Czekając na Gonza

Ocena: 5 (2 głosów)

Mistrzowski styl autora 15 dni bez głowy, tytułu gorąco przyjętego przez polskich recenzentów. Historia młodej dziewczyny, która zachodzi w ciążę. Chłopak znika, zaś główna bohaterka postanawia urodzić dziecko. Młodszy brat wspiera siostrę i nie może doczekać się Gonza. Powieść wzrusza, bawi i zaskakuje. Znakomity język, świetne postaci niezapomniane sceny.

Informacje dodatkowe o Czekając na Gonza:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-08-27
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788328009943
Liczba stron: 256

więcej

Kup książkę Czekając na Gonza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czekając na Gonza - opinie o książce

Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-02-11, Przeczytałam,
Co nieco o autorze: Dave Cousins to, tak zwany, człowiek renesansu. Pisze książki, wiersze, scenariusze, koncertuje z zespołem, planował zostać astronautą, studiował sztuki piękne i pracował w studiu graficznym.Bardzo polubiłam za to autora, bo sama wiem jak to jest mieć wiele pasji naraz. Jego debiutem było "15 dni bez głowy", również wydane przez Wydawnictwo YA! Coś o fabule: Oz przeprowadza się z Londynu do małej wsi w Szkocji. Bardzo mu się to nie podoba, ale cóż może na to poradzić. Mam całkiem normalne i spokojne życie. Pełną rodzinę, denerwującą siostrę, kilku kolegów z nowej szkoły i kilku wrogów. Możne się wydawać, że wszystko jest okey jednak wszystko zmienia się gdy Oz podejmuje kilka nietypowych decyzji: a) dorysowuje wąsy na zdjęciu dziewczyny, która jest postrachem w szkole, b) odczytuje smsa siostry. Wtedy dopiero zaczyna być ciekawie. Ponosi konsekwencje swoich czynów w dość ciekawy sposób. Co znajdziemy w książce: Jest w niej poruszane kilka problemów. * ciąża w młodym wieku, chęć usunięcia jej. Jak ważne wtedy są uczucia chłopaka do ciężarnej dziewczyny, * jak trudno żyje się teraz dzieciom w szkole, jak bardzo ogranicza się osoby, które chcą być oryginalne i wyjątkowe. To jest straszne, że jak ktoś jest wyśmiewany za coś co akurat on lubi, np. śmieją się z kogoś, bo czyta książki na przerwie, a nie gra w piłkę z kolegami. * dobre rodzinne więzi, rodzice, którzy kochają swoje dzieci, pomagają im gdy mają kłopoty i gdy muszą podejmować trudne decyzje. * rodzeństwo bardzo podobało mi się to jak zostały pokazane stosunki brata i siostry, jak na początku ciągle ze sobą się kłócili, dokuczali, drażnili itd. a gdy któreś z nich było w potrzebie to drugie starało się zrobić wszystko by tylko pomóc. * konsekwencje w książce można znaleźć wiele zdarzeń gdybym nie zrobił tego wtedy nie stałoby się to itp. Wady: * Jedną z takich głównych tej książki jest tytuł, bo jeśli ktoś chce mówić o tej książce i nie chce przy tym spojlerować to dużo na jej temat nie powie, bo samo powiedzenie kim jest Gonzo to jeden wielki i najgorszy z możliwych spojlerów, to tak jakby ktoś czytał jakąś książkę a ja mu bym powiedziała nie potrzebnie ją czytasz, bo główny bohater umrze. * Dość mało w tej książce się dzieje niby są tam jakieś afery, ale to nie to samo.. * Bardzo też żałuję, że nie było w niej żadnej wielkiej miłości nie licząc rodziców do dzieci, a taka miłość mogłaby ożywić trochę tą historię :3 Podsumowując: Książka jest w porządku, można z niej wiele ciekawych nauk życiowych wyciągnąć. Jest to taka obyczajówka, ale dobra i fajna :D Rozdziały są krótkie i szybko się ją czyta.Ogólnie książka jest podzielona na 3 części i w każdym po kilka krótkich rozdziałów. Miłą książka, odprężająca. Można przy niej odpocząć, uwolnić umysł, odstresować się. Ta pozycja jest najlepsza wtedy gdy przeczytamy książkę, która wywarła na nas skrajne uczucia i nie możemy się po niej pozbierać, to ta idealnie pozwoli wam dojść do siebie. Historia jest skierowana raczej do młodszego czytelnika, bo jest pisana z perspektywy 15 latka o ile pamiętam, ale starsi czytelnicy też znajdą coś dla siebie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kawusiaaa
