Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2017-06-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Na lekturę tej książki ochotę miałam od dnia, w którym przeczytałam jej opis w zapowiedziach. Pomyślałam, że może być miło, sielsko, ciepło, romantycznie i przede wszystkim mimo przeciwności losu optymistycznie. Dlatego gdy tylko zobaczyłam ją w "sklepiku" Granic bez wahania ją zamówiłam, ciesząc się ogromnie, że tak wyczekiwaną książkę mam zupełnie za darmo.
Zdradzona, porzucona przez męża Gabrysia w jednym dniu traci nie tylko męża, ale także pracę. Cóż robić w takiej sytuacji? Dzieci już dorosłe przeszły na swoje, więc nie może obciążać ich swoją osobą. Sama nie jest już podlotkiem, co więcej lada chwila zostanie babcią, więc na pewno trudno jej będzie znaleźć pracę. Na szczęście Gabi ma szaloną ciocię Hortensję, która z każdej opresji potrafi wyjść cało oraz rozwiązać kłopotliwe sytuacje swoich bliskich. Kobieta od razu obmyśla plan "ratowania" Gabrysi, który natychmiast wciela w życie. I tak bohaterka trafia nad morze do Pobierowa, a tam...
Prawda, że zapowiada się sympatycznie? Szkoda, że tylko zapowiada, bo potencjał powieści zupełnie nie został wykorzystany. Niestety postaci są nierzeczywiste, niespójne i niedopracowane, dialogi sztuczne, wszystko dzieje się tu zbyt szybko i chaotycznie przez co niewiarygodnie. Mam wrażenie, że autorka chciała zamieścić w książce zbyt wiele wątków, ale tutaj się to nie sprawdziło. Sprawa z przeszłości i wyjaśnienie związanej z nią tajemnicy została potraktowana po macoszemu. Do tego dochodzą jeszcze liczne literówki i błędy rzeczowe. Niestety jestem rozczarowana :( Nie będę się rozpisywać, bo niestety nie ma o czym. Mam jeszcze w domu "Leśny dworek" autorki, ale teraz nie wiem czy w ogóle zacząć ją czytać...
Chciałabym być tak silna jak bohaterka książki i w obliczu utraty pracy oraz męża nie załama się. Co prawda nie wiem czy znalazłabym taką ciotkę Hortensję, która trzyma rodzinę żelazną ręką, a jednocześnie wspomaga finansowo przeróżne przedwsiewzięcia. Ponadto znaleźć innego mężczyznę, który nie byłby "dupkiem", to też wieka sprawa. No i jeszcze duch przeszłości.Trudno było oderawć się od czytania. Polecam
Kolejna wspaniała książka Haliny Kowalczuk, autorki "Chaty pod jemiołą" i "Leśnego dworku". Tym razem zabiera nas w czasy królowej Elżbiety I Tudor...
Ula jest stereotypową bibliotekarką: w wielkich okularach, niezbyt atrakcyjna, z nosem w książce. Jest też jednak osobą nieprzeciętną, niesamowicie oczytaną...