Bluey. Mamo-szkoła. Moja czytanka
praca zbiorowa

Książeczki o przygodach Bluey i Bingo na dobre zagościły w naszym domu. Każda z nich jest pełna rodzinnego ciepła, a także wartości, którymi powinniśmy wykazywać się w codziennym życiu. Historie te w niezwykły sposób oddają codzienne życie wielu rodzin, jednocześnie dając rozwiązania na problemy, z którymi mierzą się dzieci, a także ich rodzice. Tym razem Bluey ma się wykąpać, co odwleka w czasie, natomiast Bingo robi na przekór tacie i nie chce umyć zębów, ucieka, śmieje się. Rodzice w kreatywny sposób postanawiają podejść do problemu i zachęcają dziewczynki do wykonania codziennych czynności poprzez wspólną zabawę. Bluey zaczyna bawić się w mamo-szkołę, a tata goniąc Bingo zaczyna udawać, że jest workiem, który należy donieść pod umywalkę. 

"Bluey. Mamo-szkoła" to niezwykle przyjazna książka dla dzieci, która pozwala najmłodszym czytelnikom zobaczyć, że codzienne czynności mogą być dobrą zabawą. Jednocześnie jest to idealna propozycja dla dorosłych, którzy czytając książeczkę ze swoją pociechą, mogą zaczerpnąć pomysły i rozwiązania na trudy codziennego życia z maluchami. Jest to urocza książka, która przenosi nas w świat pełen zabawy i dziecięcej wyobraźni. 

Książka doskonale oddaje radość i wyzwania, z jakimi borykają się rodzice w codziennym życiu. Bluey, staje przed wyzwaniem zapanowania nad chaotyczną gromadką balonów, co jest świetnym odzwierciedleniem rzeczywistej dynamiki między rodzicami a dziećmi. Mała bohaterka szybko przekonuje się, że rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, gdy jej "dzieci" – kolorowe balony – okazują się być niesforne i pełne własnych pomysłów. Bingo natomiast jest odzwierciedleniem dziecka, które nie chce czegoś wykonać, ponieważ nie zaspokoiło innej, ważnej potrzeby - w tym przypadku nie chce umyć ząbków, ponieważ nie najadła się, a wie, że gdy je umyje, to nie powinna spożywać posiłków. 
W tekście znajdziemy wiele zabawnych i trafnych spostrzeżeń na temat komunikacji, posłuszeństwa oraz dziecięcej potrzeby niezależności. Mnie osobiście niezwykle bawiły uwagi mamy, które rzucała do Bluey. Zdecydowanie mogłam się utożsamiać z nią, a jednocześnie moja córka śmiała się, że to wszystko dzieje się jak u nas. 

Książka w prosty i fajny sposób przekazuje mądre przesłanie, że czasem warto pozwolić dzieciom na odkrywanie świata na własną rękę, aby mogły nauczyć się na własnych błędach, które czasami są smutne i bolesne, ale są cenną lekcją życia. Historia uczy również najmłodszych, aby w przypadku problemów szukali kreatywnych rozwiązań, które pozwolą je przezwyciężyć. 
Cała historia uzupełniona jest o ilustracje, które są wiernym odwzorowaniem animacji znanej z ekranu. Dodają uroku opowieści i wciągają w świat Bluey i Bingo. Kolorowe obrazy przyciągają uwagę, a ich szczegóły można odkrywać wielokrotnie, co sprawia, że książka staje się nie tylko lekturą, ale także wizualną przyjemnością.

"Bluey. Mamo-szkoła" to nie tylko zabawna lektura, ale także ważna lekcja dla dzieci i rodziców na temat komunikacji, zrozumienia i akceptacji indywidualności. Zdecydowanie polecam tę książkę każdemu, kto szuka pozytywnej, pełnej humoru opowieści, która rozbawi i jednocześnie skłoni do refleksji.