Dom przy ulicy Zwyczajnej

Ocena: 6 (1 głosów)
Nie wiem, czy zauważyliście kiedyś, że każde miejsce, nawet najbardziej niepozorne, ma jakąś historię, a każda taka historia jakiś początek. A wszystko to razem oznacza, że koniecznie trzeba odnaleźć miejsce, w którym mogłaby się rozpocząć Nasza Historia. W przeciwnym razie całe to opowiadanie na nic nikomu się nie przyda; sami wiec rozumiecie, jakie to ważne.No dobrze, skoro już o tym wiecie, to idźcie teraz w jakiś cichy, ustronny kącik, usiądźcie sobie jak gdyby nigdy nic na pierwszej napotkanej ławce, zamknijcie oczy i... poczekajcie.Po jakimś czasie odgłosy miasta umilkną i znikną przegnane powiewem ciepłego, wiosennego wiatru, a do waszych uszu zacznie dobiegać cichy szelest liści na drzewach, zmieszany z beztroskim piskiem goniących się po trawniku wiewiórek i radosnymi trelami ptaków przysiadających na gałęziach.

Informacje dodatkowe o Dom przy ulicy Zwyczajnej:

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: b.d
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 8373087451
Liczba stron: 219

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Dom przy ulicy Zwyczajnej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dom przy ulicy Zwyczajnej - opinie o książce

Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2016-08-03, Ocena: 6, Przeczytałam,
„Dom przy ulicy Zwyczajnej” to książka dla małych czytelników – na pewno pobudzająca wyobraźnię, uwrażliwiająca na problemy dzieci i dorosłych i… niezwyczajna. Tematyką i klimatem przypomina klasyczną już literaturę sprzed lat – prozę Heleny Bechlerowej, Ewy Szelburg-Zarembiny i Zbigniewa Żakowskiego. Wspominam lekturę ich książek z wielkim sentymentem. I jestem pewna, że powieść Marty Sienkiewicz może dla dzisiejszych najmłodszych czytelników stać się jedną z ulubionych książek. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że autorka świetnie łączy realistyczny świat z elementami fantastycznymi, kładąc szczególny nacisk na rolę wyobraźni, kreatywności i samodzielnego wymyślania przez dzieci zabaw, w zależności od chwili i potrzeby. Główni bohaterowie to Kubuś i Małgosia, rodzeństwo, które po tragicznej śmierci taty trafia wraz z chorującą na depresję mamą do domu dziadka - człowieka nieco nieobliczalnego, lubiącego książki, długie opowieści i życiowe wyzwania. Bardzo sympatycznymi postaciami okazują się również gosposia oraz wujek Krzyś. Jest też tajemniczy kot, który nie odstępuje dziadziusia. Niestety, zmorą dzieci staje się ciotka Matylda - przesadnie wymagająca, skostniała, wiecznie naburmuszona i drętwa. Zderzenie tak różnych charakterów budzi wiele zabawnych sytuacji. Dzieci, chcąc wymknąć się spod kontroli Matyldy, muszą wykazać się wielką pomysłowością i sprytem. Nie zawsze to się udaje, ale od czegóż jest wyobraźnia? Nawet jeśli ciotka zabrania opuszczania domu, można ożywić zabawki albo wybrać się na wycieczkę do zaczarowanej krainy i tam spędzić atrakcyjnie czas z ulubionymi bohaterami bajek i baśni, zwłaszcza że w każdym pokoju jest wiele książek. Te właśnie odwołania do literatury dla dzieci bardzo ubarwiają akcję i zachęcają małych czytelników do odczytywania różnych kontekstów. Raz są to postacie z opowieści o mieszkańcach Stumilowego Lasu, innym razem to nasze rodzime motywy (Koziołek Matołek, Kot w Butach, słoń Dominik). Czas w domu przy ul. Zwyczajnej płynie różnym rytmem. Raz jest wesoło, raz smutno, raz mali bohaterowie walczą z nudą, innym razem ledwie radzą sobie z mocą atrakcji. Obok niespodzianek pojawiają się zwykłe realia życia, w którym nadzieja przeplata się ze zwątpieniem, radość ze smutkiem. Są różne święta, uroczystości, okazje do zabawy, ale są też obowiązki. Ot, życie – chciałoby się powiedzieć. Tyle, że to życie jest dodatkowo okraszone baśniową atmosferą i tajemnicami, które pobudzają pomysłowość rodzeństwa i sprawiają, że rosną im skrzydła fantazji. Oprócz tekstu na uwagę zasługują ilustracje autorstwa Ewy Beniak-Haremskiej. To piękne, barwne rysunki, idealnie wpisujące się w klimat opowieści i oddające charakter postaci. Dzieci stojące przed ścianą pełną książek czy bawiące się z bohaterami utworów to obrazy, które trwale zapisują się w pamięci. Polecam „Dom przy ulicy Zwyczajnej” i małym, i dużym. Miło jest czasami przenieść się do świata własnego dzieciństwa oraz przypomnieć sobie, że dziecko to też człowiek, tylko trochę mniejszy. BEATA IGIELSKA
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy