Pojedynek Lucky Luke'a z Billym Kidem zostaje przerwany, bo Samotny Kowboj dostaje pilne wezwanie do Waszyngtonu. Senatorowie proszą go o eskortowanie Rutherforda Hayesa, kandydata na prezydenta, podczas trasy wyborczej po Dzikim Zachodzie. Pan Hayes rzeczywiście potrzebuje ochrony, bo na jego życie czyha morderca wynajęty przez kontrkandydata do fotela prezydenckiego. Na szczęście Luke nie bez przyczyny jest nazywany człowiekiem, który strzela szybciej od własnego cienia. Czy jednak pan Hayes zdoła bezpiecznie wrócić do Waszyngtonu? I czy Billy Kid będzie cierpliwie czekał, aż nasz bohater znajdzie czas na dokończenie pojedynku?
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2019-10-23
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 48
Tytuł oryginału: L'Homme de Washington
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz-Szrejter
Ilustracje:Achde (właśc. Darmenton Hervé)
Do więzienia, w którym Daltonowie odbywają długą karę, przychodzi postanowienie prezydenckie na temat braci. Czterej bandyci spodziewają się amnestii...
Kolejne przygody komiksowej legendy Dzikiego Zachodu - tym razem poza granicami USA! W trakcie rodeo Jolly Jumper zakochuje się w urodziwej klaczy Prowincji...
Przeczytane:2019-11-05, Ocena: 4, Przeczytałem,
W TAJNEJ SŁUŻBIE… KANDYDATOWI NA PREZYDENTA
Trudno mi jednoznacznie powiedzieć, które albumy z Lucky Luke’iem wolę. Owszem, zawsze bardziej cenię klasykę – bo to na jej łamach wymyślono wszystkie charakterystyczne elementy serii i bo to ona przecież przetarła szlaki – z drugiej jednak strony nowe części mają w sobie drobiazgi, których nie było dawniej, od analogii do współczesności zaczynając, na swoistej dozie niegrzeczności skończywszy. Co z tego wszystkiego wynika? Prosta rzecz: po nowe tomy, w tym ten konkretny, równie warto jest sięgać jak po stare, bo zabawa z Lucky Luke’iem zawsze jest znakomita i nie ważne ile macie lat, i jakie komiksy lubicie.
Lucky Luke nigdy nie miał szczęścia do spokoju i nie ma go tym razem. Starcie z legendarnym Billym Kidem to zaledwie początek. Na dodatek pojedynek zostaje przerwany, bo pojawiają się ważniejsze sprawy, którymi nasz dzielny kowboj musi się zająć. Oto bowiem niejaki Rutherford Hayes zaczął kandydować na prezydenta. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jego kontrkandydat wynajął mordercę, by pozbyć się konkurencji. Kto więc, jak nie Lucky Luke, może pomóc Hayesowi przetrwać podczas trasy po Dzikim Zachodzie i pomóc bezpiecznie wrócić do Waszyngtonu? Właśnie, ale na naszego bohatera czeka prawdziwe wyzwanie. Nie dość bowiem, że musi poradzić sobie z tą kwestią, to jeszcze gdzieś tam Billy Kid wciąż czeka na dokończenie pojedynku…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/11/lucky-luke-73-czowiek-z-waszyngtonu.html