Daj się ponieść pożądaniu dzięki... słowom
Czy dziś, mimo wielu zmian kulturowych i obyczajowych, potrafimy otwarcie rozmawiać o seksie? Czy jesteśmy w stanie bez skrępowania opisać swoje fantazje erotyczne? Ten zbiór odważnych i nietuzinkowych opowiadań pobudza wyobraźnię, sprawiając, że chce się o seksie nie tylko czytać i mówić, ale też... wcielać w życie ekscytujące pomysły! Przelotne romanse, przygody sado-maso, trójkąty, szybkie numerki - oto pikantne historie, które pomagają otworzyć się na zupełnie nowe sposoby zaspokojenia pożądania. Przeczytaj i przekonaj się, że słowa mają równie zmysłową moc jak dotyk!
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-04-01
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Seks często jest tematem tabu, nie dla mnie. Bardzo lubię niegrzeczne książki, co na pewno już zauważyliście. Dlatego z dużą ciekawością podeszłam do tej pozycji. Jak wrażenia? Dość pozytywne, choć na pewno nie jest to książka dla każdego.
Znajdziemy w niej wiele niezbyt długich opowiadań, bardzo gorących, przesyconych namiętnością. Każde jest inne, każde na swój sposób ciekawe, chociaż nie liczcie ta historie z morałami, bo tego tu nie znajdziemy. Czyta się je dość szybko, jednak raczej nie zostaną w pamięci na długi czas.
Mnie ogólnie książka się podobała i uważam, że zaciekawi wszystkie osoby lubiące czytać gorące, pełne namiętności, a jednocześnie dość krótkie historie.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Prokreacja jest główną metodą przedłużenia gatunku. Ludzie jako jedne z istot, które odczuwają spełnienie podczas stosunku, od pokoleń starają się urozmaicać swoje życie seksualne.
Jednak w wielu kręgach seks jest wciąż tematem tabu.
Przez zbiorowe milczenie i wstyd, z jakim wiąże się wymówienie słów związanych z uniesieniami erotycznymi, ludzie przybierają maski pruderyjności, ukazując swe oblicze jedynie za zamkniętymi drzwiami.
Ciekawi mnie, jak to jest u Was. Czy seks jest tematem tabu? Czy jesteście w stanie z partnerem porozmawiać o wszystkich pragnieniach?
Katarzyna Wyszyńska postanowiła przełamać milczenie i przychodzi do nas z zbiorem opowiadań, które we wrażliwszych osobistościach z pewnością wywołają rumieniec na twarzy. Pozbawiając się hamulców, stworzyła dzieło, w którym zebrała zbliżenia z wyobraźni wielu zwykłych ludzi.
W książce tej poznamy losy bohaterów, którzy w przeciągu kilku dni doświadczą erotycznego raju, o jakim nawet nie marzyli.
Choć rozum ludzki jest niepojęty, a nasze pragnienia głęboko ukryte, to autorka stanęła na głowie, aby każdy znalazł coś dla siebie. Różnorodność seksualna w tym przypadku ma szeroko otwarte ramiona, dzięki czemu będziemy mieli możliwość przeczytać o BDSM, trójkątach różnej konfiguracji, seksie w miejscach publicznych, jak i uniesieniom ze zjawiskami nadprzyrodzonymi.
Dzięki krótkim i rzeczowym opowiadaniom, żadne z nich nie ciągnie się, wprowadzając nas w nudę. Opisy zostały ułożone w miarę możliwości jak najzwięźlej, pozostawiając miejsce erotycznej stronie literatury.
Muszę jeszcze nadmienić, że okładka skradła mi serce. Wbrew zawierającej treści, nie jest wulgarna, a jej delikatność i skromne logo, nie zgorszą umysłów delikatnym widzom ;)
Bardzo dziękuję @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz recenzencki i gratuluję autorce Katarzynie Wyszyńskiej odwagi do napisania tak kontrowersyjnego dzieła :)
#novaeres #czytającseks #opowiadaniaerotyczne #niegrzecznaantologia #książka #współpraca #katarzynawyszyńska #zaczytani #wydawnictwonovaeres
Spodziewałam się ciekawego poradnika, miałam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego na temat seksu. Ale cóż, moje nadzieje były płonne. Nic odkrywczego autorka nie zaprezentowała, tylko utarte schematy i podejście do spraw łóżkowych.
