Beata prowadzi w Szczecinie salon fryzjerski, więc pandemia jest dla niej trudnym czasem. Przede wszystkim jednak doskwiera jej samotność i tęsknota za młodością, kiedy z przyjaciółmi przemierzała górskie szlaki. Pewnego dnia do jej salonu przychodzi nowy klient, Rafał, z którym od razu znajduje wspólną pasję – obserwację ptaków. Wkrótce Beata odkrywa, że mężczyzna nie jest jej obojętny. Dlatego gdy Rafał proponuje wyjazd do Czarciej Doliny, jednego z najpiękniejszych zakątków na Podhalu, nie zastanawia się długo. Na miejscu zaczynają się jednak dziać rzeczy, których żadne z nich nie potrafi wytłumaczyć…
Jak dawna legenda przeplata się z rzeczywistością?
Czy Beata i Rafał znajdą miłość?
Dokąd zaprowadzi ich niezwykły kruk?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-11-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Beata opiekuje się schorowaną ciotką, z którą mieszka i prowadzi zakład fryzjerski. Pewnego dnia w jego progu staje Rafał, który jest ornitologiem. Okazuje się, że kobieta również lubi ptaki i z zaciekawieniem słucha, jak mężczyzna o nich opowiada. Spotykają się jeszcze wiele razy, najpierw w jej zakładzie, później na wspólnych wycieczkach, podczas których obserwują ptaki. Zaczyna ich łączyć przyjaźń.
Nie jest to zbyt dobry czas dla przedsiębiorców. Pandemia i obostrzenia z nią związane są sporym utrudnieniem. Co prawda kobieta przyjmuje klientów po kryjomu, ale to tylko tych zaufanych. W tym gronie znalazł się również Rafał, a ich znajomość dalej się rozwija. Pewnego dnia mężczyzna informuje ją, że propozycję pracy w Białej Skale i przeprowadza się do Czarciej Doliny. Kobiecie jest przykro, bardzo polubiła te wspólne wycieczki, obserwacje ptaków, czas, który spędzali razem.
Po jakimś czasie otrzymuje od Rafała propozycję przyjazdu i choć początkowo się waha, w końcu decyduje się na ten krok. Na miejscu poznaje Jadwigę i zaczyna odkrywać pewne tajemnice związane z bagnem i przeszłością. Jakie? Kim jest Jadwiga? Czy decyzja o wyjeździe była słuszna? Jak potoczy się jej znajomość z Rafałem?
Historia ciekawa, wciągająca, pełna tajemnic, ze szczyptą magii. Mnie się podobała, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. To historia, z którą nie nudziłam się ani troszkę, która momentami mocno mnie zaskoczyła. To opowieść o pandemii (nie jest jej dużo, bardziej chodzi o to, że wszystko się dzieje, kiedy ona trwa), przyjaźni, miłości, z legendami i pięknymi opisami przyrody w tle.
Bohaterowie dość dobrze wykreowani.
Beata jest kobietą odważną i pracowitą. Podążając za marzeniami, odtworzyła własny salon i dopóki nie było pandemii, jej interes kwitł.
O Rafale nie zdradzę Wam zbyt wiele, bo musiałabym zdradzić za dużo z historii. Powiem tylko tyle, że czasem drażniło mnie jego niezdecydowanie, jednak ogólnie dało się go lubić.
„Czarcia Dolina” to książka, z którą spędziłam miło czas i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -Mama, żona - KOBIETA
"Czarcia dolina" to ciepła i poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnego "JA", o spełnianiu marzeń o godzeniu się z tym co jest nam pisane.
To historia, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, uspokaja, nie przytłacza.
Ma w sobie to coś, co trudno ubrać w sztywne ramy.
Powieść jest dopracowana w najdrobniejszym szczególe, czytając opisy, czułam się, jakbym sama wędrowała po górskim szlaku. Moja wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach gdy czytałam o opisywanych miejscach. Chciałam się tam przenieść w tej chwili i poczuć słońce na twarzy, usłyszeć ptasi trel i strumień płynący tuż obok. Naprawdę odpoczęłam przy tej powieści, naładowałam baterie, zrelaksowałam się i poczułam wewnętrzny spokój.
Autorka ma niezwykle lekkie i barwne pióro. Sprawia to, że powieść wciąga, otacza tajemniczością, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion.
Cudownie zbudowany klimat, szczypta magii, która osnuwa tę powieść, pradawne zwyczaje i wierzenia, dodają smaku, ale nie odstraszają. Intrygują i sprawiają, że chce się poznać lokalną tradycję.
Książkę czyta się dosłownie "na raz".
Pani Halina za sprawą bohaterów świetnie "przemyca" w swej książce sporą wiedzę na temat flory i fauny Podhala. Zdecydowanie autorka wie, o czym pisze.
Jest to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, ale na półce czeka już "Rysi jar". Jestem przekonana, że i tam znajdę wiele ciekawostek.
Jestem zachwycona tą książką i dumna, że mogłam ją objąć patronatem.
Dzięki temu poznałam kolejną autorkę, która sprawiła, że moje serce nie raz mocniej zabiło.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Piękna opowieść z ważnym przesłaniem.
To kolejna powieść, która pokazuje, że dobro zawsze jest górą.
POLECAM...
