Ciemniejsza strona nocy
Szymon Hintzke

Bohaterką powieści jest siedemnastoletnia Lucy. Poznajemy ją w momencie, gdy próbuje popełnić samobójstwo. Na szczęście w porę przy dziewczynie pojawia się jej przyjaciel Alan, który odwodzi ją od tego pomysłu. Od początku książki widać, że Lucy jest nastawiona bardzo pesymistycznie do otaczającego ją świata. Praktycznie wszystko widzi w szarych kolorach, wszędzie dostrzega wady, nic jej nie cieszy, a wręcz przeciwnie, wszystko ją dołuje. Takie podejście spowodowane jest jej trudnymi przeżyciami, których doświadczyła i nadal doświadcza w rodzinnym domu. Alkoholizm, przemoc domowa, wykorzystywanie seksualne, nietolerancja ze strony rówieśników, to przykra i bolesna codzienność Lucy.

Lucy bardzo pragnie wyrwać się ze swojej toksycznej rzeczywistości więc planuje z Alanem ucieczkę za granicę. Do tego potrzebne są im pieniądze więc Lucy postanawia w jakiś sposób zarobić na realizację ich planu. Podejmuje się pracy w restauracji, a dodatkowo podejmuje się innego zajęcia, które przynosi jej więcej pieniędzy, ale przez nie spotka ją jeszcze więcej złych doświadczeń. Postać Lucy okazała się być dość dobrze scharakteryzowana, jednak ona sama nie przypadła mi do gustu. Być może to przez to, że wydawała się być trochę niedojrzała jak na swój wiek i to, co przeżyła. Cała fabuła jest przesiąknięta pesymizmem więc nie łatwo mi się czytało tę książkę, mimo tego, że ma jedynie 200 stron. Poruszane są tu niewygodne i trudne tematy, z którymi często borykają się młodzi ludzie. Autor pokazał, że młodzież nie zawsze wybiera odpowiednie rozwiązania dla swoich problemów. Często podejmują złe decyzje i muszą liczyć się z bolesnymi konsekwencjami. Podsumowując powieść okazała się być ciekawą, choć momentami męczącą ze względu na poruszane tematy. Autor jest młodym i początkującym pisarzem więc liczę na to, że nadal będzie szkolił swój warsztat, a jego powieści będą coraz lepsze.

„…ciemniejsza strona nocy istnieje. A cisza, którą jesteśmy otoczenie, jest po stokroć boleśniejsza od przemocy i krzyków, jakich doświadczyć możemy za dnia”.

„Ciemniejsza strona nocy” to książka, która porusza bardzo ważne tematy, takie jak molestowanie, obnażanie się w internecie, śmierć kogoś bliskiego, samobójstwo. 

Lucy to młoda dziewczyna, która zmaga się z krzywdą jaka ją otacza. Mimo młodego wieku wiele w życiu przeszła. Dom to istne piekło, które stworzył jej ojciec. Kłótnie z matką, alkohol, molestowanie seksualne. Lucy powoli traci chęć życia i chce uciec jak najdalej. Rozsyła w internecie swoje nagie zdjęcia, żeby zarobić pieniądze na ucieczkę. Ma jej w tym pomóc wieloletni przyjaciel, który jak się później okaże, okazał się zwykłym zdrajcą i również przyczynił się do krzywdy dziewczyny.

Brawo dla autora za odwagę, że poruszył tak ciężkie, życiowe tematy. Często myślimy, że ludzie w młodym wieku nie mają żadnych zmartwień. Jest to bardzo błędne myślenie. Przykładem jest Lucy, bohaterka tej książki, która może się utożsamić z każdym z nas.  

Obecnie nastolatek musi zmierzyć się z wieloma trudnymi sytuacjami, które dotyczą różnych sfer. Warto wiedzieć, z czym zmagają się nastolatki, aby lepiej je zrozumieć i mieć szansę pomóc.

Wśród młodych ludzi coraz częściej dochodzi to samobójstw. Nie radzą oni sobie ze swoimi problemami, dorośli często ich nie rozumieją lub bagatelizują problem.

Uważam, że jest to świetnie napisana książka jak na początkującego autora. Czekam na więcej.

Wg. policyjnych statystyk ok. 100 młodych ludzi w wieku 7-18 lat co roku popełnia samobójstwo. Niewiele brakowało, aby Lucy, główna bohaterka powieści „Ciemniejsza strona nocy” Szymona Hintzke, podniosła tę niechlubną statystkę. Na szczęście od tego ostatecznego kroku odwodzi ją jej najlepszy, a właściwie jedyny przyjaciel, Alan. Co takiego musiało się stać, że młoda dziewczyna postanowiła zakończyć swój krótki żywot?

Hintzke w swojej powieści porusza tematy depresji wśród młodzieży, odrzucenia w grupie rówieśniczej, alkoholizmu i przemocy domowej. Zdecydowanie „ciężkie”, ale i ważne tematy. Kolejnym ciężkim (i przyznam dla mnie niezrozumiałym) wątkiem jest pewna forma prostytucji – wysyłanie nagich fotek za pieniądze, jest dla mnie prostytucją.

Powieść „Ciemniejsza strona nocy” charakteryzuje się przenikliwą obserwacją świata, co jest nietypowe (?) dla tak młodego człowieka (musimy pamiętać, że Hinztke ma tylko 20 lat). Wiele obserwacji autora „włożonych” w myśli bohaterów świetnie podsumowuje współczesne społeczeństwo, wiecznie gdzieś się śpieszące, pędzące za czymś, niezauważające innych, egoistyczne i do pewnego stopnia hedonistyczne, niezważające na uczucia innych.

Podsumowując, „Ciemniejsza strona nocy” to nie jest łatwa lektura na wakacyjny wyjazd. Autor zmusza czytelnika do zostanowienia się na otaczającym światem, zastanowienia się nad swoim postępowaniem. Wg. zamierzeń jest to powieść dla młodzieży, choć dorośli powinni też po nią sięgnąć, np. po to, aby móc lepiej pomóc takim poranionym duszom jak Lucy. Przyznam, że ta lektura zostawiła mnie z pewnym kacem moralnym, bo co jeśli gdzieś obok mnie dzieje się taka tragedia a ja jej nie zauważam?

Moim zdaniem Szymon Hintzke ma duży potencjał, na pewno będę śledzić dalszą twórczość autora.

Polecam zwłaszcza ludziom pracującym z młodzieżą.

Miałem problemy z tym tytułem. Byłem bardzo przekonany do tej lektury i spodziewałem się czegoś mocnego. Lubię czytać młodych debiutantów, dlatego liczyłem na coś, co mnie wywróci. Okazało się, że to coś statecznego. Wbrew poruszonemu tematowi, który jest poważny, to coś lekkiego. Pisząc "lekkiego" mam na myśli sprawy powszednie, które dotykają większość nastolatków w ten sam, lub podobny sposób, ale jest nam ciężko im się przypatrzeć. Z góry trzeba zaznaczyć, że to lektura dla nastolatków, chociaż nie wiem, czy każdego przekona. Nie rozwlekając spójrzmy na to, z czym mamy do czynienia. 
   Jak wspomniałem mamy tu debiutującego autora. Hintzke ma zaledwie 20 lat, a na swoim koncie (wraz z "Ciemniejszą Stroną Nocy") dwie powieści. Za taki dorobek w tak młodym wieku należy się naprawdę szacunek i podziw, że nie marnuje się czasu na bzdury, tylko spełnia swoje marzenia. Bez względu na charakter krytyki i opinii, jakie pojawiają się w stosunku do opowiadań Hintzke, mogę powiedzieć, że ciągłe doskonalenie warsztatu może przynieść mu niebawem coś spektakularnego, bo potencjał pisarski jest bez dwóch zdań. 
   Od samego początku okazuje się, że to zwykła obyczajówka. Główna bohaterka Lucy zmaga się z depresją i chcę chyba popełnić samobójstwo. Pojawia się Alan - przyjaciel Lucy, bardzo bliski przyjaciel, w którym Lucy się podkochuje. Oczywiście Alan ratuje zdesperowaną Lucy i dalej mamy tylko wydarzenia z codziennego życia nastolatki w depresji. Poznajemy jej sytuację, czyli mieszkanie z ojcem alkoholikiem i matką, która nie potrafi odejść od znęcającego się nad nią męża. Perypetie zbiegają się także ze szkołą dziewczyny, gdzie poznajemy osoby, które nie lubią bohaterki. Po całym początkowym zajściu Lucy i Alan decydują się na ucieczkę do Holandii. W tym celu Lucy szuka pracy, a jej rycerski przyjaciel, pomaga jej ją znaleźć. Jednak bohaterka zdaje sobie sprawę, że praca na zmywaku nie pokryje wystarczająco kosztu podróży i wpada na typowy pomysł nastolatek w dzisiejszych czasach - sprzedawanie w sieci swoich nagich zdjęć. Z tym właśnie związane są dalsze wydarzenia, które w połowie opowiadania dopiero nabierają rumieńców i coś zaczyna się dziać. 
   Najciekawsze kawałki w całej tej opowieści to ciekawe spostrzeżenia otaczającej nas rzeczywistości z perspektywy osoby zmęczonej życiem, o mrocznym i negatywnym podejściu z postawą skrajnie nihilistyczną. Mowa o luźnych komentarzach bohaterki na temat najzwyklejszych sytuacji życiowych. Tworzą one pewien profil psychologiczny postaci, co jest charakterystyczne dla Stephena Kinga i zastanawiam się, czy autor był zainspirowany takim zabiegiem u swojego starszego kolegi po fachu. Narracja jest tu w pierwszej osobie, a więc mamy sporo takich uwag, skłaniających do refleksji, z którymi, po przemyśleniu nie trudno się zgodzić. Natomiast nie jestem pewien czy osoba o depresyjnym usposobieniu miałaby na tyle odwagi, by sprzedawać swoje nagie zdjęcia. No ale fikcja rządzi się innymi prawami niż realizm. 
   Pominę omawianie najnudniejszych rzeczy i skupię się na meritum. Ta opowieść jest obyczajówką, z lekkim ukłonem dla thrillerów, ale porusza bardzo ważne tematy w świecie nastolatków. Począwszy od depresji, z biegiem wydarzeń historia ukazuje nam, jak dwulicowi potrafią być mężczyźni i z jaką premedytacją potrafią zbałamucić kobiety tylko po to, aby dostać to, o czym myśli każdy facet. Seks w tej opowieści jest narzędziem manipulacyjnym i biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w tej powieści trudno uwierzyć w przyjemne doznania płynące ze zbliżeń fizycznych. Opowiadanie bardzo opiera się na popularnych dziś stereotypach i przedstawia je w bezpośredni sposób. Porusza nawet temat biseksualności, co zwolenników politycznych może odepchnąć, ale czy na tym ma polegać literatura? Tu jest tylko pokazany problem. Zakończenie ukazuje nam ludzką siłę i to jak brutalne wydarzenia czynią nas jeszcze silniejszymi, by w końcu, to czego szukaliśmy znaleźć pod samym nosem. 
 
   Podsumowując, książka ta nie jest dla kogoś, kto szuka czegoś trzymającego w napięciu, czy czegoś, co by nim wstrząsnęło. To jest o normalnych problemach nastolatków, które mogą zakończyć się nieprzyjemnymi konsekwencjami. Autor, jak na początkującego i tak bardzo fajnie prowadzi historię, więc warto dać mu szansę. Jednak osoba wymagająca, bez wątpienia się zanudzi. Warto wspomnieć, że wyzwaniem dla pisarza jest wcielenie się w bohaterkę i chociażby dlatego opowiadanie jest godne podziwu. Natomiast masochiści mrocznej literatury z uwielbieniem będą czytać spostrzeżenia Lucy. Hintzke popracuje nad wymianą napięcia i spokoju w tempie swych powieści i myślę, że z odpowiednim motywem może być ciekawie. Tymczasem po ciemniejszej stronie nocy najlepiej poczytajmy o większym bólu, jaki zadaje cisza i uśmiechnijmy się do myśli Lucy.