W miasteczku, w którym mgły jest więcej niż życia, ciągle znikają dzieci. Ekscentryczna pracownica kina dokonuje na porannej zmianie makabrycznego odkrycia. Dom stojący nad przepaścią wywołuje w ludziach obłęd. Dręczony kryzysem twórczym autor horrorów osiedla się na wsi i żeni z kobietą, która szybko odkrywa przed nim swoją mroczną stronę. Te i wiele innych niepokojących historii kryje się na kartach tego przesiąkniętego grozą zbioru.
Domy i inne duchy to dziesięć opowieści otwierających w głowie małe drzwi, o których istnieniu wolelibyśmy nie mieć pojęcia.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-03-11
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 130
Język oryginału: polski
Audiobook
Zbiór opowiadań grozy, które są ze sobą powiązane, ale żeby nie było zbyt łatwo i przyjemnie nie są ułożone w porządku chronologicznym, co znacznie utrudnia zrozumienie całej historii.
Uwielbiam klimaty z duchami i domami, szczególnie nawiedzonymi, ale ta pozycja to jakiś koszmar, czytelniczy głównie, ale i koszmarne rzeczy tam też się dzieją. Jest straszliwie pokręcona, dziwna i chora. Kilka razy zastanawiałam się co autorka ma w głowie, że napisała coś takiego. Patologie jakie się niej działy przyprawiały mnie o obrzydzenie.
Krótko mówiąc "Domy i inne duchy" to kompletnie nie moje klimaty. Jedyna zaleta tego dzieła to długość. Chciałabym o niej zapomnieć jak najszybciej.
Dziesięć opowiadań na zaledwie 130 stronach. Dziesięć historii przepełnionych ludzkimi tragediami i mrocznymi decyzjami. Marta Bijan wrzuca do worka lęki i strachy, doprawia zimną mgłą oraz bólem, aby na końcu doprawić całość onirycznymi wizjami. Z takiej mieszanki wydobywa ,,Domy i inne duchy" i serwuje czytelnikowi, aby w końcu poznał prawdę.
Duchy nasze
,,Domy i inne duchy" to krótka, lecz treściwa antologia. Tajemnicze, czasem niedopowiedziane, czasem niedokończone historie budzą więcej pytań, niż dają odpowiedzi. Pozornie inne, niepołączone, w finalnym momencie stają się czymś większym, co ciężko nazwać zrozumieniem. Autorka porusza się w znanych motywach, lecz robi to na swój sposób, wplatając w makabrę piękno, szukając czegoś więcej w pozornych sytuacjach. Całość przepełnia nastrój rozpadu, wszechobecny smutek i fatalizm. Zła passa ciągnie się tutaj latami, człowiek wrzucony w swoją monotonię snuje się między realnymi ramami, a onirycznym koszmarem. Ciemność, szarość i strach przejmują władzę. Groza nie jest tutaj głośna, buńczuczna, lecz pierwotna i głęboko ukryta. Finał jest w tym zbiorze swoistą latarką rozpraszającą mrok niewiedzy. Odkrywa powiązania, tłumaczy niedopowiedzenia i otwiera czytelnikowi oczy. Jednak nie rozjaśnia wszystkiego. Ciemność nadal dominuje. Całość jest niczym niekończąca się pętla, powtarzalny koszmar z którego nie ma ucieczki. Kto raz zbłądził w mgle, ten nigdy nie odnajdzie drogi do domu. Lawina zła ruszyła i zbiera swoje żniwo. Nikt ani nic nie jest w stanie jej zatrzymać.
Podsumowanie
,,Domy i inne duchy" to przygoda na jeden, mroczny wieczór. Historia zawarta na stronach jest oniryczna, zawiła i intrygująca. Autorka snuje się między tym co widzialne i ukryte, skradając się wśród ambiwalentnych odczuć i decyzji. Świetnie posługuje się groteską, wyolbrzymia, aby za chwilę wszystko pomniejszyć. Świat jest karykaturą dobra i ładu, okryty gęstym płaszczem mgły. Ale to dobrze, bo kto raz zobaczy prawdziwą ciemność, nigdy nie zazna spokoju.
To była ciekawa przygoda. Opowiadania, pozornie niezwiązane ze sobą, chciałoby się rzec, że to jedno, to bardziej dziwne, finalnie znajdują swoją wspólną ścieżkę w ostatniej historii. Tak, to było interesujące doświadczenie. Na tyle, że z przyjemnością przeczytałabym coś jeszcze pióra pani Bijan.
Świat muzyki, sztuki i uzależnień na tle hipnotyzującej Warszawy pełnej dźwięków Es ma trzydzieści dwa lata i jest menadżerką młodszej od siebie...
To miał być najpiękniejszy horror na świecie... Zimna, deszczowa jesień. Troje nastolatków dostaje role w gotyckim horrorze kręconym na zamku w mglistym...
Przeczytane:2021-03-19, Ocena: 4, Przeczytałam, czytam z Legimi 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021, 52 książki 2021,
Krótki zbiór opowiadań, które osobno są dziwne, niedorzeczne i niezrozumiałe. Jako całość jest trochę lepiej, Autorka spaja je wszystkie na końcu, co jest dość ciekawe. Nie na tyle jednak, bym się zachwyciła i by zapadły mi w pamięć na dłużej, niestety.
Ciekawe, trochę inne od wszystkiego, ale chyba jednak nie do końca to moja bajka.
Opowiadania, z tego co czytałam, są dość dobrze oceniane, możliwe zatem, że nie jestem w grupie docelowej albo czegoś nie zrozumiałam 😉
Jeśli macie ochotę przekonać się sami o co chodzi – czytajcie!