Dom pogrzebowy Cottona

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Najlepsza książka 2023 roku według National Public Radio (NPR). Niekonwencjonalna baśń, której akcja rozgrywa się w zakładzie pogrzebowym. Rozdzierająco piękna opowieść, oscylująca między powieścią grozy, erotyczną i humorystyczną, w której dziwactwo żyje obok tego, co przyziemne i gdzie baśnie nadają sens prawdziwego życia.

Rola jest twoja. Jeśli tylko chcesz ją odegrać.

Pogrzeb babki był ostatnim razem, kiedy dziewiętnastoletnia Magnolia przekroczyła próg kościoła. Została sama, otoczona przez seksualnych drapieżców. To, co zarobi na stacji benzynowej nie starcza jej na czynsz dla właściciela, a ten wie, jak domagać się zadośćuczynienia. Od problemów ucieka w znajomości z Tindera.

Pewnej nocy mężczyzna o imieniu Cotton proponuje jej pracę modelki. W domu pogrzebowym. Za odpowiednią opłatą żałobnicy będą mogli porozmawiać z Magnolią, która dzięki profesjonalnemu makijażowi i oświetleniu wygląda jak ich droga zmarła. Przez godzinę zarabia więcej niż przez miesiąc na stacji benzynowej. Jednak, kiedy prośby Cottona stają się coraz bardziej śmiałe, Magnolia odkrywa, że stawką jest coś więcej niż tylko pieniądze.

,,Czytając tę powieść poczujesz się jak w rollercoasterze pędzącym w ciemności - choć nie wiesz, dokąd zmierza, zachwycasz się każdym zakrętem i wstrząsem. Jest słowo, które opisuje tego typu książki: szorstka. Nie unika nieapetycznych szczegółów życia. Ale do tej powieści dodałbym też kilka innych etykiet: magnetyczna, wyjątkowa i absolutnie niezapomniana". - "The New York Times"

,,Pozornie jest to 'czarna' powieść gotycka z Południa, opowiadająca o młodej kobiecie, która zupełnie sama musi radzić sobie w życiu. Ale jest to także przerażająca historia o duchach, do tego napisana z humorem opowieść o przetrwaniu a zarazem przedziwna opowieść o stracie i żalu. Okraszona seksem, molestowaniem i głębokim spojrzeniem na to, co to znaczy zostać brutalnie potraktowanym w życiu od samego początku." - National Public Radio

,,Nowy, olśniewający i istotny amerykański głos". - George Saunders, autor Lincoln w Bardo, laureat Man Booker Prize

Informacje dodatkowe o Dom pogrzebowy Cottona:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-07-17
Kategoria: Horror
ISBN: 9788383712253
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: House of Cotton

Tagi: Horrory i literatura grozy

więcej

Kup książkę Dom pogrzebowy Cottona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dom pogrzebowy Cottona - opinie o książce

Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2024-10-23, Ocena: 5, Przeczytałem,

Wraz z jesienią wchodzę w klimaty bardziej mroczne, mocniejsze, klimatyczne, bo z tym kojarzy mi się ta pora roku. Gnijące liście, szybko zapadający zmrok, przeszywające zimno, ranki opatulone mgłą, lub przykryte przymrozkiem, to idealny czas, aby zabrać się za czytanie powieści gotyckiej. "Dom pogrzebowy Cottona" to właśnie ta jesień, którą Wam wcześniej opisałam, jest to wręcz trochę dziwna książka, ale bardzo oryginalna. Nie została napisana według znanych nam schematów, wręcz przeciwnie wykracza poza pewne granice moralności i absurdu.
.
🌿 Magnolia po śmierci babci zostaje sama, bez grosza przy duszy. Dostaje propozycję od Cottona właściciela zakładu pogrzebowego, zostania modelką w domu pogrzebowym. Za pomocą charakteryzatorki bierze udział w seansach spirytystycznych i udaje zmarłych na potrzeby ich bliskich, którzy pragną ponownie z nimi się spotkać. Cotton składa coraz to śmielsze propozycje dla Magnolia, a dziewczyna uświadamia sobie, że w życiu pieniądze nie są jednak najważniejsze. 🌿
.
Ciężka atmosfera otacza tę powieść, momentami może wręcz przygnieść, ale jest to jedna z tych książek, które zahipnotyzują i zafascynują do tego stopnia, że wytrwasz w niej do samego końca w oczekiwaniu na finał. A finał w porównaniu z całą resztą był trochę nijaki, bez żadnych większych zachwytów. Ta część została trochę niedopieszczona i dlatego odejmuję jedną gwiazdkę w ocenie, bo jednak zakończenie powinno być tą kropką nad "i", a tutaj tej kropki jednak zabrakło.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Czytamtu
Czytamtu
Przeczytane:2024-10-08, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2024,

Czy jeśli książka odbiega od gatunku, którego spodziewasz się po opisie wpływa to na Twoją ocenę?

W moim przypadku, jeśli jest dobrze napisana to nie, ewentualnie na ocenę samego wydawnictwa, bo nie jest winą historii, że została źle sklasyfikowana.

Jeśli chodzi o " Dom pogrzebowy Cottona" Moniki Brashears wydany przez Wydawnictwo Mova totalnie nie wiedziałam czego się spodziewać po baśniowej, humorystycznej, erotycznej powieści grozy z akcją w domu pogrzebowym.. Wiedziałam tylko, że muszę ją przeczytać 😉.

Magnolia ma 19 lat. Właśnie zmarła jej babcia i dziewczyna została sama z niechcianą ciążą i pracą, która nie wystarczała na opłaty. Kiedy dostała propozycję pracy jako modelka, ujrzała w niej światełko nadziei, jednak nie spodziewała się jaki to miał być modeling... Magnolia miała wcielać się w martwe osoby, których bliskim zabrakło czasu na pożegnanie. Dzięki rozwiniętej wyobraźni doskonale radzi sobie z pracą, gorzej z samotnością- zabija ją rzucając się w kolejne ramiona chwilowych kochanków. Jednak jej babcia nie przestaje czuwać nad nią nawet po śmierci i mimo, że codziennie zostaje z niej coraz mniej, cały czas odwiedza wnuczkę z zaświatów. 

Ta książka jest tak wyjątkowa, aż nie wiem jak o niej pisać! Podobała mi się ogromnie! Była z jednej strony prosta, brudna i przyziemna, z drugiej bajkowa, podniosła i mądra, taką mądrością życiową. Ukazuje dekadencję i zepsucie ludzi, których stać na wszystko, czego zapragną a zarazem ból i desperację młodej dziewczyny pozostawionej bez wsparcia, zmuszonej by dorosnąć zbyt wcześnie. Mimo obcowania ze śmiercią nie ma tu związanego z nią mroku, więcej zła można znaleźć w żywych. Ogromne brawa dla osoby odpowiedzialnej za tłumaczenie, to jedna z tych historii, która dzięki dobremu ubraniu ją  w dziwne niekiedy słowa ma naprawdę niepowtarzalny charakter. Magnolia, która opowiada nam  swoją historię jest bohaterką z krwi i kości, byłam w stanie ją pokochać, choć nie wszystkie jej zachowania rozumiałam. Jednak na sam koniec dostałam prztyczka w nos za to, że chwilami próbowałam ją oceniać.  Koniec wyjaśnia wszystko...
Polecam ją każdemu kto lubi oryginalne historie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2024-09-01,

"Dom pogrzebowy Cottona" to dziwna książka. Świetna, ale dziwna. Podobała mi się, mimo iż była tak nieszablonowa, że po przeczytaniu nie wiedziałam co o niej myśleć. Więcej! Ja wciąż nie umiem zebrać myśli, żeby jednoznacznie stwierdzić, co mnie przy niej zatrzymało i sprawiło, że wciągnęłam się w jej świat. Mroczny, brudny, smutny i melancholijny świat.


Magnolia ma 19 lat i na co dzień pracuje na stacji benzynowej. Niedawno zmarła jej babcia, którą zwykła nazywać babką Brown. To właśnie kobieta wychowała Magnolię. Teraz dziewczyna została sama…i wszystko wskazuje na to, że jest w ciąży. Kiedy dostaje propozycję pracy jako modelka, stwierdza, że to jedyna szansa, aby móc podreperować budżet i spróbować stanąć na nogi. Magnolia jeszcze nie wie, że ów praca będzie znajdowała się w domu pogrzebowym, a ona zacznie wcielać się w role osób, które zaginęły przed laty. Czy tytułowy Cotton i jego ciotka, Eden staną się dla nastolatki oparciem, jakiego potrzebuje w tym trudnym dla siebie czasie? A może to tylko pozory?


Główna bohaterka została zdominowana przez środowisko, w którym się wychowała. A jej instynkty są silniejsze niż chęci walki z nimi. Magnolia wie, co jest dobre, ale nie potrafi dokonać słusznego wyboru. Może tylko wydaje jej się, że panuje nad swoim życiem, ale prawda jest taka, że jej dziewiętnastoletnia egzystencja to tylko strzępki, które ledwo trzyma w dłoniach. Dziewczyna zostaje uwięziona w sieci okoliczności, na które ma zdawkowy wpływ.


Bez wątpienia to bardzo odważny debiut. Autorka zdecydowała się poruszyć wiele wrażliwych strun. Brutalizm jest tu wszechobecny. Od samego początku daje się wyczuć koncentrowanie na ciemnych stronach ludzkiej natury. Tu nic nie jest podkoloryzowane, na próżno szukać na stronach tej książki pozytywnych przesłań. Jest prze*oc, samotność, ból, śmie*ć, strata. Monica Brashears pokazuje ludzką naturę z tej najbardziej przygnębiającej i mrocznej strony. 


A ten mrok zderza z młodą dziewczyną, która, zamiast czerpać z życia pełnymi garściami, ciągle ucieka, kogoś się boi, oddaje w ręce przypadkowych mężczyzn, a jednocześnie jest w niej coś delikatnego, ulotnego, sensualnego.


Ta powieść może zafundować całą skalę emocji i wrażeń. Od zaskoczenia po zniesmaczenie. Jestem przekonana, że to książka z kategorii tych, których nie da się umieścić na skali gdzieś pomiędzy. Albo ją pokochasz, albo znienawidzisz. Ja pokochałam jej niesztampowość, bo bez wątpienia jest to książka inna, na swój sposób wyjątkowa.


Przygnębiająca, odarta z optymizmu, do bólu szczera historia. Można umieścić ją w ramach współczesnej powieści gotyckiej, w której duże znaczenie mają aspekty psychologiczne oraz ugryzione pod innym kątem wątki z siłami nadprzyrodzonymi oraz współczesne tło akcji zestawione w duecie z mrocznym klimatem w tle.


To gatunkowy miszmasz, który splata niczym w ciasny warkocz thriller psychologiczny z powieścią gotycką i literaturą piękną, która w rzeczywistości piękna jest głównie ze względu na warstwę językową, a cały wydźwięk tej książki jest pełen brzydoty i brudu.


Czy czytać? Czytać! Mnie bardzo przypadła do gustu. Na pewno nie pozostawi Cię bez poczucia nijakości. Albo będziesz się zachwycać jej dziwnością, albo stwierdzisz, że to klapa. To chyba pierwszy raz, kiedy nie mogę zagwarantować, że to powieść, w której się zakochasz. Musisz to sprawdzić na własnej skórze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanamargo
zaczytanamargo
Przeczytane:2024-09-09, Ocena: 3, Przeczytałam,

Po śmierci babki 19-letnia Magnolia zostaje zupełnie sama. Bez pieniędzy i perspektyw na przyszłość przyjmuje nietypową propozycję pracy w domu pogrzebowym. Ma zostać modelką biorącą udział w seansach spirytystycznych. Z jednej strony wszystko ma przebiegać łatwo i prosto. Z drugiej każde zlecenie staje się dla niej coraz większym obciążeniem psychicznym i przekroczeniem pewnych norm. 

.

Książka pod wieloma względami bardzo specyficzna, między kartami której ja niestety nie do końca się odnalazłam. Cała otoczka związana z fabułą począwszy już od samego tytułu była bardzo intrygująca. Współczesna baśń utrzymana w gotyckim klimacie... i ten tytuł, pozornie sugerujący dom, w którym będzie się działo. Po tym wszystkim stworzyłam sobie moje wyobrażenie o treści, którą dopiero miałam przeczytać, i które minęło się szerokim łukiem z tym co zaserwowała mi autorka. I cóż... czułam lekkie rozczarowanie, które pogłębił fakt, iż momentami byłam nieco skołowana, ponieważ w żadnym razie nie wiedziałam dokąd zmierza fabuła i co Brashears chciała czytelnikom przekazać, i co też może się w finale wydarzyć abym mogła powiedzieć wow. 

.

Większość treści w moim odczuciu jest przegadana i mało wnosi do całości. Mimo iż główna bohaterka została postawiona przed niełatwymi realiami życia tj. trauma, bieda, strata najbliższej osoby i poradzenie sobie z tym, to zanurza się ona w ciemne odmęty życia, z których w jakiś sposób jest zadowolona i co sprawia jej przyjemność. To wszystko składało się na to, że była ona dość trudna do rozszyfrowania i nijak nie można było wykrzesać sympatii względem jej osoby. 

.

Ja rozumiem, iż według Brashears książka ta miała mieć głębsze przesłanie, ale stworzyła tu rażące podziały, które nie do końca mi się podobały. 

Reasumując, ilu ludzi tyle opinii. I być może komuś "Dom pogrzebowy Cottona" bardzo przypadnie do gustu, ja niestety zadowolona z lektury nie jestem.

Link do opinii

" [...] Zrobiłam w życiu wystarczająco dużo złych rzeczy, aby mieć za co przepraszać do samej śmierci, swojej, a nawet potencjalnego dziecka. [...]"

Monica Brashears stworzyła gotyckie dzieło pod tytułem "Dom pogrzebowy Cottona". Jest to jej literacki debiut. Uważam, że ma potencjał na zostanie dobrą autorką.

Biorąc do ręki tę powieść, spodziewałam się, że otrzymam mocny horror, po którym nie będę mogła zasnąć. Niestety nic takiego tutaj nie miało miejsca. Na moje "Dom pogrzebowy Cottona" jest obyczajówką erotyczną z elementami powieści grozy. Nie wiedziałam, że dzięki tej książce będę musiała wyjść ze swoje strefy komfortu. Od razu zaznaczę, że jest to powieść przeznaczona dla osób pełnoletnich. Dlaczego?  Znajdziecie tutaj mnóstwo scen nieprzeznaczonych dla młodszych czytelników.

Naszą główną bohaterką jest młodziutka dziewiętnastoletnia mulatka -- Magnolia (czarnoskóry tata i biała mama), która niestety nie ma łatwego życia. Właśnie umarła jej ukochana babcia. Matka od lat się nią nie interesuje, woli prochy i alkohol. Ojciec nie żyje. Zostaje totalnie sama. Wokół niej kręci się stary i lubieżny właściciel domu, w którym mieszka. Czy uda się jej przed nim uciec? Sama nie jest święta i często umawia się z mężczyznami przez aplikację. W dziwnych okolicznościach do jej pracy na stacji benzynowej przychodzi właściciel zakładu pogrzebowego -- Cotton. Ma dla naszej bohaterki pewną propozycję, która może odmienić jej los. Czy przyjmie propozycję? Magnolia ostro mnie zawiodła. Jej postępowanie mocno mną wstrząsnęło, ale co się dziwić, jaka matka i babka taka córka i wnuczka. Współczułam jej takiego życia. Autorka w bardzo dobry sposób przedstawiła tę postać.
Cotton według mnie jest bardzo dziwnym mężczyzną. Ma swoje odchyły. Odziedziczył zakład pogrzebowy po swoim wujku. Razem ze swoją ciotką mają mnóstwo szalonych pomysłów. Poznając te postacie, byłam w głębokim szoku. Radzę wam trzymać się od nich z daleka. Ta dwójka to typowa gotycka rodzinka. Po jednym spotkaniu z nimi uciekłabym, gdzie pieprz rośnie. 
Oprócz wymienionych tutaj postaci poznacie jeszcze inne osoby.

Po tytule tej książki spodziewałam się więcej strachu. Jednak autorka skierowała nasze oczy na zupełnie inny problem. A mianowicie  biedy młodych czarnoskórych kobiet mieszkających w stanie Tennessee. Zapomniane przez matki, skazane na  pracę swoim ciałem. Biali mężczyźni tutaj występujący są przedstawieni jako drapieżnicy polujący na swoje zwierzyny. Oba obrazy są bardzo przygnębiające. Mam nadzieję, że dzięki tej powieści czytelnikom otworzą się oczy i zobaczą, że nie warto iść taką drogą, jaką szła Magnolia.
Szkoda, że autorka na samym początku nie zaznaczyła, że ta powieść jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla czytelników 18 plus. Wybaczam ten błąd, ponieważ to jest jej debiut.
Monica Brashears stworzyła klimacik, który może przypaść wam do gustu. Ja tę powieść przeczytałam w ciągu jednego dnia, ponieważ chciałam wiedzieć, jak potoczą się losy Magnolii. Byłam również ciekawa, co stanie się z Babką Brown.

Jeżeli lubicie gotyckie powieści, nie boicie się scen erotycznych i uwielbiacie dawać szansę debiutantom, to śmiało sięgnijcie po "Dom pogrzebowy Cottona".

Ps.

Zakończenie niestety jest bardzo nieudane. Szkoda, że autorka go nie dopracowała. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-08-06, Ocena: 6, Przeczytałam,

???????? ?????? ?

 

Najdziwniejsza książka jaką przeczytałem/-am to... 

 

Jestem bardzo ciekawa Twoich odpowiedzi! Wszystko dlatego, że w weekend przeczytałam najdziwniejszą, a zarazem bardzo ciekawą książkę, o której sądzę, że w Polsce jest jeszcze zbyt cicho. Mowa tutaj o ,,Domu Pogrzebowym Cottona" autorstwa Monici Brashears.

 

,,Dom Pogrzebowy Cottona" to świetny debiut Monici Brashears, w którym autorka ukazuje nowoczesne oblicze powieści gotyckiej. Całość jest mroczna, nieprzewidywalna, niepokojąca i mocno klimatyczna. Turpizm, schopenhaueryzm, wyuzdane sceny erotyczne ze szczegółowymi opisami, motyw straty, alkoholizmu, narkomanii, aborcji, seanse spirytystyczne - to tylko niektóre z elementów, które można tutaj znaleźć. Prawda, że mieszanka jest naprawdę wybuchowa? Jednak to chyba właśnie ta mieszanka sprawia, że ,,Dom Pogrzebowy Cottona" jest tak wyjątkowy.

 

Pomimo poruszania przez autorkę wielu nietypowych motywów, książkę czyta się bardzo płynnie, a momentami wręcz przyjemnie. Historia Magnolii ukazuje dość osobliwy portret psychologiczny człowieka, który w życiu zmagał się z wieloma problemami i stratami. Dlatego tak naprawdę wśród tych wszystkich ,,oryginalnych" elementów na pierwszy plan wysuwa się samotność... Wszechogarniająca samotność głównej bohaterki Magnolii. Samotność, która bije z każdej strony, każdego słowa i popycha dziewczynę w kierunku, którego nigdy nie powinna obrać. Popycha ją w kierunku, który oblepiony jest atmosferą zepsucia, a nawet zgnilizny.

 

Jedyne, co mnie zawiodło w tej książce, to zakończenie. Spodziewałam się czegoś znacznie mocniejszego, chociaż trzeba przyznać, że to, które zaserwowała nam autorka, i tak było ciekawe.

 

,,Dom Pogrzebowy Cottona" to książka, która będzie miała wielu fanów, ale i wielu przeciwników. Biorąc ją do ręki, trzeba przygotować się na szczegółowe opisy rozkładu, seksu i bardzo mroczny, a zarazem ciężki klimat. Jednak uważam, że jest to książka, której z całą pewnością warto poświęcić uwagę. Serdecznie POLECAM! 

 

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy