Miłosne intrygi + zabawne dialogi + przystojny śledczy ÷ krąg podejrzanych = romans kryminalny na szóstkę.
Zjazd absolwentów z ogólniaka? Nigdy w życiu!
Nie zamierzam wspominać szkolnych miłości, dawnych zatargów, młodzieńczych rozczarowań. Za nic w świecie nie chcę wracać do rodzinnego miasta i spotykać ludzi z przeszłości. Nie i koniec!
Hm. A co, jeśli jednak tam pojadę? Zrobię się na bóstwo i pokażę tym wszystkim wredotom, na co mnie stać. Chowajcie się, licealne zmory i potwory. Nadchodzę!
Choć może nie do końca tak odważnie, jakbym tego chciała.
Wydawnictwo: Melissa Darwood
Data wydania: 2023-12-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 340
Język oryginału: polski
„Cześć, psorko” – Gosia Lisińska Ewa dostała zaproszenie na zjazd absolwencki swojego rocznika. W pierwszej chwili nie ma ochoty nigdzie jechać, a tym bardziej spotykać się ludźmi z młodzieńczych lat. Została oszukana i do dnia dzisiejszego nie umie zapomnieć o miłości, którą przeżyła w liceum. Ale… postanawia stawić czoło Bartkowi i sprawić, że jej rany zostaną uleczone. Za namową przyjaciółek zgadza się i jedzie do Wadowic aby sprawdzić jak się innym wiedzie życie. Ale to co się wydarzy na tym zjeździe, ilość morderstw, nietypowych akcji sprawi, że nie tak sobie wyobrażała spotkanie po latach Nikt nie przewidział, że w czasie jednego zjazdu będzie tyle trupów.. Tylko, kto stoi za ich morderstwem? Komu przeszkadzały te osoby, że musiały zostać wyeliminowane z gry… A do tego przystojny policjant, na którego widok inne kobiety mdleją z rozkoszy. Policjant ten okaże się dawnym uczniem Ewy. Który już wtedy próbował namieszać w jej życiu. Ale różnica wieku nie pozwoliła jej wtedy na posunięcie się do przodu. Lecz teraz? Teraz tej różnicy nie widać. A on zrobi wszystko, aby rozwiązać sprawę zabójstw i chronić Ewcię tak aby żaden kosmyk włosów jej nie spadł z głowy. Nie brakuje tu wątku kryminalnego ani tym bardziej romantycznego, który rozwija się w zatrważająco szybkim tempie. Mi to nie przeszkadzało. Uważam, że szkoda byłoby marnować czas aby przedłużać to, co wytworzyło się między bohaterami. A Ewa w końcu spotkała mężczyznę, który sprawił, że chciała porzucić swe nudne dotychczasowe życie. Dawidek to bożyszcze kobiet. Ale swoją uwagę w stu procentach poświęcił Ewie.. Zasłużyła na niego. Polecam szczególnie osobom, które mają zastój czytelniczy. Lekka lektura, którą aż pochłania się i niesamowite jest to, że z kolejną przeczytaną kartką chce się więcej i więcej…
[Reklama] Wydawnictwo Melissa Darwood
Zjazd absolwentów zazwyczaj kojarzy się ze wspomnieniami i ewentualną kontynuacją spięć między byłymi absolwentami. A w najnowszej powieści autorki doszły do tego miłosne intrygi, wyśmienity humor oraz ... zbrodnia. Komedia kryminalna jak się patrzy.
Ogromnie podobała mi się fabuła. Trafne dla mnie było połączenie przeszłości z teraźniejszością. Autorka umiejętnie prowadziła czytelnika przez zawirowania, jakie dopadły bohaterów. Ich problemy i bolączki były frapujące i zaskakujące. Dostarczały wielu wrażeń i emocji. Tych ostatnich nie brakowało także w relacji między przyjaciółkami a tym bardziej w związku Ewy Stanisz i Dawida Kubusa.
Dopieszczona kreacja bohaterów. Polubiłam zarówno paczkę kobiet, jak i naszego podkomisarza. Chwilami śmiałam się do łez, by za sekundę powaga wszystko wyciszyła. Jedno było pewne: z nimi nie sposób było się nudzić. A rozmowy i czyny erotyczne tylko wszystko ładnie podkreśliły.
Na kartach powieści działa się magia. Autorka zapewniła mi jazdę bez trzymanki. Totalny rollercoaster.
Moim zdaniem to najlepsza książka autorki. Wciągająca od samego początku i utrzymująca uwagę do ostatniej kropki. Zaskakująca i z trafnymi zwrotami akcji. Dynamiczna i dostarczająca rozrywki.
Polecam
Znacie twórczość Gosi Lisińskiej ? Ja dotychczas widziałam dużo dobrych opinii na temat jej książek i bardzo mnie ucieszyło to, że wybrała mnie na jedną z recenzentek do tej perełki. A teraz gdy jestem już po lekturze, cieszę się jeszcze bardziej, bo niezmiernie mi się podobała ta historia i jestem wdzięczna za możliwość jej poznania.
“Sto procent telenoweli z lekkim dodatkiem kryminału.”
Tak na wstępie zaznaczę, że “Cześć, Psorko” to romans z wątkiem kryminalnym, a nie kryminał z wątkiem romantycznym. I to nie prawda, że na jedno wychodzi. Miejcie tę świadomość chwytając za książkę, żeby później nie było pretensji, że za mało rozwinięty wątek kryminalny dostaliście.
A był ktoś z Was kiedyś na zjeździe absolwentów ? To nie American Pie, ale też będzie zabawnie. I namiętnie. I niebezpiecznie…
Ewa dostała zaproszenie na zjazd swojego rocznika. Nie chciała jechać i rozdrapywać starych ran. Nie po to wręcz uciekła z Wadowic by znów oglądać Bartka po tylu latach. Ale może lepiej raz na zawsze brutalnie zerwać plaster z rany i dać jej się w końcu zagoić ? Stawić czoła temu czego tak się boi ?
W końca za namową przyjaciółek i …po specyficznym epizodzie na wycieczce szkolnej, nasza Psorka rusza zmierzyć się z przeszłością. Nie ma jednak pojęcia, że Bartek będzie wręcz najmniejszym problemem podczas tego wyjazdu.
Ha! Wątek kryminalny jest , zdecydowanie i nie przypuszczałam, że tu będzie trup za trupem się pojawiać. Ale kto tak uparcie wybija tych absolwentów ? Podejrzanych jest sporo i… prześliczny policjant, będący te kilkanaście lat wcześniej uczniem naszej bohaterki, stanie na rzęsach by rozwiązać tę sprawę. Zapewni też bezpieczeństwo swojej Psorce. A przynajmniej postara się by włos jej z głowy nie spadł, choćby miał jej nie spuszczać z oka… tym bardziej, że wręcz nie ma na to ochoty .
Ach co to były za emocje !
Z pewnością znajdą się wśród czytelników tej książki osoby, które uczepią się tempa z jakim rozwija się wątek romantyczny. Fakt, jest wręcz ekspresowe. Spotkanie po latach, krótka rozmowa tak dla potwierdzenia, że oboje są wolni, nic nie stoi JUŻ im na przeszkodzie i …chulaj dusza ! Ale z mojej perspektywy, wyglądało to tak jakby ich relacja została lata temu spauzowana. Przez te uprzykrzające życie “co ludzie powiedzą?”, bo ona była jego nauczycielką, różnica wieku też zrobiła swoje. No nie wypadało. A teraz? Nie ma tych wątpliwości, tego strachu i … tamy puściły. Ale to jak !
Imponująco. Ogień Moi Drodzy. Uczucia wybuchły pełną parą i to czuć na każdej stronie. Do tego dodajcie rewelacyjne, pełne humoru dialogi, przez które nie da się uniknąć wybuchów śmiechu, bardzo fajnie skonstruowany wątek kryminalny, przystojnego policjanta i świetnie wykreowanych bohaterów. Co w efekcie otrzymujemy ? No oczywiście świetną książkę !
Nie wiem jak Wy ale ja mam tendencję do porównywania, szukam zaraz w głowie książek w podobnym stylu. I nie zarzucam, absolutnie ! “nadmiernej inspiracji” inną autorką. Ale jak już zobaczyłam, że w treści tej książki, sama Gosia za pośrednictwem bohaterki porównuje tę historię do pisanych przez Świst, wiedziałam, że jednak mi nie odbija. Co prawda bohaterka stworzona przez Lisińską jest bardziej …zrównoważona, ale lekkość stylu i poczucie humoru, są na swój sposób podobne. Czyli jeśli lubicie książki Pauliny, tę również pokochacie. Jak ja.
Ale za zakończenie i ten moment, w którym przerażona bałam się obrócić stronę, to kilka klapsów wręcz się autorce należy.
Chcę takiego Dawidka. Czemu tacy faceci istnieją tylko na stronach książek ? Wie ktoś może ?
Polecam gorrrąco i serdecznie dziękuję za egzemplarz do recenzji
Namiętność, niebezpieczeństwo, niewierność… Niedaleka przyszłość i grupa ambitnych, pełnych emocji młodych ludzi, gotowych, by zmienić świat. I...
Bo miłość i magia tak samo mogą ocalić, jak i zabić.Kto powiedział, że nieumarli nie mają uczuć, nie odczuwają emocji, nie tęsknią? Czy uczynek wydający...
Przeczytane:2023-12-31, Ocena: 6, Przeczytałem,
„Cześć, psorko” Małgorzata Lisińska to książka z dużą dawką humoru.
Pióro autorki jest mi znane i tym razem nie zawiodłam się. Książka napisana z humorem i ciekawymi dialogami. Od pierwszego rozdziału wciąga i trudno się od niej oderwać.
Nauczycielka i policjant. Zjazd absolwentów, na którym dobra zabawa przerodzi się w komedie romantyczno – kryminalną. Jak nauczycielka z liceum poradzi sobie z byłym uczniem, który jest teraz policjantem? I to on ma prowadzić sprawę o morderstwo.
I co zaciekawiłam was?
Kochani ta książka to kolejna komedia, od której nie można się oderwać. A do tego wątek kryminalny. No bomba. Już dawno się tak nie uśmiałam, czytając książkę.
Ewa jest nauczycielką liceum. Dawid to były uczeń Ewy i przyjeżdża na zjazd absolwencki. Kiedy spotyka swoją byłą nauczycielkę, w której od zawsze się kochał tama puszcza. Pragnie jej i nie podda się aż nie zdobędzie kobiety.
Różnica wieku, kiedy to kobieta jest starsza no muszę przyznać, że świetnie wykreowana bohaterka. Taka opanowana i profesjonalna. Za to Dawid młody uczeń jest obłędnie seksowny i powinien być zakazany.
Serdecznie polecam wam sięgnąć po ten tytuł. To książka, po której uśmiech pojawi się na waszej twarzy.