Gretchen... Coś ty zrobiła?
Doktor Gretchen White, specjalistka w dziedzinie psychologii i kryminologii, najlepsza konsultantka bostońskiej policji, rozwiązała mnóstwo spraw - oprócz własnej. Odkąd miała osiem lat, żyje w przekonaniu, że zabiła swoją ciotkę. Przecież znaleziono ją nad ciałem z zakrwawionym nożem w ręce. Większość ludzi, w tym detektyw Patrick Shaughnessy, uważa, że mała socjopatka uniknęła kary za popełnione morderstwo. Trzydzieści lat później detektyw Lauren Marconi chce udowodnić, że się mylą.
Kiedy badanie wątków przeszłości ujawnia powiązania rodziny White'ów ze sprawą sprzed dziesiątek lat, pojawia się pytanie: a jeśli Gretchen naprawdę jest winna? Tymczasem Shaughnessy nie spuszcza jej z oka, czekając, aż doktor White ponownie straci nad kontrolę nad swymi mrocznymi impulsami.
Odpowiedź na pytanie o wydarzenia tamtej nocy wydaje się oczywista. Jednak prawda przekracza granice wyobraźni - nawet samej Gretchen.
,,Świetnie skonstruowana fabuła książki współgra z jej trójwymiarowymi postaciami. Fani thrillerów psychologicznych będą spragnieni kolejnego". - ,,Publishers Weekly"
Brianna Labuskes to amerykańska autorka thrillerów psychologicznych: Podejrzana, Her Final Words, Black Rock Bay, Girls of Glass oraz It Ends With Her, której książki trafiły na listy bestsellerów Amazona i ,,Washington Post". Urodziła się w Harrisburgu w Pensylwanii i ukończyła studia dziennikarskie na Penn State University. Przez ostatnie osiem lat pracowała jako redaktorka zarówno dla gazet miejskich, jak i ogólnokrajowych mediów, takich jak ,,Politico" i ,,Kaiser Health News", zajmując się polityką. Mieszka w Waszyngtonie i lubi podróżować, wędrować, pływać kajakiem i odkrywać najlepsze miejsca na brunch w mieście.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: What Can't Be Seen
To, że nie możesz znaleźć innego wyjaśnienia, nie oznacza, że takie nie istnieje.
Gretchen to dziecko z problemami, nieokiełznane, demoniczne. Gretchen to mała socjopatka. Wzbudza strach i to ją cieszy. Dziewczynka zostaje znaleziona z zakrwawionym nożem nad zwłokami swojej ciotki. Dowody ewidentnie wskazują na to, iż ją zamordowała. Dzięki wpływom bogatej rodziny dziewczynka unika kary. Tak twierdzi detektyw, który prowadził śledztwo. Pytanie, czy ośmiolatka jest w stanie komuś zrobić krzywdę? Czy Gretchen miała powód, aby zabić? Po latach dorosła już bohaterka będzie miała możliwości, aby wznowić śledztwo i poznać prawdę. Pracując jako konsultantka bostońskiej policji z dziedziny psychologii miała okazję „rozpracować” wiele „morderczych umysłów”. Czy jej własny zalicza się do tej kategorii? I najważniejsza kwestia: czy Gretchen starczy odwagi, aby zmierzyć się z wydarzeniami z dzieciństwa? Czy nadzieja na wybielenie jej osoby nie będzie złudna?
W „Czego nie widać” poznajemy specyficzną rodzinkę. Brianna Labuskes kreuje bohaterów, którzy maja wiele do ukrycia i maja możliwości, żeby tego dokonać. Pisarka kreuje także bohaterów, z którymi coś jest nie tak. Są piękni, eleganccy i przeraźliwie toksyczni. Zestawiając pieniądze oraz niepokojące, zaburzone psychicznie sylwetki pisarka mąci czytelnikom w głowach. Rysuje różne scenariusze rozwiązania sprawy przeskakując pomiędzy rzekomymi podejrzanymi i ich motywami. Czytając powieść zostajemy doprowadzeni nas do takiego momentu, że zaczynamy wątpić w nasze przypuszczenia, nasze oceny poszczególnych postaci. I to – w połączeniu z dobrym pomysłem – jest największą zaletą tej książki.
Powieść „Czego nie widać” bardzo mnie wciągnęła, ale niewiele brakowało żebym odłożyła ja na półkę „na wieczne nigdy”. Początkowo nie mogłam dostosować się do stylu autorki. Dla mnie był „za dziki”. Na „dzień dobry” dostajemy bardzo intensywną bohaterkę, jaką jest Gretchen. Jest ona przedstawiona jako socjopatka i Brianna Labuskes dokłada wszelkich starać, aby pokazać jej wybuchowy charakter oraz niezgodne z normami społecznymi zachowania, a w trakcie czytania co jakiś czas nachalnie przypomina, że nie mamy do czynienia z normalną osobą. Potem poznajemy kolejne postacie m.in. detektyw Marconi, która namawia Gretchen do ponownego otwarcia sprawy i detektywa Shaughnessy, który kiedyś ją prowadził. Skaczemy również w przeszłość, aby być świadkami dramatycznych scen. Prawdziwy rollercoaster wydarzeń. Tylko, że ja mam chorobę lokomocyjną. Czułam się przytłoczona, literacko przebodźcowana. Po pierwszych trzech rozdziałach wręcz rozbolała mnie głowa. Kiedy sprawa już ruszyła „z kopyta” zrobiło mi się lepiej. Bianna Labuskes przedstawiając kolejne fakty „otworzyła okno” i pozwoliła mojej głowie się przewietrzyć. Co prawda mam wrażenie, że niektóre dialogi, czynności śledczych były nieco nienaturalne, jednak autorka, dzięki nim, perfekcyjnie opisuje postacie oraz wydarzenia związane ze zbrodnią.
Kolejny thriller psychologiczny w moich łapkach. Tak, mam słabość do tego typu powieści. Czy Brianna Labuskes czymś mnie zaskoczyła? Pisarka świetnie manipuluje czytelnikiem nie pozwalając mu wskazać winnego. Myślę, że nawet ci najwytrwalsi w końcu będą musieli się poddać i dać jej poprowadzić się do finału. Suma summarum, książka bardzo mi się podobała, chociaż wydaje mi się, że mam inną definicje „mrocznej powieści”. Tu mamy mroczną sprawę, jednak w sposobie opowiedzenia tej historii mroku jest niewiele. „Czego nie widać” jest książką bardzo intensywną i dynamiczną. Nie ma w sobie tego spokoju, opanowania, które osaczają czytelnika. W moje gusta wpisała się tak na 70%, co nie oznacza, że u was wynik nie będzie większy.
Musiałam przeczytać te książkę, gdyż okładka mnie zahipnotyzowała.
Dr Gretchen White jest specjalistą w dziedzinie krymnologii i psychologii,niezawodna pomoc policji w rozwiązaniu trunych spraw. Gretchen zmaga się z traumą z dzieciństwa. W wieku 8 lat została oskarżona o zamordowanie zwojej ciotki. Ta sprawa budzi wiele kontrowersji i spędza sen z powiek Gretchen. 30 lat później, detektyw Lauren Marconi chce udowodnić, że było zupełnie inaczej. Po przeciwnej stronie stoi detektyw Shaughnessy, który uważa, że Gretchen udało się uniknąć odpowiedzialnosci za zbrodnię.
Jak jest prawda?
Na początek: to bardzo dobry thriller psychologiczny. Jest napięcie, zwroty akcji oraz bardzo dobre studium postaci, szczególnie Gretchen oraz jej rodziny. Klimat książki idealnie oddaje całość: jest mrocznie, tajemniczo i nic nie jest takie jak się wydaje. Autorka niczym pająk uwiła niesamowitą historię, gdzie pajęczyna kłamstw i tajemnic wydaje się nie mieć końca a wyjście z niej jest niemożliwe. Poznajemy historię z perspektywy kilku osób, każda ma inny pogląd na sytuację i inne wspomnienia co dodatkowo zapętla całość.
To druga część o Gretchen White. Zdecydowanie polecam przeczytać część pierwszą. Ja niestety nie czytałam i nie ukrywam, że na początku byłam bardzo pogubiona aby zrozumieć kto jest kim. To zdecydowanie utrudniło mi początkowy odbiór książki, który dla mnie okazał się męczący. Jestem pewna, że gdybym czytała część pierwszą, ta część na pewno pochłonęłaby mnie od samego początku a tak zajęło mi to nieco więcej czasu. Mimo wszystko bardzo polecam, gdyż jak już wejdziecie w historię to nie sposób się oderwać od książki.
Zakończenie jest zaskakujące. Jestem pewna, że nikt nie obstawiał takiego obrotu sprawy.
Gratuluję autorce pomysłu.
Mam coś dla fanów mrocznych klimatów!
Główną bohaterką powieści jest doktor Gretchen White, która jest psychologiem i policyjną konsultantką. Kobieta rozwiązała mnóstwo spraw, ale nie swojej własnej. Gretchen w wieku ośmiu lat zabiła swoją ciotkę. Jednak stwierdzono u niej socjopatię i uniknęła kary, a ona sama wymazała z pamięci tamte traumatyczne wydarzenie.
Trzydzieści lat później detektyw Laureen Marconi chce dowiedzieć się, co wtedy wydarzyło się?
Detektyw Patrick Shaugnessy obserwuje doktor White, by złapać ją na czymś co ją zdradzi.
Czy Gretchen White jest winna czy niewinna?
Przeczytajcie, a przekonacie się sami.
"Czego nie widać" to drugi tom niesamowicie mrocznego thrillera psychologicznego. Autorka wymyśliła genialną, wciągającą i mocno intrygującą fabułę. Od samego początku czułam napięcie i niepewność. Świetnie wykreowani bohaterowie po względem psychologicznym. Historia pełna tajemnic, kłamstw i intryg. Autorka potrafi manipulować czytelnikiem i wbić w fotel na kilka godzin. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam tę książkę, by poznać prawdę, co wydarzyło się trzydzieści lat temu. Przewracałam kartka za kartką, by dowiedzieć się, co jeszcze wydarzy się. Natomiast zakończenie jest totalnie zaskakujące. Nie będziecie nudzić się ani przez moment.
Jeśli lubicie czytać mroczne thrillery psychologiczne, które namieszają Wam w głowie to dobrze trafiliście.
Polecam!
"Czego nie widać" intryguje, przyciąga, daje do myślenia. Krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się szybko, a odmienne punkty widzenia tylko rozbudzają apetyt na poznanie całości sprawy. To powieść wyróżniająca się wśród tłumu innych thrillerów. Tutaj detektyw jest jednocześnie główną podejrzaną i do końca nie wiadomo, kto jest ofiarą, a kto mordercą.
Autorka podrzuca nam dużo mylnych tropów, przez co cała książka była dla mnie zupełnie nieprzewidywalna. Czułam odrobinę klimatu klasycznych kryminałów przez motyw z bardzo bogatą i tajemniczą rodziną, której szalenie zależy na zachowaniu dobrej reputacji. Kiedy już wydaje nam się, że złapaliśmy mordercę za nogi, to wszystko obraca się do góry nogami, a im dalej, tym gęściej od półprawd i kłamstw. W zasadzie wszyscy bohaterowie mają tak skomplikowaną osobowość, że ciężko ich od razu rozgryźć. Co łączy Shaughnessiego (co za trudne imię!) z Gretchen? Obsesja, miłość, podejrzenia i szósty zmysł - jak zdefiniować tę relację? A jej rodzice? Prawdziwa rodzinka z piekła rodem, chociaż swoją drogą mała Gretchen też z łatwością mogłaby zagrać w horrorze...
Podobało mi się zakończenie, które nie nastąpiło nagle, zaraz po rozwiązaniu głównej zagadki. Autorka dała nam czas na przetrawienie wszystkich rewelacji i opisała jeszcze wydarzenia niedługo po ujawnieniu całej prawdy. Możemy więc jeszcze przez chwilę obserwować bohaterów i to, jak sobie radzą.
Polecam miłośnikom thrillerów, szczególnie takich z naciskiem na aspekty psychologiczne. Więcej tutaj rozmów, prób odtworzenia wydarzeń z przeszłości niż jakiejś zawrotnej akcji - niektórym czytelnikom właśnie taki sposób narracji odpowiada bardziej. Trzeba się trochę nagłówkować, ale moim zdaniem warto, bo intryga jest naprawdę wciągająca do samego końca.
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
Doktor Gretchen White, specjalistka w dziedzinie psychologii i kryminologii, najlepsza konsultantka bostońskiej policji, rozwiązała mnóstwo spraw – oprócz własnej. Odkąd miała osiem lat, żyje w przekonaniu, że zabiła swoją ciotkę. Przecież znaleziono ją nad ciałem z zakrwawionym nożem w ręce. Większość ludzi, w tym detektyw Patrick Shaughnessy, uważa, że mała socjopatka uniknęła kary za popełnione morderstwo. Trzydzieści lat później detektyw Lauren Marconi chce udowodnić, że się mylą.
Kiedy badanie wątków przeszłości ujawnia powiązania rodziny White’ów ze sprawą sprzed dziesiątek lat, pojawia się pytanie: a jeśli Gretchen naprawdę jest winna? Tymczasem Shaughnessy nie spuszcza jej z oka, czekając, aż doktor White ponownie straci nad kontrolę nad swymi mrocznymi impulsami.
Odpowiedź na pytanie o wydarzenia tamtej nocy wydaje się oczywista. Jednak prawda przekracza granice wyobraźni – nawet samej Gretchen.
Książka "Czego nie widać" jest drugim tomem cyklu #drgretchenwhite, poprzednia książka autorki i zarazem pierwszy tom - "Podejrzana" podobał mi się, dlatego też postanowiłam przeczytać kontynuację losów głównej bohaterki. Autorka ma bardzo lekkie i przystępne w odbiorze pióro, co sprawiło, że książkę czyta się naprawdę szybko i z zaciekawieniem. Moim zdaniem poraz kolejny autorka ciekawie poprowadziła fabułę książki, od początku ogromnie mnie zaintrygowała i byłam bardzo ciekawa co się tutaj wydarzy i jaka okaże się prawda. Mamy tutaj dwie przestrzenie czasowe: przeszłość i teraźniejszość, dzięki czemu mamy zdecydowanie lepszy wgląd w życie bohaterów i stopniowo poznajemy ich losy. Historia została przedstawiona z perspektywy Gretchen, Shaughnessy'ego oraz Tabby, co pozwoliło mi lepiej poznać tych ludzi, dowiedzieć się co czują, myślą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Jasli czytaliście "Podejrzaną" to wiecie, że Gretchen jest socjopatką, a jej portret psychologiczny został tutaj świetnie nakreślony, to niesamowite nietypowa bohaterka, taka po której nie wiadomo czego się spodziewać. Autorka w swoje powieści tym razem skupia się w głównej mierze na przeszłości Gretchen, ukazując rodzinne sekrety, których co prawda w jakimś stopniu się domyśliłam, jednak nie odebrało mi to radości z czytania. Było również kilka niespodziewanych zwrotów akcji, które potęgowały chęć dalszego czytania powieści, a wszelkie emocje towarzyszące bohaterom udzielają się również czytelnikowi. Naprawdę dobrze skonstruowana książką i świetnie przedstawiona intryga, która trzyma w napięciu do ostatnich stron! Polecam! Moja ocena 8/10.
Wyobrażacie sobie nie odczuwać emocji i bólu? Taka jest właśnie Gretchen, kobieta znakomita w swoim zawodzie, w dziedzinie psychologii i kryminologii. Dzięki jej pomocy bostońska policja rozwiązała wiele spraw, ale … przeszłość cały czas ma w pamięci. Będąc małą dziewczynką, w wieku ośmiu lat zamordowała z zimną krwią swoją ciotkę. Wiele osób uważa, że uniknęła odpowiedzialności za swój czyn, ale czy faktycznie jest morderczynią? Detektyw Marconi wraca po latach do tej sprawy i chce poznać wszystkie jej szczegóły. Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne? Może sprawa ma drugie dno?
Zagłębiając się w historię niby wszystko jest oczywiste, ale to co ujawni śledztwo sprawi, że czytelnik będzie czytał kolejne rozdziały z coraz większym zainteresowaniem. Historię poznajemy z kilku perspektyw. Z biegiem czasu okazuje się, że owe morderstwo powiązane było również z inną sprawą sprzed lat. Jedno jest pewne nie wygląda to dobrze, wszyscy którzy mieli styczność z tamtym śledztwem cały czas utrzymują, że to właśnie Gretchen jest winna, ale czy mała dziewczynka, co prawda socjopatka była zdolna do takiego czynu?
Początkowo fabuła rozwiała się dość powolnie, aby w pewnym momencie ruszyć z kopyta. Aż sama nie mogłam uwierzyć ile przy jednej sprawie może być wątków pobocznych, które miały ogromny wpływ w zasadzie na wszystko. Finalnie, kompletnie nie spodziewałam się takich zawiłości. Autorka zdecydowanie wie jak trzymać czytelnika w napięciu.
Sama główna bohaterka to osoba, którą można lubić lub wręcz przeciwnie. Ja już od pierwszej chwili poczułam do niej nić sympatii, bez wątpienia umysł socjopatyczny mnie intryguje, a mimo przeszłości i kotłujące się nad nią gradowej chmury obwieszczającej samo zło, bo przecież może być morderczynią, niektórzy mogą być z niej bardzo dumni 😏
To znakomita pozycja na zbliżające się długie, jesienne wieczory.
Gretchen White to psycholożka i kryminolożka, która pracując jako konsultantka policji, pomogła rozwiązać wiele spraw. Gretchen jest też socjopatką. Mając osiem lat, została oskarżona o zabicie swojej ciotki, jednak nie pamięta samego aktu morderstwa. Pamięta tylko siebie całą we krwi, trzymającą nóż. Po trzydziestu latach od tego wydarzenia detektyw Marconi postanawia pomóc Gretchen dojść do prawdy. Czy detektyw Shaughnessy, który pamięta sprawę tę sprawę, ułatwi kobietom dojście do prawdy? A może ma coś wspólnego z wydarzeniami sprzed lat?
To było moje drugie spotkanie z twórczością autorki. I równie udane. Początkowo miałam problem z wciągnięciem się w akcję, ale jak już w końcu coś zatrybiło, to czytało się świetnie. Czego nie widać, to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, w którym niczego nie można być pewnym. Mimo że domyśliłam się dwóch rzeczy, to zakończenie było dla mnie, jak postawienie kropki nad i. Sama nie wiem, czy spodziewałam się takiego finiszu. Trochę tak, ale z drugiej strony nie do końca. Ale to chyba o to chodzi, żeby wzbudzać w czytelniku wątpliwości. Postaci, dialogi, wydarzenia - tu wszystko do siebie pasuje i buduje gęstą atmosferę niepewności.
"Czego nie widać" to druga część serii o doktor Gretchen White, która jest specjalistką w dziedzinie psychologii i kryminologii. Gretchen od lat żyje w przekonaniu, że w wieku ośmiu lat zabiła swoją ciotkę Rowan. Lauren Macroni, detektyw bostońskiej policji, nie wierzy w winę Gretchen i po trzydziestu latach od tej zbrodni postanawia rozwiązać zagadkę. Wspólnie z Gretchen rozpoczynają śledztwo sięgając daleko w przeszłość. Czy uda im się dojść do prawdy? A co jeśli Gretchen jest niewinna?
Po przeczytaniu genialnej "Podejrzanej" nie mogłam odmówić sobie kolejnej książki Brianny Labuskes. Już po pierwszych kilku stronach czułam, że to będzie świetna lektura i nie pomyliłam się. Śledztwo prowadzone przez Gretchen i Macroni wciągnęło mnie niesamowicie, nie mogłam oderwać się od czytania.
Fabuła poprowadzona jej w trzech ramach czasowych, z perspektywy kilku osób, co daje nam lepsze rozeznanie się w prowadzonym śledztwie, krok po kroku poznajemy przeszłość Gretchen. Powoli budowane napięcie budzi w czytelniku różne emocje a powoli odkrywane puzzle łączą się w całość odkrywając przed nami szokującą historię sprzed lat. Z każdą kolejną stroną Autorka zaskakuje ujawniając nam coraz to mroczniejsze tajemnice z przeszłości.
