Podczas pierwszej sekcji zwłok w podziemnym prosektorium Irka nie myślała ani o okupowanej Warszawie, ani o tym, że ryzykuje życiem, ucząc się w tajnej Akademii Medycznej. Najbardziej na świecie chciała zostać lekarzem. Jednak wojna to nie jest dobry czas na studia. Kiedy Warszawę ogarnie zawierucha Powstania, świeżo zdobyta wiedza medyczna okaże się niezbędna. Studentka medycyny będzie zaszywać rany postrzałowe, wyjmować kule, amputować nogi i patrzeć w oczy setkom umierających. I przekona się, że wojna to nie jest dobry czas na słabość. Wojna to też najgorszy czas na miłość. A ona jak na złość właśnie wtedy uderza najmocniej. Jak być lekarzem w czasie Powstania, gdy pozostaje tylko bezradność? Jak pozwolić sobie na miłość, kiedy świat wokół płonie nienawiścią? Opowieść inspirowana prawdziwą historią doktor Ireny Ćwiertni, napisana na podstawie jej pamiętników z czasów studiów, okupacji i Powstania Warszawskiego.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2020-07-08
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 336
Czas wkraczania w dorosłość i kolejne semestry wymarzonej medycyny w przypadku Irki Ćwiertni przypadły na okres okupacji i Powstania Warszawskiego. Młoda dziewczyna pełna marzeń i ideałów, pragnęła w przyszłości zostać pediatrą i pomagać chorym dzieciom. Jej ogromnym pragnieniem było też poślubienie swojej wielkiej miłości-Jerzego, który razem z nią zgłębiał tajniki medycyny. Ceremonię zawarcia małżeństwa ustalono na wrzesień 1944. Z historii dokładnie wiemy, że wtedy już od miesiąca w Warszawie toczyły się powstańcze walki. Powstanie zmieniło plany wszystkich mieszkańców stolicy, Ireny i Jerzego także...
"Doktor Irka" to powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, jej autorka pisząc książkę korzystała z pamiętnika prowadzonego przez Irenę Ćwiertnię.
Katarzyna Droga wprowadza czytelnika w świat okupowanej Warszawy, poznajemy realia jakie wtedy panowały, przywołane są wydarzenia, które miały miejsce w tym dramatycznym okresie. Jest to tło dla opowieści Ireny, która z perspektywy 1990 roku wspomina swoją młodość i studia medyczne.
Obok tej powieści nie można przejść obojętnie, to przejmujący zapis niezwykle trudnych czasów. Z drugiej strony widzimy zaś, że ludzie z całych sił próbowali żyć normalnie. Uczyli się, pracowali, decydowali się zakładać rodziny, mimo tej niepewnej codzienności i strachu, który był obecny wszędzie.
Polecam "Irkę" z całego serca,to wspaniała lekcja historii, która pozwala docenić to co mamy i jeszcze bardziej być wdzięcznym tym, którzy kiedyś z utęsknieniem marzyli o wolności i dla nas ją wywalczyli...
Książka o powstaniu Warszawskim,o życiu i uczuciach w tamtym okresie. Historia młodzieży w tym czasie, ich uczuć, rozterek
Fenomenalna książka. Co prawda para na okładce sugeruje coś innego, co znalazło się w książce, ale lekturę mogę uznać za udaną. W ciekawy i zbeleryzowany sposób autorka pokazała hitorię lekarki, która miała szansę w trakcie wojny uczyć sie u Zaorskiego. Jej historia mogłaby być hotowym scenariuszem.
Tematyka wojenna nie jest łatwa. To ciężki temat - emocjonalnie, bo przecież to historia oparta na faktach, ale też trudny jest sposób w jaki można tę historię przedstawić. Z szacunkiem, ale bez zbędnego patosu. Katarzyna Droga świetnie poradziła sobie z pokazaniem realiów wojennej Warszawy. Młodych ludzi pełnych nadziei i marzeń, beztroskich studentów w przeddzień Powstania Warszawskiego. Dziś zastanawiamy się czy to powstanie miało sens, a nie wiemy czym jest walka o wolność. Myślę, że ta książka może trochę odsłonić, pokazać panujące realia.
Autorka tą książką wywołała u mnie dużo emocji. Smutek przeplatał się chwilami radości, wraz z bohaterką przeżywałam ciężkie chwile i te bardziej beztroskie. Styl w jakim jest napisana ta powieść, sprawia że łatwo nam się utożsamić z postaciami, sprawia, że stają się namacalni i przejmująco realni. Ta książka sprawia ból, wywołuje nostalgię, ale jak bardzo te uczucia są nam potrzebne by zrozumieć i nigdy niezapomnieć.
1 września 1939r. wojska niemieckie wkroczyły na terytorium Polski, tym samym rozpoczęła się najbardziej wyniszczająca wojna w historii nowożytnej, znanej jako II Wojna Światowa. W ciągu sześciu lat jej trwania zginęło ponad 60 milionów ludzi, co stanowiło ok 3% ogólnej liczby ludzkości w tamtym czasie. Wg. szacunków zginęło wtedy między 5,6 a 5,8mln Polaków (w 1939 ludność Polski wynosiła 34,85mln). Od końca wojny pojawiają się publikacje badaczy, pamiętniki dowódców armii, a także „zwykłych” ludzi, którzy przeżyli wojenną zawieruchę.
„Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna” autorstwa Katarzyny Drogi to opowieść oparta na pamiętnikach doktor Ireny Ćwiertni-Sitowskiej, która prowadziła pamiętnik w czasie wojny i kilku powojennych lat, aby „utrwalić w pamięci tych, którzy odeszli na zawsze”.
Historia opowiedziana w powieści jest opowiadana z perspektywy doktor Irki, która w czasie szpitalnego dyżuru ulega prośbie pielęgniarki i opowiada jej swoje wojenne i powojenne losy.
Kiedy my, pokolenie milenialsów, wychowanych na filmach pokazywanych w PRL-owskiej telewizji, słyszymy IIWŚ, przed oczami mamy 4 pancernych, Hansa Klossa czy innych „super bohaterów”, walczących z najeźdźcą. Nie myślimy, że nasze babcie i dziadkowie, w czasie okupacji starali się prowadzić normalne życie. Ten pogląd podziela też Joasia, pielęgniarka słuchająca opowieści doktor Ireny „Radość w okupację? Flirty, wojenna miłość, to tak, ale śmiech? I co jeszcze? – Joasia była rozbawiona i trochę zgorszona. Tak, właśnie śmiech był szczególnie cenny – szepnęła doktor Irka.”
Irka Ćwiertnia, w 1939 roku miała 18 lat i głowę pełną planów. Wybuch wojny, wiele zmienił, zamiast studiować medycynę na uniwersytecie, musiała zadowolić się Fachschule Zaorskiego, jako że Polakom nie wolno się było kształcić. Mieli być tylko pomocnikami niemieckich lekarzy, felczerzy, masażyści, akuszerki tak, ale absolutnie nie lekarze. Pod przykrywą szkoły zawodowej, młodzi ludzie kształcili się na przyszłych lekarzy. Zarówno wykładowcy, jak i studenci szkoły codziennie ryzykowali dekonspirację i reperkusje ze strony okupantów. To w murach szkoły przyszli lekarze uczyli się i zawierali przyjaźnie, zakochiwali się. Prowadzili życie typowe dla młodych ludzi. „Wojna to nie jest dobry czas na miłość” powtarzał dowódca batalionu „Kiliński”, ale jakby na przekór temu, wszyscy chcieli przeżyć tę wielką miłość, kiedy mieli ku temu szansę, nie wiedząc, co przyniesie jutro. „Miłość w czasach wojny i grozy to ogień, który wcale nie przygasa. Przeciwnie, płonie silniej i częściej wybucha, podsycany niepewnością jutra jak naftą.”
Tak, wojna nie jest dobrym czasem na miłość, nie jest też dobrym czasem na zawieranie przyjaźni i zaufanie, a mimo to młodzież żyła jak przed wojną. Spotykając się na wspólną naukę, słuchanie muzyki, tańce. Wychodziła do kawiarni. Można by rzec, prowadziła normalne życie, gdyby nie fakt, że każde takie spotkanie mogło być ostatnie, gdyż okupant coraz bardziej zaciskał pętle na szyi Polaków. Łapanki, wywózki i publiczne egzekucje były na porządku dziennym. Ale jak wiadomo, każda akcja powoduję reakcję, więc im bardziej Hitlerowcy uciskali mieszkańców Warszawy, tym mocniejszy opór się w nich budził, doprowadzając 1 sierpnia 1944 do wybuchu Powstania Warszawskiego. Irka, jak i jej koleżanki i koledzy ze szkoły medycznej, a także ich wykładowcy, mieli niezwykle ważne zadanie w tym okresie – ratować życie Powstańców. Po upadku Powstania, Irka rozpoczyna swoją tułaczkę po Polsce, która skończy się w końcu po wojnie, jej powrotem do Warszawy, gdzie będzie mogła ukończyć szkołę medyczną i zostać pediatrą.
„Doktor Irka” to nie tylko opowieść o pani doktor, to także opowieść o Warszawie. „Warszawa, miasto dzielne, żyła tak jak jej mieszkańcy, niejako podwójnym życiem. Codziennym, wśród zmagań z brakiem żywności, biedą i strachem przed Gestapo, i tym drugim, podziemnym, w którym działały tajne szkoły i uczelnie, istniał rząd na uchodźstwie i tworzyło się wojsko na okoliczność przyszłej walki z okupantem.” To także opowieść o mieszkańcach Warszawy, żyjących podwójnym życiem, o którym się nie rozmawiało, ze względów bezpieczeństwa.
„Doktor Irka” zabiera nas w czasy II WŚ, jak i powojennej rzeczywistości, budowy Polski Ludowej, odbudowy Warszawy. Autorka, Katarzyna Droga, moim zdaniem zrobiła fantastyczną robotę. Nie jest to kolejna pompatyczna opowieść o Powstańcach, Szarych Szeragach czy AK. To opowieść o zwykłych ludziach, których wydarzenia historyczne popchnęły do takich, a nie innych działań i wyborów. Każdy z bohaterów powieści to osobna historia. A wiele z tych historii znamy z lekcji historii i języka polskiego jak np. Akcję pod Arsenałem, znaną z powieści „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego. Powieść czyta się dobrze, jest to „żywa” lekcja historii. Jest to także bardzo udane połączenie „romansu w starym stylu”, powieści obyczajowej, powieści wojennej, powieści historycznej, biografii i medycyny. Wszystkie proporcje są wyważone, wręcz z aptekarską dokładnością, tak, że Czytelnik jest wciągany do tego świata i ciekawy, jak się potoczą losy głównych bohaterów.
Z czystym sercem mogę polecić nie tylko fanom powieści historycznych, czy opowieści wojennych. To powieść dla każdego, mocno zapadająca w pamięć.
,,Pisany ci blondyn i mnóstwo pomyłek. Wszystko będzie nie tak. Będziesz mieć zawód inny niż ze szkoły, ale da ci sławę. Żyć będziesz krótko, ale przygód...
Czasy, kiedy kobiety nosiły kapelusze i rękawiczki, po Warszawie jeździły dorożki, a miłość ludzi z różnych sfer nie była sprawą łatwą. Dworki Podlasia...