Potężna siła eksplozji wyrwała na paryskiej rue de Rosiers krater głębokości sześciu metrów. W całej dzielnicy pękły gazociągi, wagony rozpędzonego metra wykoleiły się tuż przed stacją. Zamach był wymierzony w uczestników międzynarodowej konferencji, ale zginęli też przypadkowi przechodnie. Życie w mieście zamarło na wiele godzin.
Komórka ISIS, dowodzona przez Saladyna, zapowiada kolejne zamachy. Nikt nie wie, kim naprawdę jest Saladyn ani skąd pochodzi. Werbuje ochotników przez strony internetowe, na które nie udało się włamać żadnemu wywiadowi.
Francuskie służby proszą o pomoc Gabriela Allona, agenta, który od wielu lat tropi terrorystów na wszystkich kontynentach. Gabriel postanawia umieścić w otoczeniu wroga wtyczkę. Wybiera do współpracy kobietę, która nie ma pojęcia o pracy wywiadowczej. Może właśnie dlatego będzie bardziej wiarygodna, ale możliwe też, że tym razem Gabriel popełnił błąd, za który wszyscy drogo zapłacimy.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-05-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: The Black Widow
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Barbara Budzianowska-Budrecka
"Czarna wdowa" to kolejny, szesnasty już tom w którym pojawia się Gabriel Allon, a ja dowiedziałam się o tym przygotowując recenzję. Czasami autorowi udaje się stworzyć pewien cykl, który nie jest spięty silnymi klamrami i choć łączy go postać bohatera to nieznajomość wcześniejszych tomów w żaden sposób nie przeszkadza w odbiorze lektury. Tak właśnie zadziało się w tym przypadku. Zagłębiając się w tę historię powoli poznawałam bohaterów, wśród których Gabriel jest ważnym, ale nie jedynym pierwszoplanowym bohaterem. Jego przeszłość pojawia się w kilku miejscach, ale nie burzy odbioru bieżących wydarzeń.
Początkowo trzeba skupić całą uwagę, aby uporządkować sobie bohaterów, nie pogubić się kto jest kim. Wywiady: francuski, izraelski, jordański, brytyjski, amerykański, warto żeby się ze sobą nie pomieszały. Jednak mimo sporej ilości bohaterów w tym wypadku dość szybko poukładałam sobie poszczególne osoby i czerpałam przyjemność z dalszej lektury.
W wypadku tej lektury ciężko jest podążać za jednym bohaterem. Powoli pojawia się ich więcej, ciężar opowieści przenosi się z jedną postać na inną, z jednego państwa na drugie. Początkowo myślałam, że to wywiad francuski będzie tu najważniejszy, potem Gabriel przez chwilę grał główne skrzypce, żeby przenieść się na Natalie, a następnie Lajlę. Autor pokazuje również akcję z tej drugiej strony, momentami oczami osławionego Saladyna. To wszystko sprawia, że wszelkie przypuszczenia co do rozwoju akcji spalają na panewce. To nie jedna z opowieści o osławionym Bondzie, który z każdej akcji wychodzi bez szwanku. Tutaj życie jest prawdziwe, z całą jego brutalnością i śmiercią. Jeden nieostrożny ruch sprawia, że człowiek może w jednej chwili zginąć, czasami od przypadkowej, a czasami planowanej kuli.
Największym atutem w przypadku tego tytułu jest niepewność. Każda zaplanowana akcja tajnych służb może wziąć w łeb. Niewielkie elementy, który wykorzystują terroryści dają pogląd, jak niewiele możemy zrobić. Wystarczy drobna luka, aby człowiek gotowy zginąć przemknął się przez gęstą sieć. Wystarczy drobny szczegół, żeby akcja przebiegła zupełnie inaczej, ostatecznie doprowadzając do wielkiej tragedii. Do samego końca nie wiadomo, komu uda się wyjść cało, kto wygra tę potyczkę, a potem wojnę.
Ten tytuł niesie przekaz, który pokazuje, jak niepewnie w gruncie rzeczy powinniśmy się czuć. Ta historia tylko w pewnych elementach jest oparta na wyobraźni autora. Nie wiem jak bardzo zgłębił on działanie tajnych służb oraz terrorystów, ale z pewnością wydarzenia, które pojawiają się w tym tytule miały już miejsce i nadal się pojawiają.
Muszę przyznać, że świetnie mi się czytało "Czarną wdowę". Z pewnością sprawił to też doskonały język autora, lekki i wciągający oraz ciekawi bohaterowie i szybka akcja z wieloma zwrotami.
Jak wszystkie dotąd przeczytane przeze mnie książki Daniela Silvy także i ta dostarczyła mi zwyczajową porcję emocji i przyjemności z czytania. Uwielbiam Gabriela Allona i nic na to nie poradzę. Teraz Gabriel zaczyna pełnić nową rolę w Biurze ale podejrzewam, że nie zrezygnuje z pracy w terenie. Poza tym lubię czytać w jaki sposób Gabriel ze swoją ekipą werbują nowych pracowników, jak ich szkolą i w jaki sposób pilnują podczas wykonywanie przez nich trudnych zazwyczaj misji. Tak było i tym razem. Podoba mi się świat agentów, którzy zwalczają terroryzm, chociaż sposoby są czasem równi brutalne jak te stosowane przez terrorystów. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom z cyklu.
Legendarny szpieg i konserwator dzieł sztuki Gabriel Allon przeprowadza w Wenecji renowację nastawy ołtarzowej pędzla Veronesego. Niespodziewanie otrzymuje...
Po raz kolejny Gabriel Allon, konserwator sztuki i agent izraelskiego wywiadu, wkracza do akcji. Tym razem próbuje rozwikłać zagadkę morderstwa...
Przeczytane:2017-06-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, Mam, Recenzenckie,