Profilerka kryminalistyczna Carmen Rodriguez wraca do rodzinnego miasta w Hiszpanii. Brutalne zabójstwo sprawia, że Rodriguez rozpoczyna pracę w lokalnej policji. Jest zdeterminowana by razem z inspektorem Javierem Bardenem odkryć sprawcę. Tym bardziej, że odnalezione wkrótce kolejne ciało, świadczy o grasującym w mieście seryjnym mordercy a obrażenia ofiar przypominają serię brutalnych zabójstw sprzed lat. Wszystkie tropy prowadzą do nawiedzonego domu Cortijo Jurado oraz historii jego dawnych właścicieli. Czy profilerce uda się odkryć sprawcę, który tak świetnie wodzi ich za nos i myli tropy? Carmen zmaga się nie tylko ze śledztwem, ale także z własną przeszłością, która wraca do niej w najmniej spodziewanym momencie.
Czy uda jej się odkryć prawdę i ochronić rodzinę? Czy może ufać tym, którzy nazywają się jej przyjaciółmi? Dom utraconych to wielowymiarowy thriller kryminalny, który zawładnie Wami całkowicie!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Olga Balicka wraca do pracy po urlopie macierzyńskim. Czeka na nią milion spraw niecierpiących zwłoki. Jednak pani komisarz chce się przyjrzeć śledztwu...
Piętnastoletnia Iga ginie pod kołami samochodu, a śledztwo w jej sprawie ma zostać umorzone. Kiedy jej znajoma Joanna Bator dowiaduje się o tym, jest przekonana...
Przeczytane:2024-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Lubisz książki ze świetnie poprowadzoną intrygą i stopniowo budowanym napięciem, które sięga zenitu na ostatnich stronach? ?
Tak? W takim razie mam dla Ciebie świetną propozycję na jesienne wieczory - ,,Dom utraconych" autorstwa Katarzyny Wolwowicz!
Autorka w swojej najnowszej książce łączy elementy kryminału, thrillera psychologicznego, a nawet horroru! Już od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w zawiłą i wielowarstwową intrygę, która nie pozwala oderwać się od lektury ani na sekundę. Wolwowicz sprawnie prowadzi z czytelnikiem grę w kotka i myszkę, podrzucając co rusz nowe tropy i wpuszczając nas w przysłowiowe maliny. Tutaj każdy krok przynosi nowe wątpliwości, a wszystko może być zupełnie inne, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Komu można zaufać? Kto skrywa mroczną prawdę? Te i inne pytania kłębią się w naszej głowie podczas czytania kolejnych rozdziałów książki.
Podoba mi się, jak autorka buduje niesamowity klimat pełen niepokoju i grozy za sprawą opisów Cortijo Jurado - nawiedzonego domu pełnego tajemnic i rodzinnych sekretów. Ten tytułowy dom, dzięki Wolwowicz, nie jest tylko zwykłym budynkiem. On ,,magicznie" ożywa i sprawia, że momentami można poczuć ciarki na skórze.
Pisząc o tej książce, nie można zapomnieć o kreacji bohaterów, a zwłaszcza głównej bohaterki - Carmen, która po raz kolejny bardzo przypadła mi do gustu. Z jednej strony widzimy ją jako silną, zdeterminowaną profesjonalistkę, ale z drugiej mamy okazję przyglądać się, jak osobista trauma może wpływać na dochodzenie, które prowadzi. Czytelnik, który miał już z nią do czynienia w poprzednim tomie, dostrzega subtelne zmiany w jej postaci, na które z całą pewnością wpływa dynamiczna współpraca z inspektorem Javierem Bardenem, nadająca książce niezwykłego realizmu, a także jej relacje z rodziną i przyjaciółmi. Bo książka ta to nie tylko kryminalne śledztwo, ale również pełne emocji relacje, które zmuszają główną bohaterkę do refleksji nad przeszłością i podejmowania trudnych wyborów.
,,Dom utraconych" to jedna z tych książek, które ciężko odłożyć podczas czytania. Wolwowicz stworzyła wielowymiarową powieść, trzymającą czytelnika w napięciu i zmuszającą do refleksji. To nie lada gratka dla fanów kryminałów, którzy w książkach szukają czegoś więcej niż samo śledztwo. Serdecznie polecam!