Bunt Dilberta, czyli najlepsze sposoby protestu wobec biurowej dżungli nakazow, zakazów i zarządzeń, aż nazbyt dobrze znanej wszystkim gnębionym wyrobnikom zagródkowym.
Kiedy kierownictwo nie wyraża zgody na plastikowy kwiatek na biurku (rośliny - nawet sztuczne - przyciągają robactwo), Dilbert się buntuje. Ale nie nadaje się na buntownika. Jego bunt kończy się tak samo szybko, jak się zaczął. Zagródkowe gestapo znowu jest górą. Co w takim razie pozostaje? Czy we wszystkich zagródkach świata musi zwyciężać ślepe posłuszeństwo?
Jak się postawić zagródkowemu gestapo, kiedy...
...oczekuje się od ciebie 178 godzin pracy tygodniowo,
...organizowany jest menedżerski kurs chodzenia po rozżarzonych węglach,
...dyrekcja przydziela ci pozycjoner pracowniczy,
...firma ogłasza, że nie będzie podwyżek ani awansów,
...kadry tworzą metodą naukową algorytm nominowania do zwolnień,
...sekretarka rusza na łów,
...metodą zarządzania jest fizyczne zastraszanie,
...szef kieruje pracownikami za pomocą paralizatora,
...zostaje wdrożony japoński wynalazek - tuby sypialne w pracy, żeby nie marnować czasu na dojazdy.
Co robić?! Najlepiej w ogóle nic nie robić, bo i tak nie ma absolutnie żadnego związku między pracą a płacą!
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2003 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Fugitive from the Cubicle Police
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Milcarz
Ilustracje:Scott Adams
Kolejna książka Scotta Adamsa opowiadająca, w komiksowych paskach, o pracy w korporacji - i jak się jej nie dać....
Scott Adams z sardonicznym uśmiechem podgląda doprowadzone do absurdu życie biurowe Dilberta, Dogberta, Wally`ego i innych pracowników żałosnego biura...