Emily za namową Mary wyjeżdża do Houston, by nabrać dystansu i odnaleźć nowy sens życia. Spotyka się tam ponownie z przyjaciółmi Nate'a i angażuje się w sprawę, którą aktualnie prowadzą. Okazuje się jednak, że nie będzie to takie łatwe zadanie, jak jej się wydawało, i po raz kolejny ściągnie na siebie poważne niebezpieczeństwo. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, a to komplikuje życie nie tylko Emily.
Czy Emily zacznie wreszcie normalnie żyć bez ciągłego oglądania się za siebie? Czy miłość zdoła poskładać to, co zostało roztrzaskane na kawałki? A może wszystko, czego potrzebuje jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki? I zawsze było.
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2023-02-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 420
Język oryginału: polski
Tytuł: "Będę żyć"
Autor: Maja Drożdż
Data premiery: 15.02.2023r.
Wydawnictwo: Dlaczemu
Każda książka Maji Drożdż ma w sobie pełno emocji! Powoduje, że człowiek nie chce jej odłożyć, aż nie pozna losów bohaterów do końca...
Tym razem było tak samo!
.
Tak bardzo byłam ciekawa jak potoczą się losy Emily... pierwszy tom spowodował, że emocje sięgły zenitu... dziewczyna przeszła piekło... strata ukochanego... Po której ciężko jest się jej pozbierać... 💔
.
Tym razem za namową rodziców Nate'a (u których Emily pomieszkiwała po jego stracie) dziewczyna chce wyjechać I spróbować żyć na nowo. Jest jej ciężko... W końcu jak się pozbierać po stracie, skoro wszystko wokół przypomina jej Nate'a?
Nie poddaje się.
Odnalazła paczkę przyjaciół swojego ukochanego i... postanawia im pomóc w pewnej ważnej i niebezpiecznej sprawie. To od razu nie spodobało się Marcusowi-najlepszemu przyjacielowi Nate'a. Chłopak od pierwszych chwil jest wycofany i jakby...zimny?
Emily nie wie co się z nim dzieje...
Kiedy odkrywa prawdę, sama zaczyna zastanawiać się nad tym, co wydarzyło się w przeszłości...
.
.
Kibicowałam Emily.
Tak bardzo chciałam, żeby w końcu się jej ułożyło. Za wiele w życiu przeszła. Za wiele musiała wycierpieć. Należało się jej szczęście...
Czy je odnalazła?
Jaką niespodziankę szykował dla niej los?
Odpowiedzi na te pytania otrzymacie, kiedy przeczytacie tę pozycję:)
.
Maja Drożdż napisała kolejną świetną dylogię. Czytałam jej wszystkie książki i napiszę Wam jedno: CZYTAJCIE! Nawet sobie nie wyobrażacie, ile jej książki skrywają emocji... czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterami, których się pokocha całym sercem💙
„Byłam wykończona. Emocje mnie sponiewierały i jedyne, o czym teraz myślałam, to żeby położyć się do łóżka i zasnąć, ale wiedziałam, że po tym wszystkim, co dzisiaj usłyszałam, będę miała z tym problem”.
Emily po wielu namowach Mary postanawia wrócić do Houston, miejsca, w którym ma wiele wspaniałych wspomnień. Minął dłuższy okres, odkąd dziewczyna kontaktowała się z przyjaciółmi Nate'a. Wraz z dawnymi znajomymi powracają bolesne w tym momencie wspomnienia z ukochanym. Emily pod wpływem jakiegoś impulsu angażuje się w sprawę prowadzoną przez ekipę. Nieświadomie ściąga na siebie problemy.
Jakie kłopoty czekają na Emily? Z czym będzie musiała się zmierzyć?
Czy powrót okazał się dobrym pomysłem?
Po niespodziewanym i szokującym zakończeniu pierwszego tomu doczekaliśmy się kontynuacji przygód bohaterów. Po zobaczeniu zapowiedzi wiedziałam, że chcę poznać dalsze losy Emily. Ciekawa byłam, jak poradzi sobie w zaistniałej sytuacji, i czy spotka ją jeszcze coś dobrego.
Druga część jest w moim odczuciu o wiele bardziej emocjonalna niż pierwsza. Musimy bowiem poradzić sobie ze stratą i ze wszystkimi uczuciami towarzyszącymi w tej sytuacji. Niewyobrażalne cierpienie, ból i strach przed zaangażowaniem się w nowy związek. Obawa kolejnej straty i zranienia jest momentami silniejsza niż zdrowy rozsądek.
„Wydawało mi się, że się przesłyszałam. Nie, chciałam wierzyć, że się przesłyszałam, jednak te słowa już na dobre zaczęły siać we mnie spustoszenie”.
Bardzo zżyłam się z Emily, wszystkie jej myśli odbierałam jak swoje własne. Czułam się, jakbym dosłownie to ja była bohaterką całej tej historii. Autorka tak dobrze to wszystko opisała. Przeszłość, zamiast iść w zapomnienie, to ciągle dawała o sobie znać. I kobieta nie potrafiła iść naprzód, ciągle rozpamiętywała przeszłe wydarzenia, a ja razem z nią.
Pozostali bohaterowie również dostarczali wielu emocji i wrażeń. Za dużo Wam nie zdradzę, aby nie odebrać przyjemności z czytania. Powiem Wam tylko, że są godni uwagi. Moim ulubieńcem stał się Żniwiarz. A Twoim kto będzie?
Autorka stworzyła fabułę, która wciągnęła mnie bez końca. Nie odłożyłam książki, dopóki jej nie skończyłam. To był bardzo udany i przyjemny czas spędzony przy lekturze. Poproszę o więcej takich pozycji.
Gorąco polecam.
Emily od półtora roku mieszka w domu Wilsonów. Za namową Mary wyjeżdża do Houston. Potrzebuje nabrać dystansu i odnaleźć nowy sens życia. Spotyka się tam z przyjaciółmi Nate'a i angażuje się w sprawę, którą aktualne prowadzą. Nie jest to łatwe zadanie i nie po raz pierwszy ściąga na siebie poważne niebezpieczeństwo. Przeszłość dopada Emily komplikując życie nie tylko kobiecie.
Czy Emily zacznie wreszcie normalnie żyć?
Czy miłość zdoła poskładać to, co zostało roztrzaskane na kawałki?
A może wszystko, czego potrzebuje jest na wyciągnięcie ręki?
Emily nie potrafi zapomnieć o Nat'cie. Ból i tęsknota za ukochanym towarzyszy jej przez cały czas. Kobieta zdecydowanie stoi w miejscu. Kiedy wyjeżdża do Houston stara się wrócić do normalności - a także dowiedzieć się więcej na temat okoliczności i samej śmierci Nate'a. W tym celu odnawia kontakt z dawnymi przyjaciółmi. Kiedy wplątuje się w akcję prowadzoną przez nich - niebezpieczeństwo podąża za nią krok w krok. Cały czas może liczyć na pomoc i wsparcie ekipy. Jednak czy zawsze będą w stanie ją uratować? Lubię kiedy w powieści jest wplątany wątek kryminalny/detektywistyczny. Kiedy razem z bohaterami staram się rozwikłać zagadki. Tym razem nie zawiodłam się. Zakończenie całej akcji mocno mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Podobał mi się równolegle prowadzony wątek miłosny. W każdym ich spotkaniu, rozmowie było czuć napięcie, pożądanie i budzące się uczucie. Dostarczyli mi mnóstwo emocji.
Powieść wyjątkowa i intrygująca. Ciekawość nie pozwalała mi odłożyć lektury ani na chwilkę. Czytało mi się niezwykle przyjemnie i bardzo szybko. Z lekkością przechodziłam do kolejnych stron. Po raz kolejny utwierdziłam się w tym, że jestem fanką pióra autorki.
Książkę polecam, sama chętnie do niej wrócę.
Zlosnica_czyta
Będę milczeć to wiele trudnych emocji, to wielki talent autorki w poruszaniu się między mrocznymi emocjami, to swoboda pióra dzięki któremu te emocje możemy poczuć i dotknąć.
Emily po stracie ukochanego osiadła u jego rodziców. Cisza, bliskość natury i grób Nate'a to cały jej świat. Jednak po namowie Mary wyjeżdża do Houston aby spróbować dalej żyć. Przyjaciela Nate'a witają ją z otwartymi ramionami tylko Marcus najbliższy przyjaciel jej zmarłego ukochanego utrzymuje dystans. Emily egzystuje z dnia na dzień, jednak to się zmienia kiedy dowiaduję się iż "komandosi" potrzebują pomocy w dostarczeniu informacji. Wplątuje się w świat który jest niebezpieczny, w świat którym jej przeszłość daje ponownie o sobie znać. Czy wyjdzie cało, próbując stać się jedną z paczki przyjaciół Nate'a ?
