Poruszająca historia pewnej rodziny, którą los pozbawił wszystkiego – oprócz miłości.
Sześcioletni Bogdan zupełnie nie rozumie słowa „wojna”, ale wie, że nie może ona oznaczać niczego dobrego. Dla niego i jego rodziny, mieszkającej w Kowlu, nadchodzą trudne czasy – wszyscy mają wkrótce zostać zesłani na Sybir. W sylwestrową noc 1939 roku cała czwórka decyduje się nielegalnie przekroczyć Bug i zacząć nowe życie w obcym mieście. Czekają ich lata tułaczki, biedy i ciężkiej pracy. Ale dopóki są razem, wierzą, że będą w stanie przetrwać wszystko, co przyniesie im los…
„Dorastanie w cieniu wojny” to osobista i przejmująca opowieść o sile rodzinnego ciepła w świecie naznaczonym okrucieństwem. A w tle – echa wielkiej historii opowiedzianej z perspektywy wchodzącego w dorosłość człowieka.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-08-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl
Ponieważ lubię czytać literaturę związaną z okresem II wojny światowej egzemplarz ten w sposób naturalny zwróciła moją uwagę. Bohaterem powieści jest Bogdan. Poznajemy go w momencie gdy ma sześć lat i mieszka w Kowlu , który ówcześnie należał do Polski. Miasto to charakteryzowało się tym, że obok siebie w symbiozie mieszkali zarówno Ukraińcy jak i Polacy, nie brakowało także Żydów. Nikt wtedy nie zwracał szczególnej uwagi na pochodzenie czy wyznawaną religię. Rodzice chłopca pracowali ojciec związany był z wojskiem jako pracownik cywilny, a matka prowadziła sklep. Na tamten czas powodziło im się dosyć dobrze.
Sytuację rodziny zmienia drastycznie wybuch II wojny światowej i wezwanie ojca do stawienia się w szeregach armii. Jeśli czytelnik spodziewa się tu opisów dramatycznych wydarzeń, nalotów czy krwawych łapanek to niestety muszę wszystkich rozczarować. Owszem autor wspomina trudne chwile, ale nie jest to ani wyolbrzymiane, ani nie jest kładziony na to największy nacisk. Po prostu trudno im się żyje. I ta tytułowa wojna rzeczywiście jest cieniem, który położył się na losach chłopca.
Już w pierwszy roku wojennej pożogi rodzinie udaje się uciec z okupowanej Ukrainy za Bug na tereny Lubelszczyzny. Tam po kilku zmianach miejsca zamieszkania osiadają na długi czas. I choć cały czas dochodzą do nich wojenne informacje, to tak naprawdę rodzina jest cały czas razem. Autor nie zajmuje się opisami działań wojennych, ale kładzie nacisk na to jak funkcjonowała ta rodzina. Jak scalała się w obliczu biedy, tułaczki.
Dosyć szybko przenosimy się do czasów powojennych , gdzie chłopiec dorasta, zdobywa kolejne umiejętności szkolne i jednocześnie staje się dorosłym mężczyzną. I tu trochę zaczepiamy o czasy stalinowskie z charakterystycznym uwielbieniem Wodza, a potem o pracę, którą podejmowało się tam, gdzie władza nakazała.
Mamy trochę opisów lat PZPR, w czasie których Bogdan pracował w zakładach chemicznych. Aż do czasów gdy już ma dzieci i wnuki.
I jak sam bohater wyznaje przyszło mu żyć w cieniu wojny, ale nie robi z tego dramatu, nie wyolbrzymia tego faktu. Podkreśla, że najważniejsze jest to że przeżył i miał wokół siebie dobrych ludzi.
Książka nie ma drastycznych opisów, nie ocieka krwią, jest pełna rodzinnego ciepła, które ukształtowało Bogdana i jego siostrę. I może trochę mi zabrakło wojny w wojnie, zbyt szybko autor przeszedł do czasów po to jednak warto zobaczyć świat z perspektywy najpierw chłopca, a potem dorosłego mężczyzny.
Przeczytane:2020-12-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2020, 26 książek 2020, 52 książki 2020,
Wojna jest czymś, czego nikt nie chce doświadczyć. Sześcioletni Bogdan wraz z rodziną poznaje pełne znaczenie tego słowa. Jego ojciec musi walczyć za kraj, do momentu gdy doznaje uszczerbku na zdrowiu. W rodzinnym domu nie zaznaje jednak szczęścia, gdyż dostaje informację o planowanym zesłaniu na Sybir... Stąd też czteroosobowa rodzina decyduje się na nielegalną ucieczkę. Czy uda im się uciec? Jak potoczy się ich życie?
"Dorastanie w cieniu wojny" to przejmująca historia ukazująca czasy drugiej wojny światowej oraz PRLu. Autor, Władysław Gołkiewicz przedstawia losy rodziny pozbawionej praktycznie wszystkiego. Jedyne co im zostaje, to wzajemna miłość. Na przykładzie Bogdana dostrzegamy zmieniające się czasy, wraz z głównym bohaterem przeżywamy okres dojrzewania. Widzimy wszelkie trudności, z jakimi musi się borykać, a także jesteśmy świadkami dążenia do wyznaczonego celu, spełniania marzeń. Bogdan jest idealnym wzorcem do naśladowania, który mimo licznych problemów, daje z siebie 110%, nigdy się nie poddając. Sama historia jest bardzo wciągająca, wywołująca wiele emocji. Niejednokrotnie doprowadza do wzruszenia. Napisana została językiem prostym, przyjemnym w odbiorze. Styl pisania jest odpowiedni dla każdej grupy wiekowej. Książkę oceniam na 8/10 i polecam jako lekcję historii dla każdego.