kawusiaaa
Przeczytane:2015-03-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 100 książek na 2015 , Mam,
Czy może być coś gorszego, niż przerażająca perspektywa nagłej przeprowadzki do zabitej dechami wioski, gdzie nie ma dostępu do internetu, a szansa na znalezienie bratniej duszy równa się zeru? Nastoletni Marcus Osbourne, a właściwie Oz, zmuszony jest zmierzyć się z niedogodnościami życia na prowincji, zamieszkując wraz z rodzicami i starszą siostrą Meg w przerażającym domu, przywodzącym na myśl raczej opuszczoną zapadłą dziurę, a nie przytulne rodzinne gniazdko. W dodatku z jego nowym mieszkaniem sąsiaduje dom koleżanki, szkolnej Psycholki, której zachowanie nierzadko zakrawa o psychopatyczne skłonności. Nic więc dziwnego, że główny bohater woli zabarykadować się we własnym pokoju, w którym bezsprzecznie króluje muzyka i nastoletnia beztroska, a nie bezowocne starcie ze szkolnymi wrogami, którzy czerpią przyjemność z wyśmiewania innych. Jakby tego było mało, Oz ma niewyobrażalnego pecha, który wiernie towarzyszy mu u boku, od dnia jego narodzin. Chłopak bowiem już pierwszego dnia w nowej szkole pakuje się w zabawną ,,bieliźnianą" aferę, po czym bezmyślnie domalowuje wąsy na zdjęciu szkolnej Psycholki, uruchamiając spiralę kolejnych nieszczęśliwych, a przy tym przezabawnych zdarzeń. Cała historia Oza bazuje jednak przede wszystkim, na przypadkowo odkrytym sekrecie jego siostry, który to dziewczyna stara się trochę nieudolnie ukryć przed całą rodziną. Tajemnica Meg, wychodząc na światło dzienne, zmienia nie tylko i tak już skomplikowane życie chłopaka, ale przede wszystkim przywołuje postać tytułowego Gonza, którego już koniecznie musicie poznać osobiście. Kim jest właściwie Gonzo? Dlaczego jego postać ma tak dominujący głos, przebijający się z radosnego tonu całej opowieści? Sięgając po książkę ,,Czekając na Gonza", tak właściwie nie miałam pojęcia, czego spodziewać się po całej historii. Nazwisko autora, choć dla wielu czytelników doskonale znane dzięki powieści ,,15 dni bez głowy", dla mnie było kompletnie obce. Nie wiedziałam nawet, że jego najnowszy utwór należy do popularnego nurtu YA, który zdążyłam już dawno polubić. Jestem pewna, że wówczas z pewnością o wiele szybciej sięgnęłabym po tę historię. Niepozorna, przeciętna okładka bowiem, skrywa ciepłą historię o sympatycznym nastolatku, którego nie sposób nie polubić za jego niezdarność i ujmujący sposób bycia. Życie nastolatka, choć naznaczone pewną dozą nieszczęścia, z pewnością nie może być przy tym nudne i jednostajne. Już same potyczki słowne ze starszą siostrą, typowe przecież dla nastoletniego rodzeństwa, aż tchną realnością, niejednokrotnie przy tym bawiąc, a nawet wywołując swoiste wzruszenie. Nieustanne docinki czy żarty, choć często kończące się burzliwą kłótnią, w rzeczywistości stanowią tylko niezbity dowód ich wzajemnej rodzinnej więzi, gotowej pokonywać wszelkie przeciwności losu. Wartą uwagi postacią jest również świetnie wykreowana przez autora Isobel, wspomniana wyżej szkolna Psycholka, która skutecznie uprzykrza życie pechowemu Ozowi. Jej dziwaczne, często niejednoznaczne zachowanie, wielokrotnie wywołuje niespodziewane ciarki na plecach, zaskakując nie tylko biednego Oza, ale i samego czytelnika. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak autor z pozornie zwykłej prowincjonalnej dziewczyny, stworzył dziwną i nieodgadnioną postać, która tak silnie oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Warto dodać, że cała historia przybiera formę osobistego pamiętnika, w którym główny bohater, z typowo nastoletnią naiwnością, zwraca się bezpośrednio do tytułowego Gonza, przybliżając mu z humorem swoje codzienne perypetie. Historia Oza to przede wszystkim mądra i życiowa opowieść, która bez zbędnego patosu, pod osłoną prostoty, ale nie banalności, opowiada o rzeczach naprawdę ważnych.
Link do opinii
Avatar użytkownika - szulikmonia
szulikmonia
Przeczytane:2014-09-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
,,Czekając na Gonza" tytuł mnie zaintrygował i zaciekawił. Miałam pewne wyobrażenie tej książki, ale to, co dostałam mnie zaskoczyło i to pozytywnie. Marcus Osbourne, a właściwie Oz razem z rodziną przeprowadzają się na wieś, gdzie niema internetu, przyjaciół, życia towarzyskiego, dobrej muzyki, ale za to jest stary zniszczony dom, który wygląda jak z horroru. W szkole poznaję Rayana, sympatycznego chłopca lubiącego science fiction. Niestety Oz w wyniku utraty telefonu traci jedynego przyjaciele w tej zapadłej dziurze. Nie jest mu łatwo, tym bardziej, że Isabel znana, jako Psycholka nieustannie go straszy. Jednak to nie jego codzienne problemy spędza mu sen z powiek a przypadkowe odkrycie tajemnica siostry Meg. Dziewczyna jest w ciąży. Oz tak bardzo zafascynował ten fakt, że zaczyna czytać książki o ciąży i nadaję nienarodzonemu dziecku imię ,,Gonzo". Marcus jest jeszcze młody i to widać. Poznajemy jego codzienne życie, często skupiamy się na błahych sprawach. Być może dla większości są to sprawy często wyolbrzymione, jednak będąc w wieku szkolnym i uczestnicząc w wydarzeniach, które go ośmieszają lub tak jak w przypadku Oza jest się gnębionym przez ucznia, to wielka tragedia. Czytając książkę wróciłam do szkolnych lat i muszę powiedzieć, że autor wykreował bardzo realistyczne otoczenie. Jednak nie to mi się podobało w książce. Temat dziecka jest świetnym pomysłem. Nie skupiamy się bezpośrednio na Meg, choć jej emocje są również pokazane. Mamy okazje zobaczyć jak ciąża wpływa na innych domowników, szczególnie na Oza. Chłopak pomimo swojego młodego wieku podchodzi do tego bardzo spokojnie, chwilami wręcz z entuzjazmem. Pragnie poznać małego Gonza. Oczywiście są chwile, kiedy wykazuje się brakiem odwagi, nie mówi, co naprawdę myśli jednak w najważniejszym momencie potrafi się zachować porządnie i wyrazić swoje zdanie względem małego Gonza. Książka idealna dla młodszego czytelnika, ale i starszy przeczyta ją z przyjemnością. Napisana jest prostym młodzieżowym językiem, dzięki czemu czyta się lekko i szybko. Jak dla mnie trochę z krótka, ponieważ 254 strony przeleciały nim zdążyłam się zorientować. Dave Cousins pokazał idealnie emocje nie tylko dzieci, ale i rodziców. Ich reakcje są realne, autor pokazuje nie tylko mocne strony bohaterów, ale i wady. Bardzo podoba mi się, że Oz cały czas zwraca się do ,,G", czyli Gonza, sprawia to, że temat ciąży nieustannie wisi w powietrzu. ,,Czekając na Gonza" jest miłą lektura pełna humoru. Warto przeczytać również dla uświadomienia sobie konsekwencji płynących z niektórych zachowań, ale również świadomość, że ciąża może przerażać, lecz z doświadczenia wie, że dziecko jest cudem, który bezgranicznie się kocham a Oz wiedział to od samego początku, być może, dlatego tak bardzo go lubię. Polecam 4+/6
Link do opinii
Inne książki autora
15 dni bez głowy
Dave Cousins0
Okładka ksiązki - 15 dni bez głowy

Fenomenalna, wzruszająca, pełna humoru opowieść o umiejętności przetrwania w ekstremalnych warunkach w wieku dojrzewania. Matka alkoholiczka, młodszy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy