„Do bani z takim komiksem” Tadeusza Baranowskiego to album wyjątkowy. Pierwotnie ukazał się w 2005 roku i miał być swoistym pożegnaniem autora z czytelnikami oraz ich ulubionymi postaciami: Profesorkiem Nerwosolkiem, Entomologią Motylkowską, Lordem Hokusem Pokusem... Te 15 lat temu komiks miał limitowany nakład 550 egzemplarzy, który trafił tylko do garstki fanów, towarzyszyły mu liczne materiały specjalne, a nad całością wydania czuwał sam autor.
Teraz – po raz pierwszy od tamtego czasu – ten album Mistrza Polskiego Komiksu trafia do szerokiej dystrybucji. W porozumieniu z autorem pozbawiony będzie dodatków, tak by nabywcy limitowanego wydania dalej byli w posiadaniu unikatowej publikacji. Natomiast nic nie zmieni się w samym komiksie - niezwykle dowcipnym, fantastycznie kolorowym i cudownie narysowanym. Czyli takim, do jakich przez lata przyzwyczaił nas Tadeusz Baranowski.
Komiksowi towarzyszy plakat oraz specjalny zeszyt, w którym znajdują się szkice do całego albumu!
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2020-04-10
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 48
Praktyczny Pan zna odpowiedź na każde pytanie, dla niego nie ma tematów tabu. Dawno temu, przez dwa lata prowadził stałą rubrykę w tygodniku „Razem”...
Szlurp i Burp powracają! O zmroku powoli wyłaniają się z mroku. Umyli i naostrzyli zęby i wypatrują potencjalnych ofiar (chętnie młodych i miłych z wyglądu...
Przeczytane:2020-05-02, Ocena: 4, Przeczytałem,
Nerwosolek się nie starzeje
Tadeusz Baranowski to legenda polskiego komiksu. Co prawda jego opowieści graficzne nie są tak często wznawiane ani dostępne a tak tanich edycjach, jak np. prace Henryka Jerzego Chmielewskiego (czy jak ktoś woli Papcia Chmiela) albo Janusza Christy, niemniej nie zmienia to statusu tego twórcy. Twórcy, co trzeba nadmienić, jedynego polskiego komiksu obok Achtun Zelig!, który znalazł się w książce 1001 Comics You Must Read Before You Die – Antresolki profesorka Nerwosolka, a to o zdecydowanie o czymś świadczy. Teraz bohaterowie tamtej właśnie historii – i kilku innych –powracają we wznowieniu Do bani z takim komiksem, albumu dotychczas znanego jedynie garstce fanów artysty. I cóż można powiedzieć, jeśli nie to, że absolutnie warto, a wręcz trzeba po ten komiks sięgnąć, nawet jeśli nie może pochwalić się taką ilością dodatków jak pierwsze, limitowane wydanie sprzed piętnastu lat.
Poznajcie profesorka Nerwosolka, genialnego naukowca, który mieszka wraz z gospodynią o nazwisku Entomologia Motylkowska i myszą Raptusem, zwanym też Ryżym Ogonem. Nerwosolek, jak na uczonego przystało, zajmuje się badaniami wszelkiej maści – a to odkrywa, że 2+2 = 4, to znów szuka meteorytu, który najprawdopodobniej pochodzi z Marsa, to znów zmaga się z zagadką meteorologiczną, czy spotyka lorda Hokusa Pokusa. A w tym czasie Mysza (nie mówi się mysza, tylko mysz! Oj! Cicho, Mysza!) odkrywa ślady życia w serze szwajcarskim. Czy wszystkie te wydarzenia do czegoś prowadzą? A jeśli tak, to do czego?
Całość recenzji na portalu: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-do-bani-z-takim-komiksem/