Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 312
Nie jest to pozycja najwyższych lotów, nie wciąga tak, że nie można się oderwać, jednak niesie ze sobą wiele przemyśleń, daje czas na zastanowienie i znalezienie odpowiedzi na pytania typu co w życiu jest ważne? itp. Mimo jej niedoskonałości jest warta polecenia.
Hmm... Zaczęło się fajnie: smak i zapach czekolady aż unosił się w powietrzu. A później... Chyba za dużo tej całej magii, tych symboli, wróżb.
Novelist Joanne Harris has received widespread critical acclaim as the creator of richly evocative tales that vividly bring to life the world, rituals...
Przeczytane:2018-06-28, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie, Mam, z półki,
Joanne Michèle Sylvie Harris jest angielską pisarką, autorką kilku bestsellerów. Zadebiutowała w 1989 roku powieścią The Evil Seed (Nasienie zła), nie był to jednak debiut udany. Sukces międzynarodowy odniosła dopiero Chocolat(Czekolada).
Powieść Czekolada została sfilmowana w 2000 roku przez reżysera Lasse Hallströma. W filmie można zobaczyć takie sławy jak: Juliette Binoche, Johnny Depp, Carrie-Anne Moss, Judi Dench, Alfred Molina, Lena Olin. Z tej mieszanki musiał powstać dobry film i taki też jest. Oglądałam go kilka razy i w końcu po kilkunastu latach postanowiłam sprawdzić jak to było w książce.
Do małej mieściny na francuskiej prowincji, gdzie czas się zatrzymał, przyjeżdża tajemnicza młoda i piękna kobieta z córeczką. Mieszkańcy Lansquenet ze zdumieniem obserwują, jak Vianne z Anouk odnawiają starą piekarnię na rynku, by urządzić sklep z czekoladą. W dniu otwarcia właścicielka ofiaruje zaglądającym do niej ciekawskim gatunek słodyczy, który każdy z nich lubi najbardziej, jak gdyby znała ich najskrytsze myśli i pragnienia.
Świat ukazany w powieści jest przepełniony obłudą i niechęcią, zwłaszcza dla obcych. Jednak to zdaje się nie zrażać Vianne, która realizuje swój cel. Ale sklep z czekoladą otwarty w okresie postu nie jest chyba dobrym pomysłem. Miejscowy ksiądz ma swoje zdanie i nie brak mu popleczników wśród mieszkańców miasteczka. Oliwy do ognia dodaje fakt, że Vianne stroni od kościoła.
Czekolada porusza trudne i ważne tematy; jest opowieścią o samotności, braku tolerancji i obłudzie. Jest też nade wszystko książką o nadziei i wierze w ludzi, a także o przyjaźni i miłości. I przyznam się wam bez bicia – ta książka smakuje i pachnie czekoladą. To magiczna historia, tak bardzo przepełniona magią, jak jej bohaterka.
A propos bohaterów. Oczywiście najważniejsza i niepodzielnie królująca jest Vianne Rocher, kobieta silna, ale jak każdy z nas mająca słabości. Vianne to wyjątkowa bohaterka. Czarownica? Na pewno trochę – taka jak ja. Polubiłam ją od pierwszej przeczytanej strony. Takie bohaterki to ja lubię i zdecydowanie mogłabym się z nią zaprzyjaźnić. I choć przenosi się z miejsca na miejsce wraz z wiejącym wiatrem, to tak naprawdę potrzebuje stabilizacji. Są też inne postaci i zostały wykreowane bardzo dobrze (za księdza wielkie brawo). No i jest jeszcze Pantoufle, niewidzialny przyjaciel Anouk…
V’la l’bon vent, v’la joli vent
V’la l’bon vent, ma mie m’appelle…
La Céleste Praline. Chocolaterie Artisanale – próżno szukać w naszych miastach takiego sklepiku – w moim go nie ma, a szkoda. Czerwone geranium w skrzynkach okiennych… na półkach niezliczone czekoladki i bombonierki, owoce kandyzowane, orzechy laskowe… Ślinka leci, gdy czyta się opisy tych wszystkich czekoladowych słodkości. Pozostaje mi tylko życzyć wam wspaniałej lektury i smacznego… enjoy your meal!... bon appétit!