Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 448
Maria Paszyńska nakreśliła mistrzowskie i porywające połączenie historii z fikcją literacką, które zabiera nas w niezapomnianą, jakże emocjonującą podróż w czasie, jaką chciałoby się rozkoszować jak najdłużej. Autorka jak zwykle nie zawodzi i funduje swoim czytelnikom fascynującą, angażującą przygodę, która pochłania niczym najgłębsza otchłań, niosąc zarazem błogie zapomnienie i ukojenie.
"Cień sułtana" to wybitna, literacka kompozycja, składająca się z solidnej, doskonale prześledzonej przez pisarkę porcji historii z lawiną skrajnych, obezwładniających emocji, dlatego żaden czytelnik nie będzie w stanie przejść obok niej obojętnie. Autorka charakteryzuje się niesamowicie lekkim, przyjemnym i sugestywnym piórem, w skutek czego wszelkie fundamentalne wydarzenia nakreślone są nadzwyczaj błyskotliwie. Nie tylko nie nużą, ale wręcz fascynują, zwłaszcza, że stanowią tło dla wyjątkowo poruszających ludzkich dramatów. Bezsprzecznie, należy również wspomnieć o rozmachu, z jakim została misternie nakreślona ta frapująca opowieść! I choć początkowo nadmiar postaci, bogactwo zdarzeń czy przeskoki czasowe mogą przytłoczyć, w pewnym momencie czytelnik absolutnie wsiąka w fabułę i płynie po kolejnych stronach z zapartym tchem i szybszym biciem serca.
"Cień sułtana" jest porywającą, nieprawdopodobnie przyjemną, dopracowaną w każdym szczególe, wiernie odwzorowująca historyczne fakty powieścią, która Was pochłonie i oczaruje. To nie tylko hipnotyzująca i emocjonująca lektura, ukazująca krwawe konflikty, mroczne tajemnice, intrygi, walkę o władzę, jak i pragnienie zemsty, ale także przejmująca wizja dzieci, bezdusznie pozbawionych beztroskiej młodości czy rodzicielskiej miłości w imię wyższych spraw. Jeśli kochacie historyczne powieści, dopełnione ludzkimi dramatami, jak i nutką tajemnicy, gdzie z każdą stroną wzrasta napięcie i zaciekawienie, będziecie zachwyceni. Polecam gorąco!
„Cień sułtana” Marii Paszyńskiej jest pierwszą powieścią tejże autorki, którą miałam okazję przeczytać. I jak się okazuje nie mogę się wyrwać z magicznego kręgu Orientu.
Tym razem przeniosłam się w XVI wiek do schyłku rządów Sulejmana Wielkiego. Jego ukochanej Hurren już nie ma ale święta wojna przeciw giaurom trwa. Jednak odwieczne prawo mówi, że nic nie trwa wiecznie, więc i na niego przychodzi czas i pora. A do tego w nader niesprzyjających warunkach. Wielki wezyr staje przed nie lada zadaniem jak zapewnić państwu osmańskiemu spójność.
Bajo Sokolović. Chłopiec, dziecko niemal, którego najbliżsi chcą ukryć przed strasznym losem. Bośniacka szlachta, w owych latach lennicy osmańscy zobowiązani byli oddawać pierworodnych na służbę sułtanowi. Najczęściej trafiali do ekskluzywnej formacji janczarów tworzonych, gdzie przechodzili surowe szkolenie. A do tego zmuszeni byli do przejścia na islam. Rodzice Bajo by chronić syna przed takim losem ukryli go w klasztorze. Jednak szybko okazuje się, że święte mury nie są żadną przeszkodą dla sułtańskich wysłanników.
Jednak spotykamy się ponownie z Bajo. Chociaż teraz to już nie jest Bajo tylko Mehmed Pasza Sokollu, wielki wezyr, pierwszy sokół Sulejmana Prawodawcy i jego najlepszy przyjaciel. Jak to się stało? Bajo trafił na dobrego protektora, dzięki któremu szybko piął się po stopniach kariery wojskowej. Ale czy jest szczęśliwy?
Mehmed Pasza jest idealnym przykładem na to, że każda rzecz oraz każda osoba w państwie osmańskim nie jest całkowicie wolna. Już protektor na początku znajomości oświecił go, że wszyscy są niewolnikami sułtana. I Mehmed cały czas tak się czuje. Uważany za najpotężniejszą osobę po sułtanie jest całkowicie zależny od jego humorów. Całe życie podporządkował władcy i dobru państwa. Jest nieprzyzwoicie bogaty ale nie ma czasu cieszyć się nim. Nie może poślubić kobiety, którą pokochał. Więc co z nim się stanie po śmierci sułtana? Jednak dla każdego jest nadzieja.
Kolejna bohaterką „Cienia sułtana” jest Jelena, niepokorna córka Nikoli Subicz Żrińskiego dowódcy niewielkiej twierdzy Szigetvar. Po zaciekłej obronie pada a książę Żriński ginie w chwale, podobnie jak i jego synowie a po córce ginie wszelki ślad. Po pewnym czasie odnajduje się w obozie wielkiego wezyra, gdzie początkowo uznana jest za chłopca. Dziewczyna początkowo nienawidzi Mehmeda Paszę ale z czasem wbrew samej sobie zaczyna go cenić, szanować, lubić... Nie odstępuje go na krok. Okazuje się prawdziwym aniołem stróżem wezyra, ratując mu kilkakrotnie życie. Człowiek, który zniszczył jej dom i doprowadził do utraty rodzin stał się dla niej drugim ojcem i wzorem do naśladowania. Jednak do końca nie wyjawia mu prawdy o sobie.
Powieść jest bardzo klimatyczna., Może akcja nie rozgrywa się zbyt szybko ale opis pewnych zwyczajów oraz osobiste przemyślenia bohaterów a także ich spostrzeżenia dopełniają obraz XVI – wiecznej Europy i Bliskiego Wschodu. Wszystko to pozwala wczuć się w mentalność tamtych czasów. Autorka umiejętnie stopniuje napięcie, sprawiając, że ciężko oderwać się od kolejnych stron. Wciągnęło mnie na całego. Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z niepokorną Jeleną, no i oczywiście Mehmedem Paszą. Bohaterowie są bardzo realni, nie budzą żadnych moich zastrzeżeń. Polecam wszystkim.
Cóż temat nawet ciekawy, tylko za bardzo to wszystko autorka rozciągnęła. I jeszcze kilkukrotne powtarzanie modlitw, niepotrzebne. Całą tą kampanię na Węgry można by skrucić o połowę a raczej skupić się na seraju i zwyczajach panujacych na dworze sułtana. Na plus jest też obecność sułtanki Nurbanu. Fanom Wspaniałego Stulecia raczej powinna się podobać.
"Warszawski Niebotyk" to epicka, niezwykle poruszająca opowieść o losach pięciu młodych mężczyzn, którzy przyjaźnią się, uczą, pracują i kochają z pasją...
Opowieść o przemilczanych bohaterkach Wszyscy znamy ,,Alka", ,,Zośkę" i ,,Rudego" z Kamieni na szaniec. A kto pamięta o dziewczynach ze Słowaka? ...
Przeczytane:2022-06-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Proza Marii Paszyńskiej skradła moje czytelnicze serce już kilka ładnych lat temu i stan ten pogłębia się z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie książką autorki. Tym bardziej ucieszyła mnie informacja o tym, iż Wydawnictwo Książnica wznowi bardzo trudno dostępną już w pierwszym wydaniu serię sułtańską.
Tom pierwszy ,, Cień sułtana" ukazał się pod koniec kwietnia bieżącego roku. Autorka przenosi nas do Imperium Osmańskiego. W przededniu święta bogini Sawy sułtańscy urzędnicy prowadzą pobór chłopców do oddziałów janczarskich. Na skutek tego m.in. chłopiec o imieniu Bojo musi porzucić swe dotychczasowe życie, marzenia i rodzinę i udać się na szkolenie do dworu władcy, gdzie stopniowo wspina się po szczeblach ,,wtajemniczenia".
W ten oto sposób z biegiem czasu ,,rodzi się" wezyr Mehmed Pasza Sokollu, który staje się prawą ręką Sulejmana Prawodawcy i wspiera go przez wiele, wiele lat. Sułtan mimo iż znękany chorobą marzy o kolejnych podbojach i rusza w bój z dumnym narodem, na którego czele stoi książę Nikola Subicz Żriński.
Jak potoczą się dalsze losy bitwy, obu władców oraz Paszy Sokollu tego dowiecie się z książki. Maria Paszyńska w sposób ogromnie plastyczny przybliża czytelnikom ówczesne tło historyczne, misternie zaplatając na tej kanwie losy barwnych postaci.
Jest to opowieść o rodzinie, miłości, przyjaźni, wierności, honorze, niezłomności, a także wyrzekaniu się własnego dobra dla dobra ogółu. Śledzimy również spiski, intrygi i zdrady w jakie uwikłane bywają niekiedy różni bohaterowie. Chociaż z wiadomych względów w publikacji nie brak opisów walk czy polityki to książkę tę czyta się bardzo dobrze.
Wyraziste postacie, ich różnorodne egzystencjalne rozterki, wartka i pełna zwrotów akcja, a wszystko to doprawione szczyptą orientalnego klimatu połączonego z wieloaspektowym opisem realiów tamtych czasów - wszystko to nadaje powieści niesamowitej aury.
Jeśli szukacie intrygującej powieści, w której bohaterowie i ich wzajemne relacje potrafią zaskakiwać, a dodatkowo lubicie książki z historia w tle to z całą pewnością ,,Cień sułtana" przypadnie Wam do gustu.
Dodam jeszcze tylko, że już na dniach, a dokładnie 13.07 do księgarń trafi wznowienie drugiego tomu niniejszej opowieści pt. ,,Krwawe morze", którego osobiście nie mogę się już doczekać.
Zapraszam Was gorąco do zapoznania się z emocjonującymi perypetiami charyzmatycznego Paszy Sokollu. Czy ostatecznie uda mu się uniknąć zastawianych na niego pułapek i stawić czoło knutym przez innych intrygom? Te i wiele innych zagadek rozwikłacie podczas lektury powieści.
Maria Paszyńska jak zwykle nie zawodzi swoich czytelników, którym nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na jej kolejną publikację.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/07/pierwsze-spotkania-z-mehmedem-pasza.html