Chodź ze mną

Ocena: 4.22 (9 głosów)

Rok 1958. Helena, dwudziestoletnia studentka stomatologii z Gdyni, zakochuje się w sowieckim kapitanie niszczyciela. Kola jest starszy i żonaty. Niemożliwa miłość w Polsce Ludowej zmusza ich do brawurowej ucieczki do Szwecji. Wyruszając w podróż ku szczęściu, nie znają ceny jaką zapłacą za wspólne życie. Czy odnajdą bezpieczną przystań?

Rok 2017. Czterdziestotrzyletni Dustin, kucharz i syn Heleny, po raz pierwszy słyszy od matki opowieść o ucieczce i ojcu, którego nigdy nie poznał. Musi się skonfrontować ze swoim pochodzeniem, prawdą o przeszłości Heleny oraz własnym narastającym szaleństwem.

Łukasz Orbitowski w swojej najlepszej powieści zagląda w trudny świat relacji rodzinnych i próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak wiele z naszych rodziców zostaje w nas samych. ,,Chodź ze mną" to doskonała analiza wielkich namiętności i tajemnic, które kładą się cieniem na życiu najbliższych.

Kanwą dla opisanych wydarzeń jest między innymi zaczerpnięta z prasy historia tajemniczego obiektu latającego, który spadł do gdyńskiego basenu portowego pod koniec lat pięćdziesiątych. Czy był to odłamek meteorytu, satelita, a może coś innego?

Informacje dodatkowe o Chodź ze mną:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788381399920
Liczba stron: 464
Język oryginału: polski

Tagi: Współczesna proza literacka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Chodź ze mną

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chodź ze mną - opinie o książce

Najnowsza powieść autora to miara pomieszanych faktów z fikcją, nabranie obrazu czym jest miłość, nie taka znowu doskonała lecz z wszelkimi dygresjami, wadami, przebaczaniami, szansami, z wielką ciekawością śledziłam losy matki Dustina, który spisując historię coraz bardziej się w niej i gubił i wplątywał głęboko w wątki swojej rodzicielki, chcąc poznać prawdę o tym kim był jego ojciec, dlaczego pamięć o nim zanikła, a nawet umarła śmiercią naturalną. Helena jako ostatnie ogniwo tamtych czasów, ludzi, opowiada mu brawurowo zresztą historię swojej młodości, poznania się z kapitanem sowieckim niszczyciela Nikołajem Artamonowym, który stał się dla niej zakazaną miłością, w tedy w Polsce Ludowej było nie do pomyślenia, wytykana, szydzona, nieakceptowana nie tylko przez najbliższych, uciekli z PRL- owskiej rzeczywistości motorówką do Szwecji, gdzie wierząc iż los się do nich uśmiechnie zaczną budować nową, własną rzeczywistość, opartą na miłości która była silna, miała wielkie podstawy, nic nie mogło jej zburzyć, bo on był silnym mężczyzną, charyzmatycznym, otwartym, pomimo iż pozostawił w ZSRR żonę, syna, postanowił zacząć od nowa wiązać przyszłość z Heleną, dając jej wszystko co najlepsze, ale czy dostała oprócz fascynacji, tej złotej otoczki, także wdarł się niepokój, lęk, bo Kola oprócz rangi radzieckiej marynarki wojennej, był jako głównodowodzący na niszczycielu ; Śmiały ; był agentem Centralnej Agencji Wywiadowczej, ale i sprawował pieczę radzieckiego Głównego Zarządu Wywiadowczego, często zalewał się w trupa, często stał się daleki, nieobecny lub znikał nie informując Helenę dokąd poszedł, o której wróci. Ona podczas jego nieobecności, ukończywszy stomatologię postanowiła otworzyć gabinet stomatologiczny i coraz bardziej stawała się samotna, opuszczona przez męża, bez przyjaciół, bez prób na utrzymanie kontaktów z rodzicami, często miałam osobiste wrażenie że pragnąc odmiany dla siebie, chłonąc czegoś nowego, pragnąc zobaczyć i poczuć czym jest życie, to dostatnie, z szampanem, filharmonią, ten splendor, choćby był kiczem to i tak chylę jej głowę nad odwagą, że nie bała się, że posiadała w sobie niezłomność, niezależność stawieniu się losowi. Jednak ważne w powieści był zawarty wątek w którym ukazał się obcy obiekt który spadł do basenu portowego w Gdyni zabijając Amerykańca, który też jakoby odgrywa tutaj swoją rolę. Można uznać za wystudiowany kicz, wyssany z palca błazen, nic nie znacząca wrzucona informacja jako zagwozdka, ale nie byłabym sobą gdybym nie poczęła też szperać, skoro mam wujka GOOGLE to czemu nie skorzystać, wiecie że w 1959r. faktycznie w Gdyni miało miejsce zidentyfikowania obcego obiektu który wpadł do ów basenu porowego. co ma związek z losami Heleny? któregoś dnia Kola znika, rozmywa się w powietrzu jak kamfora, pomimo poszukiwań, pomimo śmierci jednej z agentek z którymi pracował ruski, nie udaje się ani go odnaleźć, ani dowiedzieć co się stało. Tak jakby historia urwała się nagle za pomocą ostrego cięcia nożem. Ta wróciła do Polski, dowiedziawszy się uprzednio że jest w ciąży, rodzi syna i żyje sama w raz ze wspomnieniami które obrzuca nimi dorosłego Dustina, ten spisując opowieść traci grunt pod nogami, jakby prowadził śledztwo, łączy fakty, błądzi pomiędzy niedowierzaniem, kłamstwem, dopiero teczki w których odnajduje bezmiar prawdy każą mu wierzyć że jest synem człowieka od którego matka jako współuzależniona od alkoholika nie potrafiła odejść, zostawić go, tych obietnic o lepszym świecie, jutrze, tej rzeki miodem płynącej. Dustin komplikuje swoje relacje z żoną, z dzieckiem, pochłania niezmierne ilości śledzi, zaniedbuje pracę, uważa za swój obowiązek i cel, by matka na łożu śmierci mogła wylać z siebie te pokłady emocji które skrzętnie ukrywała tyle lat. A jak kończy się ta historia? zaskoczeniem, wielkim zwrotem akcji...

Świetnie napisana powieść, w której narrator płynnie opisuje wszelkie zdarzenia, tak że widzi się wszystkie sceny, oczami wyobraźni błądzę po ulicach Gdyni, portu, wdycham zapach morza, bezmiar który można uznać za widokówkę z okna, osoby tak realnie przedstawione że aż nie pojęte z jaką łatwością czyta się książkę. Styl autora jest niebywały, bo wpada się w wątki, bo śledzi się losy z taką prostotą, łatwością że zawsze czuje się iż czas poświęcony tej powieści zawsze jest za krótki, jeśli uważałam że ; Kult ; był wybitnym dziełem, to ta historia wyryła piętno w mym sercu, bo warta grzechu, warta świeczki, każdej chwili i momentu. Bardzo sobie cenię autora twórczość, bo czy można w taki dosadny sposób, z lekkością pióra opisać miłość, miłość w czasach trudnych, w czasach gdzie zakazane przez komunę było niemal wszystko, jakże fajnie opisał tamto życie, jakże odległe, z jaką nostalgią można było wejść w klimat tamtych osób, ich poglądów, stylów, wierzeń. Emocjonalnie wyłuszczył charakter matki która była niesamowitą kobietą, kruchą, a jednocześnie waleczną, bo miłością można zawalczyć, można udowodnić że warto iść przez życie i mieć gdzieś to co inni powiedzą, być ślepym na zło tego świata i żyć tak jak się chce, pragnie. W tej powieści poznacie jeszcze inne postacie które będą miały wpływ na życie tych dwojga, ale ja - zamilknę. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Iwonal
Iwonal
Przeczytane:2022-06-28, Ocena: 5, Przeczytałem,

Bardzo wciągająca lektura o poszukiwaniu własnej tożsamości poprzez odkrywanie vrodzinnych tajemnic.

Książka idealna na letnie wieczory, czyta się ją bardzo szybko. Polecam

Link do opinii

Przeczytałam, ale było ciężko to czytać. Dokończyłam z zaciekawieniem co będzie dalej, że może jakoś to się sklei wszystko, ale jak dla mnie się nie skleiły te historie. Ogólnie nie polecam tej książki. Trudna ta fabuła, jak dla mnie zakończenie nie domyka tych dziwnych historii, albo nie zrozumiałam?  Żałuję tego czasu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Maryjusz70
Maryjusz70
Przeczytane:2022-11-10, Ocena: 2, Przeczytałem,

Najlepsza książka Orbitowskiego?! W życiu! Straszny gniot, w którym nie wiadomomo o co autorowi chodzi i co chce przekazać czytelnikowi. Daleko jej do chyba najlepszego "Kultu". Lekka i sensacyjna akcja pełna ufoludków i służb specjalnych, ale kompletnie nietrafiona. Na domiar złego, heroicznie wspaniały mężczyzna i główny bohater to Rosjanin...Trochę nie trafił w nastroje Pan Łukasz. Pech to pech.

Link do opinii

Trudno mi ocenić tę książkę, bo mam mieszane uczucia. Wcześniej nie czytałam książek pana Orbitowskiego, więc nie mam porównania do jego własnej twórczości. Wrażenia, jakie na mnie zrobiła ta powieść, są dwojakie. Z jednej strony mam poczucie, że autor ma talent i zdolność obserwacji i kreowania opowieści. Opowiada swoją historię ciekawie, w sposób lotny i umiejętnie, a z drugiej strony jakoś mnie ta historia nie zainteresowała. Miałam poczucie, że jest nijaka. Zdaję sobie sprawę, że te odczucia są sprzeczne, ale tak właśnie odebrałam tę lekturę. Zapewne jeszcze kiedyś poczytam inne książki jego autorstwa, a o tej mogę tylko powiedzieć, że była po prostu dobra. Tak zwyczajnie. Jakby czegoś mi zabrakło.

Link do opinii

Uwielbiam, gdy Łukasz Orbitowski opowiada. Wkręciła mnie bardzo historia miłości matki Dustina z sowieckim, starszym od siebie  i żonatym żołnierzem . Książka bardzo mi sie podobała.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NicoMinoru
NicoMinoru
Przeczytane:2023-11-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wigilijne psy i inne opowieści
Łukasz Orbitowski0
Okładka ksiązki - Wigilijne psy i inne opowieści

Kultowe opowieści Łukasza Orbitowskiego Niewyjaśnione samobójstwa taksówkarzy. Droga widziana tylko przez nielicznych. Spalony blok z lokatorem, którego...

Horror show
Łukasz Orbitowski0
Okładka ksiązki - Horror show

W życie Giełdziarza, krakowskiego pirata, za sprawą przypadkowo znalezionej układanki, wkraczają siły nadprzyrodzone... i rudy kot.Fragment:Usiadł przed...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy