Oda do niedziania się wielkich rzeczy i do codzienności, a czasem jednak oda do tych rzeczy najistotniejszych. Bo najważniejsze i najbardziej tajemnicze jest stawanie się, a nie dojście do celu. Opowieść o tym jak Polska chciała być częścią bogatego i kulturalnego Zachodu, a jest tam gdzie jest. Wybór ponad dwudziestu najlepszych tekstów Marcina Kołodziejczyka z kultowej wśród reporterów i fotoreporterów rubryki "Na Własne Oczy" tygodnika „Polityka”. Ułożone chronologicznie pokazują Polskę w przełomie i warsztat reporterski w przełomie. Stają się dziennikarskim i osobistym dochodzeniem do sedna tego co ważne, a co nieważne.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 408
Książka ta zaświadcza, że świat aż tak bardzo się nie zmienia. Mały realizm w XXI wieku trzyma się tak świetnie jak w XX. Marcin Kołodziejczyk jest nie...
Na miłość boską, nie chcesz czytać tej powieści! Jeżeli jesteś w drodze do dyskontu. Albo do modnej galerii. Jeżeli pijesz piwo do biesiadnej tv. Albo...
Chcę przeczytać,