Carpe jugulum


Tom 23 cyklu Świat Dysku
Ocena: 5 (27 głosów)

Wielce Oats trafił na nie najlepszy moment, by zostać kapłanem. Sądził, że przybywa do Lancre na prostą ceremonię. Tymczasem znalazł się na wojnie między wampirami a czarownicami. Jest tu młoda Agnes, która naprawdę czasem nie jest sobą. Magrat, która stara się połączyć czarownictwo i pieluchy. Niania Ogg... i babcia Weatherwax, która jest prawdziwym problemem.

Wampiry są inteligentne. Mają styl i wykwintne kamizelki. Wyszły z trumien i pragną kęsa przyszłości. Wielce Oats wie, że ma modlitwę, ale wolałby topór.

Informacje dodatkowe o Carpe jugulum:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2006-05-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 8374693304
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Carpe Jugulum
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa

Tagi: Świat Dysku: Wiedźmy Nowa Fantastyka BookRage Rewers 90: Wiedźmy i bogowie

więcej

Kup książkę Carpe jugulum

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Carpe jugulum - opinie o książce

Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2023-02-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Bardzo dobra część. Wampiry są ukazane w krzywym zwierciadle, a jednak nic nie straciły ze swojej drapieżnej natury. Wiedźmy stają przed ciekawym wyzwaniem, do końca nie wiedziałam, jak sobie poradzą. Oats jest świetną nową postacią, szkoda, że nie występuje nigdzie indziej. Piesek Skrawek jest w każdym calu uroczy, podobnie jak Igor (bycie Igorem to styl życia).

Link do opinii
Po raz kolejny Terry Pratchett rozbroił mnie potężną dawką humoru. Piękne opisy, magiczny wymyślony w całości i pięknie dopracowany świat, magia, czarownice, wampiry, nawet wątek romantyczny a to wszystko jedną wielką komedią. Już sam tytuł przyciąga uwagę, w nawiązaniu do Carpe Diem (chwytaj dzień) mamy Carpe Jugulum - chwytaj za gardło. Na okładce jak zwykle dużo chaosu i już wiemy, że z normalna książką nie mamy do czynienia. Pokochałam wszystkie nietypowe postacie, które tylko Ptatchett mógł wymyślić. Mamy tutaj bardzo nietypowe czarownice, inteligentne wampiry, małe niebieskie ludziki i kapłana. To może oznaczać niezłą wojnę i przy okazji zabawę. Najmłodsza czarownica Agnes czasem nie jest sobą. Jednak w znaczeniu bardzo dosłownym. Zamieszkuje w niej inna dziewczyna, będąca jej ukrytymi pragnieniami, których Agnes nie zdołałaby zrealizować, bo po prostu nie wypada. ,,Osoby mające skłonność do obojętnego okrucieństwa mawiają, że we wnętrzu każdej grubej dziewczyny jest szczupła dziewczyna i mnóstwo czekolady." Nazywa się Perdita często wyraża swoje zdanie na różne tematy i czasem przejmuje kontrolę nad Agnes. Robiąc przy tym niezłe zmieszanie. Jednak się okazuje czasem się przydaje. Magrat została matką, choć postanowiła sobie, że skończy z czarowaniem i poświęci się dziecku nie potrafi tak łatwo się powstrzymać kiedy czuje, że jest potrzebna. Nie pozostaje nic innego jak tylko spakować wszystkie potrzebne zabawki służące edukowaniu niemowlaka i ruszyć w drogę. Niania Ogg co chwile sypie jakimiś sprośnymi żartami. Nie oszczędzi tez sobie alkoholu. ,,- Czuję się trochę... dziwnie. - Może za dużo wypiłaś. - W ogóle nie piłam! - No to wiadomo, gdzie problem - ucieszyła się Niania." Banda małych niepieskich krasnali zabiera co popadnie. Mimo swej wielkości nie mają problemu z zabraniem krowy ale najbardziej ucieszą się z mocniejszego trunku. Szalony sokolnik Hodgesaargh dziobany przez swoje ptaki, biega z pacynka feniksa po lesie. Śmierci jest bardzo mało ale również wtrąci trochę czarnego humorku. Najwięcej zamieszania zrobi jednak Babcia Weatherwax, której po prostu nie ma. Wiadomo tylko, że ,,NIE JEST MARTFA" ale trzeba ją odnaleźć. W Lancre dzieją się bowiem złe rzeczy. Wielebny Oats, który nie za bardzo rodzi sobie z byciem kapłanem, za to trafia w sam środek zamieszenia. Chcąc szerzyć wiarę w Oma uczestniczy w ceremonii nadania imienia, którą oczywiście też musiał zepsuć. Przypadkiem wplątuje się w wojnę między czarownicami a wampirami. Tak tym razem w Świecie Dysku główna rolę odgrywają wampiry. Problem z nimi jest taki, że zwyczajnie wampiry powinny być głupie, bać się religijnych symboli, wody święconej, czosnku i ogólnie być łatwe do zabicia, przecież jest dzień są kołki itd. Cytując: ,,Istnieją dziesiątki sposobów pozbycia się wampira, nie licząc nawet kołka wbitego w serce, który działa też na zwyczajnych ludzi, więc jeśli pozostaną jakieś kołki w zapasie, to się nie zmarnują." A tutaj mamy nadzwyczaj inteligentne i wyszukane wampiry, które walczą ze stereotypami. Mają dar przekonywania nie tylko mową ale także iluzją. Tylko Babcia Weatherwax wie, że: ,,Nie można ufać ludożercy tylko dlatego, że używa noża i widelca!" Każdy z członków wampirzej rodzinki ma swój specyficzny charakterek a i tak wszystkich pobija służący Igor. Genialna parodia Frankensteina. Osoba przy której słowa ,,odziedziczyłem oczy po matce" nabierają zupełnie innego znaczenia. Jakby tego był mało dochodzi piesek o imieniu Skrawek. Pochodzenia imienia łatwo się domyśleć. Wszystkich, którzy jeszcze nie sięgnęli po dwudziestą trzecią część Świata Dysku gorąco zachęcam. Chociaż każda opowieść jest o czymś innym warto jest czytać po kolei. Większość żartów bardziej śmieszyło kiedy zapoznało się z pojawiającymi się już wcześniej postaciami. Niestety wiem, ze nie zawsze łatwo jest zdobyć tyle części tego niesamowitego świata. Co poradzić, nie można przecież narzekać, że ich za dużo. Świata Dysku nigdy dość!
Link do opinii
Avatar użytkownika - staszekr
staszekr
Przeczytane:2016-09-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Jedna z najlepszych książek o Świecie Dysku. Wspaniała rozrywka spod pióra króla fantastyki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2016-02-04, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Chyba jak dotychczas najsłabsza część cyklu, jaką czytałem (mam za sobą ledwie 9 pozycji). I znowu są momenty. Tylko momenty. Agnes jako bohaterka książki rozczarowuje, a babcia z nianią też już są zupełnie bez formy. Ocena wyżej za wstawki religijne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - greenlady
greenlady
Przeczytane:2016-01-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2016,
Wampiry, czarownice i słabej woli król Lancre. Takie połączenie nie może wyjść na dobre przynajmniej jednej ze stron. W Lancre narodziła się mała księżniczka i z tej okazji do królestwa zaproszono najznamienitszych gości. W tym wampiry z Uberwaldu. A wiadomo, że gdy wampiry zostają gdzieś zaproszone, zaczynają się nazbyt panoszyć. Na chrzciny nie została zaproszona jednak pewna Babcia, która od razu przejrzałaby niecne plany krwiopijców. Zaczyna się walka o Lancre. Absolutnie wspaniała powieść. Zabawna, groteskowa, trzymająca w napięciu. Jedna z lepszych, nie można jej przeoczyć.
Link do opinii
Powracamy do Lancre gdzie odbywają się chrzciny malej królewny, toteż zjeżdża się wielu znamienitych gości. Niestety król bardzo nierozsądnie zaprosił też przedstawicieli arystokratów z Uberwaldu, którzy są... wampirami, a każdy wie, że nie można zapraszać wampira do domu bo to odbiera ci moc do obrony. Niemili goście natychmiast rozdzielili sabat, opanowali umysły mieszkańców i zamienili ich w istoty hodowlane jako żywność. Perfekcyjnie i błyskawicznie opanowały krainę. Babcia, Niania, Agnes, Perdita i Magrat muszą wykorzystać wszystkie swe umiejętności aby pokonać tak upartych najeźdźców. szczególnie podobało mi się spotkanie wampirów z Greebem i podróż Babci przez góry w towarzystwie Wielebnego Oats,a.
Link do opinii
Avatar użytkownika - blackithilien
blackithilien
Przeczytane:2014-11-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
Całość - jak zwykle u Pratchett'a bardzo dobra. Rozkręca się powoli, ale końcówka już zdecydowanie wciąga. Strasznie irytują wprawdzie dyskusje związane z omnianizmem i wypowiedzi Igora, ale całość jak najbardziej w porządku. No i urocza postać Vlada :), szkoda, że pewnie nie pojawi się już nigdy więcej. Sir Pratchett zdecydowanie mógłby napisać jeszcze jedną książkę o wampirach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2023-08-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2023,

Czym zabić wampira? No wiadomo, że kołkiem! Dodajmy do tego wodę święconą i pamiętajmy się o tym, że krwiopijcy nie przepadają za zapachem czosnku, a znaki religijne budzą w nich dyskomfort. Na słońcu na pewno się spalają i to nie metaforycznie - nabierając ładnej opalenizny.
Co jednak, jeśli wzorem dworskich spiskowców, którzy zażywali małe dawki trucizny, bojąc się ataku ze strony przeciwników, wampir postanowi spróbować polubić czosnek i orzeźwiający smak wody święconej?
Carpe Jugulum to starcie z kulturowymi stereotypami i wierzeniami. Walka tych wyobrażeń i samych ludzi, które je tworzą. Kolejna odsłona cyklu o wiedźmach nie rozczarowuje i wciąga od pierwszych do ostatnich stron, po brzegi upchana zarówno błyskotliwym humorem Mistrza Pratchetta, jak też mądrze wplecionymi odniesieniami do społecznych poglądów i zachowań.

Link do opinii
Avatar użytkownika - slk
slk
Przeczytane:2011-01-13, Ocena: 5, Przeczytałem,
Przezabawna powieść; autor "Kolorów magii" tym razem na warsztat bierze... wampiry!
Link do opinii
Avatar użytkownika - amrr
amrr
Przeczytane:2023-10-22, Przeczytałam,
Inne książki autora
Piekło pocztowe
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Piekło pocztowe

Moist von Lipwig to artysta oszustwa. A także hochsztapler i człowiek, który musi dokonać życiowego wyboru: zostanie powieszony albo postawi na nogi konające...

Długi Mars
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Długi Mars

Trzecia część bestsellerowej serii autorstwa mistrza fantasy Terry'ego Pratchetta oraz Stephena Baxtera. Połączone talenty wybitnego brytyjskiego pisarza...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy