Zakochaj się na zabój, pałaj zemstą z powodu nieodwzajemnionej miłości, pozwól doprowadzić się do szaleństwa i ustrzelić Amorowi.
Tylko uważaj, nie każde love story kończy się dobrze, za to we wszystkich serce odgrywa najważniejszą rolę - albo zaczyna bić szybciej, albo zatrzymuje się na zawsze.
Pozwól nam się porwać do mrocznego tańca, w którym słowa "Dopóki śmierć nas nie rozłączy" nabiorą zupełnie nowego znaczenia!
Autorzy: Ewa Pirce, Emilia Szelest, Ana Rose, Anna Fobia, Małgorzata Kasprzyk, Lilianna Garden, Noemi Vain, D. B. Foryś, Aga Kalicka, Camille O'Naill, Magdalena Lisiecka, Anna Langner, Kamila Malec, Francesca Vulneratus,Anna Tuziak, Ludka Skrzydlewska, K.C. Hiddenstorm, Rain Winter, Justyna Szumańska
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-02-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 488
Język oryginału: polski
Miłość bywa gwałtowna i radosna. Ale czasami trafia się zła do szpiku kości. I właśnie te wszystkie odcienie miłości znalazłam w antologii "Dopóki śmierć nas nie rozłączy. Dziewiętnaście opowiadań dziewiętnastu autorek. Jedne mi dobrze znane a inne wcale. Miłość między mężczyzną i kobietą, miłość osób tej samej płci, miłość do zwierząt. A wszystkie to w atmosferze Walentynek. Zdawać by się mogło, że to czas radości, euforii i wszędobylskiej czerwieni w postaci serduszek, bielizny i kwiatów. A tu zaskoczenie, bo jednak może mieć różną skalę i odcienie.
Opowiadania w większym bądź mniejszym stopniu odnosiły się do Walentynek. Miłości. Uczucia, które powinno łączyć ludzi na śmierć i życie. A jednak by zbyt słodko nie było to znalazło się też miejsce na dramaturgię, czary, magię i zbrodnię. Każda z historii zaskakiwała mnie. Najgorsze było to, że się kończyły niż zdążyły się rozkręcić. Taka ilość opowiadań na pięciuset stronach to zdecydowanie za mało. Przynajmniej dla mnie. Były takie fajne i takie krótkie.
Napisać Wam, które podobały mi się najbardziej?
Pierwsze to opowiadanie Ewy Pirce "Kiedy wschodzi słońce". No cóż, po prostu Sam i Wrzaskotka mi się wcześniej spodobali. Tutaj, w takim epilogu, dodatkowo mój apetyt się podsycił. Wrzaskotka i ciążowe hormony to równanie godne tornada. Chciałabym kiedyś poznać dalsze losy bohaterów.
Drugie, które zwróciło moją uwagę to historia Valerie i Wayt'a, czyli "Pieska miłość" Ludki Skrzydlewskiej. Miłość do zwierząt może połączyć uczuciem i ich właścicieli. Oboje mają nieciekawe chwile z przeszłości, są pokiereszowani na duszy to wydaje się, że właśnie pomoc równie doświadczonego może być idealnym lekarstwem. A pies czy kot to nie tylko czworonóg i pchlarz. To także członek rodziny, który też chce być szczęśliwy.
Trzecie, które mnie wciągnęło to "De Crease" Kamili Malec. No cóż, ostatnio rynek wydawniczy szturmują powieści z mafią w tle. A to opowiadanie, choć utrzymane w tym klimacie, to jednak jest inne. Odpowiadając na pytanie zawarte w opowiadaniu: TAK. Bardzo chcę poznać historię Camilli De Crease. Jej i Krisa De Luci.
Czwarte pióra Camille O'Nail i jej "Biały pocałunek" - nie sądziłam, że i taki sposób może istnieć. Totalne zaskoczenie. Miałam wyobrażenia co do tego tytułu ale na pewno nie to, że lilie staną się jego głównym elementem.
Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Fani fantastyki, morderstw, szaleństw, niebezpieczeństw i miłosnych uniesień. Choc moje serce skradły te trzy wymienione powyżej to i tak każde miało w sobie coś wyjątkowego. Coś, czy przyciągało i wabiło. A wszystko to w duchu Święta Miłości.
Spodoba się kazdemu, kto lubi bądź niecierpi Walentynek - tu wszystko jest możliwie
Mroczno, krwiście.
Jedno opowiadanie przyjemne i troszkę mniej.
Zależy kto co lubi?
Czy polecam? Sami musicie się przekonać co sądzicie o tej antologii.
Nie każde love story kończy się dobrze... W książce „Dopóki śmierć nas nie rozłączy” odkryjecie różne oblicza miłości. Delikatnej, mrocznej, namiętnej, obsesyjnej, mocnej aż do bólu. Książka jest opracowaniem zbiorowym, w którym znajdziemy opowiadania tak różne i oryginalne, że zapadną w waszą pamięć na dłużej i spowodują, że będziecie chcieli odkryć również inne prace autorek.
Cóż mogę napisać, aby nie zdradzić zbyt dużo szczegółów. „Dopóki śmierć nas nie rozłączy” to zbiór 19 opowiadań, które są fascynujące, piękne i przerażające. Autorki fundują nam emocjonalny rollercoaster. Każde opowiadanie różni się stylem i charakterem. Każde jest oryginalne i pełne emocji. Czasem aż żal, że opowiadanie jest aż tak krótkie. Książka idealna na wieczór, ponieważ w kilka chwil można poznać całą historię, zrelaksować się i potem spokojnie pójść spać… choć nie obiecuje, że po lekturze przyśnią się serduszka i kwiatki.
Co tu dużo pisać. Polecam, ponieważ to dobre opowiadania. Troszeczkę w mrocznym stylu, ale ja takie klimaty bardzo lubię. Pozycja spodoba się czytelnikom, którzy szukają nieprzesłodzonych tytułów. Czytajcie i bawcie się dobrze!
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Przeczytane:2020-09-20,
Antologia "Dopóki śmierć nas nie rozłączy" to zbiór dziewiętnastu opowiadań polskich autorek. Przyznam że nie wszystkie autorki są mi znane więc tym bardziej chętnie chiałam przeczytać. Znajdziemy tu przeróżne historie nie tylko miłosne , ale i mroczne, przerażające, krwawe czy fantastyczne. A także dotyczące homoseksualizmu co było zaskoczeniem dla mnie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Łączy je jedno ...ten dzień - Walentynki .
Musimy przyznać, iż nie każdy lubi ten dzień to wielkie szaleństwo na wystawach sklepowych nie których denerwuje. Dla jednych radosne świętowanie dnia miłości dla innych to przykry dzień w którym jeszcze bardziej odczuwają ,że są samotni . Jest to także dzień jak każdy inny więc i tego dnia zdarzają się nieszczęścia, zło nie patrzy na daty, zdarzają się wypadki , morderstwa , napady rabunkowe , ktoś właśnie traci osobę bliską... Więc kolejne walentynki będą przywoływać też smutne wydarzenie , będą to bolesne rocznice. O tym wszystkich przeczytacie w tej książce.
Ja lubię szczęśliwe zakończenia w których uczucia wygrywają, więc moje serce zdobyła tu opowieść Ludki Skrzydlewskiej pt."Pieska miłość" . Po raz kolejny przekonałam się, że historie w których ważne role odgrywają zwierzęta poruszają mnie bardziej niż te ludzkie. Miałam łzy w oczach czytając.
Bardzo podobały mi się też opowiadania K.C.Hiddenstorm , Anny Tuziak, Noemi Vain, Małgorzaty Kasprzyk i Anny Fobia.
Polecam Wam przeczytać nie tylko w walentynki .