"Czego nie widać" to dobry przykład thrillera idealnego. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ta część jest dużo lepsza od poprzedniej, nie zmienia to jednak faktu, że polecam przeczytać obie! Zasiadając do lektury przygotujcie się, że nie odłożycie książki przed poznaniem zakończenia, które z pewnością Was zaskoczy.
Lubię sięgać po różnego rodzaju kryminały i thrillery. Thrillery psychologiczne to jest taki gatunek, który pochłania moje myśli. Według mnie jest jednym z ciekawszych. Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki „Czego nie widać” autorstwa Brianny Labuskes to wiedziałam, że chcę się z nią zapoznać. Przerażająco dobry thriller psychologiczny to zdecydowanie coś co mnie przyciąga. Gdy książka już u mnie była, to dowiedziałam się, że jest to druga część serii o dr Gretchen White. Jednak się nie zraziłam i postanowiłam przeczytać mimo nieznania pierwszej części.
Wystarczyła mi niedługo chwila z książką „Czego nie widać”, aby przekonać, że tę historię dobrze się czyta. Na początku wydawała mi się trochę dziwna, ale ciekawa. Później, przyzwyczaiłam się do klimatu i stylu tej książki. Wciągnęłam się w rozwiązywanie zagadki, która ciągnęła się od kilkudziesięciu lat. Próbowałam znaleźć jakieś małe podpowiedzi i rozwiązać sprawę przez bohaterami, ale udało mi się tylko częściowo. Trochę mi jednak brakowało szerszego portretu Gretchen. Powiedziane, że jest psychopatką i dlatego prawie każdy twierdził, że ona jest zła i skłonna do zrobienia zła, a nie pokazali wcale jak robi coś złego. Jej zachowanie prawie wcale nie odbiegało od zachowania przeciętnej osoby.
Książkę „Czego nie widać” czytało mi się bardzo dobrze. Historia mnie wciągnęła i mocno zaangażowałam się w rozwiązywanie zagadki. Jednak jak na thriller psychologiczny, w którym główna bohaterka jest psychopatką, zabrakło mi dokładniejszego opisu tej postaci. Mam wrażenie, że lepiej poznałam innych bohaterów niż tę, która ciekawiła mnie najbardziej.
"Gdy prawda PRZEKRACZA GRANICE wyobraźni."
Polubiłam postać Doktor Gretchen White, dlatego cierpliwie czekałam na kolejną część tej serii. Tym razem Gretchen niejako została zmuszona do tego przez detektyw Marconi, aby zająć się swoją, nie do końca rozwiązaną sprawą sprzed lat. Gdy miała osiem lat została znaleziona z zakrwawionym nożem w ręku nad ciałem swojej ciotki. Sprawa została w miarę dość szybko umorzona, bez zbędnego rozgłosu, prawda nie wyszła nigdy na jaw, jak gdyby schowano ją przed wszystkimi w archiwum. Gretchen uznana za socjopatkę cały czas miała z tyłu głowy to, że jako dziecko prawdopodobnie zamordowała z okrucieństwem swoja ciotkę... Co prawda, większość ludzi, w tym także detektyw Patrick Shaughnessy, który przybył na miejsce zabójstwa ciotki Gretchen, uważa, że mała socjopatka uniknęła kary za popełnione morderstwo.
"Chociaż to mit, że wszyscy socjopaci są bezmyślnymi mordercami, pozostają niebezpieczni. Niekontrolowane popędy, niezdolność do oceny konsekwencji, poszukiwanie dreszczyku emocji dla zabicia nudy, wszystko to skłania człowieka do popełniania przestępstw różnego kalibru."
Sama doktor White ciągle zastanawia się nad tym, czy to jest możliwe, że zabiła ciotkę i nie pamięta tego, czy jedynie ktoś inny zrzucił na nią winę. Po trzydziestu latach trudno będzie rozwiązać tę sprawę, ale Gretchen White z pomocą detektyw Lauren Marconi udowodnić, że jest niewinna. A co, jeśli jest winna? Co wtedy? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogła to przecież zrobić. Zaczynają od przejrzenia teczki, o odpowiedzi na pytania proszą na początek rodziców Gretchen. Jednak odpowiedzi o wydarzeniach tamtej tragicznej nocy nie wydają się tak oczywiste. Lecz zaczyna się trochę rozjaśniać gdy wychodzi na jaw, że w domu obecne były jeszcze inne osoby. W raportach policyjnych z tamtego okresu nie ma o tym ani słowa...
Trudno sobie wyobrazić wydarzenia, gdy wszyscy chcą ukryć niewygodne fakty. A główna podejrzana praktycznie niewiele pamięta. Podświadomość człowieka bardzo często wyrzuca z pamięci niektóre wydarzenia, zazwyczaj po to by nas chronić, by zapomnieć o niewygodnych faktach.
Doktor White zdaje sobie sprawę z tego, że cena za rozwiązanie morderstwa sprzed trzydziestu lat może być bardzo wysoka.
"To, że nie możesz znaleźć innego wyjaśnienia, nie oznacza, że takie nie istnieje."
Detektyw Shaughnessy stara się nie spuszczać z oka Gretchen, prowokuje ją ciągle, wie, że może ona stracić w każdej chwili kontrolę nad sobą.
Marconi wyszukuje przeróżne zapomniane już akta wielu spraw, które łączą się z rodziną White’ów, Gretchen tez ma swoje kanały aby zdobyć wiele cennych i zaskakujących informacji. Tu nic nie jest proste i jasne. Jedno wyklucza drugie. Im dalej brną w śledztwo, tym więcej sekretów i brudnych tajemnic wyciągają na światło dzienne. Czy warto było zobaczyć to czego nie widać?
Fabuła prowadzona jest dwutorowo, pozwala to nam na poznanie działania bohaterów trzydzieści lat wcześniej i obecnie. Niesamowicie wciąga czytelnika w tę intrygującą historię i trudno się oderwać od lektury. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam się z Doktor White...
Polecam, pasjonująca lektura.
Czy ośmioletnia dziewczynka jest w stanie zabić drugą osobę i o tym nawet nie pamiętać? Po 30 latach Gretchen postanawia dowieść prawdy i rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci swojej ciotki.
.
Tutaj intryga goni intrygę, idealny scenariusz do serialu "Mody na sukces", ale w tym wypadku, bez porównania jeszcze lepszy. Przygotujcie się na pełną manipulację ze strony autorki, tu nic nie jasne, ani oczywiste, na jakie mogłoby wyglądać. Tutaj przeszłość miesza się z teraźniejszością, a wszystko to za sprawą wydarzeń, które rozegrały się w pewną tajemniczą noc. Dlatego też przy czytaniu, trzeba się dobrze skupić, aby nie przeoczyć nawet najdrobniejszego szczegółu.
.
Miałam pewien problem z bohaterką, od samego początku nie mogłam jej rozgryźć, a tym bardziej nie byłam w stanie jej polubić. Jej zachowanie i to jak traktowała ludzi, jaki miała do nich stosunek, wręcz mnie jeszcze bardziej odpychał od Gretchen i tym samym nie mogłam bardziej się wciągnąć się i wczuć w tę powieść. Uważam, że mogło to mieć jakiś związek z tym, że trochę się męczyłam przy jej czytaniu. Jednakże książka trzyma swoje tempo, nie zwalnia i ma ciekawie skonstruowaną fabułę, która nie jest oczywista do samego końca.
.
Gretchen to osoba po przejściach, ma skłonności autodestrukcyjne, nie przestrzega norm etycznych i ukazuje socjopatyczne zachowania. Jest jak bomba z opóźnionym zapłonem, nie znasz dnia, ani godziny, kiedy wybuchnie. Nie czytałam pierwszej części z tej serii i może żebym to zrobiła, to wcześniej bym zrozumiała zachowanie i sposób bycia bohaterki. Mimo wszystko jest to idealnie wykreowana postać, jeśli chodzi o thriller psychologiczny. Nie sposób jej rozgryźć do końca, tym bardziej przewidzieć jej sposobu myślenia i czym się kieruje przy podejmowaniu decyzji. Niestety mnie ona do końca nie kupiła. Chyba należę do grupy czytelników tych, którym raczej nie przypadają do gustu te książki, które są wychwalane i polecane, bo one mi zazwyczaj nie podchodzą i nudzą🤷
"Bez względu na to, czy wierzyła, że rzeczywiście była winna zabicia Rowan - coś, czego nie była pewna przez ostatnie trzydzieści lat - morderstwo, posądzenia, plotki, spojrzenia i konsekwencje bycia główną podejrzaną w śledztwie dotyczącym morderstwa ukształtowały całe jej życie. Tkwiły w niej głęboko, były podstawą, na której zbudowała wszystko inne."
"Czego nie widać" to drugi tom o doktor Gretchen White, którą może znacie już z książki pt. "Podejrzana". Niestety nie czytałam pierwszego tomu i rzadko kiedy sięgam po książki bez znajomości wcześniejszych historii. Przy tej serii chyba zaspałam i sięgnęłam po "Czego nie widać", ale dobrze się tu odnalazłam, więc tak, można czytać bez znajomości poprzedniego tomu.
Historia ta dotyczy morderstwa własnej ciotki dokonanego przez Gretchen. Od czasów dzieciństwa jest przekonana, że to ona popełniła zbrodnię. Wszyscy wokoło nie wyprowadzają jej z błędu - jest winna. Jednak pewna policjantka wznawia śledztwo i historia Gretchen White jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje.
Pierwsze co rzuca się w oczy, to dość skomplikowana, ale jakże potrzebna relacja Gretchen z Marconi, która to wzięła sprawę konsultantki policyjnej w swoje ręce. Relacja z socjopatą nie należy do najłatwiejszych, o czym przekonała się na własnej skórze Marconi. W trakcie czytania książki byłam pełna podziwu cierpliwości i woli dojścia do prawdy, bez rzucania nożem w główną bohaterkę.
