Siostry Mirabal – tytułowe Motyle – to bohaterki narodowe na Dominikanie. Zaangażowały się w walkę o wolność w czasach krwawej dyktatury Rafaela Trujillo. Trzy z czterech sióstr zapłaciły za to najwyższą cenę. Julia Alvarez pasjonująco odtwarza historię ich życia, świat uczuć i wartości, a także egzotyczne realia Dominikany. Charyzmatyczne, pełne pasji i zaangażowania bohaterki zjednały sobie sympatię i uznanie tysięcy kobiet na całym świecie. Powieść Julii Alvarez stała się światowym bestsellerem i przetłumaczono ją na szesnaście języków. Książka była nominowana do prestiżowej nagrody National Book Critics Circle Award, zyskała też dużą popularność wśród klubów czytelniczych. Powieść zekranizowano, a w filmie wystąpili m.in. Salma Hayek i nominowany do Oscara Edward James Olmos. W 1999 roku ONZ ustanowiło 25 listopada Międzynarodowym Dniem Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet, by uczcić rocznicę brutalnego morderstwa trzech sióstr Mirabal.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-01-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 424
Niezwykłe w tej książce jest to, że autorka realizuje swój zamysł. Siostry Mirabal nie są nadludźmi, nie są istotami z innego świata zesłanymi z nieba, które od kołyski realizują swój pomysł by wyzwolić swój kraj. To normalne dziewczynki z własnymi pragnieniami, które chcą realizować się zawodowo, czy po prostu wyjść za mąż i realizować swoje powołanie. Autorka fenomenalnie pokazuje ewolucję od kobiet kochających swój kraj, wielbiących nawet prezydenta Trujillo, do kobiet, które gotowe są oddać życie za swój kraj. W jaki sposób te tradycyjne dziewczyny wystąpiły przeciwko systemowi. To jedna z najbardziej autentycznych i dokładnych relacji z transformacji z larw w Motyle, które stały się symbolem narodu. Których śmierć stała się tym kamyczkiem, który sprowadził lawinę. Nie mogę przestać myśleć o tej historii. Bo książkę czyta się… niezwykle. Świadomość tego jaki los czeka te radosne dziewczęta, świadomość, że umykające kartki zbliżają nas do tak strasznego końca wywołuje nienazwane uczucie, a u mnie dodatkowo uwalnia niezmierzone pokłady, że jednak w mojej książce koniec będzie inny. „Czas motyli” to książka mocna. Wzruszająca, dla mnie kroplą, która przelała czarę niewypłakanych łez byłą historia o pewnym człowieku, który przyszedł do Dede z butami w papierowej torbie. Jak przeczytacie będziecie wiedzieć o co chodzi. Ten krótki fragment rozkleił mnie. A książka nie jest wyciskaczem łez. Nie ocieka patosem. Jest piękną, mądrą i wciągającą historią o trudnych wyborach w niełatwych czasach. O walce, która toczy się za kulisami, o walce o której nie mówi się na historii, bo jest historią jednostek, historią wyborów i dojrzewania do swojej roli. Do podjęcia wyboru. Nie wiem jak uda mi się opuścić tę książkę, jak wezmę się za inną, bo trudno mi sobie wyobrazić, że inna historia tak mną zawładnie. Wiem, że w końcu tak się stanie, ale teraz nie mogę sobie tego wyobrazić. Polecam z całego serca. Niesamowicie wzruszająca, dobra książka. Nie sądzę by kogoś zawiodła.
Przeczytane:2014-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Życie w czasach dyktatury, niezależnie od kraju, to rzecz niezwykle trudna. Szerząca się niesprawiedliwość, uciemiężanie i zastraszanie mieszkańców, okrucieństwo stosowanych represji i prześladowań oraz liczne egzekucje to nieodłączne elementy ogarniającego kraj reżimu. Z historii XX wieku znane są nam takie nazwiska jak Mao Zedong, Stalin, Hitler, Mussolini, Pinochet czy Tito. Do listy należy dołączyć również Rafaela Trujillo, dyktatora stojącego na czele Republiki Dominikańskiej w latach 1930 - 1961. Okres jego rządów to czas zalewającej kraj korupcji, terroru i postępującego niepokoju w sercach mieszkańców wyspy. Walka z dyktaturą to rzecz niebywale trudna, ale jak się okazuje możliwa o czym przekonałam się sięgając po książkę Julii Alvarez.
