Jak odzyskać swoje życie, będąc dorosłym dzieckiem alkoholika?
Rodzice, rodzina. Najbliżsi ludzie, którzy mieli i mają na nas olbrzymi wpływ. To oni przekazali nam wzorce zachowania, schematy poznawcze, strategie radzenia sobie z problemami, umiejętność świętowania sukcesów czy podnoszenia się po porażkach. Przez ich pryzmat kształtujemy własne opinie i często bezwzględnie oceniamy innych, ale przede wszystkim samych siebie. Nawet jeśli matki i ojca już przy nas fizycznie nie ma, w pewnym sensie wciąż żyją ― w nas. I wszystko jest dobrze, jeżeli rodzina, w której się wychowaliśmy, pozostawała w pełni funkcjonalna, a rodzice nie zmagali się z nałogami czy chorobami. Jednak to nie takie oczywiste.
Domy wielu z nas można nazwać problematycznie funkcjonującymi, wręcz dysfunkcyjnymi. Nieprawidłowości te wynikały z różnych powodów i mogły być rozmaite, ale kluczową kwestią był zazwyczaj problem alkoholowy. Alkoholizm jednego lub obojga rodziców nigdy nie pozostaje bez wpływu na dzieci. Także te już dorosłe. Jeśli temat Cię dotyczy ― należysz do osób DDA (Dorosłych Dzieci Alkoholików) lub DDD (Dorosłych Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych) ― żyjesz nie tylko z poczuciem winy, ale i z ogromnym obciążeniem emocjonalnym. Ten poradnik ma za zadanie pomóc Ci rozpoznać i uświadomić sobie skalę skutków związanych z "odziedziczonymi" po rodzicach problemami i doświadczeniem dziecięcej traumy relacyjnej. Uwierz, że nie jesteś sam: istnieją skuteczne sposoby na zmianę utartych schematów i miejsca, w których znajdziesz pomoc i wsparcie. Zaopiekuj się tym zagubionym i wystraszonym dzieckiem w sobie i zacznij żyć swoim życiem (lub pełnią życia albo zacznij patrzeć trzeźwo na świat). Nawet jeśli jesteś DDA lub DDD, wiedz, że dobre życie jest możliwe.
Wydawnictwo: Sensus
Data wydania: 2024-06-18
Kategoria: Psychologia
ISBN:
Liczba stron: 174
Ilustracje:nie
"DDA - czy to ja?" to książka autorstwa praktyków z trzydziestoletnim doświadczeniem w pracy psychoterapeutycznej z osobami z rodzin dysfunkcyjnych (szczególnie młodych dorosłych w wieku 18-26 lat z rodzin z problemem alkoholowym jednego lub obojga rodziców). Cezary Biernacki i Anna Maria Seweryńska oddają w ręce czytelników swój poradnik, by służył on jako źródło inspiracji i wsparcia w życiowych wyborach lub decyzjach, ale chyba przede wszystkim, by skłonił on do refleksji nad własną historią i teraźniejszością. Zaznaczają jednak, że może to być czasem bardzo bolesne, ale warto podjąć się tego zadania.
Okładka jest ciekawa, ale muszę przyznać, że dopiero po przeczytaniu całej książki uważniej się jej przyjrzałam i dostrzegłam ukryty tam przekaz.
Publikacja nie jest zbytnio obszerna, ale uważam, że treści jest w sam raz, by się sporo dowiedzieć o ogromnym wpływie relacji rodzinnych w dzieciństwie na dorosłe życie, ale nie znudzić się czy zmęczyć niepotrzebnym nadmiarem informacji. Całość jest podzielona na cztery zasadnicze części. Pierwsza z nich przybliża, czym jest DDA i DDD, druga przedstawia konsekwencje wzrastania w rodzinie dysfunkcyjnej, trzecia zawiera kilka konkretnych historii, natomiast ostatnia to przestrzeń do autorefleksji, w której autorzy zadają czytelnikowi pytania (na które warto sobie szczerze odpowiedzieć) i podsumowują całość. Nie namawiają do niczego, ale pokazują możliwości.
"Nic nie musisz i niczego nie powinieneś.
Może potrzebujesz i chcesz?
Ty decydujesz."
Z pewnością jest to książka, w której autorzy skupiają się na konkretach. Nie jest łatwą i przyjemną lekturą na dobranoc, a raczej publikacją, która skłania do przemyśleń oraz dostrzegania podobnych mechanizmów w zdawałoby się zupełnie innych sytuacjach, kontekstach, środowiskach. Nie ma tu gotowych rozwiązań, ale są podpowiedzi, jak i gdzie tych rozwiązań szukać.
"DDA - czy to ja?" to moim zdaniem wręcz obowiązkowa lektura dla osób, które dorastały w środowisku z problemem alkoholowym rodzica/rodziców, z rodzin dysfunkcyjnych, ale również dla ich bliskich i wszystkich pracujących z osobami dotkniętymi tymi problemami.
Przeczytane:2024-09-04, Przeczytałam, Mam,
Dziś zapraszam Was do przeczytania kilku słów o poradniku, który być może odpowie na nurtujące Was pytania, zainspiruje do zmiany, zachęci do skorzystania z pomocy specjalisty, ale co najważniejsze pokaże, że to, co dzieje się w waszym życiu i to jacy jesteście to także suma wypadowa między innymi tego co działo się w rodzinach, w których się wychowywaliście.
"DDA czy to ja?" to poradnik napisany przez psychoterapeutów posiadających olbrzymie doświadczenie w pracy z DDA, czy DDD, nie będę się więc bawić w internetowego psychologa i oceniać treści merytorycznej tego poradnika, wierzę, że jest to książka napisana z najwyższą starannością i ma na celu niesienie pomocy, szerzyć wiedzę i być wsparciem dla tych, którzy tego wsparcia potrzebują.
Pamiętajcie, że wszystkie nasze myśli, emocje, przeżycia i reakcje na zagrożenia zapisują się w ciele, i choć wydaje się nam, że są one niewidoczne dla osób postronnych, systematycznie nas samych rujnują.
Książka została podzielona na pięć przejrzystych części. Każda z nich z kolei na niewielkie rozdziały, z których dowiecie się podstawowych rzeczy takich jak: co w ogóle oznaczają skróty DDA, DDD, czym jest trauma relacyjna, jakie ciągnie za sobą konsekwencje dorastanie w rodzinach dysfunkcyjnych itp. Później skupiamy się na radzeniu sobie z własnymi emocjami, lękiem przed odrzuceniem, niską samooceną, dowiemy się, o co chodzi w psychoterapii i czy warto w jej trakcie sięgać po farmakologię.
Podejmiemy rozważania nad tematem odpowiedzialności, nie tylko za siebie, ale i innych. Poznamy również kilka autentycznych historii, których bohaterowie opowiadają swoje historie, i podkreślają, jak ważne jest poszukiwanie pomocy.
Bardzo ważny (ale nie jedyny!) jest rozdział "Dysfunkcja w rodzinie na przykładzie rodziny alkoholowej", otwiera on oczy czytelnika na bardzo istotne zagadnienia, przy pomocy wykresów, tabel i grupy kilkunastu pytań, czytelnik może sobie szczerze i z całą mocą uświadomić, z jakiej rodziny pochodzi, jaką miał w niej rolę przypisaną. Dla mnie to była chyba najmocniejsza część, bo naprawdę dotykała ona duszy.
Nie ma tu gotowych rozwiązań, ale są podpowiedzi, jak i gdzie tych rozwiązań szukać. Moim zdaniem, książka pokazuje, że są sposoby na zmianę utartych schematów, trzeba tylko chcieć je odnaleźć i poznać.
W przypadku poradników nie można napisać, czy daną książkę czyta się dobrze, czy źle, wiadome jest, że każdy odbierze ją inaczej. Mnie osobiście, choć nie jest ona obszerna, przeczytanie jej zajęło naprawdę kilka długich dni, zmusiła mnie ona do rozmyślań, otworzyła oczy na naprawdę ważne sprawy, sprawiła, że spojrzałam na własną rodzinę przez jej pryzmat, a potem musiałam pogodzić się z wyciągniętymi wnioskami, poukładać je sobie w głowie.
Napisana jest ona bardzo przystępnym i zrozumiałym dla każdego językiem, nie zawiera w sobie skomplikowanych określeń.
Przebija się tu ogrom wiedzy i doświadczenia Autorów i to jest niepodważalne.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jest to książka, którą powinien poznać każdy. Nie tylko osoby, które dorastały w patologicznym środowisku, z rodzin dysfunkcyjnych, ale również współuzależnieni bliscy, i wszyscy, którzy pracują z osobami DDA lub DDD.