Czy dasz się porwać zakazanym uczuciom?
Mateusz to wschodząca gwiazda futbolu amerykańskiego. Pewny siebie, charyzmatyczny i przystojny, z łatwością zdobył serca kibiców. Jednak niewiele osób wie, że mężczyzna od narodzin cierpi na nieuleczalną chorobę, a jeden wypadek na boisku wystarczył, by z jego pamięci ponownie zaczęły ulatywać słowa. Zbliża się ważny mecz i walka z czasem, by mężczyzna mógł zagrać. Właśnie wtedy na jego drodze pojawia się Aneta - najlepsza neurologopedka w mieście, która ma mu pomóc zatrzymać chorobę. Kobieta widzi w nim coś, czego nie dostrzegł nikt inny, a każde kolejne spotkanie zbliża ich coraz bardziej do siebie i podsyca rodzące się uczucia.
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2023-03-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski
[Książka z prywatnej biblioteczki]
Mieć zdolności. Mieć predyspozycje. Mieć marzenia. Ale wszystko zależy od kapryśnego losu. Kłody jakie rzuca pod nogi nie raz okazują się być nie do pokonania. Ale tylko cierpliwość może pomóc i ten ktoś, kto będzie stał murem.
Mateusz Grzesiak ma właśnie szansę zabłysnąć. Jest biegaczem "Sokołów", drużyny futbolu amerykańskiego w polskich realiach. Ale musi zmagać się z nieuleczalną chorobą.
Aneta Sikorska jest nerologopedą. I to właśnie do niej pewnego dnia trafia przystojny, charyzmatyczny i pewny siebie sportowiec.
Autorka na temat przewodni pierwszego tomu serii wybrała bardzo ciężki temat. Zarówno problematyka choroby głównego bohatera, jak i terapia nerologopedy to zagadnienia wymagające odpowiedniej wiedzy. Odpowiedniego materiału wiedzy, aby oddać całe tło wydarzeń. Tu widać ogromny research, jaki został poczyniony. Przedstawiona dokumentacja medyczna była wiarygodna a zajęcia z zajęć z główną bohaterką również zostały dobrze zobrazowane.
Cała fabuła natomiast była bardzo ciekawa. Elementy zaskoczenia mąciły spokój dostarczając odpowiednich emocji. Nie zabrakło powagi sytuacji a także humoru i beztroski, które idealnie się uzupełniały. Sama kreacja bohaterów natomiast intrygowała i wyszli wiarygodni i wyraziści.
Spędziłam z lekturą przyjemne chwile. To taki obraz słodko-gorzkiego życia. Pełnego zawirowań i niewiadomych odnośnie przyszłości. Ale w tych ramach został przedstawiony obraz czystego uczucia, które jest w stanie pokonać wszelkie zło. A to było kropką nad "i".
Już nie mogę się doczekać kolejnych tomów. Będę koniecznie chciała po nie sięgnąć i poznać historie kolejnych zawodników. Ogromnym plusem dla tych książek jest szata graficzna, która przyciąga spojrzenie.
Polecam
Tytuł: "Biegacz"
Autor: Anne Marie
Data premiery: 15.03.2023r.
Wydawnictwo: Amare
Lubicie sportowców w książkach?
Jeżeli tak, to jakich?😁
.
.
"Biegacz" Anne Marie to ciekawa pozycja. Sięgnęłam po nią ze względu na futboll polskiej ligi :)
I... podobało mi się:)
Autorka zrobiła kawał dobrej roboty 👌
A okładka sztos. Prosta. A ja takie lubię najbardziej.
.
W książce poznamy Mateusza i Anetę (moją imienniczkę🤭).
Mateusz to sportowiec. Kocha futboll od małego... rodzice o niego dbają nawet kiedy już dawno skończył 18 lat... A dlaczego?
Po prostu się o niego martwią...
Chłopak choruje na poważną chorobę - nieuleczalną. Wystarczy jeden wypadek na boisku i może stać się tragedia.
Zatrzymam się na chwilę:
Pewnie pomyślicie "że jest nieodpowiedzialny, że zdrowie ważniejsze..." - na pewno! Ale Mateusz tak bardzo kochał sport... poświęcił mu wszystko. I obiecał, że będzie na siebie uważał...
Ale podczas jednego meczu zaliczył uderzenie w głowę. Zaczął mieć zaniki. Nie pamiętał niektórych słów. Postanowił, że wznowi leczenie u neurologopedy.
Tak trafia do Anety.
Między nimi od razu pojawiają się uczucia...
Zakazane, bo jak może coś być między lekarzem a pacjentem?
.
.
Fabuła mi się podobała:)
Aczkolwiek uczucie między Anetą a Mateuszem pojawiło się bardzo szybko i jakoś nie czułam między nimi tej chemii.
.
Poza tym książkę polecam i na pewno będę czytała inne pozycje autorki :)
Wolicie książki, których akcja rozgrywa się za granica, czy może w naszym kraju ?
Przez lata miałam awersję do polskich książek. Nie wierzyłam, że mogą porwać, zachwycić. Byłam przekonana, że są równie słabe jak polskie filmy… Ale od każdej reguły są wyjątki. W końcu dałam szansę jednej polskiej autorce, później kolejnej… I obecnie czytam więcej naszych polskich książek niż zagranicznych. Jestem w sumie przerażona myślą, jak wiele świetnych książek by mnie ominęło gdybym nadal była taka ślepa…
Byłam też przekonana, że futbol amerykański jest…amerykański ;) nie brałam nawet pod uwagę możliwości, że jest u nas jakaś drużyna w to grająca, jakaś reprezentacja. No jakbym z miejsca wykluczyła taką możliwość. A tu proszę, autorka Anne Marie otwiera oczy na to, że może ten sport nie jest u nas tak popularny jak piłka nożna ale jednak jest nie tylko amerykański. I z resztą nie tylko na to.
Mateusz, główny bohater tej książki, jak mówi jej tytuł, jest biegaczem właśnie w polskiej drużynie futbolowej. Ale nie tylko to czyni go wyjątkowym. Podczas jego narodzin, doszło do komplikacji, które lekarze starali się zakamuflować. W wyniku pewnych zaniedbań doszło do niedotlenienia na skutek czego Mateusz doświadczył autoimmunologicznego zapalenia mózgu.
Nie miałam pojęcia o takiej chorobie. Ale wielu chorób nie znamy, często poznajemy je gdy dotkną nas lub kogoś nam bliskiego. Czytając w sumie doszłam do wniosku, że bohater miał takie szczęście w nieszczęściu. W wielu przypadkach dzieci z niedotlenieniem żyją jak okrutnie nazywane - warzywa. A on jednak walczy całe życie o spełnienie swoich marzeń. Jest sprawny , aktywny, może prawie, że w pełni korzystać z życia. Jednak musi być ostrożny. Sport, szczególnie tak brutalny jak futbol, to stałe zagrożenie. I właśnie po jednym niby drobnym urazie, Mateusz zauważa, że zapomina słowa. Czy już czas się bać ? Czy jego szczególnie wrażliwy mózg doznał urazu ?
Zanim jego neurolog zrobi szczegółowe badania, nasz bohater oddaje się w ręce neurologopedki - Anety. Oboje nie mają pojęcia, jak ta znajomość, wpłynie na ich życie.
To książka poruszająca fajne tematy, takie nieoklepane, czuć tu zdecydowanie powiew świeżości i za to wyrazy szacunku dla autorki. Spodobało mi się jak podeszła do tematu zarówno wątku sportowego jak i tej choroby Mateusza, pracy Anety, dbałości o zdrowie dziecka ze strony matki Mateusza. Czuć było, że autorka się przygotowała do tej historii, nie szła powierzchownie po tematach, nie zbagatelizowała niczego.
Jednak to zarazem romans. Aneta gdy poznaje Mateusza jest w związku, takim który ją dusi, w którym nie jest szczęśliwa. Poznaje mężczyznę, przy którym z miejsca czuje coś czego już dawno nie odczuwała. Nie chodzi tylko o pożądanie choć i ono odgrywa istotną rolę. Ale ciągnie ich do siebie pod wieloma względami. Co z tego wyniknie ?
Mateusz jednak, jak to mężczyzna, musiał nawalić, rozczarować, podpaść.
Jak ? Czym ? To już sprawdźcie sami.
Z pewnością ta historia ma coś w sobie. Ja lubię doszukiwać się czegoś, czego można się doczepić i w tym przypadku pewne zastrzeżenia mam do tempa w jakim wybuchają uczucia. Pędzą troszkę zbyt szybko. Ale bywa i tak, nie raz się to zdarza, więc nie jest to nierealne. Z tym że wolę gdy rozwijają się nieco jednak, wolniej.
Poza tym, było fajnie. To moja pierwsza styczność z twórczością Anne Marie, a jak mówi LC to jej 7 książka, więc mam co nie co do nadrobienia. Dziękuję dziewczynom z @czarnoczerwone za polecajkę :D oraz Wydawnictwu Amare za egzemplarz do recenzji.
Jeśli macie chęć na ciekawy romans z wątkiem sportowym i nie tylko takim, polecam. Sądzę, że wielu czytelników porwie ta historia.
Miłego wieczoru.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam okazji żadnej przeczytać. Postanowiłam to zmienić za sprawą ksiakai "Biegacz", do której sięgnięcia zachęcił mnie interesujący opis i ciekawa okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Mi zapoznanie się z tą historią zajęło jeden wieczór. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani, to postaci które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i takie, z którymi śmiało moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Relacja pomiędzy Anetą i Mateuszem została ciekawie zaprezentowana, oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię i dało się wyczuć wyraźną chemię pomiędzy nimi. Autorka w bardzo intrygujący sposób pokazała jak ogromny wpływ na człowieka może mieć choroba, która wywraca poukładany świat do góry nogami, pokazuje jak ważne jest wsparcie, troska i zaufanie. "Biegacz" to emocjonująca, miejscami poruszająca historia o trudnych wyborach, radzeniu sobie z przeciwnościami losu oraz miłości, która daje nadzieję na lepsze jutro. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!
"Prędzej czy później każdy z jakiegoś powodu upada. Taka ludzka przypadłość." 💫
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Mateusz to wschodząca gwiazda futbolu amerykańskiego. Jest bardzo utalentowany i i pewny siebie. Jednak za tą fasadą sportowca, kryje się mężczyzna, który zmaga się z nieuleczalną chorobą. Zbliża się ważny mecz i walka z czasem, by mężczyzna mógł zagrać. Właśnie wtedy na jego drodze pojawia się Aneta - najlepsza neurologopedka w mieście, która ma mu pomóc zatrzymać chorobę. Każde kolejne spotkanie zbliża ich coraz bardziej do siebie i podsyca rodzące się uczucia.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Mateusz na pierwszy rzut oka wydaje się być takim typem bad boya, ale to tylko pozory. Tak naprawdę to może i dobrze zbudowany mężczyzna, silny i przystojny, ale pod tą kopułą kryje się wrażliwy i bardzo uczuciowy mężczyzna. Natomiast Aneta to pewna siebie kobieta, która dobrze zna się na swojej pracy i wie czego chce od życia. Ale gdy w jej życiu pojawia się Mateusz, życie obojga zmienia się nie do poznania i wtedy zdają sobie sprawę, że pragną czegoś więcej.
I mimo iż książka nie jest wybitna, to czyta się ją bardzo przyjemnie, a czy nie tego oczekujemy od książek? Są idealne na odstresowanie podczas wieczornego odpoczynku z herbatą czy lampką wina po ciężkim dniu. Więc jeśli szukacie książki, która pozwoli wam się odprężyć i zabierze was w świat pełen sportowców i niepohamowanych uczuć, to ta pozycja sprawdzi się idealnie.
„Biegacz” pokazuje, że związek to nie tylko zakochanie się w drugiej osobie, ale wzajemne zaufanie i wsparcie. Bo bez tego nie ma na czym zbudować dobrego związku. Opowiada o chorobie, która może pokrzyżować plany i wywrócić nasze życie do góry nogami. To historia o miłości, o życiowych wyborach i trudnych decyzjach, o tym co jest w życiu ważne. Sama fabuła od początku jest dość przewidywalna, ale wiecie co? W ogóle to nie przeszkadza w odbiorze tej książki.
„Biegacz” to bardzo przyjemny w odbiorze romans. Idealny dla każdej kobiety. 💚 Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom!
„czasem człowiek tkwi w jednej miłości i myśli,
że to jest ta jedyna i najważniejsza.
A potem nagle pojawia się druga miłość i uderza cię obuchem.”
Marzenia nadają sens naszemu życiu i każdy chyba pragnie, by się ziściły. Jednak czasami sprawy układają się tak, że wydaje się, że spełnienie życzeń będzie trudna, albo nawet niemożliwa. Tak stało się u jednego z bohaterów książki pt.: "Biegacz", który jest gotów poświęcić wiele, by osiągnąć swój cel.
Mateusz Grzesiak nie miał dobrego startu w życiu, gdyż wskutek błędów popełnionych przez lekarzy przy jego narodzinach cierpi na nieuleczalną chorobę. Mimo to od dzieciństwa pragnął osiągnąć sukces w futbolu amerykańskim, do którego pasję zaszczepił mu ojciec. Rodzice robili wszystko, by chłopak mógł spełniać swoje marzenia, dbając o jego rozwój i jak najlepsze zdrowie. Na jakiś czas udało się uśpić zagrażające mu skutki schorzenia, więc teraz Mateusz może realizować swój cel, jakim jest dostanie się do drużyny narodowej. Do tego musi przygotować się intensywnie, by wygrać najbliższy mecz. Dba o kondycję, odpowiednio się odżywia, ćwiczy na siłowni, biega, więc wydaje się, że wszystko zaczyna iść w dobrą stronę. Jednak na jednym z ostatnich treningów doszło do zdarzenia w wyniku, którego Mateusz doznał uderzenia w głowę. Zignorował to wówczas, ale zaczyna zauważać, że nie pamięta niektórych zwrotów. W tajemnicy przed wszystkimi udaje się do najlepszej w mieście neurologopedki, Anety Sikorskiej, mając nadzieję, że ona pomoże mu ustabilizować jego formę psychiczną. Wraz z przekroczeniem progu jej gabinetu zderza się z ogromem odczuć, jakie wywołuje u niego terapeutka, zresztą z wzajemnością, ale jednocześnie nie zamierza wpuszczać do swego świata tego, co może mu przeszkodzić w osiągnięciu celu. Nawet miłości.
Pani Anne Marie zadebiutowała w 2013 roku, ale ja dopiero teraz miałam okazję poznać jedną z jej książek, która już jutro, 15 marca będzie miała swoją premierę. „Biegacz” to pierwsza część serii pt.: „Sokoły”, co mnie niezmiernie cieszy, gdyż bardzo podobali mi się jej bohaterowie. Fabuła została oparta na znanych schematach, zwłaszcza, jeżeli chodzi o bohaterów i konstrukcję fabuły, ale te elementy zostały zgrabnie wkomponowane we wciągającą opowieść o zmaganiach z ciężką chorobą, dążeniu do spełnienia marzeń, wyborach, które zmieniają życie i o miłości.
To ujmujący, pięknie napisany, emocjonalny romans, w którym sport odgrywa ogromną rolę. Jest tłem dla wydarzeń i głównym wątkiem mającym znaczenie dla decyzji bohaterów. Wraz z tym wątkiem poznajemy specyfikę choroby, na którą cierpi Mateusz. Jego zacięcie, wytrwałość, konsekwencja działania mija się z jego pewnością siebie. Jednak taka postawa, to tylko pozory, bo w rzeczywistości ma w sobie ukryty lęk. Ten lęk nie jest związany ze stanem zdrowia, lecz niemożnością realizacji pragnień. Wokół siebie ma kochających rodziców, młodszego brata Marcina i oddanych przyjaciół, dzięki którym może normalnie funkcjonować.
Aneta jest kobietą, która tkwi od 5 lat w związku, w którym już dawno nie ma wzajemnego przyciągania. Odkąd Wojtek stracił pół roku temu pracę, ich relacja i uczucie zaczęło gasnąć. Pojawienie się w jej gabinecie Mateusza wywołuje u niej gwałtowne odczucia i jednocześnie motywuje do wprowadzenia zmian w życiu.
Pani Anne Marie osadziła akcję książki w realiach polskich, mimo że dotyczy ona futbolu amerykańskiego. Tym samym zwraca uwagę na to, że są w Polsce dyscypliny sportowe, które traktowane są po macoszemu przez ludzi zarządzających tą sferą naszego życia. Prym wiedzie piłka nożna, w którą inwestowane są ogromne pieniądze, a dyscypliny dające nam satysfakcję z odnoszonych sukcesów, traktowane są tak, jakby nie miały one znaczenia i zainteresowania polskich kibiców.
Zaznacza, że starała się oddać zasady futbolu amerykańskiego i pasje ludzi, dla których ten sport jest sensem życia. Mimo, że mówi o sobie, że jest amatorką w tym sporcie, udało jej się oddać atmosferę panującą w drużynie futbolowej, pokazując, że jest to sport zespołowy i wszyscy razem pracują na wspólny sukces. Stworzyła przy tym szereg ciekawych postaci, które grają role drugoplanowe i doskonale uzupełniają główny motyw. Wplątała ich w kilkuwątkową opowieść, która pod płaszczykiem historii miłosnej skrywa głębsze przesłanie mówiące m.in. o tym, że nigdy nie powinno się rezygnować z marzeń. Zawsze warto przy tym mieć kogoś, kto poda rękę i otoczy opieką w trudnych chwilach.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare
BIEGACZ to przyjemny romans z nutką sportu, o spełnieniu marzeń i ogromnej walce o nie.
Jeszcze nie czytałam książki z motywem sportowym, dlatego byłam ciekawa tej powieści, a w szczególności że opis również bardzo zachęcał. Tak więc dzięki autorce i tej historii miałam możliwość poznać tajniki futbolu amerykańskiego, ale również poszerzyć wiedzę w zakresie choroby autoimmunologicznego zapalenia mózgu z afazją padaczkową.
Czuć że autorka świetnie przygotowała się do napisania tej powieści, bowiem w zrozumiały i ciekawy sposób opisała zasady futbolu. Podobnie z chorobą Mateusza, zdołała ją wyjaśnić w przystępny sposób totalnemu laikowi, czyli mnie.
Historia tej dwójki wciągnęła mnie, bo Mateusz i Aneta to takie postacie, których nie da się nie polubić, a rodzące się uczucie pomiędzy nimi nie co że urozmaiciły całość, to dodały taki pozytywny wydźwięk. Cieszę się, bo mimo poruszanych trudnych tematów, czytało mi się ją bardzo sympatycznie.
Wowww…nie sądziłam,że autorka poruszy moje serce aż tak bardzo.
Historia w książce porusza bardzo wiele ważnych tematów.Jednym z nich jest walka o swoje marzenia i chęć rozwoju pomimo choroby z która trzeba się pogodzić.Zaprzyjaźnić się z nią i nie być ciężarem dla rodziny.Marzenia uskrzydlają powodując,że nasze życie jest ważniejsze i barwniejsze.
Miłość rodzicielska w tej lekturze jest ogromna.Poświęcenie,walka o zdrowie swojego dziecka i umożliwienie mu normalnego życia.Dodając do tego strach o przyszłość syna jest ogromna.
Wspierają go w każdej decyzji pozwalając mu realizować się zawodowo.Bo swoje dziecko kocha się bezwarunkowo…
Siła przyjaźni jest mocno wyeksponowana.Dla nich zawsze znajdzie się czas.Przytuli kiedy trzeba,wesprze słowami otuchy,ale także powie się prawdę ,by uzmysłowić ze źle się postępuje.
A pomiędzy tym wszystkim odnajdujemy prawdziwe uczucie dla którego można zaryzykować.Dla dobra drugiej osoby zrobimy wiele.
Nie sądźcie,że historia jest kolorowa…autorka dodała sytuacje,które ranią i stają się początkiem kłopotów.Wybaczenie i zrozumienie będzie grało istotna rolę w życiu bohaterów.
Dodanie do fabuły urzeczywistnienie marzeń pomimo nieuleczalnej choroby oraz walkę o siebie,by stać się kimś ważnym jest piękne
Powieść pokazuje,że warto walczyć o siebie pomimo swojej niedoskonałości.Pokochałam tą serię i czekam na kolejny tom📚
Gorąco wam ją polecam
"Biegacz" jest pierwszym tomem serii Sokoły, gdzie poznajemy Mateusza, zawodnika drużyny futbolu amerykańskiego. Warto tu wspomnieć o poczynionym reaserchu Anne Marie na temat tej dyscypliny sportu. Dzięki jasnym opisom zrozumiałam, o co w tym wszystkim chodzi. A przede wszystkim czułam się, jakbym siedziała na trybunach i oglądała mecz na żywo.
"Byłem gotów poświęcić swoje zdrowie, byle tylko dostać się do drużyny narodowej. Nic innego się nie liczyło. Gra stanowiła mój jedyny cel. Nie miałem jakiegokolwiek innego."
Tak jak Mateusz zdobył serca kibiców, tak i z moim ta szuka się mu udała. Zresztą relacja między nim a neurologopedką Anetą, do której trafia jako pacjent, również jest dynamiczna, szybko dochodzi do wybuchu namiętności. Oboje będą bronić się przed uczuciem, ale nie będzie to takie proste. Zwykle nie za bardzo przepadam za takim tempem między bohaterami, ale tu w jakiś sposób to pasowało. Autorka podkreśla, jak istotne jest zaufanie, szczerość, rozmowa i kompromis w związku.
Moją uwagę zwróciła rodzina Mateusza i więź, jaka go z nimi łączyła. Chłopak mógł liczyć na ich wsparcie związanej z chorobą, która potrafi wywrócić całe życie do góry nogami. Towarzysząca Mateuszowi niemoc, ból, frustracja i słabość była przeze mnie w pełni zrozumiała.
"Prędzej czy później każdy z jakiegoś powodu upada. Taka ludzka przypadłość."
Mimo tego, że temat choroby nie jest łatwy, to bardzo lubię spotykać ten motyw w książkach. W moim odczuciu dzięki temu takie historie jak "Biegacz" są bardziej realne, a bohaterowie bliżsi.
"(...) już za długo chowałeś się za chorobą, zamiast spojrzeć życiu w oczy (...) A życie toczy się za twoimi plecami. Wejdź w nie wreszcie. Bez żadnych wymówek. Na spontanie i ryzykownie."
"Biegacz" to poruszający romans sportowy o miłości, poświęceniu, chorobie, namiętności, pasji, marzeniach, walce z przeciwnościami, wierze we własne możliwości i sile przyjaźni. To książka, która udowadnia, że nigdy nie można się poddawać. A miłość może być w tej walce naszym sprzymierzeńcem. Jakiego wyboru dokona Mateusz? Będzie to życie, zdrowie, kariera, a może miłość? Sprawdźcie!
Zawsze chętnie sięgam po książki, w których występuje motyw sportowy. Jako osoba, która od ponad dwudziestu lat jest związana z niszową dyscypliną sportu, doskonale wiem, że oprócz systematycznej pracy i intensywnych treningów, aby osiągnąć sukces, potrzebne są również pieniądze. I to często nie małe, a wsparcie z ministerstwa idzie najczęściej (tak jak dobrze to zostało zauważone) tylko na tę jedną, wiadomą dyscyplinę.
Muszę pochwalić autorkę za pracę, jaką włożyła w research. Chociaż zupełnie nie znam się na futbolu amerykańskim, jestem w stanie dostrzec zaangażowanie i serce, jakie włożyła w to, aby zgłębić tajniki tej dyscypliny, które idealnie współgrają z całością historii, którą nam przedstawiła.
Mateusz Grzesiak to zawodnik drużyny futbolu amerykańskiego, który gra na pozycji biegacza. Mężczyzna jest jednym z najlepszych zawodników w kraju, a jego marzeniem jest, dostanie się do drużyny narodowej. I pewnie Mateusz szybko osiągnąłby swój zamierzony cel, gdyby nie fakt, że na przeszkodzie do osiągnięcia celu może stanąć mu choroba, która została zdiagnozowana już na wczesnym etapie jego życia. Maężczyzna cierpi na autoimmunologiczne zapalenie mózgu z afazją padaczkową. A gdy podczas jednego z treningów doznaje urazu głowy i zaczyna zapominać niektórych prostych (dla zdrowego człowieka) słów, zdaje sobie sprawę, że może go to wykluczyć z walki o miejsce w kadrze narodowej. Zamiast czekać bezczynnie, na przyjęcie go do szpitala w celu zrobienia kompleksowych badań, podejmuje decyzję o rozpoczęciu terapii z neurologopedą.
Aneta Sikorska ma reputację najlepszego specjalisty w mieście. Kobieta kocha swoją pracę, dlatego często zostaje w niej po godzinach, aby przyjąć jak największa ilość pacjentów. Taka postawa niekoniecznie podoba się jej chłopakowi Wojtkowi -- kucharzowi, który stracił pracę, z powodu szefa, którego zamiłowanie do hazardu wpędziło w finansowe kłopoty. Pracoholizm Anety i brak chęci ze strony Wojtka, który nie kwapi się do poszukiwania nowej pracy, sprawia, że między parą coraz częściej dochodzi do kłótni, które ostatecznie doprowadzają do ich rozstania.
Oczywiście, jak można się łatwo domyślić, niewielki udział w całej sprawie miało również pojawienie się Mateusza. Pomiędzy głównymi bohaterami zaczyna iskrzyć już właściwie od pierwszej wizyty mężczyzny w gabinecie Anety. Jednak oboje, z zupełnie różnych powodów, wzbraniają się przez tym kiełkującym między nimi uczuciem. Jednak czy mimo relacji terapeuta-pacjent oraz choroby Mateusza, główni bohaterowie zdecydują się na przeniesienie swojej relacji na wyższy poziom? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie, czytając najnowszą powieść autorstwa Anne Marie.
Po przeczytaniu opisu książki spodziewałam się, że publikacja będzie poruszająca. Byłam przekonana, że będzie zawierać elementy zakazanej relacji oraz kręcić się wokół choroby głównego bohatera, ale muszę przyznać, że wykonanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. "Biegacz" to nie tylko opowieść o przełamywaniu barier, czy dokonywaniu trudnych wyborów. To również historia o spełnianiu marzeń, zmianie życiowych priorytetów oraz o szczerości w związku.
Podobało mi się, że autorka skupiła się na konkretach, a nie na laniu wody, jak to zazwyczaj w książkach o sportowcach bywa. Pokazała, że również osoby, które nie są w pełni zdrowe, mogą osiągnąć sukces i cieszyć się życiem. Anne Marie nie szczędziła czytelnikom emocji, które są dla mnie bardzo ważne i które zawsze podnoszą moją ocenę przeczytanej publikacji. Jestem naprawdę zachwycona tą książką i z wielką przyjemnością będę ją polecać innym czytelnikom.
RECENZJA?
Cześć w sobotę. Uprawiacie jakiś sport? A może bardziej lubicie bardziej oglądać wyczyny sportowe w tv lub czytać w książce?
Powiem Wam, że ja wolę czytać o różnych sportach w książce o bohaterach lub bohaterkach, którzy poświęcają swoje życie aby osiągnąć swoje wymarzone trofeum sportowe.
I w tym miejscu chcę Wam przedstawić książkę ,,Biegacz" Anne Marie, wydawnictwo AmAre.
Mateusza poznajemy jako wschodzącą gwiazdę futbolu amerykańskiego. Jednak niewiele osób wie, że oprócz dążenia do wejścia do kadry narodowej zmaga się z nieuleczalną chorobą. Wystarczył jeden wypadek na boisku, aby z jego pamięci ponownie ulatywały słowa.
Mateusz trafia pod opiekę neurologopedki Anety, która podejmuje walkę z chorobą.
Czy Aneta da radę pomóc Mateuszowi?
Co z karierą mężczyzny?
Książkę ,,Biegacz" przeczytałam przez jeden wieczór jak już mnie wciągnęła w świat sportu to już nie odpuściła, aż do ostatniej strony. Szkoda, że więcej już nie przeczytam o Anecie i Mateuszu, ponieważ bardzo oboje polubiłam. Postacie zostały bardzo dobrze wykreowane przez autorkę, są tacy jak my ze swoimi problemami, dylematami, decyzjami.
Mateusz pokazuje swoją postawą, że warto walczyć o swoje marzenia, darzyć do wcześniej obranego celu, nie wolno rezygnować ze swoich pasji pomimo, że los stawia na drodze chorobę.
Oprócz głównych bohaterów, poznajemy sporo postaci drugoplanowych, które sporo wnoszą od siebie w tę historię.
Bardzo podobały mi się opisy treningów jak i meczów, czytając miałam wrażenie jakbym sama siedziała na trybunie i kibicowała Sokołom.
,,Biegacz" wzbudził we mnie sporo emocji, a bohaterowi skradli moje serce. Książkę Wam polecam.