Gretchen to postać nieoczywista. Nie wiadomo, kiedy wybuchnie i jakie kroki podejmie jej dyssocjalna osobowość. Już od dziecka uważano ją za tą złą, więc można tylko współczuć bohaterce, że nie otrzymała odpowiedniej pomocy. Oskarżenie o morderstwo na pewno nie pomogło jej w dorastaniu i życiu jako dorosły człowiek.
Kreacja bohaterów wypadła naprawdę świetnie. Można sądzić, że każdy ma coś na sumieniu, więc mało kogo można tu polubić. Tak faktycznie jest i długo nie będziecie w stanie dojść do prawdy.
Autorka manipuluje czytelnikiem podrzucając różne tropy, dzięki czemu finał wydaje się tym bardziej szokujący. Od początku czuć napięcie i dość ciężką atmosferę, ale owe wrażenia tylko podsycają ciekawość. Rozdziały są krótkie, treść przejrzysta, więc czyta się sprawnie. Historia Gretchen lawiruje między teraźniejszością, a przeszłością, kiedy to była dzieckiem, jak i przed jej narodzinami. Lubię, gdy w książkach wraca się do przeszłości, ponieważ to ona dodaje emocji i wyrazu danej powieści.
Oczywistość sprawy Gretchen przeradza się w nieoczywistą grę między nią a przeszłością, która towarzyszy jej przez całe życie. Bardzo dobrze skonstruowany thriller psychologiczny, który nakarmi dobrą historią fanów tego gatunku.
Znana już z pierwszej części doktor Gretchen, daje się namówić detektyw Marconi i tym razem zbadać swoją sprawę. Wszyscy oskarżają ją o zabicie ciotki, miała tylko osiem lat, niczego nie pamięta. Detektyw Shaughnessy był na miejscu zbrodni, widział ją z nożem w ręku, jej rodzina to potwierdza, Gretchen jest socjopatką, ale czy na pewno zdolną do morderstwa. Pytania się mnożą, wychodzą nowe fakty, obie kobiety chcą znaleźć odpowiedź kto zabił. Czy na pewno warto rozgrzebywać sprawę z przeszłości? Co jeśli prawda okaże się nie taka jaką by chciała główna bohaterka? Tego się dowiedzie po przeczytaniu książki.
Większość osób znam z części pierwszej ale tu autorka skupiła się tylko na nich, bez żadnych innych pobocznych spraw. Ciekawy portret psychologiczny i umiejętne budowanie napięcia, sprawia, że nie ma się ochoty tej książki odkładać. Historia dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych, kiedyś i dziś, dzięki temu możemy poznać jak bohaterzy czuli się przed tą makabryczną zbrodnią, której rozwiązanie jest tak nie jasne. Gretchen nie ma łatwo, nikt nie chce jej pomóc, ma tylko Marconi, kobiety im więcej się dowiadują, tym bardziej każdy stara się, żeby niczego nie odkryły. Kłamstwo goni kłamstwo, ale jak się zabrnęło tak daleko, nie można się wycofać, choćby prawda była bolesna.
Polecam, warta przeczytania, mimo że historię tylko trochę się łączą, zaczęłabym od tomu pierwszego.
---===--- thriller psychologiczny ---===---
Gretchen White jest specjalistką w zakresie psychologii i kryminologii. Rozwiązywanie różnych spraw nie sprawia Jej za dużych trudności.
Oprócz jednej... swojej własnej.
W wieku 8 lat zostaje znaleziona z nożem w ręku nad wykrwawiającą się ciotką.
Co się tam stało?
Czemu po tylu latach nic nie pamięta?
Czy tak naprawdę to ona jest winna?
Jest to drugi tom serii o dr Gretchen White lecz brak znajomości 1 nie wpłynął na odbiór tej pozycji.
Książkę czyta się z wypiekami na twarzy i totalnym mętlikiem w głowie. Myślisz że wiesz co i jak a okazuje się inaczej. Wprowadzone retrospekcje dodają do fabuły dużo dynamiki.
Prowadzenie z kilku perspektyw jest bardzo przemyślanym rozwiązaniem w tej historii. A główna bohaterka już od początku jest socjopatką która albo się lubi albo nienawidzi.
Polecam fanom thrillerów na jesienne wieczory bo taką ilość wątków pobocznych które mają wpływ na główną historie trzeba ogarniać skupiając się na szczegółach.
Doktor Gretchen White to psycholog i kryminolog. Jako konsultantka policji pomogła rozwiązać wiele spraw. Jednocześnie jest bardzo intrygującą bohaterką. Dlaczego? Ponieważ jest również socjopatką. Wynik testu okazał się jednak na tyle niski, że może funkcjonować w społeczeństwie.
,,Czego nie widać" to drugi tom z cyklu Dr. Gretchen White. Pierwszej części ,,Podejrzana" nie czytałam. Jeśli Wy też, nie martwicie się, możecie spokojnie czytać bez znajomości poprzedniego tomu.
White od dziecka żyje w przeświadczeniu, że jako ośmiolatka zamordowała własną ciotkę. Dowody zdają się być niepodważalne. Gretchen została znaleziona na miejscu zbrodni z nożem w ręku. Bohaterka ma pewne przebłyski wspomnień, a jednym z nich jest poczucie, że w pokoju był ktoś jeszcze. Czy faktycznie tak było czy to tylko psikus umysłu małej dziewczynki?