Tytułowe Motyle to siostry Mirabal, zaangażowane w działalność opozycyjną kobiety, które uzyskały status bohaterek narodowych na Dominikanie. W walce z dyktaturą Rafaela Trujillo trzy z czterech sióstr zapłaciły najwyższą cenę, ale jak pokazuje historia tego kraju ich śmierć nie poszła na marne. Dzień 25 listopada, rocznicę brutalnej śmierci sióstr Mirabal, ONZ ustanowiło Międzynarodowym Dniem Eliminacji Przemocy wobec Kobiet. Na podstawie powieści, która stała się światowym bestsellerem, w 2001 roku nakręcono film o tym samym tytule, a główne role zagrali m.in. Salma Hayek i Edward James Olmos. Julia Alvarez w posłowiu przyznaje, że chociaż powieść powstała na motywach autentycznych wydarzeń, spora część fabuły została zmyślona na potrzeby książki.
Cztery siostry - Patria, Dede, Minerva i Maria Teresa dorastały w jednej z zamożnych dominikańskich rodzin, w miasteczku Salcedo. Na kartach powieści poznajemy ich pełne marzeń dzieciństwo, burzliwy czas dojrzewania, pierwsze poważne plany i życiowe wybory oraz pojawiające się oznaki zainteresowania sytuacją polityczną kraju. Spośród sióstr na pierwszy plan wysuwa się Minerva, kobieta obdarzona silnym charakterem, niezwykle charyzmatyczna, inteligentna i ambitna, zdolna do walki za wolność ojczyny, nie uznająca kompromisów. Choć była w pełni świadoma czyhających na nią niebezpieczeństw ze strony Trujillo, okazała się być kobietą niezłomną, obdarzoną niebywałą siłą psychiczną, do końca wierną swoim ideałom. W działalność opozycyjną zaangażowane były również Patria i Maria Teresa, choć ich determinacja nie była aż tak widoczna jak w przypadku Minervy. Patria to kobieta obdarzona wielką wiarą, która niejednokrotnie była dla niej oparciem w trudnych sytuacjach życiowych. Najmłodszą, Marię Teresę cechowała wrodzona wrażliwość. Odniosłam wrażenie, że to właśnie jej najbardziej brakowało „ normalności”, kontaktu z mężem i córeczką w trakcie pobytu w celi więziennej, to ona była najbliższa załamania.
Jako jedyna okres reżimu Trujillo przeżyła Dede. Choć nie popierała decyzji swoich sióstr, świadoma w jaki sposób mogą skończyć, wspierała je, służyła dobrą radą i poświęcała swój czas na opiekę nad siostrzeńcami. Przez wiele lat zajmowała się zamienionym w muzeum domem oraz wychowywaniem gromadki dzieci, swoich i jej sióstr. Zmarła 1 lutego tego roku. W jednym z wywiadów Julia Alvarez mówi o niej: Ona ocalała, by opowiedzieć historię i opowiedziała ją - założyła muzeum poświęcone siostrom, co jest sposobem na przekazywanie historii kolejnym pokoleniom. Do tego wychowała dziewięcioro wspaniałych, wrażliwych obywateli, którzy jednak nie są przepełnieni goryczą ani chęcią zemsty. Myślę, że Dedé wskazała całemu krajowi drogę wyjścia z tego koszmaru, dając świadectwo temu, co się wydarzyło, a jednocześnie wybaczając tym, którzy byli beneficjentami reżimu.[1]
Na uwagę zasługuje konstrukcja książki. Na kartach powieści każda z sióstr otrzymała możliwość opowiedzenia o mających miejsce wydarzeniach z własnej perspektywy. Zastosowanie kilku-torowej narracji daje możliwość zajrzenia w ich psychikę, przeanalizowania nurtujących je pytań i targających nimi uczuć i emocji, bo choć łączyły je silne siostrzane relacje kobiety te różniły się od siebie w wielu kwestiach. Autorka z niezwykłym wyczuciem nakreśliła osobowości bohaterek ukazując ich upór w walce o wolność, ale też towarzyszące im rozterki, dylematy (w końcu każda z bohaterek była żoną i matką!), dzięki czemu siostry Mirabal wydają się nam, czytelnikom, bardziej ludzkie. Autorce udało się również w wiarygodny sposób przedstawić tło polityczne mających miejsce wydarzeń, a także charakterystyczną dla tego okresu obyczajowość.
„Czas motyli” to wspaniała książka, traktująca o sile siostrzanych uczuć, naznaczona bólem i nieodwracalną stratą, towarzyszącą jej samotnością. Zmusza do refleksji nad granicą poświęcenia i odwagi w walce o wolność ojczyzny. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tę wzruszająca historię, która przez to, że wydarzyła się naprawdę, nie pozwala o sobie zapomnieć długo po zamknięciu książki.
[1] cytat pochodzi z wywiadu zamieszczonego na stronie ksiazki.onet.pl