Będę żyć książka, której się obawiałam. Będę milczeć miało mocną historię, myślałam sobie że Będę żyć będzie tą słabszą częścią dylogii. Jednak te dwie książki autorka oparła całkiem na innych wrażeniach. Będę milczeć to brudna mocna, mroczna historia. Będę żyć to słabsza historia ale za to wielkie, trudne, skomplikowane emocje.
Emily zmaga się z samotnością po śmierci ukochanego. I o ile rodzice Nate'a stali się jej rodziną o tyle nadal nie czuje swojego miejsca. Przenosi się do miasta gdzie jej historia miała swój początek i koniec. Miasta które niesie ze sobą wiele wspomnień i emocji. Tu jednak ma przyjaciół którzy akceptują ją jaka jest, tu też zaczyna się jej próba dostosowania się, próba przynależności i porzucenia samotności. Tylko Marcus trzyma do niej dystans i za wplątanie się w ich akcje jakby ciągle był na nią zły, wkurzony. Czy Emily uporządkuje swoje emocje? Czy zapomni o swoim ukochanym aby ponownie spróbować czuć? Czy znajdzie swój zakątek w którym będzie się czuć jak w domu którego nie miała?
Polecam
Emily nie może się podnieść. Pogrążyła się w żałobie i nie ma sił by dalej żyć. Nie ma powodu.
Mary widząc, że z Em nie jest dobrze namawia ją do wyjazdu do Houston. Nawet ona uważa, że już wystarczy.
Takim sposobem Emily ponownie zjawia się w życiu przyjaciół Nate'a. I ponownie wplątuje się w ryzykowną sytuację, jaką aktualnie oni prowadzą. Okazuje się, że przeszłość wcale nie została zamknięta. Ona nadal się nie wygoiła a rana kolejny raz zostaje otwarta.
Czy Emily znajdzie powód by żyć? Czy znajdzie miłość? Czy wyleczy wszystkie rany?
Historia Emily i Nate'a ogromnie mi się podobała. "Będę milczeć" była bardzo emocjonalna. Z niecierpliwością wypatrywałam kontynuacji.
Ciąg dalszy losów Emily okazał się równie pasjonujący i wciągający.
Zrozpaczona kobieta nie miała łatwo. W pełni rozumiałam jej dylematy i bolączki. Walkę serca z rozumem. W tej części tylko udowodniła jak silną jest osobą. Jak bardzo waleczną potrafi być, gdy nadarzy się taka możliwość. Bardzo ją polubiłam. Wyszła naturalnie i realistycznie.
I tutaj autorka nie szczędziła sensacji. Dynamika wydarzeń wciągała w wir niczym tornado. Były chwile trzymające w napięciu. Takie, które serwowały niepewność odnośnie rozwoju sytuacji.
Sceny uniesień owszem i były. Ale bardzo delikatne, choć pełne pasji i chemii. Odpowiednio dopasowane do fabuły.
Super, że mogłam kolejny raz spotkać się z paczką przyjaciół. Mimo iż wiązała ich praca potrafili stać się wielką rodziną. Podziwiam ich odwagę i wolę walki. Autorce udało się zachować równowagę między ich zachwianiem w pracy a poza nią.
Niezwykle wciągająca fabuła. Pełna emocji i wrażeń. Trzymająca uwagę do samego końca. Z odpowiednimi zwrotami akcji. Z sekretami i tajemnicami. A także pięknem przyjaźni oraz miłości.
Autorka pokazała, że po każdej burzy wychodzi słońce. Mimo, iż początki zdają się być niezwykle niewiarygodnie trudne naprawdę warto zaryzykować i uzbroić się w cierpliwość.
Zachęcam do lektury. Koniecznie z zachowaniem chronologii. W innym wypadku nie do końca możecie się orientować o co chodzi w tej fabule.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Dlaczemu
#recenzja
Bardzo żałuję,że przygodę z Emily i jej przyjaciółmi zaczęłam od ostatniej części,ponieważ sporo mi umknęło a czuję,że pierwsza część była bardziej emocjonująca.
W "Będę żyć" poznajemy historię,którą mogłabym określić jest plasterkiem na rany.Emily musi poradzić sobie po stracie ukochanego a Marcus musi uwierzyć,że ma szanse na miłość.Muszę przyznać,że Maja Drożdż w doskonały sposób opisała emocje i uczucia,które towarzyszą tej historii,do tego stopnia,że sama czułam się częścią tej powieści.
Czytając książkę znajdziemy tu wątek obyczajowy,kryminalny i romantyczny ,wszystkie te elementy łączą się w doskonałą powieść, od której trudno się oderwać.Autorka stworzyła fabułę, która wciągnęła mnie bez końca. Nie odłożyłam książki, dopóki jej nie skończyłam. To był bardzo udany i przyjemny czas spędzony przy lekturze.
"Będę żyć" to kontynuacja książki "Będę milczeć", w której poznaliśmy historia Emily. Jej życie toczy się dalej. Kobieta musi nauczyć się żyć bez swojego chłopaka Nate'a. Emily może liczyć na wsparcie jego rodziny. Chcąc dla niej jak najlepiej, radzą jej by wróciła do Houston, do "normalnego" życia. Odnawiając kontakty z przyjaciółmi Nate'a, Emily małymi krokami zaczyna żyć, nie skupiając się jedynie na śmierci chłopaka.
Marcus był najbliższym przyjacielem Nate'a. Po jego wypadku pomagał Emily. Kiedy dziewczyna wraca do miasta, wydaje się nie być zadowolony z tego faktu. Stara się trzymać ją na dystans. Jest zamknięty w sobie mężczyzna i nikogo nie dopuszcza do swojego życia prywatnego.
To kolejna książka autorki, która mnie nie zawiodła. Cudownie mi się czytało o tym, jak Emily radziła sobie z nową rzeczywistością. Jak z każdym dniem zaczynała iść do przodu. Autorka w piękny sposób opisała jej emocje i rozterki. Bohaterka musiała zmierzyć się z brakiem bliskości i samotnością. Bardzo dobrze pokazane zostało to, jak otwierała się na nowe uczucia. Miała wokół siebie bliskie osoby, którymi pragnęła się otoczyć i znaleźć swoje nowe szczęście.
Bohaterowie drugoplanowi też byli bardzo ciekawi, zwłaszcza Żniwiarz. Liczę na jakąś książkę o nim? Swoją drogą podoba mi się przemycanie bohaterów z innych książkę. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że w książce "Twoimi oczami" był Marcus, a tutaj Damon????
Bardzo lubię pióro autorki i prostotę w jej książkach. Historie bohaterów nigdy nie są łatwe, ale zostają napisane w lekki sposób, a to sprawia, że je kochamy. Są zwyczajnie bardzo ludzkie i realne. Polecam Wam tę serię, jak również pozostałe książki autorki?
Nie mogę Wam za dużo zdradzić, by nie zepsuć historii.
Cieszę się, że autorka postanowiła wrzucać w międzyczasie zabawne teksty, to pomagało mi rozładować emocje, gdyż moje serduszko zostało roztrzaskane bezpowrotnie.
Każdy z nas ma wyobrażenia na temat dalszych losów bohaterów, więc i ja miałam.
Nie będę ukrywać, dużo tutaj płakałam.
W książce znajdziecie moment pewnej piosenki.
Dopiero ta scena otwarła mi oczy na pewne zachowania, odcięłam się od przeszłości. Zamknęłam swoje pragnienia, pożegnałam marzenia. Przestałam oczekiwać. Zaczęłam żyć historią tu i teraz.
Pozwoliłam odejść.
Zaczęłam zastanawiać się ilu z nas nie docenia tego co ma i kto stoi przy naszym boku.
Kto nie afiszując się, gwarantuje nam to prawdziwe bezpieczeństwo.
Dziękuję Maju, za kontynuację, za to jak rozbudowałaś bohaterów.
Za to, że nie brakuje tutaj poczucia humoru, sensacji, akcji, która naprawdę jest na wysokim poziomie.
Za to ukryte bezpieczeństwo, które odkrywaliśmy kartka po kartce.
Za to, że nie odnajdziemy tutaj wytartych schematów.
Mogę Was zapewnić, że tutaj nic nie jest czarno-białe i wyskoczą rzeczy, których się nie będziecie spodziewać.
Naprawdę byłam zaskoczona w niektórych sytuacjach.
Nie pożałujecie.
Nie będę milczeć na temat tej książki.
Będę nią żyć.
Jak Emily.
Czasami mogłoby się wydawać, że samotność jest jedynym wyjściem, aby uchronić się przed rozczarowaniem. Takiego zdania jest Nina, która pragnie odzyskać...
Zranione serca biją mocniej. Po ośmiu miesiącach w śpiączce i żmudnej rehabilitacji Nicole w końcu wraca do świata żywych. I choć jest już w pełni sprawna...
Przeczytane:2023-04-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
RECENZJA
💙"BĘDĘ ŻYĆ"💙
AUTOR: Maja Drożdż - Autorka
WYDAWNICTWO: Dlaczemu
"Nieświadoma, wywołała we mnie dziwne wrażenie, którego jeszcze sama nie mogłam rozpoznać ani określić. Tliło się gdzieś z tyłu głowy, lecz nie potrafiłam go uchwycić, jakby dla mnie samej pozostawało tajemnicą."
BĘDĘ ŻYĆ to kontynuacja losów Emily i pozostałych bohaterów, a zarazem zakończenie tej historii.
To nie jest łatwa historia, jest pełna bólu, cierpienia, próbie poradzenia sobie po stracie, wychodzeniu z żałoby i emocji, których ciężko ujarzmić.
Dostaniemy historię naszpikowaną ogromnymi emocjami, uczniami, niebezpiecznymi sytuacjami, trudnymi wyborami, decyzjami i tajemnicami, które pozwoli, wyjdą na światło dzienne.
Bohaterowie będą zmagać się ze stratą i całą masą uczuć, które temu towarzyszą.
Historia od pierwszej strony wciąga i chwyta za serce.
Nie zabraknie pikantnych scen, które dodadzą pikanterii tej opowieści, poczujemy chemię i latające iskry.
Autorka stworzyła wciągającą fabułę, która doskonale została poprowadzona i trzyma nas cały czas w napięciu.
Maja Drożdż potrafi wciągnąć w świat, który wykreowała i poruszyć wiele emocji.
Całość dynamicznie poprowadzona przez autorkę i dopracowana w każdym detalu.
Bohaterowie świetnie wykreowani, realistycznie, barwni, tajemniczy, mają wiele twarzy, dostarczają wiele emocji.
Bardzo łatwo było mi się wcielić w główną bohaterkę i wskoczyć w jej skórę. Bardzo było mi jej żal, bo przez całe swoje życie, szukała swego miejsca i wiele przeszła.
Marcus to chodząca zagadka i twierdza trudna do zdobycia. Powściągliwy w okazywaniu uczuć, niedostępny, mroczny i intrygujący.
Pozostałe postacie również wiele wnosiły.
Bardzo polubiłam bohaterów.
"Powtarzałam to sobie w kółko, żeby sama siebie przekonać. Byłam przecież silną kobietą. Tak wiele przeszłam i wciąż oddycham, wciąż żyję. Potrafiłam żyć z roztrzaskanym sercem, więc tym razem też mi się uda przeżyć. Będę żyć!"
Minęło półtora roku od śmierci Nate’a, a Emily żyje wciąż w zawieszeniu i nie może pogodzić się ze stratą ukochanego. Nadal tkwi w miejscu i nie potrafi, ułoży sobie życia od nowa.Obserwowała życie dookoła, nie czując nic, a ból po stracie Nate’a spowodował ogromną dziurę w jej sercu.
Nie robiła dalekosiężnych planów, bo wiedziała, że rzeczywistość potrafi, zmasakrować marzenia. Emily wyjeżdża do Houston, aby odnaleźć nowy sens w życiu i ruszyć do przodu.
Tam spotyka się z przyjaciółmi Nate’a i postanawia zaangażować się w sprawę, którą aktualnie prowadzą. Wszystko się komplikuje, a jej przeszłość nie daje o sobie zapomnieć.
-Czy Emily odkryje całą prawdę?
-Czy Emily odnajdzie swoje miejsce na ziemi i znajdzie swoją przystań?
-Czy kobieta otworzy się na nowe?
-Czy dowie się, jak umarł Nate’a?
-Czy szczęście ma na wyciągnięcie ręki, tylko tego nie zauważa?
-Z czym przyjdzie jej się zmierzyć?
-Czy uśmiechnie się do niej szczęście?
POLECAM ❤️❤️❤️❤️🔥
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.