Książka opowiada o zmianie w życiu Marii, zabieganej menedżerki dużej korporacji, której otaczający świat nie mógł długo zrozumieć, a stereotypowe myślenie środowiska przyspieszyło jej decyzję. Bohaterką jest wykształconą kobietą, o wysokiej pozycji zawodowej, nagradzaną i chwaloną przez prestiżową prasę.
Maria krąży między ukochaną wyspą a wielkomiejskim życiem. Zauroczona błękitem wód i nieba oraz blaskiem słońca próbuje sobie wytłumaczyć niedorzeczność marzeń przez kilka dobrych lat. Kocha sukces i modny w świecie blichtr, ale ucieka tam, gdzie czuje więź z naturą, ludźmi i tym, czego sama nie potrafi zdefiniować. Tajemniczy magnes w sposób nieokiełznany przyciąga ją do świata, który znała tylko z wakacji. Maria uchyla rąbki pracy zawodowej i życia prywatnego, przeplatając to pobytami na wyspie.
Niczym strzała przebija na wylot tarczę ludzkich wątpliwości i zamienia je w wolę projektowania. Jest przykładem wiary w siebie i umiejętności zarządzania nie tylko wielką korporacją, ale i własnym życiem. Czy można zamienić blichtr na prostotę, zanurzając się w falach namiętności? Oddana matka, zakochana w swojej rodzinie, lubiana przez przyjaciół nagle ulega emocjom na nowej ziemi. Zrzucając czarne szpilki, odczarowuje Kopciuszka. Życiu rzuca wyzwanie, by móc być sobą, a nie tą, której oczekiwał świat.
O autorce:
Zapytała mnie przyjaciółka:
- Ile jest ciebie w twojej książce?
- Nie ma mnie. Są tylko moje emocje, uczucia, myśli, wrażenia, moja radość, dusza, wolność, moje pragnienia.
- Jak to? - zdziwiła się.
- Tak to. Tło książki jest bliskie mojemu życiu i stanowi kanwę dla moich przemyśleń. Chciałabym, by każdy, kto ją przeczyta, mógł zweryfikować swoja strefę komfortu z prawdziwymi, ukrytymi głęboko pragnieniami, przed którymi czuje lęk.
- Czy pisałaś o sobie?
- W pewnym sensie tak. Zmęczona kieratem, związana schematami, systemami, procedurami i niegodząca się na stereotypy, z nieustającym poczuciem wolności własnej, nie szukając, znalazłam powód, który oderwał mnie od ,,niby wspaniałego" życia, kariery i wszelkich przywilejów. Porzuciłam wielkie miasto, blichtr związany z pracą zawodową, kładąc na szali siebie samą przeciw sobie samej.
- Która wygrała? - zapytała.
- Przeczytaj i potem zapytaj się siebie: czy jest szansa na twoją własną wygraną?
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2021-04-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 164
Przeczytane:2023-05-26, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
,,Mów. Szczerze i otwarcie bez względu na konsekwencje. Zawsze. Warto się wypowiadać z wiedzą w temacie. W innym przypadku można się zbłaźnić się i stracić autorytet."
Byliście kiedyś w Grecji?
Ja nie i szczerze mówiąc nigdy mnie tam nie ciągnęło, ale po przeczytaniu tej książki zapragnęłam, tak jak Maria, nasza główna bohaterka, spakować się i uciec tam, chociaż na chwilę, chociaż na momencik.
Bohaterką jest wykształconą kobietą, o wysokiej pozycji zawodowej, nagradzaną i chwaloną przez prestiżową prasę.
Maria krąży między ukochaną wyspą a wielkomiejskim życiem. Zauroczona błękitem wód i nieba oraz blaskiem słońca próbuje sobie wytłumaczyć niedorzeczność marzeń przez kilka dobrych lat.
Ta książka to swego rodzaju pamiętnik. Mamy tutaj mnóstwo myśli bohaterki, które są bardzo mądre, głębokie i aż chce się je czytać. Sięgając po tę pozycję obawiałam się, co może się tutaj kryć. W końcu mamy tu zaledwie 170 stron. Martwiłam się, czy akcja nie będzie pędzić na łeb, na szyję i czy nie będzie niedokończonych wątków.
Dostałam coś, czegoś się nie spodziewałam.
Jestem zaskoczona pozytywnie i pomimo że ta lektura ma zaledwie kilka kartek i można przeczytać ją w moment, zatrzymywałam się po każdym rozdziale i rozmyślałam nad różnymi zadanymi pytaniami.
Maria to bardzo inteligentna kobieta, co niejednokrotnie pokazała swoimi spostrzeżeniami na różne tematy. Zdecydowanie polubiłam tę bohaterkę.
Bardzo spodobało mi się to, że akcja rozgrywa się zarówno w Warszawie, jak i w Grecji, chociaż nie ukrywam, że przyjemniej czytało mi się te fragmenty z wyspy. Czułam się, jakbym tam była.
Jeśli nadal szukasz swojego ja i własnego miejsca na ziemi, ta książka jest dla Ciebie.
@marzenamyszkowska_lifecoaching, dziękuję, że mogłam ją przeczytać ?
Na koniec pragnę dodać tylko tyle, żebyśmy byli sobą, bez względu na wszystko ?