Dieta w migrenie. Naturalne sposoby na życie bez bólu głowy
Małgorzata Pielichowska

Dla mnie migrena to jedna z najgorszych dolegliwości, która utrudnia mi funkcjonowanie od wielu lat. To, że dość szybko została u mnie zdiagnozowana z pewnością pomogło mi lepiej walczyć z bólem, a zawłaszcza zapobiegać wtedy, gdy tylko pojawiała się aura. W mojej rodzinie to przypadłość dziedziczna, więc wielkiego wpływu na to nie mam.
Jednak wiele lat temu sporo osób nie potrafiło zrozumieć, że tak można odczuwać ból lub mieć przy tej okazji różne zaburzenia; mroczki w oczach, nadwrażliwość czuciowa oraz na światło czy dźwięk a nawet omdlenia. Uważano też, że to wymyślona choroba, że zwyczajnych ludzi może tylko boleć głowa a ta cała migrena to fanaberia i choroba królewska...
Dobrze, że mój lekarz nauczył mnie z tym żyć a moja rodzina i bliscy wspierają mnie i rozumieją, gdy muszę usunąć się w cień, bo nie jestem w stanie funkcjonować...

" Prawie trzy miliardy ludzi na świecie doświadcza bólu głowy, w tym migrenowego. "
Książka  Małgorzaty Pielichowskiej  "Dieta w migrenie. Naturalne sposoby na życie bez bólu głowy" to bardzo dobra lektura dla każdego, nie tylko dla osób, które mierzą się z migrenowymi bólami głowy,  bo dla tych osób to myślę, że nawet wręcz obowiązkowa. To ciekawa pozycja w formie poradnika, napisana w bardzo przystępny sposób, a jeśli chcielibyśmy poszerzyć swoją wiedzę, to autorka podaje sporo odniesień, gdzie możemy dowiedzieć się jeszcze więcej.
Migrena nie jest chorobą nową, badania nad tą chorobą sięgają czasów antycznych.
Autorka podpowiada jak chociaż próbować walczyć z tą chorobą, jak pomóc samemu sobie, jak zawalczyć o dobre samopoczucie. I chociaż dla wielu może się wydawać to nieco dziwne, lecz bardzo dużą rolę w walce z migreną odgrywa właściwe odżywianie. 

" Wśród osób doświadczających migren obserwuje się współistniejące dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, takie jak: nudności, wymioty, zaparcia, a także zespół jelita drażliwego... "
Dieta stanowi podstawę zdrowia właściwie w każdej chorobie, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo, że to właśnie jelita odgrywają znaczną rolę na działanie organizmu. 
W tej książce autorka podaje przykłady co może sprzyjać występowaniu migren a co może pomóc w zmniejszeniu ryzyka, dodatkowo w ostatnim rozdziale znajdziemy przepisy kulinarne, które można a nawet warto wypróbować. Nie każdy przecież człowiek reaguje tak samo na te same sposoby leczenia tak jak nie każdy reaguje dobrze na takie samo pożywienie. Dlatego warto obserwować siebie, żeby poznać swoje ciało i jego reakcję na różne bodźce z zewnątrz.
Może to wydawać się nieco banalne, lecz już samo dbanie o siebie może zdecydowanie polepszyć nasze samopoczucie.

" Gdyby kawa i migrena miały swoje konto na Facebooku, z pewnością swoją relację określiłyby jako: "to skomplikowane". "
Chociaż przeczytała już wiele różnego rodzaju informacji na temat migreny, to mnie bardzo się ta książka zaintrygowała i spodobał  mi się  sposób przedstawienia tego tematu przez autorkę i dowiedziałam się jednak sporo informacji.
Polecam ją wszystkim, bo wiem, że migrena potrafi zniszczyć nawet najlepszy nastrój...

Migrena skutecznie potrafi zepsuć nasz dzień, potworny ból głowy, zawroty oraz nudności nie dają nam normalnie funkcjonować, a do tego żadne leki nie chcą zadziałać. Ja na szczęście migreny miewam rzadko, ale wiem, że są osoby, które mają je regularnie i szczerze im współczuję, bo wiem, z czym muszą się mierzyć.
Dieta w migrenie to książka napisana przez dietetyczkę kliniczną i psychodietetyczkę, czyli osobę kompetentną, która zna się na tym, co robi. Ma ona za zadanie nauczyć nas prawidłowych nawyków żywieniowych, które sprawią, że migrena już nie będzie dla nas przeciwnikiem nie do pokonania.
Przyznam, że książka nie jest łatwa w odbiorze, ponieważ mamy tutaj sporo zagadnień, które ciężko jest zrozumieć, ale warto się na tym skupić, żeby potem móc dobrze te schematy powielać. W środku znajdziemy fajny dział, jakim są fakty i mity o tym, co ma wpływ na migrenę i ten rozdział bardzo mi się spodobał, mamy też dział o dietach oraz gotowe przepisy. Ostatni rozdział jest podzielony na śniadania, dania główne, oraz podwieczorki, dania są bardzo wyszukane i brzmią smakowicie, chociaż niektóre wydają mi się dość trudne, ale najważniejsze, żeby działały.
Bardzo podoba mi się w tej publikacji jej wygląd, fajny, mały format, prosta okładka, przyciągająca wzrok i do tego kolor zielony, który uspokaja, książka zyskuje dla mnie też tym, że ma gotowe przepisy, ponieważ nie każdy potrafi sama z drobnych wskazówek skomponować sobie odpowiednie posiłki. Mam nadzieję, że te informacje pomogą osobą, które dotyka problem migren, bo w tym starciu zawsze są na przegranej pozycji i chociaż robią wiele, te okropne bóle głowy wracają i to najczęściej w najmniej odpowiednim momencie, a przecież trzeba normalnie funkcjonować.

Czy ktoś tu cierpi na migrenę lub ma doświadczenie z nią? Stosujecie naturalne lub farmakologiczne metody leczenia migreny? ???? 

U mnie niestety napady migreny zdarzają się raz na jakiś czas i nie znoszę tego stanu... Dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po książkę Małgorzaty Pielichowskiech ,,Dieta w migrenie. Naturalne sposoby na życie bez bólu głowy". 

Autorka książki jest psychodietetykiem i dietetykiem klinicznym. Jeżeli choć raz słyszeliście jej nazwisko to pewnie odrazu kojarzycie je ze zdrowiem mózgu i tego jak Pani doktor uświadamia nam, że to co jemu ma ogromny wpływ na każdy nasz organ i samopoczucie. 

W książce ten znajdziemy odpowiedzi skąd biorą się napady migrenowe i od czego są one uzależnione. Możemy się dowiedzieć jakich głównych substancji może brakować w naszym organizmie co skutkuje napadami migrenowymi, jak styl życia, uwarunkowania genetyczne czy czynniki środowiskowe wpływają wpływają na indywidualną podatność na migrenę. Na samym końcu możemy znaleźć także przepisy, które mogą nam pomóc w walce z bólami migrenowymi co bardzo mi się spodobało i z całą pewnością je przetestuje. 

Ogólnie całość jest napisana bardzo ciekawie, jednak wiele aspektów pozostało bez wyjaśnienia, bądź mocno uogólnionych. Brakuje mi większego rozwinięcia niektórych kwestii i być może spojrzenia farmaceutów, czy neurologów na niektóre aspekty, które poruszyła Autorka. Niemniej jednak trzeba przyznać, że ilość źródeł które znajdziemy w przypisach jest ogromna i godna podziwu. Lubię wiedzieć, że Autor nie bazuje wyłącznie na swojej wiedzy, ale i materiałach naukowych. 

Uważam, że książce tej czegoś brakuje. Niemniej jednak cieszę się, że ktoś poruszył temat wpływu pożywienia na nasz ogólny stan zdrowia. Dlatego i tak warto po nią sięgnąć, aby choć trochę przybliżyć sobie tematykę wpływu diety na nasze samopoczucie.