Mennica

Ocena: 4.83 (6 głosów)

Policjanci, fałszerze, gangsterzy i mordercy jeszcze raz zatańczą w rytm szalonej polki, pod dyktando nominowanego do Nagrody za Najlepszą Kryminalną Powieść Miejską 2014 Mateusza M. Lemberga. W nocy nie słychać w lesie śpiewu ptaków. Samotny pies myśliwski myśli o swoim panu, warując w środku młodnika. Z nudów i głodu gryzie palec dziewczyny, której ciało wyczuł pod darnią. Samotny mężczyzna siedzi w wyciszonym, ukrytym pomieszczeniu i przygląda się pracującej maszynie offsetowej. Drżą mu dłonie. Tuż obok stoi prasa do wyrobu monet. Jeszcze nie wie, że ta nielegalna mennica przyczyni się do końca jego marzeń. Policjant, który nie stoi już na straży prawa, wpatruje się w pistolet na półce. Niedługo będzie musiał go użyć, żeby ochronić dobro i miłość. Nie wie, że sprowadzi śmierć, cierpienie i usłyszy samotny krzyk przerażenia ukochanej. Starzec, który przyszedł z zaświatów, milczy. Zbrodnie i sprawy przeszłości właśnie wróciły. Mateusz M. Lemberg – rocznik 1971, humanista, ukończył studia medyczno-weterynaryjne. Zanim zaczął pisać, amatorsko realizował filmy, odbył podróż na Wschód, rysował komiksy. Zarabia na życie jako lekarz, uwielbia koty, dobre książki, Hiszpanię i Szwecję. Autor powieści „Zasługa nocy” i „Patron”.

Informacje dodatkowe o Mennica:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-09-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8069-069-1
Liczba stron: 346

