Chłopaki #01: Jak na imię tej grze

Ocena: 4 (1 głosów)

BĘDZIE BOLAŁO

W świecie, gdzie bohaterowie w kostiumach szybują w przestworzach, a zamaskowani mściciele mkną przez noc, ktoś musi pilnować, by ,,supki" nie przekraczały pewnych granic. Ktoś czuwa.

Przed wami ,,chłopaki": Billy Rzeźnik, Tyci Hughie, Cycuś Glancuś, Francuz i Niewiasta. Bardzo niebezpieczni ludzie, tworzący tajny oddział CIA. Każdy z nich w pełni poświęca się walce z najbardziej niebezpieczną siłą na Ziemi - superbohaterstwem. Bo niektórych superherosów trzeba obserwować. Niektórych trzeba kontrolować. A niektórych, czasem, trzeba po prostu zdjąć.
I wtedy właśnie czas zadzwonić po CHŁOPAKÓW.

Informacje dodatkowe o Chłopaki #01: Jak na imię tej grze:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-10-01
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788394347345
Liczba stron: 148
Tytuł oryginału: The Boys, Vol. 1
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Kamil Śmiałkowski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Chłopaki #01: Jak na imię tej grze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chłopaki #01: Jak na imię tej grze - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2022-07-24,

  Komiksowi superbohaterowie, którzy walczą ze złem, chronią ludzkość i sprawiają, że każdy kolejny psychopatyczny kandydat do objęcia sterów nad światem, ponosi klęskę... - piękny scenariusz, prawda...? Niestety w życiu - nawet na polu komiksowej rzeczywistości, nic nie jest czarno-białym, wobec czego potrzebny jest również ktoś, kto sprawuje pieczę nad powyższymi superbohaterami. I tu na scenę wkraczają Chłopaki, których możemy poznać za sprawą komiksowej opowieści „Chłopaki. Jak na imię tej grze”. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.

 Jako słowo się rzekło, poznajemy za sprawą tej lektury grupę niezwykłych indywiduów: Billy Rzeźnik, Tyci Hughie, Cycuś Glancuś, Francuz i Niewiasta. To właśnie oni tworzą tajny oddział CIA, którego celem jest kontrolowanie poczynań superbohaterów. I tak też od czasu do czasu muszą odbyć oni z nimi „poważną rozmowę”, innym razem śledzić każdy ruch, a niekiedy po prostu - zlikwidować. A początek znajduje ta historia w dramacie chłopaka ukochanej dziewczyny, która została przypadkowa zamordowana przez jednego z superbohaterów...

 Garth Ennis zaburzył dotychczasowy, komiksowy porządek rzeczy, ukazując superbohaterów jako ludzi zadufanych w sobie, skłonnych do chorych perwersji i nie przejmujących się nikim innym, poza nimi samymi. Do tego swoistego „trzęsienia Ziemi” dodał on tutaj alternatywnych antyherosów, którzy są źli z natury i przez to idealni do tej brudnej roboty, jaką jest kontrola superbohaterów, właśnie. I powiem wam z pełnym przekonaniem, że owe zaburzenie ram i zasad komiksowej sztuki na polu fantastycznej akcji, jawi się tu naprawdę pięknie...

 Opowieść ta stanowi pierwszą odsłonę cyklu, której zadaniem jest zapoznanie nas z jego realiami, przedstawienie tej przedziwnej rzeczywistości oraz powiedzenie „cześć” bohaterom z ekipy Chłopaków. I służy temu prosty koncept, jakim jest ukazanie zwykłego człowieka - Hughiego, który jest świadkiem śmierci ukochanej spowodowanej jedną z misji superbohaterów i który otrzymuje szansę swoistej zemsty, poprzez wstąpienie w szeregi oddziału CIA. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, by historia ta nas zaintrygowała, wielokrotnie zaskoczyła oraz zaszokowała, jak i wreszcie trzymała w napięciu do samego końca. 

 Oczywiście mamy tu do czynienie z komiksem fantastycznej akcji, gdzie każdą ze stron wypełnia wielka przygoda, walka na śmierć i życie, kilka mrocznych intryg, jak i również pokaźna dawka czarnego humoru. Jednocześnie trzeba zauważyć, że oto mamy do czynienia z pozycją naprawdę mocną w swej wymowie, o czym świadczy mnogość scen ostrej erotyki i przemocy - tak, krew leje się strumieniami, a trup ściele gęsto. Ale w tym przypadku i w kontekście wymowy tej opowieści, tak po prostu być musi.

