Bł. Kardynał Wyszyński. Więzień w Panu
Zenon Grocholewski

"Trze­ba bar­dziej słu­chać Boga niż lu­dzi. (Dz 5,29)"

Od jakiegoś czasu miałam w planie przeczytać tę książkę. Byłam zainteresowana listami prymasa Stefana Wyszyńskiego, które pisał,  będąc w więzieniu. Swoją drogą ten Święty człowiek nie powinien przebywać w tamtym miejscu. Był niewygodny dla władzy, dlatego spędził tam 3 lata. Mimo że nie miał lekko, nie poddał się. Był traktowany gorzej niż inni więźniowie. Nie znał swoich praw. Przetrwał dzięki silnej wierze w Boga. Oddał swoje cierpienie Bogu jako zadośćuczynienie za innych ludzi.
Prymas Tysiąclecia był niezłomnym żołnierzem armii Pana Boga. Czy idziecie razem z nim w stronę Boga? Czy raczej stoicie za tymi, którzy próbowali złamać Prymasa?
W swoich zapiskach pokazał mi, jak należy miłować nieprzyjaciół.

"Jak szczy­tem praw­dy chrze­ści­ja­ńskiej jest na­uka o Trój­cy Świ­ętej, tak szczy­tem mo­ral­no­ści chrze­ści­ja­ńskiej jest na­uka o mi­ło­ści nie­przy­ja­ciół."

Dziękuję Kardynałowi Zenonowi Grocholewskiemu, że stworzył tak interesujące dzieło. Warto czytać takie książki.
Wyszyński pokazał nam jak bronić prawd wiary i nigdy się nie poddać.
Z tej książki dowiecie się, jak to się stało, że trafił do więzienia. Moim zdaniem, to była próba dla prymasa. Czy jest prawdziwym orędownikiem Boga, czy raczej tylko na pokaz?

"Kto nie nosi swe­go krzy­ża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. (Łk 14,27)"

Prymas Stefan Wyszyński dziękował Panu Bogu za to, że może dla Niego cierpieć. Był i jest prawdziwym Bożym wojownikiem.
Warto przeczytać tę książkę. Może dzięki niej coś dobrego w was zaowocuje.

Czy modlicie się za waszych prześladowców? Czy miłujecie nieprzyjaciół?

"Mi­łuj­cie wa­szych nie­przy­ja­ciół i mó­dl­cie się za tych, któ­rzy was prze­śla­du­ją. (Mt 5,44)"

Na końcu książki znalazłam Ja­sno­gór­skie ślu­by na­ro­du - Ja­sna Góra, 26 sierp­nia 1956 roku.
"BŁ. KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI. WIĘZIEŃ W PANU" to krótka, ale bardzo treściwa książka.