"Cały tekst manuskryptu dotyczył w zasadzie tego samego: że książę piekieł pomaga ludziom, ale nie za darmo, chce zapłaty. Kto próbuje go oszukać, prędzej czy później pożałuje. Nikt przed nim nie ucieknie. Kto czyta ten tekst, a ma grzechy na sumieniu, też poniesie karę. Twarze ofiar, które już zapłaciły najwyższą cenę, jak i tych, które to dopiero czeka, miały być wplecione w paprocie. Beata za pomocą lupy zaczęła uważnie przyglądać się tym obliczom, były niemal mikroskopijne i dobrze zamaskowane w girlandach z paproci. Każda z nich wyrażała ból, strach, grymas nienawiści, jakby smagały je płomienie piekielne."
- Halina Kowalczuk "Czarcia dolina" str.287
Za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym tej powieści, serdecznie dziękuję wydawnictwu LUCKY.
Kocham góry, dlatego gdy dostałam możliwość, by zrecenzować "Czarcią Dolinę" nie wahałam się ani chwili. Jaka to była przyjemna podróż...piękna okolica,prawdziwa przyjaźń, niesamowite opisy przyrody przeplatane z legendami i małym dreszczykiem emocji...Podobało mi się,że akcja książki toczy się w obecnych czasach, gdzie ludzie borykają się z pandemią, lockdownem i jego skutkami, a to, co skradło moje serce, to moment, w którym główna bohaterka decyduje się na krótki wyjazdna Podhale...
Beata prowadzi w Szczecinie salon fryzjerski, pandemia jest dla niej trudnym czasem, dodatkowo prowadzi samotny tryb życia...przyjaciele z dawnych lat, z którymi zdobywała szczyty Gór już dawno pozakładali rodziny i nie mają czasu na spotkania i przyjaźnie...
Pewnego dnia do salonu przychodzi nowy klient-Rafał, w którym Beata odnajduje z wzajemnością bratnią duszę.Jednak jedyna relacja tych dwojga to tylko przyjaźń...
Sytuacja, w której znajduje się Beata sprawia,że Rafał zaprasza jądo Czarciej Doliny, by przez kilka dni zastanowiła się, co ma dalej zrobić ze swoim życiem...Na miejscu jednak zdarzają się dziwne rzeczy...ktoś, lub coś ma inne plany wobec tych dwojga...czarny kruk, dziwne starsze kobiety, legendy, które przeplatają się z rzeczywistością...oraz jedna młoda kobieta, która...
Przeczytajcie koniecznie tę książkę :-)
"Czarcia Dolina" Halina Kowalczuk LUCKY Wydawnictwo to wciągająca powieść której nie można odłożyć na bok i wrócić za chwilę. Czyta się ją z zapartym tchem, do zakończenia historii.
"-Mój drogi, nigdy nic nie dzieje się z przypadku, najwidoczniej los chciał, byś ją poznał, i dobrze".
Beata Ruta fryzjerka ze Szczecina, tęskni za beztroską i górskimi szlakami. Dopiero nowy klient Rafał, odrywa ją od codzienności zarażając swoją pasją do obserwacji ptaków. Wspólne wycieczki zbliżają tę dwójkę do siebie. Rafał jeszcze nie wie, jak ważną rolę w jego życiu odegra Beata. Niestety mężczyzna opuszcza Szczecin, wyjeżdżając do Czarciej Doliny. Jest zachwycony nową pracą, otoczeniem i radną Jadwigą. Beacie doskwiera wtedy samotność, do tego śmierć ukochanej cioci, lockdown trochę załamują kobietę. Dlatego propozycja wyjazdu do Czarciej Doliny jest dla niej zbawienna. Piękne widoki, cisza, spokój to jest to czego szuka. Niestety na miejscu dochodzi do pewnych wydarzeń, które mają związek z lokalnymi legendami. Rafał z Beatą w rozwiązaniu tajemniczych zjawisk i tajemnic sprzed lat, odegrają ogromną rolę.
"Chciała zostać w Czarciej Dolinie... Móc rano podziwiać widoki gór, łąk, dolin o każdej porze roku. Jednak z tyłu głowy coś jej podpowiadało, ze nie może, bo więcej będzie z tego problemów niż pożytku".
Jak dawna legenda wpłynie na życie Rafała i Beaty? Czy Beata i Rafał znajdą miłość i swoje miejsce na ziemi? Czy uda się odkryć źródło dziwnych zjawisk?
"Czarcia Dolina" to powieść malowniczo opisująca otoczenie, znakomicie wykreowani bohaterowie i ich historia wywoływały we mnie wiele emocji.
Autorka pokazała Nam jak łatwo można stracić wszystko, wchodząc w nieodpowiedni układ. Emocje które towarzyszą bohaterom, pozwoliły mi się z Nimi utożsamić i zrozumieć ich postępowanie i decyzje. Pokazane oblicza przyjaźni, pokazują jak wielu ludzi nie rozpoznaje co jest dla nich najważniejsze.
Jeśli lubicie książki z dużą dawką emocji i tajemnic jest to lektura dla Was.
Kolejna wspaniała książka Haliny Kowalczuk, autorki "Chaty pod jemiołą" i "Leśnego dworku". Tym razem zabiera nas w czasy królowej Elżbiety I Tudor...
"Chata pod jemiołą" to wspaniała powieść na długie jesienne wieczory. Monika planuje w wakacje wspólny wyjazd ze swoim narzeczonym do Zakopanego, jednak...