więcej

Kup książkę Mennica

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mennica - opinie o książce

Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2017-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017,
Długo czekałam na tę książkę. Jednak gdy zaczęłam ją czytać poczułam się rozczarowana. Poprzednie dwie części wciągnęły mnie w świat opisany w książce, natomiast ta część nie potrafiła przykuć mojej uwagi. Momentami była nudnawa, chociaż zdarzyło się kilka momentów które ciekawie się zapowiadały.
Link do opinii
Avatar użytkownika - tomha
tomha
Przeczytane:2016-10-26, Ocena: 5, Przeczytałem, 12 książek 2016,
W kolejnej powieści Mateusza Leberga mocnych wrażeń nie brakuje. Już na samym początku ogarnął mnie ogromny żal, ponieważ... to już ostatni tom o przygodach niezwykłych policjantów, jakimi są Zero, Hif i Cyna. Mnóstwo się dzieje w życiu bohaterów, jeszcze więcej w ich śledztwach. Akcja Mennicy toczy się wielowątkowo. Z początku mamy wrażenie, że drogi naszych bohaterów rozeszły się całkowicie. Obserwujemy osobne poczynania Witczaka, Tymańskiego i Cynowskiej, a dopiero po jakimś czasie ich historie zgrabnie łączą się w jedną całość. Znakomity kryminał zapewniający sporą dawkę emocji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magi18
magi18
Przeczytane:2016-11-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 12 książek 2016, Mam,
Jest to moja pierwsza książka Mateusza M. Lemberga. Nie czytałam wcześniejszych tomów. Ba, nawet nie miałam pojęcia, że jest to kontynuacja serii. Chociaż teraz jak patrzę, to są zareklamowane dwie okładki chyba wcześniejszych tomów. No cóż... Jednak nie trzeba znać tomów wcześniejszych, by dobrze się bawić przy fabule książki. Pierwszym, o czym wspomnę jest Witczak i Starzec. Czytając o ich, od razu przyszedł mi do głowy jeden z moich ulubionych seriali: "Pułapki umysłu". Witczak ma schizofrenię, a Starzec to wskazówki. Tak jak w "Pułapkach umysłu" dr Danielowi Pierce ukazywały się wskazówki, które miał w głowie. Hif. Ciekawy człowiek. Policjant wychowujący samotnie córkę. No... ma w tym temacie pomoc. Jednak jego życie nie należy do łatwych. Hif to Tymański. On prowadzi śledztwo dotyczące sprawy, w której być może zamieszany jest Witczak - jego dawny przyjaciel. Cyna jest to postać, które nie potrafiłam polubić. Tutaj nie chodzi o jej problem z płcią. Po prostu ona cała była odpychająca. Ma ciężki charakter. Jej myślenie, zachowanie... no to taki typ, którego ja nigdy nie polubię. Dla mnie jest zapatrzoną w siebie egoistkę, która nie zauważa innych i przy tym rani mnóstwo osób. Tak ją odczytałam. Może błędnie, jednak ja jej w stanie polubić nie będę. Fabuła początkowo wydawała mi się męcząca. Myślałam, że ledwo przeczytam tą książkę. Jednak po kilkunastu stronach akcja zaczęła się rozkręcać, a mi ciężko było oderwać się od lektury. Dlatego też uważam, że powieść jest świetna. Fabuła idzie do przodu, jest mnóstwo akcji. Witczak i Hif sprawiają, iż książka zyskuje na wartości. Dodatkowo pojawia się motyw choroby, która nadaje nieco fantastyki w ten kryminał. Zakończenie również oceniam na plus. Powieść była na tyle dobra, że chęcią przeczytam pozostałe książki autora. Lubię, gdy książka zachęca mnie do poznania pozostałej twórczości. Ta taka jest. Dużym plusem książki jest fakt, iż wątki kryminalne łączą się obyczajowymi. Chwilę wraz z bohaterami gonimy za tymi złymi, by później poznać rodziny bohaterów. Poza tym rodziny też zostają wplątane w niektóre wątki kryminalne. Każdy z bohaterów jest ważny. Ci dobrzy, źli, nie do końca źli. Cieszę się, że nie mamy jasnego podziału na dobrych i złych. Owszem wiemy, po której stronie walczymy. Jednak możemy poznać wszystkie bądź prawie wszystkie pobudki, które kierują bohaterami. Czasem dzięki temu możemy odkryć, iż ci źli robili coś z dobrych pobudek, jak i ci dobrzy mają kilka złych spraw za uszami. Wydaje mi się, iż z "Mennicy" mógłby powstać fajny film. Bohaterowie są ciekawi, nie są idealnie, mają swoje moralne dylematy. Akcja się powoli rozkręca, by za chwilę szła niczym świetny wyścig. Książka jest taka trochę w amerykańskim stylu, przynajmniej jeśli chodzi o policjantów, bo to w amerykańskich filmach widzimy jak policjant czy detektyw najpierw działa, później jakoś to sobie dokumentuje, aby wszystko było cacy. Taaa, film byłby z "Mennicy" genialny. Bo książka jest świetna. Czyli jednym, podsumowujących zdaniem: Książkę przeczytać warto ze względu na nietuzinkowych bohaterów i tempo akcji oraz wątki, które można połączyć niczym puzzle.
Link do opinii
Avatar użytkownika - biedro_nka
biedro_nka
Przeczytane:2015-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Z niecierpliwością czekałam na swój egzemplarz ,,Mennicy". W końcu dotarł! Wyczekany, wymarzony... Od razu zabrałam się do lektury. Początkowo myślałam, że tylko zajrzę, zorientuję się w akcji i potem, w wolnej chwili, powoli będę zagłębiać się w kolejne strony. Jednak już po kilku minutach przyziemne sprawy przestały mnie interesować i wchłonął mnie świat Zera, Cyny i Hifa. ,,Mennica" to kolejna, trzecia część kryminalnej serii o Witczaku. Mroczna, a jakże fascynująca! Mam wrażenie, że znaczącą rolę w powieści odgrywa przeszłość. Dlaczego? Przeszłość człowieka jest jak... jego cień. Jest nierozłączną częścią jego istnienia, towarzyszy mu w każdym momencie życia czasem w sposób niezauważalny, czasem przerażający swoją wielkością. W ,,Mennicy" ów ,,cień" osiągnął swe największe rozmiary. Jest widoczny na każdym kroku. Tam przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Autor w sposób niezwykle zgrabny i subtelny (tak! Subtelny) splata ze sobą te różne ramy czasowe, wszystko łączy się w idealną całość i pozostawia jasność zaistniałych sytuacji. Akcja powieści toczy się ogromnie szybkim tempem, można by rzec: wprost proporcjonalnym do ilości przeczytanych stron. Autor doskonale stopniuje napięcie. Jedno wydarzenie goni kolejne. Czasem na chwilę tempo zwalnia, by czytelnik mógł złapać oddech i już po chwili toczy się dalej ze zdwojoną mocą. Chociaż powieść cechuje wielowątkowość wszystko jest tak zgrabnie skonstruowane, że uważny czytelnik odnajduje się we wszystkim doskonale. Każdy fragment jest genialnie i dokładnie przemyślany, tutaj nic nie jest pozostawione przypadkowi. Początkowo wydaje się, że drogi policjantów, których w poprzednich częściach połączyły wspólne przeżycia, rozeszły się. Każde z nich boryka się ze swoimi problemami. Witczak w związku z wykrytą u niego schizofrenią odchodzi na emeryturę, odcina się od wszystkiego i znika. Cyna jest w ciąży, przebywa na zwolnieniu lekarskim. Również Tymański boryka się z problemami w życiu prywatnym, kłopoty z kobietami, z dorastającą córką, choroba syna. Coś więcej o bohaterach? Witczak fascynuje (mnie!) swoją osobą. Nie bierze leków, a nauczył się żyć ze swoją chorobą. Nauczył się w miarę normalnie funkcjonować. Zastanawiam się czy jego choroba jest przekleństwem, czy może jednak darem. Postacie jemu się ukazujące: czy to Starzec, czy Mężczyzna w windzie... są w pewnym sensie zapowiedzią tego co ma się wydarzyć. Cynowska musi zmierzyć się z demonami z przeszłości. Wydarzyło się w jej życiu wiele złego. Ciało ukryte w starym zbiorniku gazu, ciąża z gwałtu w momencie, kiedy Agnieszka miała zostać Maksem. Tymański staje przed trudnym wyborem moralnym. Nasuwa mi się skojarzenie z filozofii... dylemat speleologów, w skrócie zmierzający do tego, że by żyć mógł ktoś, umrzeć musi inny ktoś. Hif musi wybrać pomiędzy życiem córki, a życiem starego przyjaciela. Dochodzi do tego szantaż, podejrzenie o przestępstwo Witczaka, zdrada swoich przekonań, zdrada zawodowa... Oj dużo tego. Jak sobie z tym poradzi? Jaką drogę wybierze? Jak poradzą sobie wszyscy bohaterowie? Każdy wielbiciel dobrego kryminału powinien sam się o tym przekonać. Szczerze polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-10-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

W jakim stopniu warto wierzyć swojemu umysłowi? Czy przypadkiem nie płata nam figla i nie zwodzi na manowce? W co Witczak ma wierzyć? Czy powinien działać zgodnie ze swoją intuicją, czy słuchać tego, co dyktują mu inni? Jak sprawdzą się metody śledcze Hifa bez Witczaka obok? To on był zawsze opoką, a jednocześnie enigmą wydziału kryminalnego stołecznej policji. Jego gwiazda przygasła, ale zbrodni nie ubywa, Hif pracuje ponad miarę, a życie prywatne wali mu się na łeb, na szyję. Czy podoła?

 

Więcej na portalkryminalny.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - lusiast
lusiast
Przeczytane:2016-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Sensacja/Kryminał,
Inne książki autora
Zasługa nocy
Mateusz M. Lemberg0
Okładka ksiązki - Zasługa nocy

Witczak, komisarz stołecznej policji: detektyw, jazzman i samotnik w trudnej relacji z kobietą o mrocznej przeszłości. Tymański, policjant, wdowiec, nieustannie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy