Wąż jest zabójcą doskonałym, znakomicie znającym anatomię ludzkiego ciała, wie jak zadać śmiertelny cios. Lemberg na kolejnych kartach kreśli nam świat zły, pełen odrażających ludzi, dla których znęcanie się jest formą najlepszej rozrywki, za którą płacą niemałe pieniądze. Do tego wprowadza doń mężczyzn, których „opieka” nie ma nic wspólnego z pomocą i czułością, a obnaża ich partykularne ambicje. Powieść dla oczekujących mocnych wrażeń, spisanych sugestywnym, jędrnym językiem. Jest jak głęboki sen, z którego próbujemy się obudzić, jednak jakaś niewytłumaczalna siła blokuje jakiekolwiek próby wyjścia z historii, którą serwuje nam Lemberg. Zlani potem, wstrząsani spazmami, będziemy próbowali się obudzić. Bezskutecznie.
Wydawnictwo: Od deski do deski
Data wydania: 2018-05-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Dom węży
Język oryginału: polski
Witczak, komisarz stołecznej policji: detektyw, jazzman i samotnik w trudnej relacji z kobietą o mrocznej przeszłości. Tymański, policjant, wdowiec, nieustannie...
Policjanci, fałszerze, gangsterzy i mordercy jeszcze raz zatańczą w rytm szalonej polki, pod dyktando nominowanego do Nagrody za Najlepszą Kryminalną Powieść...
Przeczytane:2018-10-17, Ocena: 4, Chcę przeczytać, 52 książki 2018,
Przemoc domowa, morderstwa, przestępczy światek i węże - istny misz masz, a jednak wszystko to (i o wiele więcej) upchnął Mateusz Lemberg w swojej powieści. Czy te wątki można połączyć i czy przede wszystkim da się to zrobić ze smakiem? O tym można się przekonać tylko w jeden sposób: sięgając po Dom węży.
Alicja dusi się w swoim małżeństwie, w swoim domu, w swoim życiu. Ma dość maniakalnie kontrolującego ją męża, więc gdy tylko nadarza się okazja postanawia uciec. Jednak misternie konstruowany plan już chwilę później sypie się jak domek z kart. Alicja wdeptuje w niezłe bagno (i to dosłownie, ale nie będę wchodzić w szczegóły, by nikomu nie popsuć lektury książki). Na jej drodze staje Wąż, morderca, który podczas aktu przemocy posługuje się kobrami. Czy nowy rozdział w życiu głównej bohaterki ma zostać tak szybko i brutalnie zakończony?
Przyznam, że Lemberg rozpoczął swoją powieść z przytupem i zwalił mnie z nóg niezwykłą obrzydliwością opisywanych przez siebie scen. Sposób działania Węża przyprawia o ciarki i zdecydowanie o jego czynach nie powinny czytać osoby o słabych nerwach i żołądku. Dodatkową nutkę ekscytacji wzbudzają losy Alicja. Kobieta bowiem jest ofiarą przemocy domowej, która w końcu znajduje w sobie siłę i postanawia zmienić swój los. Wpada jednak z deszczu pod rynnę i szybko staje się osaczoną i zagubioną. Dzięki pomocy znajomych dość długo udaje jej się oszukiwać przeznaczenie. Niezwykłe pokłady siły i determinacji, pozwalają w pewien sposób ewoluować jej charakterowi, wewnętrznemu ja, a sama bohaterka przyobleka niezwykle grubą skórę.
Dom węży przepełniony jest ogromem akcji. Autor opisuje wydarzenia podglądając trzech bohaterów: Alicję, Węża i Roberta - męża Alicji. Dzięki temu czytelnik ma pełny ogląd sytuacji. Wydarzenia następują po sobie niezwykle dynamicznie, na tyle, że momentami zastanawiałam się, co jeszcze jest w stanie spotkać główną bohaterkę. Mimo tego, że książka przeładowana jest akcją, mnie się momentami dłużyła i przyznam, że chwilami była mocno naciągana. Ciężko mi było uwierzyć w motywację głównej bohaterki, bo gdy ta znalazła już spokojną przystań, to robiła wszystko, by tego spokoju siebie pozbawić. Ciężko mi było też uwierzyć w nawrócenie jednej z głównych postaci. Człowiek tak szybko nie wyzbywa się agresji i chęci kontroli. Z samca alfa nie staje się nagle potulnym pieskiem kanapowym. Swoją drogą jestem trochę zawiedziona wątkiem przemocy domowej, bo nie został on do końca pociągnięty i według mnie po prostu w pewnym momencie urywa się na rzecz innych wątków.
Wielką zaletą powieści jest jej autentyczność. Dialogi nie są sztuczne i naciągane, nie są ugrzecznione i wyzute z wulgaryzmów, a te pojawiają się jedynie w słusznych momentach i nie są nadużywane. W książce pojawia się równie wiele ciekawych faktów, jak chociażby te dotyczące zwierząt. Nie zabrakło tu także emocji i pewnej dozy ekscytacji, bowiem akcja goni akcję, tropy są mylone, a plot twistów jest przynajmniej kilka.
Podsumowując, Dom węży to dobry thriller, z ciekawymi bohaterami, jednak przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach. Książka kusi fenomenalna matową okładką, fakturą przypominającą skórę tytułowych gadów, ale warto też skupić się na ciekawym i trzymającym w napięciu wnętrzu.