W mrocznym, zbudowanym warstwowo świecie panuje chaos. Killy, tajemniczy mężczyzna o ciele dziecka, przemierza kolejne kondygnacje w poszukiwaniu posiadacza genu terminala sieciowego, gdyż tylko ktoś taki może nawiązać bezpieczne połączenie z siecią. Na skutek epidemii, która wyniszczyła ludzką rasę, geny te niemal zupełnie zanikły. Czy uzbrojony w niepozorną, acz niezwykle potężną broń Killy zdoła pokonać przeciwności losu i odnaleźć to, czego szuka? Witajcie w przytłaczającym świecie Tsutomu Niheia, gdzie próżno szukać łatwych odpowiedzi na dręczące nas pytania...
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-06-21
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 386
Tytuł oryginału: ブラム! 4
Język oryginału: japoński
Tłumaczenie: Paweł Dybała
Kiedy na pokładzie Sidonii trwają przygotowania do ataku na kolosalny statek klasterowy, Nagate i hybryda Tsumugi Shiraui wyruszają na ratunek eskadrze...
Marvel połączył siły z mistrzem komiksu japońskiego Tsutomu Niheiem (Blame!), by stworzyć pełną akcji historię z udziałem Wolverine'a. Przyszłość jest...
Przeczytane:2019-03-10,
ROZPAD, ROZKŁAD I ZNISZCZENIE
Czwarty tom Blame’a!, po zaskoczeniach, które przyniosła poprzednia część, zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie. Moje oczekiwania co do niego były wielkie, szczególnie że odpowiedzi, jakie padły poprzednio, w połączeniu z kilkoma faktami sugerowały tak wiele, że nie mogłem doczekać się ich rozwinięcia. Czy się zawiodłem? Absolutnie nie, choć autor jak zwykle wybrał mniej oczywistą ścieżkę, nie prowadząc nas prosto do gotowych odpowiedzi, na której już pewnie będzie nam dane trwać do samego końca.
Ludzie schronili się w budynku Toha Heavy Industries, bo nie mieli tam wstępu safeguardzi. Killy i Cibo wkroczyli tam, by od sztucznej inteligencji rządzącej jedną z Jaskiń dowiedzieć się, czy gdzieś tu nie znajduje się posiadacz genu terminala sieciowego, ale trafili w sam środek kolejnych niebezpieczeństw. Teraz sytuacja stała się jeszcze gorsza. Budynek okazał się bowiem statkiem kosmicznym, a Centrala, po tym jak Killy zdołał zresetować reaktor grawitacyjny, zdecydowała się zerwać dotychczasowe porozumienie z Komitetem Zarządczym i kontynuować lot. Maiserv i Seu starają się go powstrzymać, chcąc by ludzie bezpiecznie opuścili pokład, ale wszystko wskazuje na to, że jest już za późno.
Jednocześnie w związku z zerwaniem porozumienia safeguardzi znów mogą dostać się na pokład, co wykorzystują. Istoty krzemowe także realizują swoje cele. W całym tym zamieszaniu dochodzi do starcia między Cibo, która przejęła ciało swojej wersji z alternatywnej linii czasowej, a Sana-kan. Zaczyna się walka, rozpad, rozkład i zniszczenie. Pytanie jakie będą ich rozmiary…
Całość mojej recenzji na portalu NTG: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-czwartego-tomu-mangi-blame/