Bogna z Dziennika 1954 naprawdę miała na imię Krysia.
Oto prawdziwa historia romansu Leopolda Tyrmanda z nastolatką.
Początek lat 50. XX wieku. Tyrmand liże rany - jakiś czas temu wyrzucili go z ,,Przekroju", a teraz z ,,Tygodnika Powszechnego". Przychodzi co dzień do stołówki Związku Literatów, by zjeść cienką zupę, jedyny ciepły posiłek bezrobotnego. Pewnego dnia dosiada się do nastoletniej Krysi.
Przypadkowe spotkanie zmienia się wkrótce w improwizowany kurs literatury, potem we wspólne odrabianie lekcji, a na koniec w romans. Dziewczyna zostaje kochanką 33-letniego pisarza.
80-letnia dziś Krystyna Okólska - pierwowzór Bogny z Dziennika 1954 - postanowiła po latach opowiedzieć swoją historię. Dzięki temu powstał nie tylko detektywistyczny reportaż o związku pisarza i młodej dziewczyny, ale także znakomity portret Warszawy pierwszego powojennego dziesięciolecia.
Czerwone skarpetki bikiniarzy, jazz słuchany potajemnie, milicja na tropie bandy braci Wałachowskich, a nad wszystkim srogi wizerunek Stalina. I miłość dwojga ludzi.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 320
Rywka. Śmierć ze złotym warkoczem. Gry wojenne polskiego podziemia Fascynująca opowieść oparta na faktach - o bohaterstwie, zdradzie i walce o wolność...
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby połączenie Waszego ulubionego filmu, gry z dzieciństwa i anime, które namiętnie oglądaliście? Doprawionych...