii
Inne książki autora
Śledztwo. Audiobook
Stanisław Lem0
Okładka ksiązki - Śledztwo.  Audiobook

Śledztwo" to powieść na pozór staroświecka, w tradycyjnym, angielskim stylu. Im dalej jednak zagłębiamy się w zagadkę, tym bardziej odległe zdaje się rozwiązanie...

Katar
Stanisław Lem0
Okładka ksiązki - Katar

Katar to z pozoru klasyczna powieść detektywistyczna, w której czytelnik wraz z głównym bohaterem - amerykańskim kosmonautą na przedwczesnej emeryturze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy