Kolejna porcja wygłupów Diabełków - rodzeństwa, które ma same wybuchowe pomysły. Rodzice ledwie wytrzymują z Niną i Tomkiem. Szalone dzieciaki, kiedy nie trzymają wspólnego frontu przeciwko mamie i tacie, robią sobie nawzajem kawały, w czym przoduje Nina. Tomek z kolei ma misję: pokonać kosmitów, którzy chcą zniszczyć Ziemię. Oczywiście uważa Ninę za najbardziej niebezpieczną z obcych. Ich spory trwają nawet na wakacjach! Scenarzystą i rysownikiem serii jest francuski twórca Olivier Dutto, który zdobył popularność właśnie ,,Diabełkami", które są wydawane od 2004 roku. Wymyślił też serię poboczną, ,,Grippy", poświęconą leniwemu kotu Niny i Tomka. ,,Diabełki: to jedna z najpopularniejszych we Francji serii humorystycznych dla dzieci. Druga część cyklu została w 2005 roku wyróżniona nagrodą na Festiwalu Komiksu w Angouleme w kategorii dla młodych odbiorców. Niniejszy album zbiorczy składa się z trzech tomów oryginalnych: ,,Uwaga, głupawy brat!", ,,Sama radość!" i ,,Siostra na sprzedaż".
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 144
Tytuł oryginału: Les Diables vol. 4, 5 i 6
PIEKIELNE RODZEŃSTWO
Dzieci są psotne, to wie każdy, kto miał z nimi do czynienia albo po prostu pamięta, jaki sam był w pewnym wieku. I te same dzieci lubią też historie, którym daleko jest do bycia grzecznym, bo kto chce czytać o wszystkich tych ułożonych, poprawnych bohaterach, prawda? Właśnie, dlatego są serie takie, jak ,,Diabełki", pokazujące nam losy takich właśnie młodych ludzi, serwując je w formie, która spodoba się całej rodzinie.
Nina i Tomek to rodzeństwo rozrabiaków, z którymi trudno jest komukolwiek wytrzymać, a im samym ze sobą nawzajem także. Tomek nie wierzy, że siostra jest człowiekiem, w końcu w pewnych miejscach wygląda zupełnie inaczej od niego i chłopak za wszelką cenę chce udowodnić, że pochodzi ona z kosmosu i zagraża Ziemi. Nina za to zawsze jest w stanie w coś go wkręcić tak, że zawsze poniesie (nie)zasłużone konsekwencje. Ale czasem zdarza im się połączyć siły i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/07/diabeki-2-sama-radosc-olivier-dutto.html
Każda z tych książek zawiera propozycje projektów przewidzianych dla odpowiednich grup wiekowych. Dotyczą one istotnych zagadnień, a mianowicie przyrody...
Niezwykle kolorowe, bajeczki o przesympatycznych stworzeniach mieszkających w Dolinie Muminków. Książeczki z kartonowymi stronami....
Przeczytane:2022-08-25, Ocena: 5, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
Nina i Tomek to rodzeństwo, które nieustannie się ze sobą kłuci. W ich głowach ciągle pojawiają się nowe pomysły jak uprzykrzyć sobie wzajemnie życie. Nie znają oni litości i nie wahają się ani sekundy, jeśli tylko pojawia się możliwość zrobienia czegoś psotnego. Wzajemne przekomarzanie się, rywalizacja o uwagę dorosłych, wymyślanie kolejnych głupawych zabaw nie myśląc o ich konsekwencjach. Niezależnie od tego, co postanawiają zrobić, prawie zawsze kończy się to jedną wielką katastrofą. Tylko w jednym są ze sobą bardzo zgodni – jak efektownie i efektywnie zbuntować się władzy rodzicielskiej.
Sięgając po ten album, czytelnik może być więc pewien, że szczelnie wypełnia go dawka mocno zwariowanego humoru. Tytułowe „Diabełki” swoim zachowaniem przyprawiają dorosłych o kolejne siwe włosy na głowie. Ich przygody obserwujemy w całej gamie jednostronnicowych historyjek, w których nie znajdziemy żadnego większego i głębszego przesłania. W przeciwieństwie do wielu innych „dziecięcych komiksów” dostępnych w ofercie wydawnictwa Egmont, Diabełki nastawione są głównie na prostą rozrywkę (bez warstwy moralizatorskiej). To, czy uznamy to za zaletę, czy też wadę, to już sprawa bardzo mocno indywidualna.
Na pewno jednak nie można zarówno scenariuszowi, jak i samemu autorowi (Olivier Dutto) zarzucić braku pomysłowości. Biorąc album w dłonie i przewracając kolejne strony, widzimy jak kreatywnie twórca podchodzi do pomysłu i umieszcza dwójkę swoich bohaterów w kolejnych skrajnie zwariowanych akcjach. Wszystko to, co można obserwować w komiksie, z jednej strony jest realne (przynajmniej dla części rodziców), z drugiej zaś doprowadzone do skraju absurdalności.