 Bardzo udanie wypadają bohaterowie tego komiks, jak i również obraz świata, w jakim został on osadzony. Co do postaci, to po jednej strony mamy naszych Chłopaków, którzy są niezwykle barwni, interesujący, bezkompromisowi i budzący w nas skrajne odczucia - od sympatii, po lęk. Mamy też superbohaterów, czyli zestaw przerysowanych i zarazem sparodiowanych członków Ligi Sprawiedliwych, którzy prezentują się naprawdę podle. A świat... - cóż, jest idealnym dla tej opowieści, czyli mrocznym, czasami chaotycznym i ukazującym wszystko to, co w ludzkiej i nieludzkiej naturze, jest najgorsze. 

 Pięknie jawi się nam także ilustracyjna strona tej opowieści, gdzie to Darick Robertson oddał w nasze ręce niezwykle malownicze, imponujące na polu szczegółowości i zarazem nacechowane wielkim realizmem, rysunki. Największe wrażenie wywiera na nas lekkość przekazywania za ich sprawą emocji - złości, nienawiści, satysfakcji, czy też wreszcie strachu i bólu, które to są bardzo czytelne na obliczach bohaterów. Do tego warto docenić dobre kadrowanie oraz bogactwo kolorów, z przewagą czerni, łamanej jaskrawością. 

 Jaką jest zatem lektura tego komiksu...? Otóż porywającą, intrygującą i gwarantującą znakomitą zabawę. Oczywiście musimy być gotowi na wspominaną już przemoc i erotykę, ale jeśli nam to nie przeszkadza, to wówczas mamy przyjemność cieszyć się naprawdę świetną rozrywką. Intrygującym wydaje się również pytanie o to, dokąd podąży dalej ten cykl i jego twórca, gdyż początek tej relacji wypada naprawdę dobrze. 

 Słowem podsumowania – komiksowa opowieść „Chłopaki. Jak na imię tej grze”, to pozycja interesująca, świetnie wykonana i przede wszystkim bazująca na odważnym i pomysłowym koncepcie. To coś nowego, innego i w jakiejś mierze odkrywczego, co z pewnością warto poznać. Do tego też was gorąco zachęcam i namawiam - naprawdę warto!

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2022-03-04, Ocena: 4, Przeczytałem,

KTÓŻ PILNOWAĆ BĘDZIE SAMYCH STRAŻNIKÓW?

 

Dwaj niepokorni artyści komiksu połączyli siły i stworzyli kolejną świetną rzecz w swojej karierze. ,,Chłopaki" to bowiem jeszcze jedna jakże udana odtrutka na naiwne superhero. I jednocześnie kawał dojrzałego, męskiego rzekłby komiksu, dla starszych czytelników, którzy potrafią docenić krwawe, brutalne i wulgarne opowieści niosące ze sobą przesłanie.

 

Świat pełen jest zamaskowanych bohaterów. Tych trykociarzy w pelerynach, którzy chronią Ziemię przed kosmitami czy superłotrami. Ale kto strzec nas będzie przed naszymi obrońcami, gdyby zaszła taka potrzeba?

I tu na scenę wkraczaj oni. Chłopaki. Tajny oddział CIA, w skład którego wchodzą Billy Rzeźnik, Tyci Hughie, Cycuś Glancuś, Francuz i Niewiasta. Cel mają jeden: pilnować herosów, a kiedy zajdzie potrzeba... zająć się nimi.

 

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/03/chopaki-1-jak-na-imie-tej-grze-garth.html

Link do opinii
Inne książki autora
Fury. Wydanie kolekcjonerskie
Garth Ennis, Darick Robertson0
Okładka ksiązki - Fury. Wydanie kolekcjonerskie

Sześcioodcinkowa miniseria autorstwa Gartha Ennisa oraz Daricka Robertsona teraz w jednym tomie i w twardej oprawie. Pułkownik Nick Fury zostaje wysłany...

Born t.1
Garth Ennis, Darick Robertson0
Okładka ksiązki - Born t.1

Pierwszy tom serii o żołnierzach U.S. Army podczas wojny w Wietnamie....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy