Chłopiec, który narysował Auschwitz

Ocena: 5.6 (5 głosów)

Inspirująca, prawdziwa historia o nadziei i przetrwaniu. Thomas Geve miał trzynaście lat, gdy wraz z matką został deportowany do Auschwitz. Piętnaście, gdy obóz w Buchenwaldzie, gdzie ostatecznie trafił, został wyzwolony. Zbyt słaby, by odejść, pozostał w obozie i udokumentował wszystko, co stało się także jego udziałem. Tak powstało ponad osiemdziesiąt rysunków, prostych, przejmujących w szczegółach, pokazujących nie tylko sceny dramatyczne, ale też codzienne wydarzenia z życia w obozach, przejawy człowieczeństwa, wsparcie i przyjaźń między więźniami.

Jego książka to rzadkie świadectwo dziecka, które miało wyjątkową zdolność obserwowania i zapamiętywania każdego szczegółu otoczenia i postanowiło to wszystko udokumentować.

Informacje dodatkowe o Chłopiec, który narysował Auschwitz:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788328092716
Liczba stron: 320

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Chłopiec, który narysował Auschwitz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chłopiec, który narysował Auschwitz - opinie o książce

Avatar użytkownika - Nie_tylko_o_ksia
Nie_tylko_o_ksia
Przeczytane:2022-07-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

Możecie zapytać jak to się dzieje, że wydawanych zostaje coraz więcej książek opartych na faktach z okresu wojennego, kiedy z każdym rokiem, ba!, nawet miesiącem ubywa świadków, będących częścią bolesnej historii. A przecież wciąż pojawia się coraz więcej tytułów podejmujących tematykę obozową, szczególne nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Otóż wciąż odkrywane są nowe dowody, wciąż osoby zainteresowane historią docierają do nieznanych dotąd świadków i ich rodzin, aby trwale zapisać kolejne świadectwa życia z wojennych lat.
Właśnie w podobny sposób, w ostatnich latach udało się dotrzeć do nieznanych dotąd szczegółów oraz rysunków i tytuł "Chłopiec, który narysował Auschwitz" zyskał drugie życie, zostając wzbogaconym o nowe fakty oraz wartość merytoryczną.
Z książki wyłania się przerażający obraz dziecka, widzącego największe okrucieństwa swoimi młodymi oczami, oczami które tych obrazów nie powinny oglądać nigdy. Niestety oczy zmuszone są na nie patrzeć, a umysł zmuszony jest je wyryć w pamięci już na zawsze.
Ta ściskająca za serce historia przedstawia zaskakujące i przerażające fakty z życia dziecka, które przeszło przez piekło trzech obozów koncentracyjnych. Bolesne rany zadane przez nazistów, zostawiły blizny na ciele i sercu. Były tak silne i głębokie, że potrzeba umieszczenia ich na rysunkach przyniosła chwilowe ukojenie. Oglądając te prace po latach od ich wykonania i mając świadomość, że nie są wytworem wyobraźni, lecz obrazem prawdziwego dzieciństwa w najczarniejszych barwach, kolejny raz zyskujemy potwierdzenie, że nie możemy o tym ludobójstwie zapomnieć i nie możemy na ludobójstwo zezwalać.

Link do opinii

Bardzo ciekawa książka napisana przez młodego chłopca, który doświadczył wiele złego tylko dlatego, że urodził się Żydem.

 

W wieku 13 lat Thomas Geve trafił do Auschwitz wraz ze swoją mamą. Jego mama niestety zginęła w Zagładzie. Ojciec znalazł schronienie w Anglii jeszcze przed wybuchem wojny.

Autor książki spędził 22 miesiące w obozach koncentracyjnych Auschwitz, Gross-Rosen oraz Buchenwald. Wyzwolenie zastało go w Buchenwaldzie. Przez pewien czas mieszkał jeszcze w tym obozie i malował wszystko co zapamiętał z tych miesięcy głodu, bicia, ciężkiej pracy, chorób. Tak powstało ponad 80 przejmujących ilustracji.

 Jego wspomnienia oraz rysunki to bardzo rzadkie świadectwo dziecka, które miało wyjątkową zdolność obserwowania oraz zapamiętania każdego szczegółu otoczenia.

 

Cytaty: 

 

"Za tym ponurym rozdziałem z naszej przeszłości stoją ludzie i to właśnie ludzie mogą stworzyć jaśniejszą przyszłość..."

 

"DOSZEDŁEM DO WNIOSKU, ŻE JEŻELI MY, KTÓRZY TO PRZEŻYLIŚMY, NIE UJAWNIMY GORZKIEJ PRAWDY, TO LUDZIE PO PROSTU NIE UWIERZĄ W ROZMIAR NAZISTOWSKIEGO ZŁA. CHCIAŁEM SIĘ PODZIELIĆ NIE TYLKO OKROPNOŚCIAMI, LECZ TAKŻE NASZYM ŻYCIEM, CODZIENNYMI WYDARZENIAMI I WALKĄ O PRZETRWANIE".

Thomas Geve

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytajacamewa
czytajacamewa
Przeczytane:2022-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Współpraca,

Thomas Geve był wciąż dzieckiem, gdy wybuchła druga wojna światowa. Z dnia na dzień musiał porzucić dom, by przenieść się do dziadków do Berlina, gdzie stopniowo pozbawiany był beztroski i niewinności. Czekał go okres walki o jedzenie, codziennej pracy i polegania wyłącznie na szczęściu, a z tygodnia na tydzień było tylko gorzej. Nikt nie wiedział, czego może się spodziewać po kolejnym dniu, ale nikomu nawet nie przyszło do głowy, jak kolejne lata będą potworne.

 

Dwadzieścia dwa miesiące w obozie koncentracyjnym. Rzeczywistość wypełniona okrucieństwem. Ból, głód, choroby. Śmierć, która stała się elementem krajobrazu. Ciągłe poczucie zagrożenia, tęsknota za bliskimi i dym unoszący się nad komorami gazowymi.
Obóz koncentracyjny w Auschwitz był miejscem, gdzie na wierzch wychodziła ludzka zgnilizna, ale i bezinteresowne dobro, które ludzie wciąż w sobie mieli. Thomas Geve znalazł w sobie natomiast siłę, by wszystko to opowiedzieć. By spisać jak udało mu się przeżyć. Jemu, nastoletniemu Żydowi, który stracił niemalże wszystko. Wszystko oprócz nadziei.

 

,,Doszedłem do wniosku, że jeżeli my, którzy to przeżyliśmy, nie ujawnimy gorzkiej prawdy, to ludzie po prostu nie uwierzą w rozmiar nazistowskiego zła. Chciałem się podzielić nie tylko okropnościami, lecz także naszym życiem, codziennymi wydarzeniami i walką o przetrwanie."

 

Wyjątkowość tego tytułu tkwi w szczegółach. Pierwszy raz czytałam wspomnienia kogoś, kto tak wcześnie postanowił je spisać (zaraz po wojnie, choć można powiedzieć, że jeszcze podczas jej trwania). Pryzmat czasu oraz powszechnej opinii nie miał wpływu na ten tekst i przyznam, że czuć różnicę. Historia Thomasa pełna jest detali, które z czasem zacierają się we wspomnieniach innych i są pomijane. Co jakiś czas możemy pośród tekstu znaleźć zdjęcia jego rysunków, za których pomocą na samym początku starał się spisać swoje doświadczenia, by nic nie zapomnieć. By móc przekazać je dalej.

 

Literatura obozowa ma jednak to do siebie, że ocenianie jej wydaje mi się niewłaściwe. Mówimy bowiem o wspomnieniach kogoś, kto przeżył piekło i znalazł w sobie siłę, by o tym opowiedzieć. Przyznać jednak muszę, że ,,Chłopiec, który narysował Auschwitz" na pewno jest jednym z ważniejszych głosów. O ile ktokolwiek może ustalić hierarchię tak okropnych wspomnień.

 

Serce mnie boli. Nikt nie powinien doświadczyć czegoś takiego. Wiem, że to temat, o którym myśli się nieprzyjemnie, ale czytajcie literaturę obozową. Jesteśmy winni tym ludziom pamięć. Nawet jeśli to nie my wyrządziliśmy ludziom tą krzywdę, to wciąż naszym obowiązkiem jest nie zapomnieć o tym, co kiedyś miało miejsce i co w każdej chwili może się powtórzyć.

 


przekł. Agnieszka Szling

Link do opinii

Thomas Geve był chłopcem jakich wielu. Do momentu wybuchu wojny wiódł beztroskie życie i nie spodziewał się, że pewnego dnia jego świat brutalnie się zakończy. Razem z mamą nie zdążyli dołączyć do ojca, któremu udało się wyemigrować do Anglii. Trafili za to do Auschwitz.
Chłopiec miał 15 lat, kiedy alianci wyzwolili obóz w Buchenwaldzie, do którego na koniec trafił i to właśnie tam powstało 80 rysunków- opowieści o tym, co widział. A uwierzcie, że był bacznym obserwatorem.
To one, proste i jednocześnie przejmujące sprawiają, że ta książka jest wyjątkowa.
Pokazują obozową codzienność widzianą oczami dziecka, gdzie okrucieństwo miesza się z radością. Gdzie trzeba było szybko dorosnąć i walczyć o każdy kolejny dzień. Gdzie przy życiu trzymała przyjaźń, lojalność i nadzieja.
Przeczytałam naprawdę wiele książek o Auschwitz. Każda na swój sposób była wzruszająca i bolała, ale to te rysunki małego chłopca chwytają najmocniej za serce.
Bo dzieci są szczere. Nie kłamią. Widzą świat takim, jakim jest. A tamten świat Thomasa przeraża. Dlatego, jeśli kiedyś będzie mi dane być w Izraelu, chciałabym te obrazki zobaczyć na żywo.
Ja Wam książkę naprawdę polecam i zapraszam do czytania i oglądania.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy