Głęboko pod powierzchnią ziemi, na brzegach Bezgwiezdnego Morza istnieje labirynt tuneli i komnat pełnych opowieści. Przejścia do tego sanktuarium są często ukryte, niekiedy w lasach, niekiedy w domach, a niekiedy pozostają na widoku. Jednak ci, którzy szukają, znajdą. Ich drzwi na nich czekają.
Zachary Ezra Rawlins szuka swoich drzwi, choć o tym nie wie. Podąża za syrenim śpiewem, niesiony niewytłumaczalną pewnością, że pisany jest mu inny świat. Po odkryciu na półkach uczelnianej biblioteki tajemniczej książki pogrąża się w lekturze i daje porwać opowieściom o zakochanych na zabój więźniach, zaginionych miastach i bezimiennych akolitach. Na jednej ze stron Zachary niespodziewanie natrafia na zdarzenie z własnego dzieciństwa, w niewiarygodny sposób spisane w książce starszej od niego...
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 606
Tytuł oryginału: The Starless Sea
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Patryk Gołebiowski
"Bezgwiezdne morze" autorstwa Erin Morgenstern to książka, którą po prostu musiałam przeczytać! Jak tylko odkryłam, że moja ulubiona autorka wydała nową powieść, od razu zamówiłam ją w oryginale, nie czekając na polskie tłumaczenie.
Fabuła skupia się wokół postaci Zacharego, 25-letniego studenta Nowych Mediów i zagorzałego czytelnika, który w bibliotece uniwersyteckiej znajduje tajemniczą książkę. Na okładce nie ma żadnych informacji odnośnie autora, wydawnictwa czy roku wydania, nie ma też naklejki z kodem kreskowym i nie figuruje ona w systemie biblioteki. Zafascynowany chłopak decyduje się ją wypożyczyć i wkrótce odkrywa, że jedno z opowiadań, które znajdują się w książce opisuje pewne tajemnicze wydarzenie z jego dzieciństwa. Mianowicie, jako dziecko Zachary znalazł drzwi namalowane na ścianie, jednak zabrakło mu odwagi, żeby je otworzyć. Opowiadanie sugeruje, że chłopak kiedyś trafi do świata po drugiej stronie drzwi, co nie daje mu spokoju i postanawia dowiedzieć się czegoś więcej na temat tej książki.
Bezgwiezdne Morze znajduje się głęboko pod ziemią i rządzi się własnymi prawami. Otacza ogromną bibliotekę, która skrywa wszystkie opowiadania świata. Niegdyś to miejsce tętniło życiem, jednak teraz dzieje się tam coś niedobrego. I jak się domyślacie, Zachary wpadnie w sam środek konfliktu.
Przed lekturą tej książki nie miałam pojęcia, czego się po niej spodziewać, a po.. nie mam pojęcia, co o niej sądzić.
Na początku autorka niespiesznie snuje swoją opowieść, odkrywając przed nami tajemnice wykreowanego przez siebie świata. Rozdziały, których bohaterem jest Zachary przeplatają się z krótkimi opowiadaniami, które z pozoru mają ze sobą niewiele wspólnego, jednak na końcu powieści wszystko się łączy i nabiera sensu.
Styl autorki jest przecudowny, jednak na początku musiałam się mocno skupić, żeby móc wejść w ten świat, wyłapać i zrozumieć wszelkie nawiązania, dlatego lektura tej książki zajęła mi dosyć dużo czasu. Poszczególne opowiadania są jak puzzle, elementy układanki, które odkrywamy razem z głównym bohaterem i staramy się zrozumieć, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Nie wiadomo kto jest dobry a kto zły.
Na zagranicznym bookstagramie opinie na temat tej książki są podzielone. Niektórzy, tak jak ja, są nią zachwyceni, inni - wręcz przeciwnie. Większość wskazuje na fakt, że kreacja głównych bohaterów jest dość płaska i nie wiemy, co tak do naprawdę nimi kieruje. To prawda. Ale wydaje mi się, że prawdziwym bohaterem tej powieści jest sama historia lub miejsce - Bezgwiezdne morze i biblioteka, którą otacza. W końcu to na jego opisie skupia się autorka i powoli pozwala nam odkrywać jego tajemnice.
W moim odczuciu ta książka jest magiczna. Mój wewnętrzny nerd i bibliofil zostali nakarmieni. Pełno tu metafor, nawiązań do innych dzieł literackich i do popkultury, a także do natury książkoholików.
Nie wiem natomiast, co sądzić o zakończeniu tej powieści. Pod koniec zrobiło się dość surrealistycznie, przez co miałam mieszane uczucia. Nie wiem, czy zabieg ten można podciągnąć pod realizm magiczny, ale na pewno jest mu bliski. Jednak ta książka od samego początku nie była zwyczajną historią, a jej bohaterowie nie byli zwykłymi ludźmi. To opowieść o opowieści w opowieści, o książce w książce o książce. Ostatecznie bardzo mi się podobała i kiedyś na pewno do niej wrócę, tym razem w polskim tłumaczeniu.
Wymaga prawdziwej koncentracji. Każda przerwa wybija z rytmu i niezwykłego klimatu. Nie raz, nie dwa czułam się tak samo zagubiona jak bohater, nie wiedziałam, gdzie jestem i co to wszystko oznacza. Bo symboli jest mnóstwo. I ta tajemniczość trzymała mnie przy tej lekturze. Bardzo chciałam, żeby to się wszystko wyjaśniło, bardzo chciałam poczuć twardy grunt dla mojego umysłu. A czułam przede wszystkim magię tego świata, magię języka, ale już nie magię postaci. Zabrakło mi bardziej wnikliwych portretów psychologicznych. Niektórzy zaczęli zlewać mi się w jedną osobę. A może tak miało być? Tak bardzo czekałam na finał, domknięcie. Skończyłam czytać, przewróciłam ostatnią stronę i..... już teraz nie wiem, co przeczytałam. Chyba wrócę do niej za jakiś czas już wiedząc z czym mam do czynienia. Może mi się rozjaśni.
W wędrownym cyrku dzieją się rzeczy niezwykłe, bardziej niezwykłe niż popisy akrobatów i treserów. To cyrk magiczny, w którym do pojedynku stają zakochani...
'What kind of circus is only open at night?' The circus arrives without warning. No announcements precede it. It is simply there, when yesterday it was...
Ocena: 6, Chcę przeczytać,
"Bezgwiezdne morze" autorstwa Erin Morgenstern wydana nakładem @wydawnictwo_swiatksiazki
.
"Zachary Ezra Rawlins szuka swoich drzwi, choć o tym nie wie. Podąża za syrenim śpiewem, niesiony niewytłumaczalną pewnością, że pisany jest mu inny świat..."
.
"Bezgwiezdne morze" to rodzaj
powieści szkatułkowej, jest to opowiadanie o opowiadaniach.
.
Zachary Ezra Rawlins jest miłośnikiem książek. Pewnego dnia w uczelnianej bibliotece natrafia na książkę, która ma tytuł ale nie ma autora (na okładce). Odkrywa, że sam jest bohaterem w tej książce i co bardzo go zdumiewa opisane są w niej jego historie. Poszukiwania osoby, która tę opowieść napisała doprowadza go to do miejsca, gdzie nie jest do końca wiadomo, co jest prawdą, a co fikcją.
.
Jest to powieść bardzo wciągająca, intrygująca i wymagająca koncentracji. Ta powieść nie ma typowej fabuły, nie znajdziemy tu związków przyczynowo skutkowych. Nie ma też jednej konkretnej historii. Uwielbiam styl pisania Erin Morgenstern, który jest barwny i bogaty, opisy tworzą baśniowy, magiczny klimat. Powieść jest upstrzona nieprzewidzianymi zwrotami akcji w baśniowym świecie.
Jest to książka dla osób kochających książki, którzy potrafią oderwać się od otaczającej rzeczywistości i dać porwać się całkowicie w świat wykreowany przez autorkę.