Mateusz jest niezwykle utalentowaną wschodzącą gwiazdą amerykańskiego futbolu. Mężczyzna ma szansę dostać się do kadry narodowej. Całe swoje życie poświęca tylko temu aby spełnić to marzenie. Niestety jest coś co może zaprzepaścić ciężkie lata pracy. Mateusz od dziecka boryka się z chorobą. Niestety sport jaki wykonuje chłopak, naraża go na rozwijanie się tego schorzenia. Każdy upadek, urazy głowy mogą spowodować że z dnia na dzień mężczyzna może stracić sens życia.
Gdy zauważa pierwsze symptomy, postanawia udać się do neurologopedy który może pomóc mu w walce z chorobą.
Aneta cieszy się bardzo dobrą opinią wśród swoich pacjentów. Kobieta tkwi w związku bez przyszłości, jej partner po stracie pracy przestał wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie związkiem i nią samą.
Gdy do jej gabinetu przychodzi Mateusz żadne z nich nie spodziewa się że ich życie zmienia się właśnie o 180*.
,,Prędzej czy później każdy z jakiegoś powodu upada. Taka ludzka przypadłość."
Czy zdolna Pani doktor będzie potrafiła pomóc mężczyźnie?
,,Biegacz" to książka od której się nie powinno dużo wymagać, ale za to spędza się z nią miło czas idealna na deszczowe wiosenne dni. Bohaterowie świetnie są wykreowani, chodź Mateusz może wydawać się typem playboya nie dajcie się zwieść pozorom, pod tą otoczka kryje się naprawdę fajny facet. Aneta jest pewna siebie Panią doktor którą chyba każdy pokocha. Autorka pokazuje nam jak choroba może wywrócić nasze życie do góry nogami. Książkę czyta się bardzo szybko a to dzięki lekkiemu stylowi autorki oraz tym że postawiła na dużą ilość dialogów bez zbędnych opisów. Fabuła jest dobrze przemyślana, czuć napięcie i nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji. Polecam przyjemny romans który może nie wciągnie Was od razu ale spędzicie z nim przyjemnie czas.
Miłość ponad wszystko czy kariera wbrew wszystkiemu? Podczas Mistrzostw Świata w futbolu amerykańskim Eryk Lisowski zostaje poważnie sfaulowany i trafia...
Przeszłość upomni się o ciebie w momencie, gdy zaczniesz o niej zapominać Lena doskonale wie, jak powinna wyglądać jej przyszłość. Na Uniwersytecie w...
Przeczytane:2024-08-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
Biegacz
Ta książka już dawno mnie ciekawiła. Opowiada o Mateuszu, który od kąd pamięta kochał futbol i jak tylko mógł robił wszystko, żeby grać. Jego starania nie poszły na marne, teraz jest zawodowym sportowcem walczącym o mistrostwo Polski. Tyle, że zanim dojdzie do tego meczu jeszcze troche czasu potrzeba, a Mateusz ma pewien bardzo poważny problem. Właściwie od dziecka walczy z chorobą przez którą w każdej chwili od uderzenia w głowę może stracić mowę. Nie zamierza jednak odpuścić, gdy pewnego dnia zauważa, że zaczyna zapominać podstawowe słowa postanawia się udać na terapię neurologopedyczną, to tam trafia na Anetę. Ona będzie teraz mu pomagała, ale co zrobić gdy z każdym kolejnym spotkaniem oboje czują do siebie co raz większe przyciąganie?
Książka mi się podobała. Pokazała, że wsparcie drugiego człowieka jest ważne i warto walczyć o marzenia, ale też trzeba umieć ocenić co jest ważniejsze. Naprawde szybko i sprawnie czytało mi się tą historię i było miło tylko mam pewne, ale.. bohaterowie poznali się tak nagle i jak by nagle zrodziły się w nich uczucia. Miałam wrażenie że wszystko jest za szybko i zbyt... niemożliwie. Wiem, że to książka, ale przez ten pośpiech nie mogłam poczuć ich uczuć w 100%. Tak samo przeszkadzał mi fakt, że tak powiem, zbyt małego tła. Niewiem do końca czy logicznie to przedstawię, ale było za mało o innych postaciach, czy życiu głównych bohaterów, jak by nic innego się nie liczyło tylko ich związek. Znaczy ja wiem, że oto chodziło w książce, ale dając trochę więcej w opisach "tła", możemy lepiej poznać bohaterów, za czym idzie większe przywiązanie sie do postaci.