Dom na skraju klifu.
Zygzakowata szczelina w ziemi.
Morskie duchy w piwnicy.
Zaginione dziecko.
A w samym środku tego wiru tajemnic trzynastoletnia Faith.
Gdzie podział się tata Faith i Noaha? Dlaczego zostawił rodzinę mieszkającą w starym domu na szczycie rozpadającego się klifu? I co oznaczają te dziwne nocne hałasy w piwnicy?
Gdy w klifie pojawia się pęknięcie, które z każdym dniem się powiększa, Noah opowiada o spotkaniach z morskimi duchami, a potem znika, dalsze losy rodziny spadają na barki Faith. Czy trzynastolatka zdoła odnaleźć brata i sprowadzić ojca z powrotem, zanim wszystko, na czym jej zależy, runie do bezlitosnego morza?
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 256
Rozgląda się po salonie tymi swoimi małymi czarnymi paciorkami osadzonymi w pulchnej, opalonej twarzy i kalkuluje.
"Dom na skraju klifu" to książka, które dedykowana jest dla młodszych czytelników, niemniej jednak ja myślę, że powinien po nią sięgnąć każdy, zarówno dzieci jak i dorośli.
Książka przedstawia historię trzynastoletniej dziewczynki Fight, która wraz z mamą i młodszym bratem mieszka w domu, który nazywany jest Strażnicą. Nie jest to zwyczajny dom, a wiekowy przekazywany dom umieszczony na skraju klifu, który wymaga remontu i ogromnego nakładu pieniędzy przed zabezpieczeniem, aby klif się nie obsunął, a dom nie runął. Ojciec dziewczynki obsesyjnie poszukiwał skarbu, który rzekomo przodkowie ukryli w domu. To właśnie ta ślepa obsesja doprowadzała do ciągłych kłótni między rodzicami, aż w końcu do zaginięcia ojca. Strażnica swą nazwę zyskała od światła święconego w pokoju domu, które ostrzegało statki przed rozbiciem się o skały.
Fight po zaginięciu ojca opiekuje się domem, mamą, której stan jest bardzo kiepski, gdyż się załamała oraz młodszym bratem Noahem, który uparcie twierdzi, że w domu są duchy z którymi rozmawia. Dom jest pełen tajemnic, a jego historia w dalszym ciągu nieodgadniona.
Książka, to bardzo ciekawa historia, która obrazuje bohaterskość oraz odwagę małej dziewczynki, która walczy o swoją rodzinę, gdy ta znalazła się w trudnej sytuacji, mimo młodego wieku. Książka porusza wiele bardzo ważnych tematów, ale jest przy tym lekka i przyjemna. Myślę, że ta książka idealnie nadaje się dla wszystkich, niezależnie od wieku. Bardzo mądra i pouczająca, choć przy tym także jest i wzruszająca.
Książkę "Dom na skraju klifu" czyta się bardzo szybko, co również jest wynikiem dużej czcionki. Przyjemna pierwszoosobowa narracja powoduje, że nie gubimy się w wydarzeniach, a wiemy dokładnie co się dzieje u bohaterów. Zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł, bo z pewnością nie będziecie żałować, a pokochacie bohaterów i ich historię, podobnie jak ja. Dodatkowo książka ma piękną, przyciągająca uwagę oprawę, która również zachęca do jej przeczytania. Zdecydowanie polecam ten tytuł.
„Człowiek słyszy to, co chce usłyszeć. (...) Tak samo, jak dopasowuje horoskop do własnego życia”.
Bohaterką książki jest 13-letnia Faith, która zmuszona jest troszczyć się o mamę, brata – Noaha i dom. Strażnica mieści się na skraju klifu, który powoli, za sprawą fal morskich, ulega niszczeniu. Szczelina w ogrodzie za domem każdego dnia się powiększa, podobnie jak pęknięcia na ścianach domu. Faith jest świadoma tego, że dom wymaga remontu. Sytuacja, w której się znalazła nie jest łatwa dla nastolatki. Jej tata opuścił rodzinę i nikt nie wie, co się z nim stało. Mama nie wychodzi z łóżka, brat zaginął, wujek myśli tylko o ukrytym skarbie, a piwnicę opanowały duchy… Wszystko to ją przytłacza i dziewczynka ucieka w kłamstwo. Czy bohaterka poradzi sobie z mnożącymi się problemami? Czy odkryje tajemnice krążące wokół Strażnicy i jej rodziny?
