Bóg, auto, ojczyzna

Ocena: 5 (1 głosów)

Kiedy Seba poznał Ankę – współczesny romans polski

Sebastian, turbopatriota i właściciel komisu samochodowego pod Warszawą, poznaje w supermarkecie Ankę, która ujmuje go urodą, intelektem i zaradnością życiową. Wkrótce okazuje się, że idealnie do siebie pasują – wszędzie dookoła węszą przekręt, nienawidzą lewactwa , fuszerki, obcych i ciapatych, kochają prestiż i blichtr. Sebastian ma dość nudnej żony, której sensem życia są coweekendowe zakupy w Ikei, a Anka chce uciec od męża, zapalonego myśliwego, śmierdzącego wódką i dzikiem. Ich romans zaczyna się uroczą sielanką, a zakończy – krwawą makabreską...
Inspiracją dla tej przewrotnej, pełnej ironicznego humoru historii był autentyczny język i obyczaje Polaków czasów tzw. „dobrej zmiany”. To swoisty the best of internetowych komentarzy i dialogów zaczerpniętych z rozmów z rodakami. To także opowieść o polskim chamie i chamstwie, pogardzie dla słabszych i strachu przed wszystkim, co inne. Opowieść zarówno śmieszna, jak i straszna – dokładnie taka, jak nasza rzeczywistość.

– Seba, sushi już nie jest modne. Parę lat temu to i owszem, a teraz na sushi iść to jak spodnie dzwony nosić albo wąsy. Bez sensu. Poza tym ryba na zimno mi osobiście nie smakuje. Jak było modne, to trzeba było to jeść. Dobrze, że wyszło z mody.
– To tylko na zimno to mają? Frytki też na zimno?
– Nie dają do tego frytek. To takie wegetariańskie żarcie jest.
– A, to faktycznie dobrze, że niemodne. Wegetariańskie jedzenie to porażka. To chorzy ludzie są. Jak można nie jeść mięsa? Wiadomo, że tylko mięso ci da wszystkie potrzebne witaminy i te inne, te białka, węglowodory. Wszystko, co do życia potrzebne. Chorzy ludzie. Lewacki obłęd.

Informacje dodatkowe o Bóg, auto, ojczyzna:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8147-315-6
Liczba stron: 252

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Bóg, auto, ojczyzna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bóg, auto, ojczyzna - opinie o książce

 Sebastian nie lubi lewactwa, ekoterrorystów i ciapatych. Najlepiej byłoby się tych wszystkich oszołomów pozbyć, na szczęście jest ‘dobra zmiana’. Szanuje za to prawdziwych Polaków, patriotów, takich jak on sam –  nawet w swoim komisie samochodowym proponuje naklejki na zderzak „Pamiętamy ‘44”.

 Pewnego dnia podczas wybierania zniczy w markecie, w końcu to poważna sprawa. Znicz ma symbolizować zamożność, ale ma też palić się odpowiednio długo i oczywiście producent nie może za dużo zarobić. W trakcie przeliczania ceny na paleniogodziny poznaje Ankę, która nota bene robi to samo i jego świat zmienia się o 180 stopni.

Seba zauważa, że nie wie nic o życiu, a Anka jest kobietą ze snów. Oboje zaczynają swoje potajemne schadzki i nawzajem uczą się zaradności, według swoich pokrętnych zasad moralnych. Ona roztacza wokół siebie aurę koneserki sztuki i obieżyświata – chociaż myli Picasso i Daliego, on natomiast chłonie tę wiedzę i zauważa jak miałkie życie do tej pory prowadził. Pewnego dnia, kłopoty zaczynają się piętrzyć, a zasobność portfela Seby nie pomaga.

 

 Książka to mocno satyryczny obraz współczesnych Polaków. Życie to plac bitwy, a ludzie dzielą się na tych, którzy chcą cię oszukać i tych, których samemu można oszukać. Interesy załatwia się dzięki koneksjom i łapówkom, a za wykonaną pracę nie płaci się całości – bo zawsze można znaleźć jakieś niedociągnięcia.

Ekologia to pojęcie obce, bo palące się butelki dają dużo energii, tylko zamożni powinni kupować porządne auta, a na wakacje jeździ się tylko po to by znajomym zdjęcia pokazać. Autor pomysł na książkę zaczerpnął z forów internetowych i wypowiedzi użytkowników, więc tacy ludzie naprawdę istnieją.

Postacie w książce są bardzo realistyczne, chociaż mocno przerysowane. Narracja prowadzona pierwszoosobowo pozwala nam lepiej zrozumieć rozumowanie Seby. Nie jest to literatura najwyższych lotów, ubogie opisy, słaby język – ale to zabieg celowy. Czy jakiś Seba był eurydytą?

                                                                                          

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy