Autor Stulecia chirurgów i Ginekologów na tropie tajemnic starożytnych lekarzy
Fascynująca opowieść o wielkich cywilizacjach i ich wkładzie w rozwój medycyny
Na długo przed Hipokratesem, nad Nilem, między Eufratem i Tygrysem, u stóp meksykańskich wulkanów czy peruwiańskich Kordylierów wybitni lekarze stawiali czoło przeróżnym chorobom i schorzeniom. Stosowali pierwotne formy antybiotyków w leczeniu ran, amputacje, zabiegi chirurgiczne i trepanacje czaszki (a to wszystko bez znieczulenia!). Co więcej, nieobce im było cesarskie cięcie, operacja zaćmy czy przeszczepy skóry, a jedna trzecia znanych i używanych obecnie ziół była wykorzystywana przez lekarzy w starożytnym Egipcie. Wydaje się niemożliwe? A jednak!
Jürgen Thorwald z reporterską precyzją ukazuje kunszt antycznych lekarzy, każdy rozdział rozpoczynając rysem historycznym danej kultury. Napisana z pasją, erudycją i wyczuwalnym podziwem dla praojców medycyny oraz bogato ilustrowana książka prowadzi czytelnika w świat wysoko rozwiniętych cywilizacji Egiptu, Mezopotamii, Indii, Peru, Chin i Meksyku. Prezentuje dorobek badań medyczno-historycznych i przegląd świata medycyny pięciu starożytnych kultur.
Wielki talent narracyjny i żywy język - dzięki nim opowieści Thorwalda czyta się jak wciągający kryminał, a zarazem non-fiction w najlepszym wydaniu.
Wydawnictwo: Ossolineum
Data wydania: 1990 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Macht und Geheimnis der frühen Ärzte. Ägypten, Babylonien, Indien, China, Mexiko, Peru
Nowe wydanie niezwykłej opowieści o początkach i dziejach chirurgii. „[...] Książka brutalnie pokazuje, jakim macaniem w ciemności była chirurgia...
Kontynuacja znakomitego Stulecia chirurgów, czyli kolejna odsłona heroicznej opowieści o początkach i dziejach chirurgii. Jürgen Thorwald, posługując...
Przeczytane:2021-07-06, Ocena: 6, Przeczytałem,
Wielcy starożytni
Medycyna starożytnych ludów na pierwszy rzut oka może wydawać się zacofana. Naukowcy analizujący źródła początkowo mieli je za ciężkostrawną mieszankę faktycznych badań i wierzeń. Jak jednak udowodnił Jürgen Thorwald, dorobek starożytnych medyków był znacznie większy niż moglibyśmy się spodziewać.
"Dawna medycyna" jest lekturą przynajmniej zadziwiającą. Kuracje i medykamenty stosowane w dawnych czasach dzisiaj mogą budzić wstręt lub zdumienie, lecz badania naukowców pokazują, że leki lub metody leczenia, które wydają się skrajnie absurdalne, po dogłębnym zbadaniu przez współczesnych naukowców zyskują sens i uzasadnienie, i nawet dziś możemy czerpać z dorobku przeszłych pokoleń.
Chyba najbardziej zaskakującym elementem książki Thorwalda (oprócz zaskakujących zabiegów) było zasugerowanie przez niego, że pojęcie chorób cywilizacyjnych jest dość mocno nietrafione, ponieważ mieszkańcy starożytnego Egiptu borykali się z tymi samymi przypadłościami, z którymi borykają się ludzie współcześni (z małymi wyjątkami, jak chociażby skutki palenia tytoniu). Czy to nie jest fascynujące?
"Dawna medycyna" zmusza współczesnego czytelnika do walki z własną ignorancją oraz przekonaniem, że wszystkie największe dokonania w dziedzinie medycyny należy przypisać ostatnim pokoleniom lekarzy. Tymczasem okazuje się, że podstawy wiedzy medycznej wcale nie zostały opracowane przez starożytnych Greków, a wiedza medyczna była systematyzowana znacznie wcześniej.
Pomysłowość, intuicja oraz – zapewne – wieloletnie doświadczenia starożytnych medyków są naprawdę imponujące. To oczywiste, że pewnych niedostatków technologicznych nie byli w stanie przeskoczyć, uzupełniając luki tym, co pozwalało im zracjonalizować niektóre zjawiska – najczęściej religią. Nie powinno to być jednak przyczyną do tego, by ogromny dorobek naukowy traktować jak zbiór czarów i zabobonów.
Jürgen Thorwald jest niekwestionowanym mistrzem w serwowaniu historii nauki (w tym medycyny). Z najnudniejszej dziedziny byłby w stanie stworzyć ciekawą opowieść, która porwałaby czytelników. "Dawna medycyna" to fascynująca podróż, w której mamy okazję zrewidować własne poglądy na temat osiągnięć starożytnych ludów i z nieco większą pokorą patrzeć na współczesne osiągnięcia, bo może okazać się, że to co my uznamy za odkrycie, zostało odkryte setki lat temu.