Czytając seks to zbiór kilkunastu opowiadań o tematyce erotycznej. Opowiadania są różne, jedne dłuższe, drugie krótsze, jedne bardziej ciekawe, inne mniej. Nawet przejawia się tematyka fantasy. Każde zawiera jakąś otoczkę fabularną. Bohaterowie są wyidealizowani, piękni i wysportowani. W życiu nie zawsze tak jest, że wszystko jest takie idealne i cudowne. Mamy seks w różnych wydaniach: tradycyjny, homoseksualny, nietypowe trójkąty, bdsm, cyberseks. Bohaterowie wszędzie, gdzie tylko jest możliwe dają upust uciechom, w pracy, na wakacjach, z obcymi, ze zwierzętami. Tyle miejsc, ile podpowiada nam wyobraźnia.
Dla mnie wszystkie opowiadania są schematyczne, napisane według założonego wzoru. Autorka w każdym opowiadaniu przedstawia określoną fabułę, pojawiają się bohaterowie, jednak całą swoją uwagę skupia na ekscesach seksualnych, mnie lub bardziej wyuzdanych czy chwilami niesmacznych. Opisywane pozycje seksualne są mało ciekawe, powtarzają się, nie ma czegoś, co sprawia, że wyobraźnia zaczyna się budzić ze snu zimowego. Sam opisów aktów seksualnych spłycony, prosty, zwyczajny, pozbawiony większych emocji i wrażeń. Odnosiłam wrażenie, że w każdym opowiadaniu ma się pojawić akt seksualny, jednak jego jakość nie ma już znaczenia, wystarczy sam fakt, że jest. Czytałam wiele historii z wątkiem seksualnym w tle, w których opisy były tak fantastyczne i wielobarwne, że wypieki nie opuszczały policzków. W tym przypadku zabrakło przysłowiowej „kropki na i”, stylowego wykończenia i oszlifowania fabuły. Przed autorką jeszcze wiele pracy, musi pozwolić, aby wyobraźnia się rozhuśtała, puścić wodze własnych fantazji i przelać wrażenia na papier.
Przy lekturze tych opowiadań miałam dziwne odczucia, czułam niesmak i znudzenie. Pozbawiono mnie emocji i wrażeń. Wystarczyło przeczytać jedno opowiadanie, seks i cała otoczka wokół niego w każdym były prawie identyczna. Czy można być zachwyconym czymś, co nudzi, co się powtarza?
Nie można powiedzieć, że Czytając seks to pozycja edukacyjna, na jaką jednak miałam nadzieję. To fabularne opowieści, w których bohaterowie zabawiają się seksem, czyli nic nowego i odkrywczego. Lekturę czyta się szybko i szybko się ją zapomina. Nic nie zostaje w pamięci, trudno znaleźć punkt zaczepienia, który sprawiłby, że utkwi w nas na dłużej.
Ale jak ktoś ma ochotę na wiosenne igraszki, to może warto zaryzykować?
Zacznę od strony wizualnej książki, gdyż myślę, że zasługuje ona na uwagę. Mamy ładną różowo-pudrową okładkę z bardzo prostym, lecz znaczącym logiem. Pierwsze skojarzenie, jakie mi nasunęła, odnosiło się do poradnika seksualnego. Na ten sam trop nakierowują pierwsze zdania opisu, dopiero później okazuje się, że mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań. Ciężko również powiedzieć co sugeruje nam tytuł: ,,Czytając seks". Średnio mi się on podoba, do tomiku opowiadań erotycznych dałabym coś bardziej zmysłowego, mniej sztywnego.
Książka zawiera aż dwadzieścia opowiadań. Raczej niedługie, skupiające się na seksualnych przygodach, ale nie można zarzucić braku ciekawej otoczki fabularnej. Każde opowiadanie jest inne. Nie zabrakło nawet wątków fantastycznych, z dreszczykiem, czy sci-fi. Co mnie bardzo pozytywnie w tej książce zaskoczyło.
Jeśli chodzi o sam seks, to też banalnie nie jest. Trójkąty, lesbijki, bdsm, seks w pracy, na wakacjach, cyberseks. Można powiedzieć, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nic dziwnego w końcu autorka chce nas podniecić i zainspirować do szukania własnych doznań i fetyszy. Z jednej strony może jej się to udało ale jeśli chodzi o wcielanie jej pomysłów w życie, pojawia się spory problem. Większość fantazji polega na nierealnych przeżyciach lub przygodach wynikających ze zbiegów okoliczności. Oczywiście mogą nam się takie rzeczy przydarzyć, ale nie zawsze mamy na to wpływ.
