Minęły trzy lata, odkąd siostra bliźniaczka 12-letniej Blue, Iris, zginęła w strasznym wypadku. Blue czuje, że tylko ona wciąż pamięta Iris. Ma wrażenie, że życie jej rodzeństwa toczy się dalej jak gdyby nigdy nic - starsza siostra Flora codziennie zmienia kolor włosów; młodsze rodzeństwo, Jasmine i Twig, ma obsesję na punkcie swoich szczurów. Jednak oni po prostu ukrywają swój smutek i na różne sposoby usiłują radzić sobie z traumą. Cała czwórka pozostaje pod opieką przytłoczonego emocjami młodego opiekuna, bośniackiego imigranta Zorana.
Mimo trudnego tematu nie otrzymujemy jednak przygnębiającej książki, lecz uroczą, słodko-gorzką opowieść o rodzinie, która stara się odbudować po tragedii. Ta napisana w ciepłym stylu
cudowna rodzinna historia, pełna dziwacznego humoru i fascynującej dynamiki, czasem bywa zabawna, a czasem rozdziera serce.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: After Iris. The Diaries of Bluebell Gadsby
Alice została wysłana do niezwykłej szkoły z internatem w Szkocji! Wszyscy wciąż tylko mówią o wielkim wyzwaniu, jakim jest bieg na orientację, podczas...
Trwają wakacje. Rodzinka Gatsbych powiększyła się o nowego członka - maleńkiego Dyńka. Aby zapewnić mamie chwile spokoju z noworodkiem, Flora wyjeżdża...
Przeczytane:2022-10-12, Ocena: 6, Przeczytałem,
,,Czas po Iris" to historia wielodzietnej rodziny mierzącej się ze stratą. Opowiedziana jest z perspektywy siostry bliźniaczki tytułowej Iris, Bluebell. Trzynastolatka próbuje poradzić sobie z bólem po utracie siostry na swój własny sposób - zatraca się w dokumentowaniu codzienności za pomocą pamiętnika i kamery. Mimo młodego wieku potrafi bardzo trafnie uchwycić codzienne życie rodzinne, rozterki miłosne starszej siostry oraz problemy związane z częstą nieobecnością rodziców.
??
Ta książka mocno chwyciła mnie za serducho. Napisana jest niby prostym i lekkim językiem, ale emocje zrozpaczonych i zagubionych członków rodziny Gadsbych są wyczuwalne niemal na każdej stronie.
Jest to słodko-gorzka powieść, w której codzienne życie rodzinne jest bardzo niecodzienne. Można tu znaleźć wiele zabawnych incydentów, ponieważ Bluebell i jej rodzeństwo mają głowy pełne pomysłów. Trudno jednak czytało mi się o tym, jak spragnione miłości dzieci są notorycznie pozostawiane w domu pod opieką wynajętego au pair (mimo że był naprawdę wspaniałą osobą). Ta powieść pokazuje, że każdy tak naprawdę inaczej radzi sobie ze stratą i że nie zawsze pozostaje to bez wpływu na bliskie osoby.
Bardzo cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę i już nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy Bluebell i jej bliskich ?