Znajoma Pani detektyw Lauren Marconi chce wrócić do sprawy i udowodnić, że Gretchen jest niewinna. Jaki będzie finał powrotu do przeszłości?
Jak już wspomniałam główna bohaterka jest bardzo osobliwą postacią. Z jednej strony nie jest to bohaterka, którą polubiłam i jej kibicowałam, ale jej historia i wątek psychopatii był bardzo ciekawy. Na tyle, że książkę pochłonęłam prawie w jeden dzień.
Wiele tajemnic i sekrecików wyjdzie na jaw. Niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że tej książki nie da się odłożyć. A nawet jeśli to zrobicie to na pewno nie na długo J
Fani thrillerów psychologicznych powinni być usatysfakcjonowani.
Specjalizująca się psychologii i kryminologii doktor Gretchen White odnosi niebywałe sukcesy współpracując z bostońską policją. Jest jednak sprawa, która od prawie trzydziestu lat nie daje jej spokoju. Gdy była małą dziewczynką odnaleziono ją nad ciałem brutalnie zamordowanej ciotki z zakrwawionym nożem w ręku.
"-Gretchen. Co ... Coś ty zrobiła?
Niestety wydarzenia tamtego wieczoru owija gęsta mgła, która pozostawiła kilka nie istotnych obrazów. Czy warto rozgrzebywać przeszłość?
Otwierając akta starej sprawy na jaw wychodzą skrupulatnie ukryte sekrety. Współpracując z detektyw Lauren Marconi starają się odkryć prawdę. Nawet tą najbardziej przerażającą.
Już pierwsze zdanie sprawiło, że poczułam dreszczyk emocji. Stopniowo zagłębiając się treść książki wkroczyłam w zwinnie skonstruowana intrygę i utonęłam w morzu domysłów. Historię poznajemy z punktu widzenia głównych bohaterów i częstych retrospekcji. Wystarczy odrobina skupienia na początku, by nie pogubić się kto, co i dlaczego. Bardzo odpowiadał mi styl autorki i wyraziste postacie. Nie potrafiłam się oderwać do późnych godzin nocnych.
Nie czytałam pierwszej części, ale nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu fabuły. Chociaż obowiązkowo nadrobię "Podejrzaną".
Czy odważysz się dostrzec to "Czego nie widać"?
Po pierwszej części czułam pewnie niedosyt. Jednak historia była ciekawa i wciągnęła mnie w swoje szpony. Sięgając po drugą część, miałam pewną obawę, czy nie będzie to powtórka, a ja ponownie będę czuła jakiś brak.
Zaczynając zagłębiać się w lekturę, mamy wrażenie, iż sprawa ta, jest oczywista, a jej rozwiązanie proste. Przecież już mamy winnego.
Jednak nic bardziej mylnego. Autora zadbała tutaj o zawiłość zdarzeń, a przedstawienie punktu widzenia paru postaci, sprawia, że mamy obraz niejednoznaczny i niezbyt klarowny. Zaczynamy głębiej wnikać dziejące się wydarzenia.
Pióro autorki jest niespieszne, ale miarodajnie napędzana fabuła, sprawia, że napięcie rośnie, a historia niepokoi i ciekawi.
Kłamstwa, które powtarzane były przez tyle lat, zostały uznane za prawdę. Dlatego odkrywając na nowo zagojone rany, widzimy to, co na pierwszy rzut oka nam umyka.
Kreacja głównej bohaterki w tej części była o wiele ciekawsza i przyciągająca. Autorka przyłożyła się bardziej do ukazania jej portretu psychologicznego, sprawiło, iż lepiej rozumiemy jej działania, zachowanie i poglądy. Są one dla nas dziwne, ale jednocześnie ciekawe i mimo swej nie oczywistości - takie oczywiste.
Zakończenie, które niejednokrotnie pojawiło się w naszej głowie, gdy zagłębieni w śledztwo odkrywamy szczegóły, sprawi, że wszystko, co wydawało nam się racjonalne i oczywiste, tak naprawdę będzie połową sukcesu. Skupiając się tylko na kilku szczegółach, omijamy to, co dzieje się pobocznie. Autorka skrupulatnie bawi się z nami, podsyła szczegóły, naprowadza na trop, następnie wszystko burząc.
Książkę można czytać bez znajomości poprzedniego tomu, jednak jak chcecie bardziej poznać nasza główną bohaterkę, rozumieć jej działania i sposób myślenia, warto zacząć od pierwszej części.
Silne kobiety, różne historie, jedno wspólne wyzwanie Berlin 1933. Po sukcesie debiutanckiej powieści Althea James otrzymuje zaproszenie do Niemiec, aby...
Psycholog i kryminolog dr Gretchen White jest specjalistką w dziedzinie antyspołecznych zaburzeń osobowości i przestępstw z użyciem przemocy. Pomogła detektywowi...
Człowiek, którego przez blisko dziesięć lat uważał za seryjnego zabójcę, "nie miał jaj, że by kogoś zabić".
Więcej