Jeśli znów chodzi o pozycje seksualne i praktyczną stronę samego współżycia to tu stwierdzam, że tak dużo pomysłów nie ma. Prócz paru, które były w porządku, wszędzie seks jest podobny i dodałbym jeszcze, że zbyt idealny. Sami wysportowani przystojniacy, same piękne kobiety, wszystko zawsze się udaje. Trochę jak w typowych porno. Może o to chodziło i nie jest to nic złego, w końcu porno cieszy się swoją popularnością. Jednak czasem brakuje mi w takich książkach trochę więcej realności.
Styl bardzo prosty lekki, szybko się czyta. Można powiedzieć idealne do łóżka. Nie znajdziemy tu jednak wyszukanego języka, czy dokładniejszych opisów. Postacie nie wyróżniają się niczym szczególnym, są dość podobne do siebie. Mamy sporo silnych, niezależnych kobiet sukcesu. Co dla niektórych może być plusem. Mnie jednak zabrakło różnorodności w postaciach, bardziej uwydatnionych cech szczególnych.
Ogółem opowiadania nie są złe, ale bardzo przypominają erotyki, które spotkamy na wielu portalach i blogach erotycznych. Nie raz takie czytywałam i sięgając po tę książkę, nie odczułam znacznej różnicy. Jest to jednak debiut autorki, przez co można łagodniej spojrzeć.
Nie powiedziałabym, że temat jest mocno kontrowersyjny i odważny. Powieści erotyczne o różnej tematyce pojawiają się coraz częściej. Nie jestem więc pewna czy owy projekt faktycznie przyczyni się do otwarcia się kobiet (bo najpewniej będzie to główna grupa odbiorców) na mówienie o fantazjach erotycznych. A jednak coś książka wnosi. Może nie tyle nowego ile rzadziej spotykanego, ale czego nie spodziewamy się w tej książce.
Chodzi mi o zaskakujące fantastyczne wątki w erotyce. Podobały mi się szczególnie te właśnie opowiadania z elementem magii, technologii, tajemnicy, czy też zwyczajnego zaskoczenia i to właśnie nie tego łóżkowego. Może i tych fantazji nie uda nam się spełnić, ale mogą nas otworzyć właśnie do odważniejszego fantazjowania.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
,,Czytając seks" Katarzyny Wyszyńskiej to ciekawa książka. Może nie tyle poradnik dla ,,skrytych" kochanków, miłośników łóżkowych sesji, ile raczej przewodnik, w formie krótkich opowiadań, które mają w nas rozbudzić odwagę. Odwagę do tego, aby nie bać się swych seksualnych aspiracji, fantazji, obsesji czy pragnień. Książka ma formę dwudziestu opowiadań, tak więc każdy znajdzie coś interesującego dla siebie. Bohaterami kolejnych historii są zwykli ludzie, nie koniecznie ludzie wpływowi czy ludzie sukcesu., choć i takich można spotkać. Słowem - dla każdego coś dobrego.
Mnie najbardziej spodobały się dwie historie ,,Zielona zagadka" oraz ,,Spotkanie na molo". W tej pierwszej główny bohater trafia nieokreślone leśne ostępy, gdzie nie ma zasięgu telefonu, gdzie nie można zatankować paliwa... Podsumowując - dojechał na swoisty koniec świata. W poszukiwaniu pomocy dociera do samotnej chatki, którą zamieszkuje przepiękna dziewczyna i 5 wilków. Nie mogąc otrzymać od niej pomocy, aby wyrwać się z leśnej matni, zgadza się na możliwość przenocowania u nieznajomej. Kolacja w towarzystwie pięknej kobiety, kończy się nieoczekiwanym przez niego, niezwykle ognistym seksem. Po przebudzeniu okazuje się jednak, że napotkana nimfa"" jest czarownicą, która zaklina swych kochanków w wilki. Jak skończy się ta historia? Sprawdźcie sami.
Główna bohaterka drugiej opowieści, godzi się na niezobowiązujący seks na molo, znajdującym się tuż obok domu jej przyjaciółki. Aby dodać pikanterii, muszę dodać, iż w posiadłości tej aktualnie odbywa się wielka impreza urodzinowa, i nie trudno o to, by zostać spostrzeżonym przez nieproszonych gości w czasie miłosnych igraszek. Nie przeszkadza jej to jednak, i oddaje się nieznajomemu, spalając się w bezgranicznie namiętnym stosunku. Szkoda tylko, że koniec końców kochanek okazuje się być duchem poprzedniego właściciela...
W książce spodobało mi się nie tyle samo słownictwo, które mimowolnie wprawia nas w stan seksualnego podniecenia, ile to, że Autorka zebrała chyba najczęstsze z literackich odniesień dotyczących naszych erotycznych pragnień. Seks z duchem, odrobina sadomasochizmu, seks lesbijski, niezobowiązujący seks w czasie pracy... Autorka świadomie nawiązuje do naszych skrytych pragnień i pokazuje, że warto przezwyciężyć nasz strach przed nieznanym, strach przed wykluczeniem, strach przed samym sobą, bo na końcu tej drogi, przeżyć coś niezwykle przyjemnego. Zdaje się wołać - ,,Ludzie, nie bądźcie tacy pruderyjni! Seks to nie grzech! Seks to ważny element naszego życia i warto się nim cieszyć w pełni!".
Nie wiem jak was, ale mnie ten apel przekonuje. I to z kilku powodów, udowodnionych naukowo. Po pierwsze - seks, który nas nie zadowala, sprawia, że związki się rozpadają, a samotnym chyba nie chce być nikt. Seks monotonny, na dłuższą metę staje się powszedni, niesmaczny, słabo-zjadliwy, i koniec końców, ludzie odpuszczają go sobie, szukając inspiracji erotycznych gdzie indziej. Po drugie - dobry seks sprawia, że wzrasta nasza samoocena. Łatwiej jest nam zaakceptować drobne mankamenty budowy naszego ciała czy charakteru. Jeśli nasz partner/ka akceptuje nasze ułomności, może znaczy to, że nie jestem taki/ka brzydka jak mi się wydawało? Po trzecie - seks, jako ważny biologiczny element naszego istnienia ma również wartości lecznicze. Tak. Poprawia krążenie krwi, spala tkankę tłuszczową, zalewa nasze ciało dobrymi hormonami, niweluje stres, wzmacnia naszą chęć życia, czy sprawia, że stajemy się szczęśliwsi. Po czwarte - stosunek nie powinien być traktowany jako obowiązek, ale jako zabawa, gra między kochankami, która ma za zadanie nie tyle spoić związek (pamiętajmy, że seks może być również przygodny), co sprawić nam przyjemność, duchową, cielesną, czy wręcz eteryczną, nawet jeśli jest on zwierzęcy. Takich konstruktywnych wniosków mógłbym snuć bez liku, a chyba nie o to chodzi.
Podsumowując - książkę należy czytać z przymrużeniem oka. Można z niej czerpać jak z poradnika, tak, by stała się inspiracją dla rozbudzenia życia erotycznego wstydzących się swej seksualności Polaków. Co więcej, to nie są gotowe scenariusze, ile swoiste propozycje podania rozkoszy cielesnej. To my sami ustalamy granice tego, co chcemy robić z parterem/rką w alkowie (czy też innym miejscu). Autorka jedynie daje nam drogowskazy, którą drogą można pójść. A przesłanie, że seks nie jest czymś złym, powinno być przez nas traktowane jako swoista mantra. Należy jednak pamiętać, że seks, aby był dobry, musi mieć przyzwolenie tej drugiej osoby, że nie wolno przekraczać granicy, której ona nie chce przekroczyć. Pamiętajcie, że seks to zdrowie i kochajmy się jak najbardziej i jak najczęściej ;D
ps - książkę przeczytałem w dwie godziny i była to naprawdę świetna zabawa
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Przeczytane:2022-10-18, Ocena: 2, Przeczytałam, książki 2022, Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, książek 2022,
Czy dziś, mimo wielu zmian kulturowych i obyczajowych, potrafimy otwarcie rozmawiać o seksie? Czy jesteśmy w stanie bez skrępowania opisać swoje fantazje erotyczne? Ten zbiór odważnych i nietuzinkowych opowiadań pobudza wyobraźnię, sprawiając, że chce się o seksie nie tylko czytać i mówić, ale też… wcielać w życie ekscytujące pomysły! Przelotne romanse, przygody sado-maso, trójkąty, szybkie numerki – oto pikantne historie, które pomagają otworzyć się na zupełnie nowe sposoby zaspokojenia pożądania. Przeczytaj i przekonaj się, że słowa mają równie zmysłową moc jak dotyk!
Książka zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Liczyłam na historie, trochę większego polotu a tu mam wrażenie że wszystko sprawdzało się albo do szybkiego albo/i brutalnego seksu oraz wielu fantastycznych udziwnień. Prawda jest taka ze każda historia jest taka sama jedynie zmienione jest miejsce oraz wiek bohaterów. Czytałam to w ramach BT i przesyłając dalej dałam informację ze nie polecam tej książki.
Moim zdaniem jest to szybkie i proste opisywanie filmów dla dorosłych.