Michasia jest niezwykle inteligentna. Choć ma tylko cztery lata, potrafi z pamięci wyrecytować niemal cały rozkład jazdy i precyzyjnie podać rodzaje aut, które danego dnia przejeżdżały ulicą. Uwielbia samochody, statki i pedantyczny porządek. Używa bardzo wyszukanych zdań. Ma jednak duże problemy z relacjami z innymi dziećmi.
Gdy Natalia dowiaduje się, że jej córeczka ma zespół Aspergera, dopiero co dochodzi do siebie po porodzie. Wkrótce musi skonfrontować się z kolejną diagnozą, dotyczącą jej dopiero co narodzonego syna. A potem również z problemami w relacjach z mężem, który nie wytrzymuje utrzymującego się w ich rodzinie napięcia. Czy para poradzi sobie z wyzwaniami, które niesie życie?
Emilia Litwinko w poruszający i autentyczny sposób pokazuje, że macierzyństwo ma zarówno blaski, jak i cienie. Historia Natalii, choć fikcyjna, czerpie z doświadczeń wielu rodziców, którym przyszło zmagać się z chorobą lub niepełnosprawnością dziecka, kryzysami w małżeństwie czy pytaniem o istnienie Boga. Autorka nie pozostawia jednak czytelników z poczuciem beznadziei - wręcz przeciwnie. Jej opowieść to piękne świadectwo wiary w to, że cuda naprawdę są możliwe.
Książka ukazała się w serii "Opowieści z Wiary".
Wydawnictwo: eSPe
Data wydania: 2020-09-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
„Nagle zrozumiałam, że to nie ciemność jest przekleństwem…. przekleństwem jest trwanie w ciemności, w rozpaczy, w poczuciu winy… “
Natalia to młoda kobieta, mężatka, mama dwójki dzieci. Jej czteroletnia córeczka Michasia swym zachowaniem bardzo odbiega od zachowania innych dzieci w jej wieku. Uwielbia samochody, statki, całe dnie spędza przy oknie z fascynacją ogląda ruch na ulicy, bez zająknięcia potrafi wyrecytować rozkład jazdy autobusów. Dziewczynka nie znosi hałasu, brudu, nie potrafi okazać emocji. W końcu pada diagnoza, Michasia ma zespól Aspergera. Natalia właśnie urodziła synka Bartusia, wkrótce okazuje, że ma on poważną, zagrażającą życiu wadę serca. Dla Natalii jest to cios w plecy. Bardzo trudno jest się jej odnaleźć w tym wszystkim. Brak wsparcia od ciągle niezadowolonego i nieobecnego męża – Marka pogłębia jej smutek, zniechęcenie, niemoc i rozgoryczenie. Może liczyć na pomoc serdecznej przyjaciółki, z którą znają się prawie całe życie. Rodzice dawno temu odwrócili się od niej. Kobieta popada w depresję.
Pisarka podjęła się bardzo trudnych, bolesnych, życiowych tematów. Wyraźnie, szczerze i bardzo realnie ukazała blaski i cienie macierzyństwa. Pokomplikowane relacje międzyludzkie, brak zrozumienia i wsparcia od najbliższych. Ciągła krytyka, wyobcowanie, żal. Depresja poporodowa, jej straszne oblicze, w dalszym ciągu tak bardzo niezrozumiałe i bagatelizowane przez otoczenie. Trudne wybory i ich konsekwencje. Złe wspomnienia z dzieciństwa, wiecznie niezadowolona matka, poczucie winy, za duże wymagania, którym w żaden sposób nie można sprostać. Nieumiejętność przyjmowania pomocy, poczucie bycia niedobrą matką. Wszechogarniająca bezradność. Zdrada, aborcja, rozwód…
Powieść przesiąknięta jest bólem, niemocą, samotnością, smutkiem. To świat wielu matek. Przykuwa uwagę i niesie nadzieję. Wartościowa, mądra, daje do myślenia. Bardzo polecam.
Pod szyldem Wydawnictwa eSPe od pewnego czasu ukazuje się seria Opowieści z Wiary, która zawiera w sobie sporo często niełatwych, lecz jednocześnie ogromnie budujących i pokrzepiających opowieści o ludzkiej codzienności.
Jedną spośród nich jest książka Emilii Litwinko „Cuda są możliwe”. Główną bohaterką jest Natalia, która jest mamą czteroletniej Michasi, a niebawem na świat przyjdzie Bartek, na którego narodziny Natalia i Marek bardzo czekają.
Gdy synek przychodzi na świat Natalia wraz z mężem są bardzo szczęśliwi, zwłaszcza, że ich starsza córeczka jest nad wyraz grzeczna i ułożona, co niewątpliwie jest dużym plusem, gdy w rodzinie pojawia się maleństwo. Jednak rodzinna sielanka nie trwa długo, ponieważ okazuje się, że maleńki Bartek jest ciężko chory i musi przejść skomplikowaną operację serca. Na skutek wielu różnych wydarzeń i sytuacji Natalia dowiaduje się również, iż Michalinka ma zespół Aspergera.
W życiowych trudach wspiera Natalię jej wieloletnia przyjaciółka Karolina. Marek niestety coraz bardziej ucieka w pracę, co powoduje coraz większe oddalanie się od siebie małżonków.
Natalia zmagając się z ciągle nowymi przeciwnościami losu zaczyna tracić grunt pod nogami. Najczęściej zostaje sama z dwojgiem wymagających na różne sposoby szczególnej opieki dzieci… Marek ciągle pracuje, a na matkę także nie może liczyć, bo mają ze sobą bardzo trudne relacje. Nawet wiara w Boga, która zawsze była dla kobiety ogromną podporą zdaje się ją zawodzić.
Autorka w swojej książce w sposób bardzo wyrazisty ukazała blaski i cienie macierzyństwa, nie bała się także poruszyć tematu depresji poporodowej, który nadal bardzo często bywa bagatelizowany i przemilczany.
W książce naświetlone zostały też inne kryzysy dotykające człowieka, są to np. kryzys małżeński, czy kryzys wiary. Przed bohaterami piętrzą się różnorodne trudności i niejednokrotnie muszą oni dokonywać niełatwych wyborów.
Jest to opowieść przepełniona emocjami, a perypetie bohaterów skłaniają czytelnika do refleksji. Emilia Litwinko poprzez historię, która wyszła spod jej pióra pokazuje, że nawet po najgwałtowniejszej burzy wychodzi słońce i to, co wydawało się niemożliwe nabiera całkiem realnych kształtów, chociaż oczywiście nie zawsze takich, jakie początkowo zakładaliśmy, niemniej jednak całkiem dobrych.
Jeśli macie zatem ochotę na ciepłą, choć nie cukierkową opowieść o tym, że perspektywa niekiedy się zmienia, ale cuda zawsze są możliwe to zapraszam Was serdecznie do świata bohaterów, z którymi łatwo się utożsamić, bo podobnie jak każdy z nas na kartach tej książki przeżywają oni swoje wzloty i upadki. Uczą się przy tym wielu rzeczy o sobie, a po życiowych sztormach odbudowują na nowo własny świat i wzajemne relacje.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2020/11/nieba-co-w-marzeniach-spenia-sie-albo.html
Mała Dorotka nie lubi chodzić do kościoła, bo jej się tam bardzo nudzi. Ksiądz mówi coś monotonnym głosem, organista gra jakieś ponure pieśni, mama każe...
Mała Gwiazdka zazdrościła słońcu. Chciała jak ono służyć ludziom, ale wciąż nie dostawała tak ważnych zadań do wykonania. Obserwowała z nocnego nieba rajski...
Przeczytane:2020-10-04,
Natalia jest mamą czteroletniej Michaliny, lada dzień ma urodzić swoje drugie dziecko. Niestety kilka dni po porodzie, okazuje się, że synek kobiety jest chory. Bartek ma wadę serca, która wymaga operacji. Natalia jest przerażona, w tym samym czasie u Michaliny zostaje zdiagnozowany zespół Aspergera. Młoda matka jest zrozpaczona, podejmuje nierówną walkę o zdrowie i życie swoich dzieci. Wszystko to powoli zaczyna ją przerastać. W dodatku operacja nie oznacza końca problemów z sercem Bartka. Natalia sama podupada na zdrowiu, pojawiają się problemy w relacjach z mężem, który zajęty pracą, oddala się od rodziny.
W książce poruszono wiele bolesnych tematów. Pojawiają się choroby dzieci, kryzys w małżeństwie oraz zmaganie się z trudną przeszłością. Wszystko to spada na jedną osobę, matkę, która musi odnaleźć siłę do walki nie tylko o zdrowie dzieci, ale też o siebie i swoje małżeństwo. Powieść "Cuda są możliwe" to poruszająca lektura, o której trudno zapomnieć. Jednak mimo wielu dramatycznych wydarzeń, historia Natalii daje nadzieję na to, że da się wydostać nawet z najgłębszej otchłani rozpaczy, gdyż nie można wiecznie trwać w ciemności, zaś szczęścia trzeba szukać w tym miejscu i w tej sytuacji, w jakiej przyszło nam żyć.
Cud są możliwe, tylko nie zawsze potrafimy je dostrzec.