Czy człowiek prehistoryczny mógł być dobrym chirurgiem?
Jak w starożytności traktowano chorych psychicznie?
Co rzeczywiście stało się z sercem Ryszarda Lwie Serce?
Philippe Charlier z pasją godną Indiany Jonesa tropi zagadki przeszłości, badając szczątki zmarłych - wielkich bohaterów i zwykłych ludzi. Wnioski, do których dochodzi, zaskakują, a często również szokują. Dzięki dociekliwości Charliera możemy poznać sekrety świętych, wielkich królów, ich życiowych towarzyszek czy ludzi, którzy powszechnie byli uznawani za zwyrodnialców. To pełna pasji i zaangażowania, rozbudzająca wyobraźnię, a czasami mrożąca krew żyłach opowieść, w której autor oddaje głos umarłym. Ta książka pokazuje historię od zupełnie innej strony, pozwalając jednocześnie dogłębnie poznać fascynujący warsztat jednego z najwybitniejszych współczesnych patologów.
Najsłynniejszy sądowy szpieg Francji! ,,The New York Times"
Najlepszy detektyw wszechczasów! ,,Die Zeit"
Spowiednik umarłych! ,,Le Monde"
Wydawnictwo: Esprit
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Najlepszy autor kryminałów wśród historyków! Niespodziewana, złowroga, zdradliwa, a przede wszystkim bezlitosna - taka jest śmierć w porywającej książce...
Przeczytane:2015-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
Francuski lekarz sądowy, patolog i paleopatolog dzieli się wynikami swoich kilkuletnich badań przeprowadzanych na ludzkich szczątkach. Opowiada czterdzieści jeden pasjonujących historii.
Już w tytule publikacji zawarte jest „motto” przyświecające autorowi – Philippe Charlierudowadnia, że dzięki badaniom naszych przodków jesteśmy w stanie poznać nie tylko świat im współczesny, rozwój cywilizacyjny, postęp techniki itd., ale przede wszystkim wiele dowiadujemy się o sobie samych i człowieku jako takim. Świetnie to pokazał dzięki temu, że zachował porządek chronologiczny, od czasów prehistorycznych, przez opowieść o sercu króla Ryszarda Lwie Serce czy fałszywe relikwie Joanny D’Arc aż do wieku XIX. Naukowiec bada głównie szczątki, przygląda się legendom, rozprawia z mitami, rozwiązuje niewiadome, interpretuje historię. ujawnia przy tym nie tylko swoją wiedzę i zaangażowanie, ale także elokwencję czy nawet humor (dzięki m.in. błyskotliwym tytułom rozdziałów). Ta niezwykła pozycja łączy w sobie naukę, historię, antropologię, medycynę i literaturę. Autor okazuje się nie tylko wspaniałym lekarzem i odkrywcą ale również świetnym pisarzem, gawędziarzem. W swobodny i przystępny (choć pozostający na wysokim poziomie) sposób dzieli się swoją wiedzą i pasją. Snuje rozważania nie tylko o charakterze naukowym czy historycznym, ale i etycznym oraz socjologicznym. Jest rzetelnym dokumentalistą skupionym na detalach. W zachwycający sposób portretuje człowieka, społeczeństwo, ludzkość w ogóle. Każdy rozdział przynosi nowe informacje, ciekawostki, czasem bardzo zaskakujące i wzbudzające podziw dla badaczy, docierających do informacji, które – wydawałoby się – były niemożliwe do odkrycia. Wyobraźcie sobie, że na przykład stan uzębienia czy ściślej: ustalenie czasu, jaki dzieliła utrata zębów od śmierci pozwala określić relacje, jakie łączyły pacjenta z najbliższymi, a więc wiele mówi o sposobie ówczesnego zachowania, modelu opieki i stosunkach w obrębie danej społeczności. „Czego uczą nas umarli” to fascynująca lektura pokazująca także na jak dużo pozwala obecnie medycyna czy technika (i nie tylko one). Charlier wspomina o metodach badań, możliwościach i oczywiście efektach tychże. Należy podkreślić jeszcze rzecz bardzo ważną – stosunek naukowca do „materiału badawczego”, bo otóż właśnie autor wielokrotnie podkreśla, że to nie tylko obiekty archeologiczne czy przypadki medyczne, ale przede wszystkim są to szczątki ludzkie, którym po pierwsze należy się szacunek i szczególne traktowanie.
Dodatkowym walorem jest przejrzyste, bardzo estetyczne wydanie, więc nie wahajcie się ani chwili!