Ta historia zaskakuje. Jest wartościowa, bogata w przesłania i skłania do refleksji. Ukazuje, że dla dziecka ważna jest rodzina, miłość, szczerość, zainteresowanie, dom i własny kąt. Książka pokazuje, że rodzic może sobie nie radzić z jakąś sytuacją oraz, że dziecko nie może wchodzić w rolę dorosłego. Branie na dziecięce ramiona odpowiedzialności za rodziców jest z gruntu skazane na porażkę. Uczy, że nie należy bać się czy wstydzić się szukać pomocy, kiedy sobie z czymś nie radzimy. Nie należy zatajać przed najbliższymi problemów. Należy komuś zaufać, bo ucieczka w samotność jest najgorszym wyborem zaś prawdziwy przyjaciel - skarbem. Strata ukochanej osoby zawsze niesie za sobą ból, a depresja jest chorobą, którą należy leczyć. Książka ta daje nadzieję na lepsze jutro.
Klimat wokół historii jest tajemniczy i mroczny, a akcja ma wiele zwrotów. Bohaterowie są różnorodni, wyjątkowi, bo są „jacyś”. Wzbudzili we mnie duże emocje. Wątek opanowanej przez duchy piwnicy został rozwiązany w ciekawy sposób, który mnie zaskoczył.
Polecam tę książkę.
"Dom na skraju klifu" to pozycja przeznaczona dla dzieci, młodzieży, ale z powodzeniem również dla dorosłych. To książka, która porusza ważne życiowe kwestie, a wspólne czytanie jej z dziećmi jest świetnym wstępem do poważnych rozmów.
W kilkusetletnim domu na skraju klifu, który w latach swojej świetności pełnił funkcję Strażnicy (światło zapalane w jego oknie ostrzegało statki przed skałami) mieszka trzynastoletnia Faith wraz z rodzicami i młodszym bratem Noah. Gdy pewnego dnia jej ojciec znika w tajemniczych okolicznościach życie Faith diametralnie się zmienia - z beztroskiej nastolatki musi z dnia na dzień wydorośleć. Po zniknięciu ojca matka popada w depresję i prawie nie wstaje z łóżka. Na domiar złego w pobliżu domu pojawia się pęknięcie w ziemi, a młodszy brat zaczyna sprawiać problemy twierdząc, że w piwnicy mieszka morski duch, który szuka skarbu. Faith za wszelką cenę próbuje ratować dom i swoją rodzinę.
Główną bohaterką powieści jest Faith. W jednej chwili z beztroskiej nastolatki musi stać się dorosła i zaopiekować się matką, bratem i domem. To właśnie z jej perspektywy została opowiedziana ta historia. Dzięki temu młodszym czytelnikom jest łatwiej utożsamić się z bohaterką i lepiej zrozumieć co czuje. Poznajemy jej tok myślenia i motywacje, które kierują jej zachowaniem.
Powieść choć niedługa porusza porusza ważne, życiowe kwestie i pokazuje je z perspektywy nastoletniej dziewczynki. Mamy w niej poruszony temat odejścia rodzica, depresji i zrzucenia obowiązków domowych na nastolatkę. Ta powieść dobitnie pokazuje, że na wsztstko jest odpowiedni czas - na bycie dzieckiem, beztroskim nastolatkiem i odpowiedzialnym dorosłym i ta kolejność nie powinna być zaburzona, nawet gdy dzieje się coś złego. Morał jaki ja wyciągnęłam z tej historii i jaki powinny dostrzec dzieci jest taki, żeby nie bać się prosić o pomoc, nie bać się rozmawiać o problemach, nie izolować się od świata, bo wokół znajdzie się zawsze ktoś życzliwy kto pomoże, a prawdziwy skarb, którego szukamy daleko jest na wyciągnięcie ręki, tylko musimy umieć go zobaczyć i docenić.
Powieść czyta się szybko i przyjemnie. Opowieść wciąga z każdą przeczytaną stroną co raz bardziej. Rozdziały nie są długie, nie ma zbędnych opisów sztucznie wydłużających powieść. Motyw odejścia rodzica i związanych z tym przeżyć jest życiowy i powszechny, a historia trzystuletniego domu stojącego na skraju klifu i ukrytego skarbu jest trochę mistyczna, ciekawa i zaskakująca. Takie połączenie sprawiło, że pomimo trudnych tematów książka podnosi na duchu, krzepi, a momentami nawet bawi.
"Dom na skraju klifu" to bardzo wartościowa powieść. Dzięki niej rozmowa i zrozumienie przez dzieci trudnych i smutnych tematów będzie łatwiejsze. To obwiązkowa pozycja dla wszystkich rodziców mniejszych i trochę większych dzieci.
"To opowieść o domu utraconym i odnalezionym i mam olbrzymie szczęście, że moja książka trafiła pod dach tak wspaniałych ludzi."
Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam takiej książki przeznaczonej dla dzieci. Nie jest to długa historia, ale tak dużo w niej treści, emocji i wydarzeń. Myślę, że ta książka nie jest przeznaczona tylko dla dzieci, bo jej głęboka treść jest bardzo dobra, intrygująca a nawet momentami przytłaczjąca i powinni ją przeczytać nawet dorośli. Od samego początku najpierw wabi czytelnika okładką i tytułem i kto się da wciągnąć, to już nie ma odwrotu, trzeba brnąć do samego końca historii na klifie, wśród skał i porywającemu wiatrowi.
"Nie sądziłam, że można aż tak nienawidzić wiatru. Syczy i wyje niczym horda najeźdźców. Grzechocze rurami, gra na dachówkach jak na cymbałkach, a jego przyjaciel sztorm skubie klif poniżej z taką łatwością, jakby zdzierał korę z drzewa."
W domu na klifie mieszka trzynastoletnia Faith, dom ten był własnością jej przodków, którzy w pokoju na poddaszu zapalali światło aby statki nie rozbijały się o przybrzeżne skały. Faith bardzo lubiła "Strażnicę", bo tak ten daleko wysunięty na klifie dom nazywano. Jeszcze kilka miesięcy temu żyła jak przeciętna nastolatka, lecz wszystko się zmieniło, gdy nagle zniknął jej ojciec. Matka się załamała, a młodszy brat również nie może się z tym pogodzić. Noah niemal cały czas spędza w piwnicy, tłumacząc, że rozmawia z morskimi duchami i musi im pomagać.
Faith nie wierzy w te opowieści i stara się jakoś ogarnąć dom i brata, gdyż po stracie ojca ich mama niemal cały czas spędza w łóżku lub stoi przy oknie, nie zajmując się swoimi dziećmi. To Faith robi wszystkim śniadanie i nakłania mamę do zjedzenia i chociaż co rano wietrzy jej pokój, aby chociaż trochę jej pomóc, mimo tego, że przecież sama powinna oczekiwać pomocy od rodziców.
To nie wszystkie kłopoty, które niepokoją Faith, blisko ich domu w klifie pojawiła się szczelina, która na domiar złego powiększa się z każdym dniem. Dziewczynka zastanawia się nad tym, co może się wydarzyć. Co się z nimi stanie, gdy dom runie do morza razem z klifem...
Dla dorosłej osoby to byłby wielki problem a co dopiero dla trzynastoletniej dziewczynki.
"Ostrożnie omijam szczelinę. Pogardliwa mewa siedzi teraz na dachu i wlepia we mnie spojrzenie paciorkowatych oczu. Patrzę na nią spode łba – mewy nienawidzą kontaktu wzrokowego – i zauważam cień postaci w oknie sypialni mamy. Myśl o duchach sprawia, że serce bije mi gwałtownie, ale gdy podchodzę bliżej, zdaję sobie sprawę, że to mama we własnej osobie, chociaż przecież nigdy nie wstaje z łóżka, chyba że do łazienki. "
Historia ta, przeznaczona dla młodych czytelników, opowiada nam jak ważny jest własny kąt, własny dom i rodzina, na którą zawsze można liczyć, mimo tego, ze może się wydawać dość pesymistyczna, to jednak daje nam wiarę, że zawsze warto mieć nadzieję na lepsze jutro mimo przeciwności losu. Również o tym, jak ważna jest szczerość i umiejętność słuchania innych, bo często głęboko skrywane rodzinne tajemnice mogą bardzo dużo zmienić.
W tej książce znajdziemy wiele tajemnic, lecz czy wszystkie uda się odkryć Faith, czy uda się uratować dom na klifie, gdzie jest ojciec nastolatki, na te i wiele innych jeszcze nie zadanych przeze mnie pytań odpowiedzi znajdziecie w książce.
Dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Foksal za egzemplarz do recenzji
To jedna ze wzruszających opowieści. Historia o stracie, wyczekiwaniu i czasie, kiedy wszystko zaczyna się sypać na głowę trzynastoletniej dziewczynce. Mieszka ona na skraju klifu, który w każdej chwili może się zawalić. Ściany pękają, podłoga niebezpiecznie skrzypi, a ludzie zamiast im pomóc wciąż męczą jedynie nakazami sprzedaży tego domu. W ogóle nie biorą pod uwagę rzeczy i emocji, które przeżywają mieszkańcy tego domu. Matka Faith jest chora i wymaga opieki, jej brat rozmawia w piwnicy z morskimi duchami, a nauczyciele wciąż wypytują kiedy ktoś z rodziców pojawi się w szkole. W tamtym momencie dziewczynka czuje się przyparta do muru i zaczyna mówić tłuste, obrzydłe słowa, które nie są prawdą. Te kłamstwa zaczynają ją coraz bardziej otaczać, wręcz zmuszając do kolejnych nieprawdziwych słów, które zaczynają wymykać się spod kontroli. Wciąż bowiem wierzą, że ich tata powróci. Nawet jego brat pojawia się w domu na skraju klifu tylko dlatego, że oczekuje ukrytych pieniędzy, które podobno ojciec dziewczynki znalazł. Na dodatek pojawiają się kolejne problemy, gdyż mały brat Faith nagle znika... Czy jest ktokolwiek, kto mógłby pomóc tej rodzinie? Czy faktycznie na świecie rządzi tylko pieniądz, a bezinteresowność zrobiła sobie nieskończone wakacje?
Nie umiem podsumować tej historii. Jest cudowna i bardzo życiowa. Niezrozumienie goni chciwość i zastanawia mnie, czy tam ktokolwiek zna pojęcie miłości? Czy tylko ta trzynastolatka jest w stanie zadbać o domowników? Chwilami aż chciało mi się płakać, kiedy przewracałam kolejne strony. Wzruszenia dodawał fakt, że napisana jest przepięknym stylem. Bohaterzy używają tutaj bardzo kreatywnych słów, wyrazów bliskoznacznych i cokolwiek wydostaje się z ich ust jest przepełnione przejęciem danej sytuacji. Momentami czytałam o poezji niezrozumienia, niezdecydowania i tej kruchości charakteru, gdyż trudno jest Faith wypowiadać się w kwestiach dorosłych. Nie wszystko potrafi pojąć, a za cel swojego życia wybrała przetrwanie siebie i rodziny. Brak mi na nią słów...
Porywająca opowieść o tajemniczej legendzie i potędze... samoakceptacji. Vivien wie doskonale, że nie ma szans na wygraną w konkursie piękności i zdobycie...
To opowieść o domu utraconym i odnalezionym i mam olbrzymie szczęście, że moja książka trafiła pod dach tak wspaniałych ludzi.
Więcej